Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mic43

Użytkownik
  • Postów

    664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mic43

  1. Hehe mam tak samo, więc pretensje też możesz mieć do siebie
  2. Cóż, może wszystko przede mną. Ja empatyzuje tylko z tymi biednymi i smutnymi. Dla zadowolonych, radosnych i bezproblemowych nie mam empatii, a wręcz wrogość.
  3. O właśnie. Mam podobnie, ale może to frajerstwo. Tak byłem wychowany. Noo, ale teraz czasem sobie myślę, że może byłem frajerem, nie wiem. Na szaleństwo sobie pozwalam odważnymi myślami na abstrakcyjne tematy. Ahaaaaaa, masz dosyć specyficzną pamięć
  4. Nie chodzi o jakieś zło moralne, może źle się wyraziłem. Choć po tym co opka dalej pisze, o jakimśtam seksie z mężatką i bez zabezpieczenia, to też się robni wątpliwe. Błąd w tym sensie, że jego przeszłe działania mogą doprowadzić do rozpadu związku. I to nie jest tak, że zupełnie nie dało się tego przewidzieć. xD No cóż trafiłaś na lekkoducha - ruchacza, który zabawił się i teraz chce sobie odpocząć. Dla mnie to ŻAL trochę, ale zaraz zostanę wyśmiany pewnie przez bardziej "postępowych" forumowiczów
  5. Nie chce mi się tego tłumaczyć też na tym forum, naprawdę nie mam na to siły. Rozmowy z libami to jak rozmowy z antyszczepami, za dużo już na to czasu i nerwów straciłem. EOT z mojej strony.
  6. Gdyby nie ci obrzydliwy socjaliści to byś robił po 12 albo i więcej godzin bez żadnych praw pracowniczych. Masz pieniądze dzięki temu również, że wykształciłeś się za pieniądze państwowe, leczyłeś się w państwowej służbie zdrowia, może nawet Twoja rodzina mieszkała w mieszkaniu z przydziału? Jeździłeś po publicznych drogach, korzystałeś z publicznej infrastruktury, nie wiem chodziłeś do publicznej biblioteki Naprawdę myślałem, że powyżej pewnego wieku się już nie wierzy w te pierdoły o tym, jak to ludzie wszystko zawdzięczają sobie i swojej ciężkiej pracy. Oczywiście, własna praca jest istotna, ale miliony osób pracuje ciężej niż Ty czy ja, a gówno ma.
  7. Mic43

    Hej

    Nooo spadną jak będzie większa podaż usług.
  8. Noo nie masz na to wpływu trochę. Pewnie się wkurwi, ale moim zdaniem lepiej komunikować niż udawać że ok, a potem nagle zrobić nara. Tak to chociaż ma możliwość wpływu na sytuację.
  9. Hehe. Noooo taaa, tylko dzięki Twojej pracy masz ten hajs
  10. Ale jak nie ma do gadania? Przecież można o tym rozmawiać, można się przyznać go błędu, zastanawiać się nad swoim życiem, czuć smutek z tego powodu, żal, może złość na siebie, wyrzuty sumienia, cokolwiek. Co z tego, że przeszłości nie zmieni? Dużo inaczej traktuje się osobę, która zrobiła coś złego, ale zrozumiała swój błąd, przeżyła to ponownie itp. Na /cenzura/ w takim razie w ogóle chodzić na jakieś terapie I rozgrzebywać przeszłość? Oddzielmy wszystko grubą kreską. Oczywiście tu sytuacja jest inna, ale chociaż trzeba dać kolesiowi szansę, żeby coś zrozumiał i może dzięki temu łatwiej będzie opce żyć z tą świadomością.
  11. Mic43

    Hej

    Drogo jak sam /cenzura/. Jak tak dalej pójdzie to wszystkie kobiety się przerzucą na taki sposób zarabiania. Chociaż wtedy też i ceny spadną. Hmmm
  12. Mic43

    Hej

    A to nie, dzięki. Nie to nie jest logiczne Masz na myśli logike klasyczną, predykatów I rzędu, II rzędu, modalną? Czy jakąś inną? Zaraz dostanę o/cenzura/, że się mądrzę, więc może przyznam Ci rację. Tak, to logiczne, jak mogłem zadać tak głupie pytanie! Jak dla Dalji coś jest logiczne, to to jest logiczne i już! Po /cenzura/ tam studiować te tematy
  13. Przypominam o tym, by redukować konsumpcję! Nie ma co się przyzwyczajać bo jak Putin z ferajną wpadnie za 5 lat, to /cenzura/a będziemy mieli a nie koszulki i flaamstry! Ech marzy mi się kontrolowanie światowych przepływów pieniężnych. Wszystkiego bym zabronił wtedy, żadnych zakupów :D Każdy by musiał zostać z tym, co ma i nauczyć się naprawiać zniszczone/popsute przedmioty. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możnaby użyć na wyrównywanie szans. Do tego zatrzymalibyśmy globalne ocieplenie i pustoszenie środowiska naturalnego. No nic, marzenia.
  14. Mic43

    Hej

    o no proszę, czego to się człowiek nie dowie. Ale te dziewczyny to są za darmo, czy trza płacić?
  15. Bo Dalia myśli, że stosując angielskie skróty ja się staram jakoś zabłysnąć i w ogóle pokazać co to nie ja. Nie ma to oczywiście nic wspólnego z inteligencją, jak ktoś wspomniał. Tak piszą na angielskojezycznych forach i sam musiałem kiedyś sprawdzać o co chodzi. A widzisz. Dlatego warto się nie spieszyć. Wiem, że łatwo się mówi, ale jednak. Rozmawiać o wartościach itp, celach, planach, zanim ludzie pójdą ze sobą do łóżka albo zamieszkają razem. Bo potem jest /cenzura/nia. No to nie oczekuj od opki, że uszy po sobie i nie ma co rozgrzebywać tematu. Owszem jest. Niech on też ma szansę o ten związek zawalczyć. To nie jest tylko decyzja Maliny. To ma być ich wspólną decyzja. I niech on będzie przygotowany na to, że to może wracać. Wkurwia mnie takie przerzucanie na nią odpowiedzialności. Równie dobrze on może zdecydować: nie chce być tym w związku, bo źle się czuję z tym że Tobie to ciągle wraca i nie potrafisz tego zaakceptować.
  16. Op - original poster, autor wątku. Buduję analogię do sytuacji naszej autorki. Wiem, że jest różnica w traktowaniu kobiet i mężczyzn. Ja pisałem o perspektywie męskiej, ale rozumiem autorkę posta. Tak jak ona ma problem z tym, że jej partner się kurwił (nie bójmy się tego słowa, jeśli tak nazywamy kobiety), tak i broniący ja wymienieni przeze mnie mogliby mieć problem z dziewczynami, które robią rzeczy analogiczne, typu dwóch kolesi naraz). Świat funkcjonuje różnie, nie wiem skąd te uogólnienia.
  17. Mic43

    Hej

    co to roksy? co to serdel i jak to się łączy z powyższym? Wybaczcie, nie kminie tej nowomowy, ale podoba mi się nawet
  18. Mic43

    Terapia

    Ja też mówię o psychodanamicznej
  19. Mic43

    Terapia

    Ja nie wiem skąd takie uogólnienia. Ja nie mam takich doświadczeń, poza jedną, przygłupią terapeutką na NFZ. Jedyne co potrafiła, to powtarzać to samo co powiedziałem, zmieniając trochę formę i słowa. Sorry, ale do tego to nawet nie potrzeba generatywnej sztucznej inteligencji, wystarczy prosty skrypt. Jest mnóstwo beznadziejnych terapeutów, którzy jedynie żerują na dużym popycie na ich usługi i braku jakichkolwiek ustawowych regulacji. Naprawdę, nie ma co ich bronić.
  20. @Cień latającej wiewiórki @Dryagan Swoją drogą wydaje mi się, że gdybyście nie mieli tych swoich doświadczeń, to równie trudno byłoby wam zaakceptować "rozbudowaną" seksualną przeszłość swojej partnerki. Jakoś trudno mi w to uwierzyć, że zako/cenzura/ąc się w kimś nie mielibyście problemu z tym, że brała dwa kutasy od randomowych osób w pupę, czy też łykała ich nasienie. Owszem, wszystko sobie można próbować przetłumaczyć, racjonalizować, odseparować seks od relacji itp. Ale nie wiem czy nie bez swego rodzaju strat, może spłycenia tego aspektu? No i doradzacie opce co doradzacie, bo sami macie przeszłość jaką macie Trochę jednak bias tu czuć Jedna rozmowa i autorka ma się pogodzić z sytuacją, a jak nie, to zakończyć związek. A może nie, niech truje partnerowi, to jest ich wspólny problem. Niech chłop ma okazję poczuć konsekwencję swoich wcześniejszych decyzji. Może sam zdecyduje się rozstać? Nie rozumiem dlaczego odpowiedzialność za związek miałaby spoczywać na autorce. Jej chłopak niech ma możliwość również zawalczyć o ten związek.
×