-
Postów
284 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Milutki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Ala24, to że wzięłaś jednorazowo 300 mg, to na pewno nie sprawi, że od razu poczujesz się lepiej to nie paracetamol, że efekt jest natychmiastowy ... Ja brałem sertralinę przez pół roku - niestety nie pomogła. Maksymalna dawka to 200 mg, więc nie powinnaś samemu jej zwiększać. Niestety, jeżeli po tak długim czasie nie ma poprawy, to raczej trzeba spróbować innego leku.
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Milutki odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
KeFaS, ja objawy mam przede wszystkim z powodu powściągliwości w wyrażaniu emocji. Skrywam swoje przeżycia w sobie, niby je ukrywam, ale one potem "wyłażą" w inny sposób - u mnie właśnie poprzez natręctwa. Ale oczywiście, tak jak napisałeś, dochodzą jeszcze inne sprawy: wrażliwość, predyspozycje, być może odziedziczone cechy, dążenie do perfekcji, środowisko w którym się wychowałem... Tak w ogóle to wiem, że mam typowe cechy osobowości anankastycznej, chociaż nikt mi tego bezpośrednio nie diagnozował. I w sumie to nie wiem: czy mam tą osobowość z powodu moich problemów, czy raczej ta osobowość była we mnie od zawsze i to ona powoduje te problemy... -
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Milutki odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
krzywy92, ja myślę, że mimo wszystko potrzeba więcej czasu... Wiem, że chciałbyś już teraz mieć jakieś rozwiązania, ale pewnie to jeszcze nie ten czas. Ja od dwóch lat próbuję coś robić. Najpierw poszukiwanie pomocy, potem długo leki, a od paru miesięcy mam też terapię. I dopiero teraz, po dwóch latach, mogę powiedzieć, że sporo zrozumiałem, dlaczego mam takie objawy i skąd się to dziadostwo bierze. Ale prostego rozwiązania nadal nie mam, próbuję tylko ograniczać objawy (przynajmniej to pomału się udaje, więc już jakiś sukces). Trafiłem na dobrego psychologa (tak mi się wydaje), pracujemy nad moim nie-radzeniem sobie z emocjami. No i cóż, też muszę uzbroić się w cierpliwość... Czasem takie gadanie może się wydawać bezcelowe, ale pewnie na tym polega terapia. Trzeba to wszystko dobrze zaobserwować, przetrawić, zrozumieć, a tego nie da się zrobić ot tak sobie, na szybko -
no, jakby nie patrzeć, od nas samych też co nieco zależy więc nie możemy do końca zrzucać winy na "okoliczności", pech, warunki, itp. ale zdaje się, że odeszliśmy już sporo od tematu wątku a autor jakby zapomniał o swoim problemie ?? dawno go nie było...
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Milutki odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
krzywy92, nie wiem jakiego tam masz lekarza, ale ja po 2 miesiącach nie wyrokowałbym jeszcze o skuteczności (bądź nie) Zoloftu. U niektórych to może potrwać dłużej, więc ten miesiąc-dwa warto byłoby jeszcze popróbować. Przecież później nie wrócisz już do tego leku, więc tylko teraz jedyna szansa spróbować go przez dłuższy czas. A Seronil jeszcze zdążysz potestować To samo tyczy się terapii - po niecałych 4 miesiącach to jesteś może gdzieś w środku. Zdaje mi się, że standardem jest roczna czy dwuletnia terapia, ale oczywiście wszystko zależy od danego przypadku nerwicy. -
bliksa, jak patrzę nawet na rodziców (swoich oraz teściów) to właściwie widzę jedno - chcieli być razem, pobrali się i... po prostu są razem... Obie pary przez 40 lat I chyba też dlatego, bo nie rozkminiali tego tematu na drobne, warto - nie warto, opłaca się - nie opłaca ... Może dzisiaj młodzi mają za dużo tych możliwości i w sumie nie mogą skupić się na kimś konkretnym.
-
Zgadzam się, soulfly89. Myślę, że trwały związek dwóch osób jest oparty w 70% na DECYZJI, a co najwyżej w 30% na UCZUCIU. (mam na myśli związek dojrzały, a nie zakochanie)
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Milutki odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
to jednak niedługo... niestety krzywy92, trzeba więcej cierpliwości nawet Zoloft mógł się jeszcze nie "rozkręcić" nie mówiąc o terapii... Ale, ale, dobrze ja czytam, że masz brać Seronil razem z Zoloftem ?? -
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Milutki odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
krzywy92, jak długo bierzesz ten lek ? a terapię masz od kiedy ? -
Cześć Donnie Darko, ja mam wiele podobnych rzeczy jak Ty. Zwłaszcza to powtarzanie czynności, upewnianie się co do ich stanu, wpatrywanie się w przedmioty w celu "sprawdzenia" ... Na pewno wiele o tym przeczytasz na tym forum pozdrawiam
-
Szukam odpowiedzi na pytanie: kim jestem?
Milutki odpowiedział(a) na rocky1990 temat w Pozostałe zaburzenia
Rocky, ja myślę, że te akcje z kurami i innymi zwierzętami mogły jednak zapaść w Twoją pamięć na dobre. I organizm szuka jakichś sposobów odreagowania tego wszystkiego (cytat powyżej oraz to, co napisałeś w pierwszym wpisie: "Przestaję kontrolować swoje emocje.") Niektórzy z nas niestety mają większą wrażliwość, choć może nawet o tym nie wiedzą, a to co opisałeś to nie były takie sobie rzeczy (to zakopywanie kotów to coś strasznego... nie wyobrażam sobie na to patrzeć ) Ja niedawno zauważyłem, jak zły wpływ na mnie mają niektóre filmy pokazujące drastyczne sceny. Od jakiegoś czasu unikam ich i rzeczywiście, trochę się uspokajam. Zachęcałbym Cię do kontaktu z psychologiem, bo może okazać się, że potrzebujesz jakiejś pomocy. -
bomze, ja staram się unikać alkoholu, ale miałem kilka okazji sprawdzić na sobie, że nie mam żadnych istotnych skutków po wypiciu nawet sporych ilości. Może tylko moje natręctwa się nasilają, bo nie mogę tak dokładnie kontrolować swojego zachowania. Ale jedno czy dwa piwka nie powinny zaszkodzić Trzeba po prostu to sprawdzić.
-
Witaj bomze, Lek Apo-Risperid to neuroleptyk, ja też biorę podobny z tą samą substancją risperidonum, a nazywa się Ryspolit. Wygląda na to, że lekarze dość często stosują połączenia antydepresant + neuroleptyk, przy czym ten drugi w małej dawce. Nie masz co się przejmować, że Apo-Risperid jest na stany psychotyczne, bo przyjmowany w małej dawce ma inne działanie, więc nie ma powodów do niepokoju. Ja mam go jako dodatek do escitalopramu (Pramatis) i wygląda na to, że coś tam pomaga. Biorę go 3 tygodnie, teraz 0.5 mg, docelowo mam brać max. 1 mg. Najgorzej czułem się w pierwsze dni - działał strasznie nasennie i osłabiająco. Aktualnie jedynym skutkiem ubocznym jest skracanie snu, tzn. zasypiam i śpię całkiem dobrze, ale budzę się wcześnie rano, śpię po 5-6 godzin, a więc godzinę-półtorej krócej, przez co czuję się niedospany. Zobaczymy jak będzie dalej, może jeszcze się przystosuję.
-
Natręctwa w czytaniu/pisaniu i używaniu komputera
Milutki odpowiedział(a) na Milutki temat w Nerwica natręctw
KeFaS, ja myślę, że jednak trzeba zaryzykować takimi pół-sprawdzeniami, naprawdę! Ostatnio zauważyłem, że w sprzyjających warunkach da się tak zrobić! A co lepsze - okaże się, że nic się z tym złego nie stało. Fakt, nie jest łatwo, ale po takich próbach potem mnie już nie męczą myśli, że coś źle zrobiłem. Najgorsza jest ta chwila, kiedy mam pozostawić tą rzecz albo tekst bez kontroli. Więc chodzi o to, żeby jakoś wytrzymać trochę, a potem już z górki. to co pisałem wyżej: trzeba być przygotowanym, że będzie pewna "nieprzyjemność" związana z pozostawieniem "nie w pełni sprawdzonych" słów, ale to odczucie powinno się zmniejszyć z upływem czasu. -
Natręctwa w czytaniu/pisaniu i używaniu komputera
Milutki odpowiedział(a) na Milutki temat w Nerwica natręctw
no, ciekawa metoda ... Ja z kolei, gdy sprawdzam jakieś liczby (np. w przeglądarce kwoty przelewów w banku), to kopiuję sobie liczbę i wklejam do pola wyszukiwania w przeglądarce i wtedy widzę, czy przeglądarka zaznacza mi całą liczbę - jeżeli tak, to liczba jest OK. -
Myśli na temat skrzywdzenia kogoś lub siebie
Milutki odpowiedział(a) na astalavista temat w Nerwica natręctw
Hej, psyche., ja też mam takie myśli, gdy widzę nóż lub inne niebezpieczne narzędzie (a choćby młotek). Dlatego mimowolnie ustawiam te noże w "bezpiecznej" pozycji, żeby nie były skierowane w kogoś, kto siedzi np. za ścianą w drugim pokoju. Jeszcze nie mam hardcorowych myśli, ale takie lajtowe czasem się pojawiają. -
To niestety prawda. linka, to nie chodzi o to, że "jak obie osoby wyjdą z takiego założenia to nikt nigdy nic nie powie" To nie ten przypadek. Chodzi o to, żeby nie powiedzieć zbyt wcześnie, tzn. kiedy osoba X jest jeszcze w fazie rozważania, czy warto byłoby się z osobą Y związać, a Y jest już na to zdecydowana. Osoba X powinna mieć czas na samodzielną decyzję będąc jeszcze w neutralnej sytuacji, a jeżeli Y wyskoczy z tym zbyt wcześnie, to sytuacja dla X przestaje być "neutralna" i osoba X nie będzie już miała możliwości samodzielnej decyzji. Wtedy (mimowolnie) zacznie wykorzystywać tą sytuację, że druga osoba okazała już swoją "słabość", a w konsekwencji będzie niszczyć związek. Widać to bardzo dokładnie w przypadku autora tego wątku. Ogólnie, dwie osoby powinny to "powiedzieć" mniej więcej równocześnie, w sensie takim, że oboje są już na to przygotowani i tylko czekają na odpowiedni moment. Wtedy już oczywiście nie ma znaczenia, kto pierwszy wypowie same słowa, bo druga strona właśnie tego oczekuje ...
-
Można spróbować zapychaczy, takich jak otręby z gęstą maślanką albo jogurtem plus jakieś płatki i trochę słodkiego, np. dżem, żeby to "jedzonko" miało lepszy smak . Kalorii mało, ale skutecznie likwiduje pustkę w brzuchu i uczucie głodu. Ja takie coś stosuję np. wieczorem, gdy wiem, że nie powinienem już jeść, ale żołądek domaga się czegoś. Wtedy serwuję mu takiego zapychacza i mam problem z głowy
-
Natręctwa w czytaniu/pisaniu i używaniu komputera
Milutki odpowiedział(a) na Milutki temat w Nerwica natręctw
Wallander, ja też zauważyłem, że natręctwa sprawdzania tekstu dotyczą szczególnie tych tekstów, które są dla mnie ważne, albo mogą wpływać na moją ocenę przez innych (pisanie maili, postów na forum, SMS-ów itp.). Ostatnio tak sobie zaobserwowałem, że mój problem ze sprawdzaniem tekstu wiąże się z brakiem "akceptacji" dla słów, które napisałem, a właściwie - dla każdego pojedynczego słowa. Bo sprawdzając wzrokowo dane słowo mam wrażenie, że jest ono jakieś "niedobre", że trzeba go pilnować, bo coś jest z nim "nie tak" i nie mogę przejść do sprawdzenia kolejnego słowa, dopóki tego pierwszego nie "zaakceptuję". Z kolei nieco łatwiej się sprawdza, gdy próbuję łączyć słowa w grupy tworzące wyrażenie - wtedy chyba łatwiej jest nad nimi "przeskoczyć". A w ogóle to najlepiej próbować sprawdzać tak "przelotnie", żeby było tylko mniej więcej OK, bez "wgryzania się" w dane słowo, bo im silniej próbuję je "sprawdzić", tym więcej mam wątpliwości co do niego. Więc może pomóc taka taktyka zluzowania, "puszczania natręctwa bokiem". I trzeba być przygotowanym, że będzie pewna "nieprzyjemność" związana z pozostawieniem "nie w pełni sprawdzonych" słów, ale to odczucie może się zmniejszyć z upływem czasu. -
Witaj, Shadow of the day Myślę, że to, że taka jesteś, to nie jest ot tak sobie - bez powodu. Na pewno nie jest tak, że taka jesteś, bo taka się urodziłaś. Były jakieś konkretne przyczyny tego (np. braki w relacjach z rodzicami we wczesnym dzieciństwie, a może też jakieś późniejsze przeżycia). Może trzeba byłoby to, co Ci przeszkadza, "odkryć" i "przepracować" z kimś kompetentnym ? Zachęcałbym Cię do wizyty u psychologa, któremu mogłabyś opowiedzieć o swoim codziennym życiu i moglibyście wspólnie zastanowić się, co takiego powoduje to, że taka właśnie jesteś. I czy można coś w Tobie zmienić ? Sam mam bardzo podobne problemy jak Ty, więc doskonale Cię rozumiem. Też mam swój świat moich zainteresowań, do którego uciekam przed ludźmi... Ale cóż, to uciekanie niestety nie rozwiązuje problemów...
-
sendus, ja myślę identycznie jak Pinkii. Ona dlatego tak się zachowuje, bo widzi, że Tobie ciągle zależy. Zrób taki eksperyment - przez tydzień spróbuj ją ignorować, odpowiadać zdawkowo, nie spotykać się itd. Ale musisz być w tym KONSEKWENTNY, pod żadnym pozorem ona nie może wyczuć, że Tobie nadal zależy. Wtedy szybko zobaczysz, dlaczego ona tak się zachowuje i czy przypadkiem Ciebie nie wykorzystuje...
-
A może po prostu Ci, którzy się wyleczyli, już nie wchodzą na to forum ??
-
1. jedna osoba 2. 28 3. w grupce "wzajemnego wsparcia" 4. praktycznie każde miejsce jest dobre, ale tylko spotkania w realu! internet jest dobry do znalezienia grona znajomych, ale nie tej jednej, jedynej... do listy miejsc dodałbym (może bardziej dla ludzi wierzących): duszpasterstwa akademickie - pełno tam wspaniałego materiału na drugie połówki, naprawdę, wiem co mówię !
-
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
Milutki odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
Tak, czasami mam takie myśli ... zastanawiam się, jak to by było, gdyby nagle wyskoczyć, co by się ze mną działo w momencie upadku, no i co by było potem ??? nicość czy jakaś inna rzeczywistość ? ot, taka niezdrowa ciekawość ... -
No właśnie, to ciekawe, bo u mnie w pracy też dzisiaj żurek! ha,ha był pyszny, możemy sobie sami nalewać (a właściwie nakładać, bo taki gęsty) więc sobie wziąłem pełniutki talerz, mniam
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11