Skocz do zawartości
Nerwica.com

wieslawpas

Użytkownik
  • Postów

    7 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieslawpas

  1. Nic od dawna mnie tak nie rozbawilo, jak przyznana "odznaka" w nowym serwisie mbanku. Odznaka "Podróżnik". Cała ironie polaga na tym, że od 2 tygodni wychodze z mieszkania tylko wieczorami na zakupy.
  2. Cholera moze my sie nakrecami ubokami, zeby bylo o czym pisac na forum? Hanka, lepszy co dziennie inny niz ten sam caly czas bo by Cie bardziej zmeczył, a tak to jest jakies urozmaicenie.
  3. Sweety, i mnie było dokładnie tak samo po zwiększeniu dawki, męczyłem sie chyba z miesiąc. Potem trochę to osłablo, ale i tak lepiej było na połówce tabletki niż na całej. Nie wiem kobieto co ci doradzić, gdybym wiedzial przez co przejdę zostałbym przy polowce leku, ale człowiek ma nadzieje że jak przejdą uboki to świat stanie sie kolorowy. Miałem też dokladnie taka sytuacje, że lekarz był na urlopie a jak poszedłem do innego, to przecież mnie nie znał i mówi - brać cała tabletkę. W końcu jak mój wrócił z urlopu powiedział, że teraz lek działa na mnie zbyt pobudzająco. Zmniejszyłem dawkę z calej tabletki na 0,75 i jak przyszedłem po tygodniu to stwierdził, że widać ze wyglądam lepiej i żeby przez dwa tygodnie nic nie zmieniać. Wiec biorę teraz te 0,75 i idę do niego w tę środę. W porównaniu do tego co było 3 tygodnie temu jest znaczna poprawa - moge gdzieś pojechać normalnie posiedzieć parę godzin na krześle i porozmawiać. Wcześniej objawy były tak mocne, że nie moglem usiedzieć. Zamiast benzo biore pernazyne na godzine przed planowanym snem (z planowaniem bywa różnie), która mnie trochę uspokaja i zobojętnia. Obecnie meczą mnie napięcia, sa znośniejsze niż miesiąc temu.
  4. Odrealnienie pojawiły się u mnie w 4 dzień zwiększenia dawki paro. Ale to jest objaw nerwicowy, Rzadko miewałem je wcześniej. Teraz są kiedy napięcie jest większe. Wiem, że są nie groźnie jak jak każdy inny objaw nerwicowy, ale że częste, to sie nimi nakręcam. Jeśli jestem spokojny to ich nie ma. Ale towarzyszą praktycznie każdemu wyjściu na zewnątrz.
  5. Hania, za pierwszym razem to tak jak u Ciebie - bardziej spokojnie. Nie dzialo sie nic spektakularnego. -- 15 wrz 2013, 19:31 -- holender, momentami tak jak teraz ogarnie mnie depresja, te nasilone lęki trwają już długo. znacznie mnie to ograniczyło. od 2 tygodni przestałem sie spotykać ze znajomymi, przestałem chodzić do biura tam gdzie wynajmuje biurko, żeby sobie ograniczyć stres. Siedzę praktycznie cały czas w mieszkaniu. Wszytko to zaczyna mi sie nudzić. Z drugiej strony wyjazd do sklepu wieczorem 2 tygodnie temu, stanowił dla mnie megastres kosztował sporo nerwów, treraz mnie nudzi. Kiedyś robiłem zakupy na cały tydzień, żeby nie umrzeć z głodu, teraz robię mniejsze zakupy bo jeżdżę tam codziennie. Może ten świat zaczyna się robić za ciasny, za nudny może trzeba zgodzić się na większy stres i rozszerzyć go? Ale z drugiej strony te cholernie napięcia, to zalęknienie, roztrzęsienie i trzęsące się ręce. I najgorętsze te cholerne odrealnienia, które jak widzę to od razu dostaję większego lęku, a większy lęk to większe odrealnienia i tak w kółko. Ciekawe czy jeszcze ktoś czuje się jak ja?
  6. Wczoraj na noc nie zarzylem tabletki dzisiaj czuje sie mocno spięty. pewnie to dlatego? Co sie tyczy agresji to nie tlumi, wczoraj rano i dzisiaj budzi mnie stukanie mlotkiem bo ktoś robi remont. Budze sie spokojny ale jak słysze to stukanie to mnie trafia...
  7. tak ja wiem ze mocny to on nie jest i w zasadzie mnie pomaga tak,ze sie trochę dystansuje. Biore teraz parogen pol i cwiartkę taletki. Wczasniej brałem pówke, pożniej zwiekszyłem dawke do całej tabletki. Objawy sie nasilily. Paroxetyna chyna juz nie dziala na mnie tak jak dawniej. Najbardziej męczą mnie napięcie i odrelanienia. Szukam innego leku. Próbowaleś z paro?
  8. u mnie jest tak samo po zwiekszeniu dawki z pol tableki na cala - nasilone napiecie, odrealnienienia. Sam juz teraz nie wiem co jest nerwica a co spowodowane lekiem. Wieslaw
  9. depas, nie nic takiego wczesniej nie bralem.
  10. biore jedną tabletkę 25 mg na noc, ale mam też lek nasenny. Ten zestaw czasami tez nie odrazu zadziała. Wtedy czytam książke, przed 3 w nocy zawsze udaje sie zasnać. W sumie wolę to brać niż benzo na sen. Na mnie działanie leku jest takie, ze wsztkie wielkie problemy i stresy za dnia wydaja sie być mniejsze, daje jakises tam uspokojenie, ale nie jest to lek docelowy załatwaiacy problem nerwicowy. Przynajmniej dla mnie. Wieslaw -- 14 wrz 2013, 17:18 -- LATEK1962, A jak na Ciebie dziala Anafranil? I na co go bierzesz?
  11. z pemazyna jest jak po piwie na pewne sprawy, po zaczyciu tabletki zaczynam miec cos w rodzaju dystansu. Generalnie mniej sie przejmuje. Rano jak sie budze to jestem uspokojony , jest taki spokoj na poziomie ciala.
  12. Pozitive moze Ty wszystko na lek zwalasz, a nie widzisz ze wydarzenia z zycia tez maja wpyłw na Twój nastrój?
  13. Ciekawe na ile to reguła, a na ile idywidalne doświadczenie? -- 13 wrz 2013, 21:30 -- Generalnie jak jest stres to ze snem kiepsko i bez paro.
  14. Hanka masz prawidlowa reakcje na paro, pamietam ze kiedys prawie zaspialem w czasie rozmowy przy piwku w pod wieczór. -- 13 wrz 2013, 20:13 -- chyba zaczne w wierzyc w piatek 13. dzis rano siadl mi serwer a fima wktorej go mam w nie odbierala telefonu, wyczekaem 4 godziny i pojechalem do nich. Mega mocne napiece bo od tego serera zaleza moje zarobki i wogole poczucie bezpieczenstwa. Wricilem okolo 15 z ulga bo udalo sie naprawic. Ale okolo 19:00 odkrylem ze skonczyl mi sie lek. Wiec znowu w auto i do lekarza, tam oczywiscie zamkniete. No to do apteki zeby mi sprzedali bez recepty, nie ma mowy, no do przychodni w przychdni zadnego lekarza. Wiec umowoliem sie w innej przychodni na jutro. Ale jak tu spac ze swiadomoscia ze nie ma leku. Zaczalem przetrzasac szuflady i okazalo sie ze jest jeszcze CAŁE opakowanie! Dzien na wysokich obrotach. Obydwa te wydarzenie maja ze soba tyle wspolnego, ze wsztko sie dobrze skonczylo a ja sie nadenerowalem.
  15. Czy jest ktos z wawy kto pozyczylby mi do poniedzialku ze 3 tabletki parmezyny? Wlasnie przed chwila odkrylem ze opakowanie ma tylko jedna zgrzewke a msysalem ze sa dwie. W poniedzialek oddam jak kupie. Przywyczailem sie do tego leku na uspokojenie i bez niego czuje sie niepwenie. -- 13 wrz 2013, 19:57 -- alarm odwolany, znalazlo sie cale opakowanie. ale ulga.
  16. Ramanujan, na mnie paro zadzialalo pobudzajaco po zwiekszeniu dawki. To znaczy nasilenie objaow. Na mniejszej dawce - czyli pol tabletki Bylo lepiej. Ramanujan, moze Ty regujesz jak ja. Znaleazles jakis lek dla siebie? Hanka przypominam sobie moja pierwsza przygode z paro kilka lat temu, tez bylem senny, ale to minie. Po pol roku kazdy ubok minie. Albo wczesniej :)
  17. Koncu i tutaj doarł ten deszcz. pada. Po nocach czytam Judith Bemis Amr Barrada OSWOIĆ LĘK W dzien troche pracowej nerwowki, a teraz daje sobie wolne. -- 11 wrz 2013, 17:58 -- Ciekawe, czy jak macie dobrze dobrane leki to odczuwacie tez mocne napiecia, czy jest po prostu wględnie spokojnie?
  18. Ogladam teraz discowery word. Program "najdziwniejsze na swiecie". Patrze tez ile zarabia copywriter bo widze ze mam do tego talent.
  19. Edytka, wlasnie po to to robie, zeby sie czyms zajac, ale jak chcesz cos zobic nie po to zeby sie czyms zajac to mozna sie naprawde zdenerowac. -- 10 wrz 2013, 22:04 -- Na grzybki, czy na grzybiarki? -- 10 wrz 2013, 22:07 -- Tu jest arykul na temat adrenaliny, wyglada na to ze faktycznie to co czujemy to sa skoki adrenaliny. http://www.sfd.pl/Adrenalina_przyjaciel_czy_wr%C3%B3g_-t732391.html Kurcze moze troche oddac komuś zamulonemu....?
  20. Co tam u Was ludziska słychac? Ostatnimi czasy żylo mi się nawet w miare znośnie. Dziś po 10 dniach miałem napad paniki. Kurcze myslalem ze już mi to calkiem minelo. Przecież 10 dni to całkiem dobry rezultat... Technika sie buntuje przeciwko mnie, to nie dziala serwer - walka parę godzn, to nie moge zaczytac newslettera do wysyki - walka parę godzin, to popsuł mi sie program pocztowy - walka bez rowiazania, to znowu komputer nie wiedzieć czemu nie jest widoczy w sieci - walka ciągla. Na każdym kroku coś mi przeszkadza i nie pozwala sie skupic na normalnej pracy nie porzedzonej usuwaniem usterek. Nie mialem takiej serii wczesniej. Dziś spotkalem się z klientem bylem mocno spięty, ale wrociłem już zrekalsowany, a pożniej mnie to świnsto dopadło.
  21. Dzis wiczorem tez byle po sklepem spzywczym, oparlem sie o auto i pilem mleko. w koncu mialem jako taki spokój w tym sensie, ze nie byłem nakrecony jak zazwyczaj. Krótkotrwałe chwile spokoju.
  22. Elfild, nie bralem wiec nie wiem. -- 05 wrz 2013, 21:48 -- Od zarania dziejów sprawdzonym "lekiem" na stresy jest etanol. "Żażywali" go już ludzie pierwotni, ale nie mogę być przecież co 2 dzień pijany. Chociaż widuje się takich i owakich codziennie pod sklepami alkohole24 h
×