
Mic43
Użytkownik-
Postów
387 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mic43
-
Dupa, trochę się potopiło, ale większość radośnie chodziła po blacie albo po brudnej gąbce
-
Syrop mam jakiś owocowy, rozrobie z tym płynem zobaczymy co się zadzieje. No pojadę pewnie wracając ze ścianki wspinaczkowej, jak się zmuszę. Jakoś nie mam ochoty gotować ostatnio.
-
Sokiem czy octem? W sumie nie mam ani tego, ani tego, a nienawidzę chodzić do sklepu xd W lodówce pustki, na obiad nic nie ma, a ja radośnie siedzę na telefonie... I liczę że zakupy same się zrobią. A potem będzie wkurw, że nie mam co jeść. Co za syf.
-
Jak mieszkałem z dziewczyną, to sam tego pilnowałem, teraz mam to wszystko jakby w dupie... No na wszystkim siadają, na desce do krojenia z okruchami, brudnej gąbce, w koszu, etc. Kiedyś wciągałem je odkurzaczem, ale to długo trwa i jest dosyć męczące, a te patałachy ciągle się odradzają.
-
Zmywarkę mam, ale co z tego jak mi się nie chce jej opróżniać na bieżąco i brudne naczynia lądują w zlewie? Z resztą w koszu na śmieci też się namnażają.
-
Jebane muszki owocówki, które ciągle wracają, małe /cenzura/y. Wystarczy coś zostawić w zlewie i te /cenzura/ zaraz się mnożą. Śmiecie jebane. Zadowoleni z życia ludzie mnie wkurwiają. Niezadowoleni też mnie wkurwiają bo ciąglę pierd.olą jacy są niezadowoleni.
-
Ludzie, cóż by innego. Niesprawiedliwość. Mój mózg. Język ukraiński czy tam ruski.
-
Ale ja myślałem, że to już wyłączyli dawno temu i nie działa.
-
Co na dzisiaj? - czyli dziennik psychoterapii
Mic43 odpowiedział(a) na Dryagan temat w Psychoterapia
Wydaje mi się, że niektóre rzeczy da się "przepracować" (nie cierpię tego żargonu), niektóre nie. Z resztą nigdy nie można być pewnym, że emocje nie wrócą, bo jednak okazało się, że coś było bardziej stłumione niż "przepracowane". -
Hmmm z gg to dziwne. Ale gg ktoś w ogóle jeszcze używa? Z tindera korzysta ktoś do czegoś innego niż znalezienie partnera? Dla mnie to obrzydliwa apka, zainstaluję ją dopiero w skrajnej desperacji
-
Hmm no to masz rację. Może nie chciało mi się czytać. A co to za social był?
-
Ale jak typo do Cb pisze na socjalach, to skąd ma to wiedzieć? Nie ma więc jak uszanować czegoś, o czym nie wie.
-
Rozumiem Twój wkurw na to przedmiotowe traktowanie, ale to normalne, że mężczyźni biorą pod uwagę wygląd potencjalnych partnerek. Można to robić w mniej lub bardziej zawoalowany sposób, ale fakt pozostaje faktem. A w dobie nieograniczonego dostępu do partnerek online ludziom nie chce się tracić czasu. Smutne, ale prawdziwe i kobiety w mojej opinii robią to samo.
-
Hmmm no to nie wiem, może chcą też obczaić jaka masz figurę, wiadomo, że chodzi albo o związek albo o seks.
-
Ja po wejściu na 150 nie czułem za dużej zmiany. Ale ja w ogóle po lekach mam wrażenie, że nic się nie zmienia, ale jak proboje odstawić, to mam zjazd.
-
Ale mi? Co ja mam do tego? Ja mówię ogólnie, teoretycznie, że nie widzę nic złego w pytaniu o zdjęcie. W sumie nie wiem o jakich rozmowach piszesz, w sensie przez jaką platformę. Myślałem, że masz na myśli miejsce, gdzie nie ma jak zobaczyć jak ktoś wygląda.
-
Haha, ciesz się, że nie dostałaś na wejście foty kut.asa Ale co złego w pytaniu o zdjęcia w sumie?
-
Nie wiem w jakim idzie kierunku Wasza znajomość. Ja tylko podałem @avesen kontrprzykład do jej tezy, że nie analizuje nigdy żadnej znajomości. Nie miało to nic do waszej relacji.
-
Ale czyja znajomość z kim?
-
Co idzie?
-
Wow, ile tego bierzesz?
-
No a jak się ze swoim chłopakiem poznawałaś, to nie analizowałaś