Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ciężką to ja mam co chwilę srakę. "Życie" to mam prze*******one.
-
Życie jak jest się chorym to ciężka sprawa nie @Purpurowy
-
Spokojnie, długo nie powidnieje. Grunt że dostarczył mi to co obiecał.
-
Dzisiaj czuje się...
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na katrin123 temat w Depresja i CHAD
Tak sobie żartuję. Ja bym tak nie umiała by mi ktoś w dokumentach widniał kogo nie kocham. -
Czekam na wizytę u psychiatry i blokuję ławkę w parku miejskim.
- Dzisiaj
-
Czy medytacja naprawdę pomaga? Jakie macie doświadczenia?
ainoa odpowiedział(a) na dk1982 temat w Medycyna niekonwencjonalna
Miałam pisać taki sam post. Ja jeszcze dopytam czy zauważyliście zmniejszenie stanów lękowych ? -
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Bulhakow90 odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Mam pytanie czy komuś w pierwszych dniach (7 dni) stosowania bupropionu pogorszyło się libido? Przepisany mi został m.in z możliwością ew poprawy i nie wiem czy to skutek przejściowy....? -
@zew Dziękuję za Twój głos – szanuję decyzję i doceniam, że podejmujesz ją świadomie. Ale mam zupełnie inne odczucia co do wiarygodności kandydatów. Dla mnie większe wątpliwości budzi kandydat, który w kampanii prezentuje zmienne stanowiska, dostosowując swoje wypowiedzi do sytuacji i odbiorców. Kiedy śledzi się jego wypowiedzi na przestrzeni lat – i nawet w tej jednej kampanii – trudno znaleźć spójną linię poglądów. A przecież słowa mają znaczenie – zwłaszcza jeśli mówimy o osobie, która ma pełnić funkcję prezydenta. Z drugiej strony niepokoi mnie również skala oczerniania drugiego kandydata, często przy użyciu półprawd, uproszczeń czy wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Wystarczy zasugerować coś negatywnego, żeby ten przekaz się utrwalił – niezależnie od faktów. Taki styl prowadzenia kampanii powinien być krytykowany, niezależnie od tego, kogo dotyczy. Nie chodzi o sympatie czy antypatie, ani o ocenianie programów – chodzi o to, czy ktoś mówi i działa w sposób spójny, czy można na nim polegać, czy można mu zaufać w sytuacjach trudnych i bez medialnego komfortu. Nie namawiam do żadnego konkretnego wyboru. Ale jeśli mamy podjąć decyzję świadomie, warto patrzeć na konkretne zachowania, słuchać uważnie co mówią kandydaci (nie tylko jednego dnia, ale na przestrzeni czasu), analizować – i nie ulegać emocjom, które są celowo podsycane w przestrzeni publicznej.
-
-
To już koniec naszej relacji. Nowy etap.
Verinia opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Może niektórzy z Was kojarzą jak pisałam o zakończeniu 9 letniej znajomości z K. Broniłam się przed tym, i jeszcze wczoraj przepraszałam, sama nie wiem za co. Tak naprawdę chyba za nic. Może za to, że miał wgl sposobność uraczyć mnie swoją uwagą. Byłam dodatkiem do jego życia. Teraz z pełnym spokojem mogę to przyznać. No może nie ze spokojem, bo do spokoju trochę mi daleko, jednak z taką pewnością. Byłam opcją. Nigdy nie byłam priorytetem. Byłam zakochana w tej osobie, w nim. Czasem byliśmy razem, często nie. Często była to relacja friends with benefits. Nie polecam nikomu. Naprawdę. Można skrzywdzić siebie, można skrzywdzić drugą osobę. Kręciliśmy się wokół siebie te 9 lat z przerwami na rozstania. Tak naprawdę mimo tak długiego stażu znajomości, to słabo się znaliśmy. Nigdzie nie wychodziliśmy. Potem to już nawet nie pisaliśmy. Sporadyczne co tam i jakiś mem od niechcenia. Zapamiętam go jako człowieka inteligentnego, zaradczego, niezależnego i prawdopodobnie wrażliwego. W takim się zakochałam. Zapamiętam go także jako człowieka, który miał gdzieś moje uczucia, moje pragnienia i manipulował mną po to by nie został sam. Bo on nie chciał się mnie pozbyć. Chciał żebym była, ale żebym się nie wychylała za bardzo i swoim zdaniem też zbytnio nie szastała. Szkoda mi siebie w tym wszystkim. Szkoda mi siebie, bo dawał mi złudne nadzieję, że jak się zmienię, to będzie ze mną. Mówił, że przez moją chorobę, odkochał się. Przykre to, ale tak właśnie powiedział. Jest mi żal straconych dni, straconych wielu lat. Nie jestem już tą samą osobą. Jestem o wiele starsza. Te doświadczania na pewno mnie zmieniły. Jestem trochę teraz taka... No nieufna. Wycofana. Nie szukam już miłości. Bardzo możliwe, że będę starą panną. Rodzice będą zawiedzeni. Ale tak może być. Choć ja sama zawsze chciałam mieć męża. No nie wiem. Przykro mi po prostu. Ale widocznie tak moje życie miało się potoczyć. Może wyjdę z tego przejścia mądrzejsza..oby. -
jabłkowy ser Gouda , Massdamer czy Salami ?
-
nie pijam pijesz soki 100% wyciskane ?
-
zdarza się ale bardzo rzadko pijesz whisky ?
-
niezbyt masz w samochodzie DPF ?
-
TVN Eurosport czy Polsat Sport ?
-
płyn lugola bardzo zimno czy bardzo gorąco ?
-
tak piszesz wiersze ?
-
banan sok pomidorowy czy marchwiowy ?
-
nie masz kontenerek na psa/kota ?
-
tak korzystasz z internetu bezprzewodowo ?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane