Skocz do zawartości
Nerwica.com

*Monika*

Użytkownik
  • Postów

    19 341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez *Monika*

  1. *Monika*

    depresja

    tomalad1, Witam Cię na forum!
  2. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.Zostały za to natychmiast skarcone przez siedzącą obok nieznajomą, która przypadkiem podsłuchała, że aniołki lubią zabalować alkoholizując się. Oprócz alkoholu zażywały także amfetamine, heroine choć wiedziały, że siedząca obok nieznajoma najbardziej lubi trzon, jest garbata i zezowata... Aniołki wypiły litr bolsa na trzy,znarkotyzowały się i
  3. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.Zostały za to natychmiast skarcone przez siedzącą obok nieznajomą, która przypadkiem podsłuchała, że aniołki lubią zabalować alkoholizując się. Oprócz alkoholu zażywały także amfetamine, heroine choć wiedziały, że siedząca obok nieznajoma najbardziej lubi trzon, jest garbata i zezowata... Aniołki wypiły litr
  4. PIGS, Mówiłaś terapeucie o swoim magicznym myśleniu, a raczej o próbie szukania pomocy u tarocistów i egzorcystów? Co on na to?
  5. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.Zostały za to natychmiast skarcone przez siedzącą obok nieznajomą, która przypadkiem podsłuchała, że aniołki lubią zabalować alkoholizując się. Oprócz alkoholu zażywały
  6. intel, niekiedy ciężko jest ustalić jednoznaczny profil terapii dla konkretnego zaburzenia. Dlatego np. syndrom, a raczej pewne spectrum zachowań charakterystycznych dla zaburzenia jest ułatwieniem , jeśli chodzi o wybór konkretnego nurtu psychoterapii. Oczywiście, że czytając na temat różnorodnych zaburzeń możemy omylnie się z nimi utożsamiać. Jednak, nie będąc specjalistami musimy zdać się na ich kompetencje.
  7. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.Zostały za to natychmiast skarcone przez siedzącą obok nieznajomą, która przypadkiem podsłuchała, że aniołki lubią
  8. Nie słyszałam o takiej diagnozie. Widać...chyba ten specjalista wprowadzał swoje-nowatorskie diagnozy. Wiem, że starasz się otaczać ludźmi, ale czy to nie jest powierzchowne? Napomknąłeś o wypracowanej pewności siebie, czyli tak na prawdę to tej zdrowej pewności siebie nie masz. Skrzywdzono Cię w dzieciństwie. To wszystko tłumaczy. PO prostu- przerażające jak rodzice mogą skrzywdzić dziecko.NIe wnikam czy świadomie, być może nie.... Brak słów dla takich "kochających" rodziców. Wiadomo, można ich winić, obarczać winą , ale co to da? No właśnie...wytycza drogę nad tą trudnością-nieumiejętnością docenienia siebie, swojej wartości, a co za tym idzie...pracę nad niską samooceną. Wiem Jacku, łatwo się mówi. Fajny z Ciebie facet. Niczego Ci nie brakuje. Ten taki mur, ze nie doceniasz siebie może być właśnie przeszkodą w bliższych relacjach z kobietami. Nie chciałam Cię urazić. Może tylko podsumować to, o czym wiesz. :*
  9. Sabaidee, mało do zaoferowania? Masz na myśli dobra doczesne? Dobrze wiesz, że nie o to chodzi. Może masz osobowość unikającą Jacku? Sam siebie traktujesz jak te piąte koło u wozu? Ja myślę, że coś w tym jest!
  10. Mam większy staż terapeutyczny, staram się pomagać, nie na siłę oczywiście bo jeśli ktoś tego nie chce...to nie pcham się. Chroniła Was.Może zanadto? Chciała zastąpić ojca, ale to niemożliwe, wiesz o tym? Ja miałam/mam wymagającą, krytykującą matkę i lękowego ojca, na którego nigdy nie mogłam liczyć niestety. Ojciec mój też nie mógł liczyć na swojego ojca, czyli na mojego dziadka, więc widzisz...historia się powiela, a raczej pewnego rodzaju mechanizmy. A matka mojej matki czyli moja babcia nie miała matki, szybko ją straciła więc moja matka może nie miała wzorców jak wychowywać mnie i siostrę. Warto jest poznać etiologię rodziny i jej funkcjonowanie. Błędy wychowawcze naszych rodziców mają też swoje źródło.I nasi rodzice nieświadomie je popełniają wychowując nas. Są powierzchowne bo nie doświadczyłeś jak wygląda zdrowa relacja matki z ojcem. A dziecko uczy się na zasadzie doświadczania. To już jest kierunek pracy nad sobą. Tak na marginesie... lepiej, żeby kobieta nie była dla Ciebie całym światem. Musisz umieć żyć też bez niej. Mam na myśli kwestię bycia razem, ale też kwestię umiejętności nie uzależniania się od kobiety.Nie wiem czy wiesz, co mam na myśli. Wiesz...teraz np. to forum odgrywa u Ciebie jakąś rolę. Zastanawiałeś się nad tym? Jaką? Proszę.
  11. PIGS, Proszę Cię! Popadasz trochę w skrajności. Robisz wszystko, żeby tylko nie leczyć się u specjalisty. Złego ducha wypędzają egzorcyści. I dlaczego tak uważasz, ze Cię opętał? Zarejestruj się lepiej jutro do psychiatry i poproś o skierowanie na terapię.
  12. Sabaidee, No...bo dostrzegam, że dbasz o siebie. Oprócz tych papierosów Rozumiem to bo sama palę bo lubię. Jak dla mnie to brakuje Ci tylko, albo aż kogoś, kto byłby z Tobą na dobre i na złe. Chciałabym Jacku, żebyś sobie kogoś znalazł.
  13. Jej wskazówki mogą być cenne. Zastanów się skąd u Ciebie ten mechanizm? Relacja z matką? Ojcem? Wymagająca matka, wymagający ojciec? Brak uwagi ze strony matki, ojca? Jest dla Ciebie osobą ważną. Ale jeśli się z nią w czymś nie zgadzasz, to mów jej o tym. Tak, bo jesteś ich nieświadomy i nieobiektywny w stosunku do siebie. Czyli brak Ci takiej osoby, przewodnika. A Twoją trudnością może być to, że masz problem w dostrzeganiu swoich potrzeb i ich zaspokajaniu. Co o tym sądzisz? Moja też mi nie przypięła żadnej łatki, a chodzę ponad 2 lata. Mówi o tzw. moich trudnościach. Kiedyś sporo czytałam o zaburzeniach, na początku przypisywałam sobie różne łatki i jej o tym mówiłam, a ona tylko pytała "Pani Moniko, dlaczego Pani tak uważa?" No i zrozumiałam, że diagnoza jest mi do niczego nie potrzebna...skoro i tak chcę nad sobą popracować. Wasza relacja dopiero się buduje. Być może Twoje zaufanie względem niej jest jeszcze małe, albo po prostu...uczysz się dopiero otwierać. Aż miło czytać, że w taki sposób podchodzisz do terapii, która bywa też ciężka. Obyś wytrwał. Bo w trakcie procesu terapeutycznego bywa różnie ze samopoczuciem, ale to normalne, że raz bywa pod górkę, ciężko, a raz z górki.
  14. *Monika*

    pomoc przy depresji

    diwad, NIe dubluj proszę tego samego postu na forum! Tu przeniosłam Twój post. post678632.html#p678632 Mam nadzieję,że użytkownicy pomogą. Poczekaj chwilkę, jest weekend.
  15. Sabaidee, Acha, sprzątać groby idziesz. Jacku, w charakterze odwiedzającego to i ja w tym roku pójdę. Zastanowił mnie Twój wpis bo to brzmi tak, jakbyś miał jakieś przeczucia. Nie myśl w ten sposób Jacku bo jak będziesz tak myślał, to sam wiesz jak to działa na psychikę. Wiem, że miałeś 3 zawały. No, ale chyba się kontrolujesz?
  16. *Monika*

    dobry wieczór.

    blanca, Widziałam fotkę, którą wstawiłaś.
  17. *Monika*

    Siema ;D

    modrzew, Witaj. Sorry, że zapytam, ale po co zacząłeś brać te wszystkie "dopalacze"? Nie wydaje mi się, żeby nic Tobie nie dolegało. Zdrowy człowiek nie sięga po tego typu substancje.
  18. darkMary, Nie wiem co Ci poradzić bo piszesz tak, jakbyś wolała, żeby krew wolniej krzepła. Dziewczyny jak czytam Was to czuję się bezsilna, jest mi obcy ten mechanizm i na prawdę choćbym nie wiadomo jak chciała, nie umiem pomóc. Głos_w_głowie, darkMary, Czy takie pisanie o tym, że pocięłyście się daje Wam ulgę?
  19. Tak, możesz ze swoimi trudnościami zwrócić się o pomoc do psychoterapeuty, rozpocząć terapię , właśnie pod tym kątem. Jesteś świadoma tego, co się z Tobą dzieje. Myślę, że terapia będzie tu dobrym rozwiązaniem.
  20. Pewnego razu w pięknej, malowniczo położonej miejscowości zwanej Piekiełkiem mieszkały 3 aniołki.Były one bardzo smutne, ponieważ diabeł przywiódł je na zieloną łąke gdzie ukrywało się zło.Bardzo się bały piekielnego ognia i dlatego skryły się w pobliskiej grocie. Spotkały tam dobrą wróżkę, która doradziła ukrycie w Piekiełku. Nie wiedziały jednak, że dobra wróżka w rzeczywistości jest diabłem w ciele urokliwej starszej pani. Aniołki były przepięknymi niewiastami, cnotliwe niczym pijane Aniołki Charliego.Ich uroda powalała z nóg nawet samego diabła.Dlatego przybrał postać wróżki,żeby schwytać aniołki. Aniołki jednak przewidziały zasadzkę diabla i uciekły z groty.Niestety natknęły się na kolejną konspirację.Tym razem diabeł przejął ciało samego Brada Pitta,by rozkochać aniołki w sobie. Udało mu z dwoma, ale ostatnia pozostała nieugięta. Lucyfer jednak obmyślił kolejny plan,który zrealizuje. Brad powiedzial,że nieopodal znajduje się znany pub.Aniołki dały się namówić na drincka.
×