
natrętek
Użytkownik-
Postów
804 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez natrętek
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
natrętek odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Chyba otoczenia ma już dość takich jak my, który piją i ćpają, żeby jakkolwiek funkcjonować. -
Dobrze to znam, mam napięcie odkąd pamiętam z różnym nasileniem a do tego okresowe wkurwienie. Bardzo utrudnia to normalne funkcjonowanie.
-
zupa z rzodkiewek, jestem twoim rówieśnikiem a historię i przeżycia bardzo zbliżone do autora wątku. W jego wieku próbowałem na wszelkie sposoby to rozwiązać, ale przez te wszystkie lata tylko się w tym taplałem, bo zab. osobowości są bardzo trudno leczalne, przez terapię można tylko poprawić zniekształcony sposób postrzegania i przeżywania świata a i to nie zawsze się udaje. Na czym polega twój reset i totalne rozpoczęcie od zera ?
-
Anna102, mnie identyczne doświadczenia z pracą doprowadziły na margines życia, więc doskonale Cię rozumiem. W moim przypadku ani leki ani terapia nie spowodowały, że potrafię nad tym panować i w sytuacji stresowej nadal do mnie nic nie dociera, przez co muszę pytać kilka razy o to samo, a wiadomo jak reagują na to osoby bez tego typu problemów i mające długi staż w miejscu pracy. Pozostaje praca bezstresowa, ale niestety mało płatna, więc to z kolei nasila frustrację i pogłębia stany depresyjne. I tak się w tym taplam odkąd pamiętam.
-
mocca999, to co opisujesz o swojej drodze zawodowej nie wygląda wyłącznie na problemy nerwicowe, ale też osobowościowe. Wiem, bo mam podobne schematy działania. Pracę potrafię zdobyć, ale jak mniej najdą przykre stany to mam ogromne trudności by tą prace utrzymać. Kończy się rezygnacją i szukaniem nowej pracy, i tak w kółko, czyli zero stabilizacji. Powodzenia w nowej pracy, może tym razem uda Ci się wyłamać ze starego schematu działania.
-
Czarna Ważka, proponowałbym bardziej oddział dzienny, na którym oprócz leków można liczyć na psychoterapię, poza tym jest większa swoboda niż na stacjonarnym.
-
Mówiąc weź się w garść przeważnie te osoby nie biorą pod uwagę okoliczności i sytuacji życiowej osoby mającej myśli samobójcze. To w jakiej rodzinie rodzinie przychodzi nam się wychować bardzo determinuje naszą przyszłość i często osobom mającym cały czas pod górkę po prostu w końcu zwyczajnie brakuje sił i zdobywają się na ten ostateczny akt odwagi.
-
Nad rzeczką opodal skrzywionej wizualnie Modrzewi, siedział sobie cichutko troll, który trzymał kebaba wielkości małego odrzutowca. Tuż obok na niewielkim wzgórzu, zmutowany chomik obdzierał ze skóry świeżo zdechłego kota i upolowanego osobnika homo sapiens. Jego wynaturzenie było oczywiste nie tylko zboczeniem, ale też ogromnymi wymiarami ewidentnie wykoślawionej kiszki wystającej. Jego owłosienie natomiast przypominało skalp cherubinka ulizanego na wskroś pędzlem samego Boga, który zwał się Latającym Potworem Spagetti bez grama sosu. Jednakowoż, Bóg ten karząc innowierców, zakazał hodowli chomików w klatkach, bo nie lubił czuć na sobie czyichś spoconych klaciszonów stąd ten uraz do klatek. W konsekwencji chomiki urosły i zaczeły cierpieć na zespół móżdżkowy cukrzycę i niedoczynnośc tarczycy. To z kolei zaowocowało koniecznością ich odstrzału i zrobienia pieczystego
-
Poczucie winy w plecaku - relacja z matką, parentyfikacja
natrętek odpowiedział(a) na Jekaterina temat w DDA/DDD
Niestety DDD bardzo często mają problemy w relacjach z innymi ludźmi. W końcu od dziecka patrzyliśmy na nieprawidłowy wzorzec bycia w związku, więc ciężko zbudować coś zdrowego i trwałego. -
Na razie czas od tego odpocząć po intensywnej pracy w ostatnich miesiącach.
-
Pusia123, jeżeli nie masz obiekcji do przyjmowania leków, to na nadpotliwość polecam lek o nazwie Ditropan. Wielu lekarzy nie wie, że ten lek ma w sobie składnik mocno ograniczający pocenie choć docelowo ma inne przeznaczenie.
-
Dystymia leczenie i przebieg Waszej choroby
natrętek odpowiedział(a) na januszw temat w Depresja i CHAD
W sumie teraz już wiem dlaczego dystymia inaczej nazywana depresyjnym zaburzeniem osobowości jest tak oporna na leczenie. Farmakoterapia niewiele daje, a psychoterapia to żmudny, długi i powolny proces, który często nie daje odczuwalnej poprawy. Łącze się w bólu ze wszystkimi, którzy mają rozpoznaną dystymię i zaburzenia osobowości. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
natrętek odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
U mnie 2 x 300 mg pregabaliny nie obniża mi znacząco libido ani nie zauważam jakiś innych skutków ubocznych. Ostatnio rozmawiałem z psychiatrą i powiedziała mi, że to bezpieczny lek nawet w maksymalnej dawce. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
natrętek odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ja przez kilka miesięcy codziennie przyjmowałem 2,5mg lorafenu a przy odstawieniu została mi włączona do leczenia własnie pregabalina, obecnie jestem na max. dawce 2 x 300mg. Co prawda nie działa tak silnie i szybko jak lorafen, ale od kilku tygodni nie mam potrzeby sięgania po benzo. -
Czy warto przyznać się do choroby przed innymi ?
natrętek odpowiedział(a) na tictac temat w Kroki do wolności
To prawda, tylko z drugiej strony w sytuacjach konfliktowych ale nie tylko nasze zachowanie może zostać zinterpretowane przez pryzmat zaburzenia. Wszystko zależy od stopnia bliskości relacji i głębokości problemu. -
Myśl, że kolejny tydzień będzie kolejnym krokiem do normalności :)
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
natrętek odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Dziewczyny z takimi problemami mają i tak większe szanse u facetów, niż faceci z problemami u kobiet :) -
A jakie emocje wywołują w Tobie te zachowania i obecność innych ludzi ?
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
natrętek odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie próbowałem jeszcze tego leku, myślę że po wenlafaksynie czas na escitalopram. -- 12 lut 2017, 16:02 -- achino2017, też przerobiłem znakomitą większość leków o których wspomniałeś. Ciężko mi powiedzieć na których czułem się najlepiej, ale mam wrażenie, że nie było jakiś znaczących różnic. Teraz jestem na 150mg wenlafaksyny i 2x300mg pregabaliny, dodatkowo na wieczór 150mg trazodonu. Chodzę lekko zmulony, ale od tygodnia udało mi się nie wziąć lorazepamu. Denerwuje mnie ten nadal utrzymujący się brak sił do działania i senność w ciągu dnia. -
[videoyoutube=KQlzq1oog3E][/videoyoutube]