
Mic43
Użytkownik-
Postów
664 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mic43
-
Raczej do dupy. Jakaś pustka, bezsens, osamotnienie, brak chęci do czegokolwiek. Standard.
-
Też takie noszę czasem. Masz jeszcze sztywniejsze poglądy niż ja, hehe
-
No i co? To akurat dobre skojarzenie Nastolatki zazwyczaj mają najładniejsze rysy twarzy. Potem rysy robią się coraz ostrzejsze, aż w końcu na starość często trudno rozróżnić, po samej twarzy, kobietę od mężczyzny. Wiadomo, że intelektualnie i psychicznie są niedojrzałe itp., ale dla mnie to pozytywne skojarzenie.
-
Ale też chyba bym się czuł dziwnie farbując włosy. Bleee, profanacja.
-
Dlatego ja słucham muzyki klasycznej i arii operowych, nie ma ich na takich listach xd
-
/cenzura/ co.....
-
Dobrze pomyślane. Gorzej napisane co prawda, ale i tak mądrze prawisz. Po co ten sprzęt na tu leżeć i rdzewieć (i kosztować, utrzymanie to też pieniądze), wroga trzeba odpierać jak najdalej od własnych granic. W tym czasie można sobie nowy sprzęt naprodukować. No i właśnie, doświadczenie to jest coś o czym nasi mogą pomarzyć. Jak Hitler w 41 wleciał do ZSRR, to im ani przewaga liczebna, ani nawet techniczna, (tak, tak, ruskie w 41 miały lepsze tanki niż Niemcy, zmieniło się to dopiero pod koniec 42) nie pomogła. Ale nazistowskie wojsko było doświadczone (jak i dowództwo) po kampaniach w Polsce, Francji i Norwegii, a Luftwaffe w (co prawda przegranej, ale jednak) bitwie o Anglię. Niemcy nie wiedzieli co z jeńcami zrobić, których liczba szła w miliony. Oczywiście porównanie jest trochę na wyrost, bo z niemiecka armia z tamtego okresu nie miało szans żadne europejskie państwo, ale chodzi o zasadę. A czy plecaki ewakuacyjne macie już spakowane na wszelki wypadek?
-
Ja czytałem, że ludzie dobierają się po przeciwnym stylu przywiązania. W moim przypadku się to sprawdza, zawsze najbardziej pociągały mnie osoby zamknięte w sobie, trochę dystansujące, uciekające. Taka też była moja pierwsza, prawdziwa miłość. Co oczywiście powoduje mnóstwo cierpienia i nie zawsze jest warte zachodu. Ale w tym artykule co wysłałaś również coś jest. Wspólnota trudnych doświadczeń niesamowicie zbliża, na mnie to działa jak magnes.
-
A dziękuję, owszem, bez latarki się nie obyło.
-
-
Dokładnie tak. Choć książki też są z dupy. Trzeba trafić na dobrego terapeutę po prostu!
-
Od kilku miesięcy mówiliśmy że nie wyślemy żołnierzy. Nie powielaj shit +1 Ukraina jest aktualnie o wiele silniejsza militarnie niż Polska. Jedyne na co możemy liczyć to pomoc sojuszników w ramach NATO. Ale też jestem zdania, że w najbliższym czasie Rosja nie będzie ryzykować otwartej wojny z zachodem. Będą nadal siać dezinformację, dzielić nas, straszyć, atakować hybrydowo. Wpływać na wybory, zapewne bardzo by chcieli kogoś z Konfy lub od Brauna w rządzie. Braun wszak nie kryje się ze swoim podziwem dla Putina, a konfederaci zapewne w dużej mierze są już przez ruskich opłacani. Albo to po prostu pożyteczni idioci, którzy dla poparcia i stołków zrobią wszystko, nawet oddadzą kraj w ręce Rosjan. Przecież konfederatom w poglądach bliżej do ruskich niż do tego "zgniłego" zachodu.
-
To od wczoraj Ukraina zagłusza?
-
Co kto lubi ;D
-
Konfiarze to wszak największy rak. Jebac ich
-
Panikować nie ma co. Teoria że to Ukraińcy to IMO rosyjska propaganda. Za duże ryzyko dla Ukrainy, gdyby to zostalo wykryte to byłby totalny blamaż i porażka. Ewentualne straty wizerunkowe i każde inne nie przeważają zysków. To właśnie taktyka Putlera. Jemu nie chodzi o to, by mu wierzyć. Jemu chodzi o to, byśmy byli niepewni, żebyśmy nie wiedzieli komu ufać. To już wystarczy.
-
Lol, śpi na sesjach a Ty się jeszcze pytasz? To jest gówno, nie terapia. Radzę Ci stamtąd uciekać, póki Ci jakiś głupot nie nagadała. Powinno się w ogóle ją zgłosić gdzieś, to jest żałosne.
-
A wiesz ile osób zmarło z powodu panedmii? To że ciebie cos nie dotyczy, nie znaczy, za nie, dotyczy innych. Ryzyko jest, bo Putras testuje na ile sobie może pozwolić. Już widzę jak wszyscy tutaj pełni nerwic i depresji emigrujemy za granicę. Tak się tylko mówi. Aczkolwiek też myślę, że kobiety mogą spać spokojnie. Myślę że, prawdopodobieństwo śmierci w wyniku ataku drona jest mniejsza niż śmierci w wyniku wypadku samochodowego.
-
Bywają /cenzura/owi terapeuci. Ale zdarzają się też spoko. Psychiatrzy IMO są gorsi. Oni to dopiero nic nie wiedzą, jedyne co mają zrobić, to zdecydować, który lek ci potrzebny z pewnego zbioru możliwości. Nie ma tam żadnej twórczej pracy. A jak już ktoś przychodzi na kolejną wizytę, to jedyne co robią, to wypisują recepty. A to jakie wyjebali stawki wola o pomstę do nieba. Nie mają konkurencji, więc mogą robić co chcą. Mają monopol na swoje usługi, więc teoretycznie mogę ceny zwiększać w nieskończoność. Każdy odda ostatnie pieniądze, żeby poczuć się lepiej. Głównie to niestety wina rządzących, którzy do tego dopuszczają.
-
Ja się chyba zauroczyłem. Jeszcze nawet jej nie widziałem na żywo, a ciężko mi się skupić, ciągle o niej myślę. Ech. Ale głównie to jednak forma cierpienia, wyobrażania sobie, fantazji, lęku przed utratą czegoś, czego nawet się jeszcze nie miało i nie wiadomo, czy jest realne. Także tak. No i to ogromne przewrażliwienie na punkcie odrzucenia i bycia zdystansowanym, wystarczy nawet mało wylewna wiadomość i już ukłucie bólu. Przypomina mi to jakieś pierwsze zauroczenia, myślałem, że z wiekiem się z tego wyrasta, ale jednak nie. Chyba będę musiał jakoś zbastować, bo umrę z tęsknoty
-
Napisz coś więcej, bo to było dosyć niepokojące...
-
Ja Cię trochę rozumiem, trochę się z Tb utożsamiam. Mądrze się wypowiadasz ogólnie. Masz dosyć głęboki wgląd w siebie
-
Nie dziwię się W ogóle co to za pomysł, mieszkać razem a nie być rodziną? Niby jak.
-
Dajcie siana z tym xanaxem lepiej