Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Byłem kierowcą dla mojej mamy dziś. I to tyle. Patrzę co tutaj wymieniacie i trochę mi dziwnie, bo ja tak nie potrafię. Dla mnie chyba coś naprawdę wielkiego i złożonego musiałoby być żebym uznał taką sprawę za coś "dobrego". Wszystko jest niewystarczające. Zwykłe przeczytanie książki, posprzątanie w domu, itd. często przynosi ogromne wyrzuty sumienia i wewnętrzny głos, że to nic nie warte, straciłem czas bo nie poprawiłem swojego życia, a inni wtedy robili ważne rzeczy. Nie tak jak ja.
  3. Szczescie to jak nie ma problemów, lekkie życie, dostatek wszystkiego ,a rodzice cię kochają rozpieszczają.Jak się urodzisz w szczęśliwej rodzinie ,gdzie każdy jest ważny i szanowany.
  4. Abilify brałam długo, uważam to za starszą wersję Latudy. Natomiast kwety nie mogę brać. Raz spróbowałam i miałam koszmar, że nie mogę się obudzić.
  5. Grouchy

    Państwa - Miasta

    Bransoletka Chińskie nazwisko na L?
  6. tak wyobraź sobie że po latach w piekle i ciezkiej depresji nagle zaczynasz czuc życie.. przyzwyczajasz sie do tego snau na nowo.. i potem wraca znów tamto..
  7. rozumiem. Ja zostaję ciągle na abilify i kwetiapinie.
  8. Zrobiłam zapiekankę z cukinii, cebuli, mozarelli, pomidorów, makaronu i kiełbasy Zdałam moduł trzeci na 100% kursu Psychologia Osobowości. Byłam u lekarza, badania są lepsze, ale nie są jeszcze dobre. Skończyłam czytać książkę "Szklany klosz" Sylvii Plath. (bardzo mi się podobała) Może pobiorę sobie ebooka jej dzienników.
  9. Dzisiaj
  10. W tym temacie chyba nie ma obiektywnych opinii, każdy reaguje inaczej. Dla mnie najskuteczniejszym lekiem na objawy pozytywne jest olanzapina. Lurazydon (Latuda) też jest ok, ale ona działa na zasadzie niezamulania i takiego jakby poczucia, że jest się zdrowym. Niestety, u mnie sama Latuda się nie sprawdza, muszę brać też olkę.
  11. @mio85 teraz jestem na 100mg,i tez wcale nie jest lepiej.Mam codziennie w ciagu dnia zawsze jakis atak .. lęków,depresji i placzu,połączone z otepieniem.Zreszta i tak caly czas odczuwam te przymulenie umyslowe i dziwna obcość jakby otoczenia.Takie wrazenie dziwne,jakby lekko odcięty byl czlowiek. Posiedze na tym troche ,ale jakos watpie ze mi sie rozkreci .Ciagle czuje sie niefajnie na tym leku. Moze troche lek wycisza ale tylko wtedy gdy ma ochotę ,a potem te ataki przychodza. No jednym slowem ciężki lek.I juz mam na mojej dawce te slawne uboki,czyli sucho w gębie i zrobic kupke tez ciężej A co bedziesz wchodzil też na Ami?
  12. Jestem przeziębiona, więc nie sprzątam nic w domu. Jedynie opiekuję się dzieckiem (z pomocą mojej mamy), gotuję, zmywam i piorę. I tyle na dziś.
  13. Mam ebooka, ale jeszcze nie czytałam
  14. @eleniq też się nad tym zastanawiam, ale im więcej czytam, tym większy bajzel w głowie. Piszesz, że twoje TSH powinno być 1,5 ale na jakiej podstawie? Siedzę na forach endykrynologicznych i to badanie jest tak czule, że odchylenia w granicach od 1 do 4 mogą się zdarzać nawet na przestrzeni dwóch dni. Jedna dziewczyna na grupie FB pisała, że jednego dnia miała 0,8 a 3 dni poźniej 4,5. Czy miało to wpływ na jej samopoczucie? Nie. Więc musiałbyś mieć 1,5 mieć w kilku badaniach na przestrzeni lat, żeby stwierdzić, że to mniej więcej stała wartość. Ja miałem kilka lat temu 0,7 a teraz 2,8 ale czy to wystarcza, żeby się tak žle czuć jak teraz tylko przez to? Nie wiem. Może ft3 i ft4 miałeś znaczące odchylenia od norm albo anty Tpo? Nie ma niestety jednej zatwierdzonej interpretacji wyników TSH. Dlaczego tak wiele osób twierdzi, że TSH powyżej 2.0 jest złe, podczas gdy lekarze i normy laboratoryjne uznają ten wynik za poprawny? Raz, że lekarzy którzy twierdzą inaczej jest mniejszość, czego doświadczyleś, co przemawia na ich niekorzyść. Dwa jak znaleźć takiego lekarza? Nawet prywatnie w 80% przypadków powie ci, że przy takich wynikach nie włącza się lęków tarczycowych. Trzeba by mieć worek pieniędzy i chodzić prywatnie, żeby trafić na tego jednego. Miałeś szczęście, ale i tak Cię podziwiam, że tak biegaleś po lekarzach i nikomu nie wierzyles mimo, że mówili tak samo? Jak długo jesteś na leku? Z ciekawości teraz byś musiał sprawdzić czy ten lek rzeczywiście jakoś znacząco wplynal6na poziomy hormonów.
  15. @Lucy32 czyli wyższa dawka działa lepiej? Nie wytrzymalbym tyle co Ty jeśli bylo tak źle podziwiam. Żeby teraz się to utrzymało. Ciekawe, czy jakbyś odstawila wtedy jaką by była reakcja @marcinzen ale tylko ulga od ubokow, czy rzeczywiście po odstąpieniu zachciało Co się żyć choć przez chwilę i nie czułeś lęków? Ja tak miałem po odstawieniu Sertraliny, jakby mózg odbokowal sobie dopamine i przez miesiąc wszystko wróciło do normy. Liczę na coś takiego przy Amitryptylinie. Jednak ludzie nie biorą go na stałe, tylko żeby wyciągnąć z najgorszego stanu
  16. @Verinia w nocy teraz możesz nie spać. Weź 100 na noc na spanie i próbuj 50-100 W dzień na lęki. Chyba, że chcesz się rozregulowac i możesz spać w dzień a nie w nocy
  17. Miałem kiedyś taką wizję, żeby zapuścić włosy, ale zawsze mi przechodzi, jak zaczyna się szopa na głowie i zaczynają mnie te włosy denerwować – biorę wtedy maszynkę i sru na zero, i jest ulga na jakiś czas. Nie wiem czy to kwestia tego, że mi włosy „falują”, jak są za długie, czy o co chodzi. W każdym razie teraz mam na tyle krótkie, że nie widać falowania. Może na starość zapuszczę, jak mi jeszcze jakieś zostaną (ale patrząc na geny to zostaną, ojciec do końca życia miał gęste, czarne włosy, żadnej siwizny czy zakoli, ja mam włosy po nim).
  18. kokeshi

    Samotność

    Oczywista oczywistość? Wg mnie nie. Inność nie definiuje samotności - to nasze reakcje, nasze uprzedzenia i brak otwartości mogą prowadzić do izolacji. Pytanie, jak się czujesz sama ze sobą?
  19. Harding

    Co jest gorsze X czy Y?

    Zdrady chyba gorsze Najgorsza prawda czy kłamstwo?
  20. Harding

    zadajesz pytanie

    Nie Masz pocztę na Gmail.com?
  21. Nie wiem, bo nigdy nie jeździłem Masz pocztę na o2?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×