Skocz do zawartości
Nerwica.com

elfrid

Użytkownik
  • Postów

    2 750
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elfrid

  1. Chaotic, ale wydaje mi się że mniejsze niż po depakinie czy tegretolu. ja np nie ma zwiększonego apetytu na kwetiapinie, może trochę wolniejszy metabolizm. barsinister, trochę nagle się obudziłeś z tymi skutkami ubocznymi (w senie zmęczenia, nie wyników badań), wcześniej twierdziłeś, że na XR to przeszło. Właśnie - lamotrygina nie chroni przed górkami. Dlatego jeżeli dołożysz antydepresant, niezależnie czy mokloblemid czy mirtazapinę; to lamo może nie wystarczyć. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że mi nawet mała dawka LPD np. paroksetyny dodaje motywacji, energii i niweluje obojętność po kwetiapinie, a jednocześnie nie powoduje tych stanów, kiedy brałem ją solo. Jeżeli sama lamotrygina u Ciebie wystarczy to super, ale jeżeli będziesz dokładał jakiś antydepresant to chyba jednak kwetiapina lepiej wypada w takim połączeniu - przy założeniu, że antydepresanty Cię pobudzają i powodują wahania nastroju.
  2. Chaotic, ale sam antydepresant a antydepresant ze stabilizatorem działa jednak inaczej. Wydaje mi się, że antydepresant powinien pomóc jeśli na samym stabilizatorze jest za duże wyciszenie, obojętność oraz brak motywacji. Tranx88, tak, dobrze kombinujesz. Połączenia stabilizatorów z neuroleptykami są często stosowane i zalecane, najczęściej właśnie lit/kwas walproinowy+kwetiapina/olanzapina/arypiprazol. Nadto olanazapina ma się sprawdzać na natręctwa, jednak w badaniach zawsze była łączona z fluoksetyną pod tym względem. Synsa, a teraz bierzesz jakiś neurolpetyk? Jaką masz diagnozę?
  3. Tranx88, Sam biorę neuroleptyk kwetiapinę i jestem bardzo zadowolony. Uważam, że neuroleptyki lepiej stabilizują nastrój (wahania i agresję) i w mniejszym stopniu wpływają na funkcje poznawcze niż leki przeciwpadaczkowe. Fakt, że coś do tej kwetiapiny dobieram a to lamotryginę a to paroksetynę ale jako dodatek na dodanie energii, spontaniczność. Wszystko tak na prawdę trzyma się właśnie na kwetiapinie. Przy olanzapinie szczególnie trzeba uważać na masę ciała. W przypadku zbyt dużego wzrostu może to zapowiadać dysplidemię a nawet cukrzycę. Ale ogólnie lek jest dobrze tolerowany. A 5mg to dawka minimalna. -- 08 mar 2014, 20:39 -- Chaotic, też trochę czuję się na kwetiapinie jak bezemocjonalna maszyna. Może warto dodać antydepresant?
  4. barsinister, to nie lepiej było dołożyć do kwetiapiny antydepresant? pewnie i tak w końcu zaczniesz jakiś brać a wtedy lepszy byłby sedatywny stabilizator. Lamotrygina raczej nie chroni dobrze przed wahaniami, górkami po antydepach.
  5. freda, widzę, że jesteś fanką paro. Przeszły te uboki o których pisałaś? O ile dobrze pamiętam kiedyś chciałaś zmienić na sertralinę?
  6. Brałem, w czasie przeszłym, paro z kwetiapiną, ale lekarka kazała zmienić paro na lamo. Musiałem gdzieś wcześniej źle napisać. Paro podobnie jak wszystkie inne antydepresanty wywołuje u mnie pobudzenie psychomotoryczne i silne wahania nastroju. Jeśli już to paro brałbym jako przeciwlękowy dodatek w dawce nie większej niż 10mg
  7. forfiter, tak biorę paroksetynę z kwetiapiną. Z tymże w przypadku nerwicy lepiej łączyć antydepresant z jakimś neurolpetykiem o udokumentowanym i zarejestrowanym działaniu przeciwlękowym typu flupentiksol, sulpiryd, chlorprotiksen, perazyna.
  8. Nieprzyjemne pobudzenie, lęk, wahania nastroju. Jestem pewien, że w wielu takich przypadkach pomogłyby same stabilizatory albo neurolpetyki. A LPD mogą wręcz pogarszać stan. Powszechne pisanie LPD zwłaszcza SSRI na wszystko to błąd. Trzeba zróżnicować rozdrażnienie w depresji od wahań nastroju.
  9. pink_hope, no to dziwne, mnie neuroleptyki lepiej stabilizują niż lamotrygina. widać wszystko kwestią osobniczego przypadku
  10. Tańczący z lękami, już nie pamiętam, więc raczej nieszczególnie. solo nigdy nie brałem. poprawiał libido z tego co mi się wydaje.
  11. Marian_Paździoch, to dobrze? przecież chciałeś brać też ze względu na działanie nasenne? ja nie odczuwam senności po XR, ale jak we wt-czw nie wziąłem, to w ogóle nie spałem przez 48h
  12. miko84, mniejsza o proponowanie komuś leków, tylko zastanowienie z czego to zmęczenie wynika. u lunatica ono przechodzi chyba po xanaxie, o ile dobrze pamiętam - więc tym bardziej metylo i modafinil out
  13. I czemu przestali brać? Przerzucili się na Ritalin? -- 01 mar 2014, 14:26 -- Chodzi mi o to, że zmęczenie może mieć wiele przyczyn (psychicznych) . Lepsze jest leczenie przyczynowe - jeżeli zmęczenie jest objawem depresji lek przeciwdepresyjny, jeżeli objawem lęku (ciągła gotowość i wycieńczenie fizyczne) do antydepresant o działaniu anksjolitycznym itd. A metylofenidad czy modafinil to raczej takie leczenie objawowe (jak ibuppom na grypę). Równie dobrze można wciągać amfe za winklem
  14. pink_hope, a brałaś neuroleptyki na stabilizację nastroju (w dawkach terapeutycznych a nie tych nasennych)?
  15. Brak energii nie zawsze wymaga zastosowania leków pobudzających zwłaszcza metylofendidadu czy modafinilu. Zmęczenie, podobnie jak lęk, jest bardzo niespecyficznym objawem bo występuję prawie w każdej chorobie, każdym zaburzeniu psychicznym. Sam paradoksalnie mam więcej energii po sedatywnej kwetiapinie niż aktywizującej fluoksetynie; kiedy ta energia jest całkowicie naturalna i nie związana ze sztucznym napędem psychomotorycznym.
  16. Tristitia, Odstaw Ketrel i zobaczy czy na tej podniesionej dawce trazodonu uboki o których piszesz będą się utrzymywać. Ale 25,50mg to na prawdę minimalna dawka, nie ma mowy o wypływie na nastrój (pozytywnym lub negatywnym).
  17. Generalnie neurolpetyki i leki przeciwpadaczkowe nie powinny być zażywane w ciąży w związku z ryzykiem związanym z uszkodzeniem płodu. To oddziaływanie ma być najsilniejsze w pierwszym i drugim trymestrze. Najlepiej skonsultować się z doświadczonym lekarzem, który adekwatnie do diagnozy zaproponuje najmniej ryzykowną formę terapii.
  18. Gdzieś kiedyś zasłyszałem, że podobno biorący tylko walproinian sodu tj. Absenor, bez kwasu walproinowego skutki uboczne są mniejsze, w tym przyrost masy ciała.
  19. Nie wiem czy takie 2w1 byloby przełomem. Biorąc dwa leki zawsze ma się większą możliwość optymalizacji leczenia poprzez manipulowanie dawkami poszczególnych leków.
  20. Tańczący z lękami, kwetiapina sprawdziła się solo, jako stabilizator w zakresie równowagi nastroju, wyciszenia i działania przeciwdepresyjnego ( prawdopodobnie, bo w tym przypadku za wcześnie na wnioski ). Ale chyba jak każdy neuroleptyk działa istotnie hamujaco, stąd potrzeba leku, który wplynalby na spontaniczność, większą plastyczność w kontaktach międzyludzkich oraz większej motywacji. I biorąc cierpliwie lamotrygine po tygodniu od wejścia na 50mg widzę poprawę w tym względzie. Jednak pamiętam jak byłem na 200mg lamo solo i efekt stabilizujacy był mizerny, chociaż przez cały okres brania nie zaliczyłem objawów depresyjnych. Wniosek z tego mam taki, ze lamotrygina to lek dobry do połączeń z sedatywnymi stabilizatorami typu lit, depakina, kwetiapina i olanzapina. Za tydzień zwiekszam do 75mg potem do 100 i na tej dawce poprzestane. Zobaczymy jak będzie. Ale to kwetiapina jest w tym tandemie głównym lekiem i z czystym sercem mogę ją chyba już polecac. Po prostu nie chciałem i nie chcę przez dłuższy czas wracać do antydepresantow jako leków destabilizujacych nastroj, stąd pomysł z lamotrygina, która jest chyba jedynym "aktywizujacym stabilizatorem". Zresztą sam wiesz, że czasami dwa leki dają łącznie lepszy efekt niż kazdy pojedynczy w max dawce. Nie dotyczy to tylko antydepresantow ale wszystkich psychotropow. Nadal podtrzymuje, że dodanie kwetiapiny w leczeniu depresji do fluoksetyny, wenlafaksyny, sertraliny może pozytywnie wpłynąć na nastrój.
  21. miko84, kiedyś pisałeś o anhedonii na ssri, teraz z kolei o podniesieniu motywacji i energii psychicznej. To jak to w końcu jest. Skoro tak dobrze jak napisałeś wyżej działała na ciebie mirtazapina, to czemu nie bierzesz jej solo. Ja naturalną energię, a nie sztuczne pobudzenie, czuję dopiero po odstawieniu wszystkich antydepresantow, na kwetiapinie i lamotryginie (która, co ciekawe, w połączeniu działa inaczej niż solo i bardziej się sprawdza.
  22. Karbamazepina obniża stężenie kwetiapiny, przez co osłabia jej działanie
  23. lunatic, Najlepiej zacząć od minimalnej dawki terapeutycznej i przez dwa trzy tygodnie wspomóc się benzo. Takie miareczkowanie jest bez sensu, z każdym zwiększeniem i tak nasilą się uboki, okres do pełnego zadziałania leku się wydłuży.
×