Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Chyba pierwszy raz w życiu sobie prezent sprawdziłem na Święta
  3. Ja to mam cały czas od 2022 roku na Fevarinie się zaczęło, w obu uszach, nie przeszło do dziś. Laryngolog stwierdził uszkodzenie ucha wewnętrznego bez żadnych badań. Zostawiłam to, dużo osób to ma u niektórych nie przechodzi u innych przechodzi jak się odstawi leki.
  4. Ja przy dawce od 10 mg czuję szybszą męczliwość i wzmożone pocenie się. Na lęki fajnie działa z tym że organizm przyzwyczaja się do danej dawki po dłuższym czasie przyjmowania i trzeba zwiększać.
  5. little angel

    NOWE Czy masz?

    a mam wyjście? słuchać nie mam zamiaru, ale będę słyszała masz plany na Sylwestra?
  6. tak przyłapano cię kiedykolwiek na kradzieży?
  7. little angel

    HIT czy KIT?

    hit zamawianie artykułów spożywczych
  8. schowałam czyste ubrania, zrobiłam następne pranie, pozmywałam naczynia, trochę posprzątałam w łazience, trochę w pokoju, poodkurzałam, niby nic, ale jak na to, że od kilku dni tylko leżę, to może być, przynajmniej syf nie rozprzestrzeni się bardziej, jak to zwykle bywa
  9. bardzo stresujący poranek, dopiero teraz coś zjadłam, ostatnio brak mi sił na cokolwiek, pustka mi doskwiera, zrezygnowanie... bardzo stresuje mnie też Wigilia, spotkanie z rodzicami, pierwsze takie po... czymś boję się, że ojciec coś palnie niemiłego, czy po prostu padnie jakiś komentarz, który wywoła zaraz lawinę emocji i żali... strasznie się tego boję, chcę już mieć te głupie święta za sobą
  10. klocki sobie kupiłeś, fajnie
  11. Zakupy w Rossmannie, co prawda małe, ale ile radości!
  12. Dzisiaj
  13. Pianka do mycia twarzy i brązowy tusz do rzęs.
  14. no to szczególny przypadek ale tez lubię
  15. Jasne, na pewno nadrobię jak znajdę więcej czasu!
  16. U mnie też kupka wstydu rośnie, a zahamowań brak
  17. Kupiłam te olivke garden i jest fajna:) fajne odczucie przy czesaniu takie sprężynujące i fajnie do głowy przylega wiec tak trochę masuje nawet przy czesaniu.
  18. Przez długi czas jak brałem 5mg a później 7,5mg to czułem się w miarę dobrze,wyszedłem z depresji,byłem spokojniejszy ale miałem wrazenie że działanie przeciwlękowe jest średnie ....może organizm się przyzwyczaił ...niewiem ale dopiero po zwiększeniu rok temu do 10mg jest zdecydowanie lepszy efekt.
  19. Słucham sobie i myślę że Was zwyczajnie lubię ludkowie jesteście owszem onieśmielająco piękni i mądrzy ale i tak Was kocham
  20. Dziś też kupiłam jakąś filozoficzną za 10 zł Dużo książek tam było dzisiaj, aż trudno było coś wybrać. No ale staram się na razie nie kupować, bo nowe książki leżą na półce i czekają na lepszy moment. Na razie nie mam siły na to. Po prostu jeszcze jestem zmęczona tymi wysztskimi zmianami w lekach. Koncentracja trochę ucierpiała.
  21. hmm jestem sceptyczny ale zauważyłem że mój poziom durnoty zbliża się ostatnio do przeciętnego w społeczeństwie... albo zdrowieję albo społeczeństwo oszalało tak poważniej to od czerwca jest naprawdę sporo lepiej. Jakoś się dziwnie dobrze odnajduję w świecie a i objawy ostre się nie pojawiają oczywiście biorę leki co zapewne robi robotę jak sobie przypomnę maj i kwiecień to aż nie chce mi się wierzyć że ówczesny stan był realny
  22. wiem. Oni są okropni. Cała moja rodzina taka jest. Moja kuzynka, choć mieszka już z chłopakiem, nie przyznaje się do tego, że nie chodzi do kościoła i że ma poglądy liberalne. Chociaż może już wiedzą o tym. NIe mam pojęcia. Mój tato szczególnie i młodszy brat są ultra wierzący. Mama niby wierzy, ale do spowiedzi chodzi raz na rok. Mama jest wyluzowana pod tym kątem. Ale ojciec? On wprowadza ogólny terror w domu. Żałuję że dałam swoje mieszkanie w bloku pod ywnajem. Kasę z tego mam, ale co z tego, skoro żyje w domu w ciągłym stresie. Dopiero za dwa lata się wyprowadzę, no chyba, że zwolni się jakieś mieszkanie i się przeniosę. Gdziekolwiek. Gdy mieszkałam sama, to czułam luz. Mogłam odetchnąć. Tutaj musi być obiad na czas., wysprzatane wszystko, gdy mam wolne. Nie mogę sobie porobić coś z rana, bo jest afera, że nic nie robię. A rano mam więcej siły. Chciałabym zacząć kurs, który wykupiłam. No ale się nie da. Mam ciągły stres, że robię coś nie tak. Tu coś źle połoze, tam jest jakiś okruszek. I wszystko na mnie. Mój brat nie obrywa, tylko ja lub mama. Matka nazywa go psychopatą Sama mówi że zaluje ze sie kiedys znim nie rozwiodła. Bo on jest po prostu toksyczny. Ja kiedyś powiedziałam, że jestem ateistką i nie bede chodzić do kosciola. Wiesz jaka byla afera? No po prostu jakby go krew zalała, taki był wściekły. Już nauczyłam się udawać, muszę. Przynajmniej na razie. Jeszcze ta choroba mnie hamuje przed uniezaleźnieniem się totalnym, czyli musialabym zmienić pracę. NIe mówię, że mój ojciec jest zły. Ma dobre serce. Ale jest kontrolujący strasznie. Rządzi. Tak mu się wydaje. Kiedyś pił i byłą przemoc fizyczna i psychiczna na mnie. Matka nie była bita ale ja tak. No ale dzis żyjemy jakoś normalnie. Czasem jest fajnie, ale nie wiadomo kiedy mu się zmieni nastrój i znowu są fochy. NIe odzywa się. Panuje napięta atmosfera. Ja jestem tą, kgtóra albo mu wygarnia wszystko jaki jest, albo stara się załagodzić sprawę. Dziś się pewnie nie odezwie. Ja chyba muszę się od niego zdystansować. Muszę. Boję się że na święta wybuchnę i powiem co mi leży na sercu. Czasem tak było. Wszyscy się ode mnei odwrócili, ale chociaż byłam sobą. Byłam w zgodzie ze sobą.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×