Skocz do zawartości
Nerwica.com

aree1987

Użytkownik
  • Postów

    1 220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aree1987

  1. Mogą ale nie muszą, że ktoś miał to nie znaczy, że Ty bedziesz miała. Nie nakręcać się niepotrzebnie bo po co? Bierz i nie nakręcaj się niepotrzebnie, to nie narkotyki nie umrzesz też raczej.
  2. hutch powodzenia. U mnie niestety po 4 tygodniach poza zwiekszoną stymulacją i lękiem nic pozytywnego się nie działo, robiłem downgrade do 75mg.
  3. Przyjmowanie antydepresantów w krótkim czasie po udarze mózgu znacząco zwiększa szanse chorego na powrót do zdrowia - twierdzą naukowcy z z University of Iowa. Pomimo obiecujących rezultatów eksperymentu autorzy zastrzegają jednak, że miał one jedynie charakter wstępny, a molekularny mechanizm odpowiedzialny za ochronne działanie leków nie został zidentyfikowany. Eksperyment przeprowadzono na 129 wolnych od depresji osobach, u których doszło do udaru mózgu. W czasie do 3 miesięcy od tego zdarzenia pacjentów rozdzielono losowo na trzy grupy, z których jedną "leczono" placebo, drugą poddano specjalnie przygotowanej psychoterapii, zaś trzeciej podawano escitalopram - jeden z najczęściej stosowanych antydepresantów z grupy selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI). Po trwającej 12 tygodni terapii pacjentów poddano serii testów psychologicznych. Jak się okazało, osoby przyjmujące escitalopram najlepiej radziły sobie z logicznym myśleniem oraz uczeniem się, a dodatkowo znacznie lepiej przyswajały sobie przekazywane im informacje. U pacjentów tych stwierdzono także najmniejszą utratę zdolności do wykonywania czynności potrzebnych w życiu codziennym. Zdaniem kierownika projektu, dr. Ricardo E. Jorgego, istnieje w związku z tym przypuszczenie, że zastosowanie SSRI u ofiar udaru mózgu może prowadzić do powstawania nowych neuronów. Pomimo niezwykle obiecujących wyników nowej terapii jej autorzy uprzedzają, że wciąż wiadomo o niej zbyt mało, by dopuścić ją do rutynowego stosowania. Przede wszystkim nie jest znany mechanizm działania ani skutki uboczne stosowania escitalopramu w tej grupie pacjentów. Należy też pamiętać, że eksperyment został przeprowadzony na stosunkowo niedużej grupie chorych. Z pewnością możemy jednak spodziewać się kontynuowania badań nad nowym zastosowaniem SSRI, zaś ich pozytywne wyniki mogą już niedługo doprowadzić do zmiany zaleceń dotyczących leczenia skutków udaru mózgu. http://kopalniawiedzy.pl/antydepresanty-depresja-SSRI-escitalopram-udar-mozgu-9619.html
  4. 4 dni temu zredukowałem dawke wenlafaksyny ze 150 do 75 mg po mcu używania wyższej dawki nie działała, zeszło się to z przeziebieniem czy grypą nie wiem.. Ale jest taka rzecz minęły te 4 dni a mnie dalej gardło boli, mam zatkany nos, co gorsze temperature mam w normie 36,5 - 36,8 a czuje sie jak zalewa mnie fala gorąca, mam wrażenie że mam mocną gorączkę i ogólne osłabienie rozbicie wewnętrzne. i nie wiem czy isc po niedzieli do lekarza czy to ustąpi samo. Biorę jakieś theraflu cholinex syrop. Nie wiem czy to gardło tylko czy coś poważniejszego. Czy to nie ta wenlafaksyna kurcze ?
  5. Jeśli mowa o terapii to trzeba mieć jeszcze szczęście trafić na odpowiedniego terapeutę. Niestety Ci na NFZ nie zawsze są najwyższych lotów (taka terapia może zrobić wiecej złego niż dobrego), a na prywatną psychoterapię nie każdego stać. Dlatego chcąc nie chcąc często zostają tylko leki i radź sobie człowieku sam.
  6. Nie wiem jak u Was ale ja na SSRI/SNRI mam zajebiaszczą koncentrację na siłce przez to mogę dokładniej i dłużej.
  7. Wmawiasz sobie. Fluoksetyna ma bardzo długi okres półtrwania tzn ciągle jest w Twoim organiźmie, także jakiekolwiek skutki jeśli by miały wystąpić to po kilkunastu dniach nie brania NICZEGO. To nie sertralina czy paroksetyna gdzie lek pozostaje w organiźmie tylko około dobę. Do tego brałeś śmiesznie małą dawkę, śmiesznie krótki okres czasu.
  8. Leki mogą zmienić Ci osobowość ale tylko na lepsze;) za onetem: Leki przeciwdepresyjne, z tej samej grupy co Prozac, powodują zmiany osobowości, gdyż nasilają ekstrawersję i osłabiają neurotyzm - zaobserwowali naukowcy z USA. Ich zdaniem, zmiany te odpowiadają w dużym stopniu za długoterminową poprawą nastroju u chorych na depresję. Artykuł na ten temat zamieszcza grudniowe wydanie "Archives of General Psychiatry". Naukowcy z Northwestern University w Evanston (stan Illinois), University of Pennsylvania w Filadelfii oraz Vanderbilt University w Nashville (stan Tennessee) przeprowadzili badania w grupie 240 pacjentów z poważną postacią depresji, tzw. dużą depresją. Losowo podzielono ich na trzy grupy - 60 pacjentów skierowano na psychoterapię, kolejnych 60 otrzymywało placebo, a 120 zażywało paroksetynę, lek przeciwdepresyjny z grupy selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI), do których należy też Prozac. SSRI działają poprzez zwiększanie w mózgu poziomu serotoniny, neuroprzekaźnika, który reguluje nastrój. Cechy osobowości oraz nasilenie depresji u badanych osób sprawdzano przed rozpoczęciem terapii, w trakcie jej trwania i po jej zakończeniu. Stan ich zdrowia śledzono przez kolejny rok. Okazało się, że do najsilniejszych zmian cech osobowości, takich jak neurotyzm i ekstrawertyzm, doszło u pacjentów stosujących paroksetynę. Neurotyzm zmniejszył się niemal 7-krotnie w porównaniu z osobami otrzymującymi placebo, a ekstrawertyzm nasilił się 3,5 razy. Psychoterapia poznawcza dawała efekty pośrednie między lekiem a placebo. Jak przypominają badacze, ekstrawersja wyraża się w skłonności do kierowania swojej aktywności i uwagi na otaczającą rzeczywistość oraz innych ludzi. Wiąże się z nią łatwość nawiązywania kontaktów oraz tendencja do przeżywania pozytywnych emocji. Z kolei neurotyzm to cecha osobowości, która oznacza chwiejność emocjonalną i brak odporności na stresujące sytuacje. Neurotyzm jest uważany za jeden z czynników ryzyka depresji, co więcej, badania wskazują, że geny warunkujące osobowość neurotycznaą pokrywają się w dużym stopniu z genami predysponującymi do depresji. W badaniu pacjenci, u których poziom neurotyzmu obniżył się w największym stopniu, rzadziej mieli nawroty depresji. Ale dotyczyło to wyłącznie osób otrzymujących lek, a nie poddawanych psychoterapii. Dotychczas panowała powszechna opinia, że zmiany osobowości w czasie stosowania leków z grupy SSRI są jedynie efektem ubocznym terapii - podkreślają autorzy pracy. Najnowsze badania dowodzą, że to właśnie te zmiany są w dużym stopniu odpowiedzialne za długotrwałą poprawę nastroju u pacjentów. "Nasze badania pozwalają zaproponować nowy mechanizm działania leków przeciwdepresyjnych z grupy SSRI" - zapewnia prowadzący badania Tony Z. Tang of Northwestern University. Częściowo działają one poprzez korygowanie tych cech osobowości, które zwiększają ryzyko wystąpienia depresji - podkreśla badacz. http://wiadomosci.onet.pl/2099187,16,1,1,,item.html
  9. To zalezy od osoby bo mnie przymula i wcale nie działa przeciwlękowo jak wszystkie bezno razem wzięte. Antydepresanty działają lepiej na lęk.
  10. Lili-ana nie strasz. A skutki uboczne jak i zanik libido to bardzo indywidualna sprawa. Skoro uważasz że to tak straszne leki to czemu je łykasz? Chyba jednak Ci pomagają, a prozac w Stanach biorą zdrowi ludzie, żeby poprawić sobie komfort życia. To nie są jakiś straszne psychotropy jak neuroleptyki czy benzodiazepiny np. SSRI łykają gwiazdy show biznesu Johnny Deep, Robbie Williams i jakoś funkcjonują. Wielu ludziom uratowały życie.
  11. Kurcze to spróbuj pobrać z mc-2 może akurat to jest to. Jeżeli badania masz ok. To bardzo prawdopodobne, że może chodzić jednak o psychikę, jakieś nieuświadomione konflikty. Po 2 mcach odstawisz bez problemu jesli bóle głowy będą dalej występować. A citalopram zaraz po escitalopramie jest najłagodniejszym z leków z grupy SSRI.
  12. To już zależy od organizmu jedni jedzą latami tą samą dawkę i jest oki drudzy muszą zwiększać a na trzecich w ogóle już nie działa po paru mc-ach.
  13. frozen to miałeś pecha ludzie biorą lek latami i dobrze na nich działa, a jeśli już przestaje to po dobrych kilku(nastu) latach.
  14. Dzisiaj podczas Wigilli byłem kompletnie znieczulony wszyscy uchachani a ja siedze i tak sobie mysle z czego sie smieją no normalnie czulem sie jak autystyczne dziecko, miałem wszystkich dość, brak jakiejkolwiek ochoty na interakcje z innymi i brak sensownosci tych wszystkich rytuałow, poza tym minelo to jak sen, czulem sie jakbym nie byl tu i teraz tylko w swoim swiecie heh Od 2 dni biorę Alvente, możliwe ze tak wlasnie zadzialala bo przestalem brac Efectin?
  15. aree1987

    zalidar

    Przdawkujac ten lek co najwyzej uszkodzilabys sobie wątrobe paracetamolem, ale podobny efekt uzyskalabys przedawkujac apap czy inny panadol.
×