Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Na Wasze prostactwo, odpowiadam tym samym. Z prostakami, chamami prymitywnymi rozmawia się w ich języku. A najgorsze jest, że nawet w swoim języku nie zrozumieją. Nie rozumiesz, że On Cię tym ośmiesza przede mną a Ty to pogłębiasz bojąc się młodszego od siebie smarka przyzwalając mu na to, żyjąc w tym i dokuczając mi. Ja odchodząc z depresji, milczałam przeszło 2 lata, i później też. Milczenie nie ma sensu, pisanie zresztą też niewielki, dlatego że nic nie chcecie zrozumieć. Robicie na złość, ośmieszacie się przesiąknęliście sobą nawzajem Ty Willow i Szczur.
  3. O tak tak tak. Teraz w ogóle jest jakiś fetysz terapii. Założyłem sobie konto na fb randki, zmaczowalo mnie z jedną babka, która miała w opisie, że już przepracowała różne rzeczy itp. Chwilę rozmawialiśmy o terapii, ja mówiłem, że to teraz modne bla bla. Że ja chodziłem jeszcze zanim to nastąpiło i w mojej opinii kobiety mają łatwiej, żeby na taką terapię się zdecydować. Nawet nie zdążyłem wytłumaczyć dlaczego tak uważam, Insta bana dostałem xd
  4. Dusza jest tak nierozerwalna z ciałem, że jak ciało ginie, to dusza też.
  5. @Verinia żyjemy, tak jak inne zwierzęta.
  6. zarr

    Co teraz pijemy

    Kawę bezkofeinową (całkiem dobra!)
  7. zarr

    zadajesz pytanie

    Ze skowronkiem:P myślę, że to, tak jak ja ranny ptaszek:) Jak często masz doła?
  8. zarr

    X czy Y?

    Naturalny. W prezencie: storczyk czy kwiat słonecznik?
  9. zarr

    Czy masz?

    Tak. Masz łyżwy?
  10. zarr

    NOWE Czy masz?

    Moja mama i siostra. A ty?
  11. zarr

    HIT czy KIT?

    Hit. Kiszonki?
  12. No to może w końcu będzie lepiej i skończą się te wahania. Mam taką nadzieję. Właściwie powinnam od dzisiaj zwiększyć dawkę do 75 mg według zaleceń lekarza, ale się wstrzymuje bo obawiam się, że jeszcze bardziej się to wszystko nasili.
  13. Dzisiaj
  14. Harding

    zadajesz pytanie

    Myślę, że z sową i mrówką A Ty?
  15. Ok, może inaczej. Oczywiście każdy na początku może się maskować, i wtedy to nie jest kwestia zaburzenia, a po prostu tego, kto będzie bardziej przebiegły, i tutaj uczciwa osoba jest na słabszej pozycji, bo wchodzi w związek z jakąś dozą zaufania. Natomiast jeśli ktoś ma zdrową samoocenę, zdrowy styl przywiązania i nie ma poważniejszych zaburzeń, to nie będzie tolerował przemocy, manipulacji, gaslightingu i innych narcystycznych zachowań, gdy te już się pojawią. Póki co zawsze się to sprawdzało. Do tanga trzeba dwojga. Co, jeszcze raz to podkreślam, nie uzasadnia stosowania przemocy przez żadną ze stron, ani nie odmawia prawa do pomocy ofiarom tej przemocy. Inna sprawa, że „narcyz” stał się etykietką często stosowaną przez facebookowe grażynki bez żadnych kompetencji do zdiagnozowania narcystycznego zaburzenia osobowości. Dlatego nie wiem, w ilu przypadkach mężowie, nazywani przez swoje chore z nienawiści partnerki narcyzami (jakoś prawie zawsze to działa tylko w tę stronę) faktycznie cierpią na to zaburzenie, a na ile jest to po prostu wymówka, pozwalająca demonizować i odczłowieczyć swojego znienawidzonego partnera (z którymi mimo tego grażynka jest) jednocześnie wybielając siebie.
  16. No całkiem ładnie napisane.
  17. Może jakiś mindfulness czy inne gówno?
  18. Ciekawe podejście, interesujące i dające do myślenia
  19. Verinia

    zadajesz pytanie

    Jakieś 4 kilometry. A tak w ogóle to mam dwie książki do oddania, których długo nie oddawałam, ale boje się tam iść, żeby się nie okazało, że mam dużo do zaplaty i że mnie ochrzanią tam za to. Ale obiecuję, że jutro oddam, bo będę w tych okolicach. Obiecuję xD Z jakim zwierzakiem się identyfikujesz?
  20. Wierzę, lecz nie w katolicyzm. Nie przemawia to do mnie. Jednak wiem, że wielu ludzi się w tym odnajduje i można w tym odnaleźć sposób na życie i duchowość. Moje pojęcie ducha jest inne. Dla mnie dusza istnieje, energia istnieje. Każdy człowiek ma swoją aurę. Życie po życiu istnieje. Być może reinkarnacja. Wcześniej taka wiara była dla mnie nie do przyjęcia, bo długo byłam ateistką. Jednak czas zmienił moje postrzeganie na świat a także moje doświadczenia duchowe. Istnieją stare dusze, być może dzieci i indygo. Ważna jest dla mnie numerologia. Myślałam, że już w to nie wierzę i znowu będę podążać w kierunku ateizmu i agnostycyzmu, lecz duchowość nie dawala mi spokoju. Wiem, że jest w tym sens i każdy z nas jest przeznaczony do zrobienia swojej lekcji w tym życiu. Być może w kolejnym życiu będziesz kimś innym lub zakonczysz życie na tej planecie i będziesz duchową istotą w kosmosie. Tak w ogóle to kiedyś dowiedziałam się od dawnej przyjaciółki, że mam sobowtóra w Anglii. To też interesujące. Także tak. Wierzę w duchowość i w inne wymiary. Nie jesteśmy sami w kosmosie. To też.
  21. To tzw. dowód anegdotyczny, który nie bardzo może pełnić rolę racji dla przyjęcia twierdzenia. Nooo ten ostatni to skrajnie z dupy. Trzeba bardzo uważać.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×