Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Pewność siebie nie powinna zależeć od reakcji innych. Ona leży we własnych decyzjach, nie w ich odpowiedziach.
-
Czym jest dla Was poniżenie?
Dryagan odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Psychologia
Napiszę, jak ja rozumiem poniżenie. Dla mnie to doświadczenie, w którym ktoś (albo grupa) celowo obniża czyjąś godność: ośmiesza, wyzywa, upokarza, narusza granice, zmusza do czegoś wbrew woli, nadużywa przewagi. To nie to samo co wstyd („jestem gorsza”, "ktoś mnie przyłapał na masturbacji"), poczucie winy („zrobiłam coś złego”) czy zwykłe zakłopotanie. Poniżające bywa np. publiczne wyśmiewanie, obraźliwe etykietki, presja „masz coś zrobić, bo tak”, ujawnianie cudzych prywatnych spraw, straszenie. Z kolei jedzenie, korzystanie z toalety czy „oddychanie w niewłaściwej pozycji” nie są poniżeniem — to zwykłe, ludzkie czynności. Uogólnienia w stylu „wszyscy się poniżacie” tylko podkręcają konflikt. @You know nothing, Jon SnowJeśli miałaś na myśli coś innego, doprecyzuj proszę: o jakie sytuacje konkretnie chodzi i co w nich uznajesz za poniżające? Pytam, bo w rozmowach, które widzę na forum, nikt nikogo nie poniża ani nie oczekuje „poniżania się” — a już tym bardziej nie w odniesieniu do Ciebie. Dla klarowności trzymajmy się wypowiedzi w pierwszej osobie, bez wskazywania konkretnych osób i bez ostrych etykiet — wtedy łatwiej się zrozumieć. -
Dziś czuję się lepiej. Tzn jak na razie. No ale cieszę się chwilą.
- Dzisiaj
-
Alkohol czy psychotropy... Dobre pytanie. Od "dziecka" próbowano leczyć mnie psychotropami. Z marnym skutkiem, ale to inna opowieść. Później na własną rękę zacząłem się "leczyć" alkoholem, z dłuższymi lub krótszymi przerwami trzeźwości i ponownymi próbami leczenia psychotropami. Od września ubiegłego roku, do lipca roku bieżącego, po detoksie, miałem znowu dziesięć miesięcy psychotropów, raczej też z marnym skutkiem. Od lipca znowu alkohol, ale uwaga! - z jeszcze marniejszym skutkiem i tysiącem efektów ubocznych. Dlatego czekam na wizytę u psychiatry, tu gdzie teraz przebywam i jeszcze raz spróbuję psychotropy. Taaa, a później takie cudaki jak @Purpurowybiegają narżnięte w palnik po Warszawie, zwija ich karetka w asyście policji, blokują potrzebującym miejsce na SORze i nawet nie można takiego świra do wytrzeźwiałki wywieźć, bo po miksie alkoholu i prochów nie chcą go przyjąć. Wiem z autopsji, nie polecam. Staram się już nie mieszać, nawet nie dla swojego zdrowia, tylko chociażby po to, żeby nie angażować niepotrzebnie wyżej wymienionych instytucji.
-
Już usuwa się, tylko że tam jest przypisany jakiś dodatkowy, dziwny numer. I nie da się go usunąć, bo ja teraz i tak mam nowy nr tel, a fb mam rejestrowany wlasnie na nr tel. No ale może się uda.
-
LOVE IT!
-
Czyli to przez to. Już wszystko jasne...
-
Byłem na SORze, a nierób znowu nakradł w tym samym sklepie. W tym co go kilka dni wcześniej złapali. Geniusz...
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Purpurowy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie jestem ekspertem, ale czy to normalne że na SORze (byłem w innej sprawie) zupełnie tego nie skomentowali? Dopiero na wypisie zobaczyłem. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
ja śpie kiedy chce i nie przywiązuje uwagi już od dawna do tego czy to się podoba mojej matce czy nie no i reszcie otoczenia xd u mnie jednakowe godziny kladzeenia sie i wstawania nigdy nei utrzymuja sie dlugo ta, ja jzu wczesniej przytylem i tak duzo, ciekawe gdybym to od razu leczenie zaczal od olci i zalozmy waga startowa by byla 80 pare czy tez bym dobil do 120 ale pewno bym dobil tak czy siak, dla mnie odpowiednia waga to mysle 70 moze kilka do 80 kilku przy czym te 80 kilka to jakbym trenowal porzadnie. jeszcze sie bede bral napewno za porzadne odchudzanie jak dozyje xd O chyba ide spac zaniedlugo znowu bo mnie muli hehe musze odrobic zaleglosci i za to wlasnie kocham olcie, nigdy jej nie zostawie bidulki, ja i ona to nierozlaczna para, dopiero smierc nas rozlaczy ;* bede chcial zeby mi ja dawali nawet jak bede umieral nie no ale super jest, siedze sobie i zupelnie niczym sie nei denerwuje, zadne mysli nie drecza tak jak wczoraj noi i te uczucie relaksu no cos pieknego -
Wenia to jest jakiś preparat medyczny ?
-
Coś mi spanie nie idzie. Ciekawe co znowu...
-
Miałem jak byłem na 150 mg, teraz jestem na 75 mg i… nie wiem, bo nie badałem się od tamtej pory Ale niepokojących objawów już nie mam. U mnie to był problem z krzepnięciem krwi, okazało się że to od wątroby, jakiś składnik potrzebny do krzepnięcia był nieprawidłowy. Pobrałem heparegen, zbiegło się to z przejściem na 75 mg, i jakoś samo ustąpiło (a wiem bo co jakiś czas się kaleczę chociażby dlatego że mam koty, a koty mają pazury).
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Prze agent. Najgorzej się przestawić ze spania nocnego na dzienne, rozregulowany tryb czuwania. Wszystko na odwrót 10 kg to jeszcze nie jest dużo jeśli zażywasz przez dłuższy okres czasu. Chyba że w pół roku, to już gorzej. -
Wyraź siebie przez Muzykę
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Off-topic
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
nie wiem ile przytylem, nie pamietam ile wazylem zanim ja zaczalem brac ale przypuszczam ze to bylo cos kolo 110 kg a teraz jest 117 i sie waha do maks 120 wiecej nei jestem w stanie przybrac xd przed braniem czegokolwiek wazylem 88 kilo ale to jzu bardzo dawno temu najhlepsza forme udalo mi sie zrobic przed psychaitrykiem bylem po redkucji wtedy na utrzymaniu wagi na 3800 kcal i wazylem 102.5 kg i mialem potem dalej redukowac ale los potoczyl sie inaczej... a jak bylem na tej redukcji to dodam zse bralem wtedy miasneryne i chlorprotisken a i tak bylem w stanie redukowac i jesc 2400 nawet kalorii i jakos to zniesc. takze da sie i na takich lekach chudnac i msyle ze na olci tez bym dal rade redukowac jeszcze to udowodnie kiedys daloby sie dam se glowe obciac i pomimo tego ze na olci jest wyjatkowy apetyt na przetworzone zarcie w porownaniu do innych lekow bo spalem jzu w dzien po napisaniu posta tutaj teraz moge sobie siedziec i grac aramy albo kampanie w heroes 3 hota xd msuze ja przejsc cala xd -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
mała_mi123 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
To czemu nie śpisz o tej godzinie? O_o -
Napisałam stan a później się zastanowiłam czy dobrze... : ) idę bo późno już. "Poziom dopaminy To konkretne, mierzalne stężenie dopaminy (np. w badaniach płynów ustrojowych, choć w praktyce klinicznej prawie się tego nie mierzy). Odnosi się do ilości neuroprzekaźnika. Stan dopaminy To potoczne, ogólne określenie, które opisuje raczej funkcjonowanie układu dopaminergicznego — czyli coś szerszego niż sam poziom. Może obejmować: wrażliwość receptorów, sposób działania szlaków dopaminowych, tempo uwalniania i wychwytu dopaminy, równowagę między różnymi obszarami mózgu."
-
Jezus maria, schodziłem, nie polecam… bardzo mocno nie polecam.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Ladyboy odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
no lubie ten lek i to bardzo, nie bede tego ukrywal lubie go za to co mi oferuje w zakresie snu i nastroju i jakos nie wyobrazam sobie zycia bez tego na chwile obecna, jestem napewno duzo spokojniejszy po tym, mysli inaczej przeplywaja przez glowe, moze i jest jakis tam rodzaj zamulenia ale ja to wole niz bezsennosc i natlok przytlaczajacych rozkmin w glowie czy ogolnie drazliwosc, zlosc czy nieprzewidywalnosc, nie wiem nie tylko psychicznie sie lepiej czuje ale i fizycznie po tym. NIe wiem czy po tym bardziej smierdze niz normalnie ale napewno mam mniej wyostrozny wech po tym to nawet jak smierdze bardziej to tego nie czuje i tak xd -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Doktor Indor odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Skojarzyło mi się: Rozmawia dwóch kolegów: - Popatrz, jest wiosna, wszystko kwitnie, spod ziemi wychodzi… - Przestań, bo ja miesiąc temu teściową pochowałem. -
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Wszystko jest realne na tej zasadzie jak ja to widzę i mi przedstawiają, chociaż to jest stek bzdur i chciałabym by ktoś z nich umiał to obalić. Najbardziej realne jest to, że cień wiatru nie jest cieniem wiatru, za/cenzura/ trond mentora relica i myśli jeszcze sobie teraz że rozkocha mnie jako ktoś inny. Najpierw próbował z wokalistą z Sonaty teraz z jednym miłym użytkownikiem z tego forum. Miałam dziś spotkać się z ukochanym i co, mi zatruł język żebym nie mogła go całować. -
Faktycznie ciekawy, jest też tu informacja o mikrobiocie jelitowej... Kiedyś słyszałam, że zadbanie o mikrobiote przełoży się na ogólną poprawę stanu całego organizmu... nawet depresję potrafi zlagodzic depresję. Tak fajny bo faktycznie holistycznie, calosciowo do tego podchodzą zamiast skupiać się na jednym wybranym odcinku. Skoro coś przestaje działać a ciało to ogniwa które są ze sobą połączone... mogą się pojawić kolejne następstwa. Dobranoc Do tej pory uważałam, że niższy stan dopaminy jest całkiem naturalny dla temperamentu flegmatycznego... oszczędzanie energii itp itd : )
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane