
Babooshka
Użytkownik-
Postów
121 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Babooshka
-
OBSESJE czy KOMPULSJE czego jest więcej w Waszej nerwicy?
Babooshka odpowiedział(a) na etien temat w Nerwica natręctw
Ja mam zdecydowaną przewagę obsesji i myśli. Najabardziej pomaga mi kombinacja leków, psychoterapii i rozmowy (weryfikowania) z bliskimi a nad to wszystko staram się wierzyć, modlić i chodzić do spowiedzi - czyli zostawiam to Bogu. -
Przez chorobe mam obawy czy chce wyjść za mąż
Babooshka odpowiedział(a) na justka temat w Nerwica natręctw
Ja się nie zgodzę co do leków, tzn ze stwierdzeniem że to "plastikowe szczęscie". Kiedy wpada się w nerwicę np natręctw to człowiek wyolbrzymia swoje lęki i wtedy tak naprawdę nie czuje się tak jak powinien "zdrowy" człowiek w danej sytuacji. Chodzi o to że uczucia i emocje towarzyszące nn też nie są prawdziwe! są wyolbrzymione i to bardzo!!!! Leki je wyciszają i pozwalają uspokoić organizm, pozwalają spojrzeć spokojniej na siebie a czasem np w moim przypadku umożliwiją podjęcie terapii. -
pomóżcie mi bo nie wiem juz co mam robić! :(
Babooshka odpowiedział(a) na corny temat w Nerwica natręctw
Podbijam radę Michała - idź do psychologa bo natręctwa najczęściej rosną a nie maleją. -
Religia nie ma tu nic do rzeczy. Najłatwiej powiedzieć, że religia jest beee tyle że to nic nie zmienia. Jeśli chłopak ma nn to będzie miał natręctwa w tej czy innej dziedzinie. Póki nie rozwiąże o co chodzi u sedna sprawy natręctwwa będą się pojawiały w tej czy innej dziedzinie życia. Poza tym rady w stylu "zosatw religię" w stosunku do osoby wierzącej są bezsensu bo to tak jakby radzić zakochanemu odkochaj sie będziesz miał spokój. Moja droga do wyleczenia zaczęła się np od konfesjonału więc "co ta religia robi z ludźmi" jest nie trafna. Problem polega na tym że ludzie z nn błędnie odczytują i traktują religijność dlatego się męczą. [Dodane po edycji:] Messi jeśli pochodzisz z warszawy to polecam Kościół św Anny a jak nie to poszukaj jakiegoś duszpasterstwa akademickiego - tam większa szansa spotkać dobrego spowiedznika. Poza tym zawsze możesz się pomodlić o pomoc w znalezieniu dobrego spowiednika. Twoje problemy wyglądają na nerwicę natręctw.
-
mam pytanie-jak sobie radzicie z nerwicą natręctw?
Babooshka odpowiedział(a) na elfica temat w Nerwica natręctw
no właśnie nie radzę sobie... ale serio to pomaga mi rozmowa z bliskimi i psychoterapia - jak skonfrontuję moje schizy z innymi osobami to jakoś mi lepiej bo wyraźniej widzę ich bezsens -
No patrz pytasz i masz...dysmorfofobia........... hmmmmmmmmmm Nie wiem czemu jesteś aż tak skupiony na swoim wyglądzie, ale może warto pogadać z psychologiem jeśli Cie to męczy. Czy to choroba, zaburzenie czy zwykłe kompleksy to nie porwę się na diagnozę po kilku zdaniach jakie napisałeś. Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest psycholog. Czasem każdy musi zwyczajnie usłyszeć że jest fajny i ładny i potem wszystko nagle znika :)
-
Czy to jest nerwica natręctw?
Babooshka odpowiedział(a) na Marena temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Jedzenie kału ma sprawić że poczujesz się twardy????? Człowieku nie tędy droga, są sytuacje dużo "prostsze" kiedy człowiek zdaje sobie sprawe ze swojej słabości a z takiej durnej zabawy możesz sie nabawić co najwyżej tasiemca lub glisty ludzkiej (czy jakiegoś innego pasozyta) a ich toksyny są bardzo niekorzystne dla ludzkiego systemu nerwowego...już nie mówiąc o psiej gliście która może doprowadziś do ślepoty a nawet śmierci... Nie widze najmniejszego związku z tymi akcajmi z kałem i leczeniu nerwicy. Wybij sobie to z głowy to tylko tobie sie wydaje ze inni bedą uważać to za oznakę twardości - a to bzdura!!! -
heheh betty_boo ma rację z tymi komplementami. Jakoś ludzie nie mogą ich przyjąć. To chyba jakis problem z asertywnością, nie? [Dodane po edycji:] Suzuki - a może zobacz jak się będziesz czoć jak wygraz z raz. Może na początek w czymś małym. Wydaję mi się że to wygrywanie i niechęc do bycia w centrum uwagi sa powiązane - zauważ że zwycięzca zazwyczaj jest na świeczniku. Może boisz się co inni o tobie pomyslą????????? W pewnym nasileniu tyczy to chyba większości ludzi. Zobacz czy Ci którzy są w centrum uwagi faktycznie mają się czym chwalić...chyba nie zawsze, co. Powinieneś chyba podbudować wiare w siebie i starc się nie myśleć co inni powiedzą jeżeli Ty jesteś pewien że to co robisz, mówisz jest ok - to niech se myślą inni co chcą!!!
-
Ministrancie drogi wiara w bzdury typu pechowa liczba 13, czarny kot itd. jest sprzeczna z religią Chrześcijańską! Kto ma większą władzę: liczba 13, twoje "zasady" typu jak podejde do kadzidła to coś tam się stanie... czy Bóg??? Chyba odpowiedź jest jasna Czytam tak Twoje posty i widzę, że masz skłonność do natręctw. Czasem to mija samo, ale chyba częściej się nasila. Nie zależnie jak jest w Twoim przypadku zasada jest taka: jesli to Cie męczy i dezorganizuje życie (a widzę że tak) to porozmawiaj z tatą, tylko tak szczerze od serca. Powiedz że masz taki kłopot i nie umiesz go sam opanować. Proponuję Ci przejdź się do psychoterapeuty to normalna sprawa. Znam osoby, które w bardzo młodym wieku też miały jakieś problemy z którymi same nie umiały sobie poradzić i po 1 czy 2 wizytach sprawa była jasna i rozwiązana, a zaręczam Ci że to były bardzo fajni ludzie nie jakieś "pokręcone" nastolatki, które szukają sposobu żeby się nad sobą użalać i zwrócić uwagę innych. Jeżeli coś Cię męczy i zwyczajnie nie potrafisz sam sobie dać z tym rady to poproś o pomoc, tak jak wspomnialam tate czy kogo wolisz. Ja juz jestem dorosłą osobą ale moje natręctwa i problemy zaczęły się w okresie kiedy byłam świeżą nastolatką. Teraz z perspektywy czasu wiem że wtedy powinnam była pogadać z mamą, tata i iść do terapeuty a nie męczyć się sama. Oczywiście nie bierz tego do siebie - nie twierdzę że Twój przypadek jest taki sam. Poza tym pojawianie się natręctw, smutku itp. nie świadczą że odrazu masz nerwicę, depresję czy cokolwiek innego - pisze to celowo, gdyz widzę że wielu (zwłaszcza łodych) ludzi ma odrazu lęk że są chorzy psychicznie, odrazu popadaja w niczym nieuzasadnioną skrajność. Tkaże głowa do góry i odwagi!!!
-
Popieram, idź do psychologa albo porozmawiaj z kimś może masz siostrę, brata, mama, tata??????? No i uwierz mi to że przeżegnasz się wolnie lub cokolwiek innego nie ma wpływu na to kim jesteś i jaki jesteś. Zauważ że sam sobie wymyśliłeś tą zasadę z przeżegnaniem...
-
hmmmmmm a ja niestety rozumiem.....
-
Mam problem z (nie wiem jak to nazwać) uczuciami.
Babooshka odpowiedział(a) na jakisnick temat w Nerwica natręctw
heheh Estel86 - ja też tak mam, serotonina szaleje w głowie!!!!! uuuuuuhhhhhhhhhhhaaaaaaaaa -
CZY KTOŚ Z WAS KTO CIERPI NA NN STARAŁ SIĘ O RENTE ?
Babooshka odpowiedział(a) na kasia-kasia84 temat w Nerwica natręctw
Dziewczyno idź na terapię bo się zamęczysz!!! Nie układaj życia pod nn tylko lecz to, same wizyty u pschiatry i leki nie załatwią problemu - przynajmniej w Twoim przypadku. Szkoda życia i Twojego zdrowia. Trzymam kciuki za Ciebie!!!! -
Czy to jest nerwica natręctw?
Babooshka odpowiedział(a) na Marena temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Cześć Basia, Szkoda że dopiero teraz zauważyłam Twój post, ale mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz. Jeśli mialabym Ci coś doradzić to serio wybierz się do psychoterapeuty. To nie funkcjonuje tak, że do terapuetów chodzą osoby, które mają jakąś chorobę czy zaburzenie jak np. nerwica natręctw. Nie ma co ukrywać że ludzie niestety często stykają się z sytuacjami lub momentami w życiu, gdy coś zaczyna im przeszkadzać i to najczęściej w nich samych lub nie potrafią sami poradzić sobie z problemami. Gdybyś chciała udać się do psychoterapeuty to nie powinnaś się bać tego co masz mówić bo w psychoterapii jest taka żelazna zasada - mówię tylko to co chcę - i nikt nie może od ciebie wymagać żebyś mówiła o czymś o czym nie chcesz. Taką wizytę możesz poprzedzić robiąc sobie np. w punktach notatki o czym chcesz pogada, jakie masz wątpliwości itd. Twój post tutaj jest idealną gadką jaką się wstawia na pierwszej wizycie tzn widać że coś Cię męczy ale nie bardzo wiesz co to dokładnie jest. Terapeuci mogą Ci pomóc zrozumieć niektóre mechanizmy jakimi człowiek myśli i pomogą Ci znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Istotny jest tu fakt żeby specjalistę wybrać opierając się na tym czy jest fachowcem tj. czy jest wpisany do jakiegoś stowarzyszenia psychologów czy coś w tym stylu - nie znam się na tym niestey lub z polecenia innych osób. Jeśli jesteś z Warszawy to daj znać to pomogę Ci kogoś znaleźć. Trzymaj się!!! -
Hej, Proponuję badania w kierunku pasożytów i iść do lekarza pierwszego kontaktu!!!!!!!! Tyle godzin wymiotowania to nie jest norma... Pozdrawiam,
-
Mój chłopak nie może przestać myśleć czasem, przeczytajcie
Babooshka odpowiedział(a) na Anulka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Cześć Anulka, Ja bym nie szalała z diagnozami czy to nerwica natręctw czy cokolwiek innego. Jeżeli Twój chłopak odczuwa z powodu tych myśli duży dyskomfort to niech się przejdzie do psychoterapeuty. Może idź z nim jeśli to mu doda odwagi. Wiesz czasem jest tak że ludzie nagle mają jakieś dolegliwości ze strony psychicznej które same ustępują lub przechodzą jeśli się szybko z nimi rozprawią, np. korzystając z profesjonalnej pomocy jak psychoterapeuty. Być może w przypadku Twojego chłopaka sprawa będzie rozwiązana po jednej lub kilku rozmowach z terapeutą, który mu wyjaśni kilka spraw. Czasem można po takiej rozmowie być mile zaskoczonym jak wiele rzeczy nagle wydaje się jasne. To że się obawiasz to też norma - w końcu osoba, jak sądzę, Ci bliska ma problem, ale nie ma sensu się zamartwiać. Każdy ma jakieś schizy itp grunt to się nie nakręcać. Z własnego doświadczenia powiem że im wcześniej takie sprawy się rozwiązuje tym lepiej. Głowa do góry i do psychoterapuety migusiem!!! -
A możecie opisać jakie to uczucie ta derealizacja i depersonalizacja? Z góry dziękuję
-
Poprzez cięcie się ludzie rozładowują emocje - to nie moja mysl tak słyszałam od znajomej która leczyła się z podobnego problemu. Co do zabijania się to najgorsze rozwiązania bo - tak jak wspomniała wildcat - nie rozwiązuje niczego, na dodatek po takim czymś możesz się wpakować w jeszcze gorsze bagno które się już nie skończy... Głowa do góry, my forumowicze o Tobie pamiętamy i trzymamy kciuki, a i Zdrowaśke Ci jakąs poświęcę :)
-
Nerwica na temat mojej osoby ;/ a moze choroba psychiczna ?
Babooshka odpowiedział(a) na serpent_boy temat w Nerwica natręctw
No właśnie na tym też polega nerwica natręctw. Wiem o tym bo sama się z takową borykam. Ja mam identyczne schizy tylko o innej tematyce, ale mechanizm ten sam np. kiedys musialam włoczyc telewizor i nie pomyslec o czymś (mniejsza o czym) czego się boję i pstrykałam tak do momentu kiedy mi się to "coś" nie pomyslało. Problem polega na tym, że im dłużej stosujesz takie zastępstwo mysli w formie lękowej to z czasem tym mocniej myslisz o tym o czym nie chcesz. Ja doszłam do momentu w którym nie byłam w stanie mysleć już o niczym innym jak tylko o moich fobiach, lękach, schizach. Doprowadziło mnie to do niemożności normalnego funkcjonowania. Nie twierdzę że tak jest też w Twoim przypadku - podjęłam tylko próbę wyjaśnienia Ci że takie są m.in. objawy zaburzenia obsesyjno-kompulsyjengo. Pozdrawiam w razie jakiegokolwiek pytania postaram się pomóc. -
Madziula leki biorę juz prawie rok. Zaczęłam od 10 mg paroxetyny. Ptem przez wiele miesięcy brałam 20 mg, potem 30 mg a obecnie 40 mg. Na początku brania leków było mi odrobinke niedobrze ale tylko chwilami i ledwo to odczułam. Teraz nie mam właściwie skutków ubocznych. Po lekach czuje się o wiele, wiele lepiej. Na mnie leki dzialają w ten sposób, że nie odczuwam fizycznych objawów leku takich jak walenie serca, ból brzucha, drżenie, no i totalna panika czyli zero kontroli nad sobą. Myśsli tez się uspokoiły ale tutaj pomogła mi w dużej mierze terapia. Leki sprawiaja tez że mysli i lęki jakby przepływają mi przez głowę czyli w efekcie zapominam o nich niemal w tym samym momencie gdy się pojawiają. Strasznie mi przykro z powodu Twojej trudnej sytuacji. Chyba najlepiej będzie dla Ciebie jak sie odetniesz od toksycznej rodziny, ale pewnie to nie łatwe. Nie wiem czy jesteś wierząca (ja jestem) ale pomodlę się zaCiebie. Wiesz nie chce kadzic ale mi się wydaje że Bóg mi bardzo pomógł. Nie mam na mysli tutaj że lepiej się czuję jak sie pomodle ale prosiłam go pomoc i zdaje się że mnie wysłuchał. Taka mam nadzieje. Trzymaj sie mocno jakby co to pisz!
-
Mam problem z (nie wiem jak to nazwać) uczuciami.
Babooshka odpowiedział(a) na jakisnick temat w Nerwica natręctw
Powiem Ci tak: wcześniej napisałeś że masz problemy z uczuciami tzn że jesteś apatyczny i generalnie czujesz się jak kamień. Jeżeli już teraz masz taki problem to branie leków chyba wiele by tu nie zmieniło - biorąc pod uwagę Twoje obawy, które jak rozumiem masz po przeczytaniu tego artykułu. Poza tym (albo przede wszystkim) podchodziłabym do takich nowinek sceptycznie. Po pierwsze osoby cierpiące na depresję czy silna nerwicę mają randkowanie i zakochiwanie delikatnie mówiąc gdzieś. Czę sto chyba jest tez tak że zwyczajnie nie potrafią stworzyć związku z powodu swoich dolegliwości. Po drugie ja mam nerwice natręctw i biore leki - na swoim przykładzie przykładzie moge Ci powiedzieć że te nowinki z Ameryki ni jak się mają do moich doświadczeń. Właśnie jestem w stanie zauroczenia kimś i w porównaniu do tego co było kiedyś czuje się o wiele lepiej. Podsumowując: leki to bardzo indywidualna sprawa. Jeżeli odczuwasz po nich skutki uboczne które są dla ciebie nie do przyjęcia to je odstawiasz i tyle. Ja nie mam żadnych skutków ubocznych a wcinam 40 mg paroksetyny dziennie. Pozdrawiam, -
Nerwica na temat mojej osoby ;/ a moze choroba psychiczna ?
Babooshka odpowiedział(a) na serpent_boy temat w Nerwica natręctw
Mechanizm Twojego myslenia "pachnie" nerwicą natręctw, co oczywiście nie oznacza że ją masz. Może byc tak że masz rodzaj skłonności do takich nerwicowych zachowań tak jak niektórzy mają skłonności depresyjne i często łapią doła ale nie mają depresji. Chyba dobrze by Ci zrobiła rozmowa z psychoterapeutą bo nie wiem czy uwierzysz jeśli ktoś tu ci powie że to że pomyslisz o kobiecie w trakcie właczania komputera nie ma absolutnie żadnego wpływu na to czy będziesz jak to mówisz babski! Inna sprawa to czemu takie obawy Cię w jakiś sposób męczą????????? Zauważyłam że w Twoich obawach jest chyba jakaś troska o Twoja przyszłość lub niepewnośc co do tego kim jesteś lub kim chcialbyś być np. jaki zawód chcesz wykonywać. Wydaje mi się że Twoje lęki to typowe schizy nerwicowe które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistościa. Ale wiesz nie jestem ani psychoterapeuta ani lekarzem więc moje mędrkowanie potraktuj luźno. Trzymaj się! -
Pomóżcie mi coś się dzieje z moim bratem...jak mu pomóc????
Babooshka odpowiedział(a) na Madzialena temat w Nerwica natręctw
Hej, A może zajdź brata od takiej strony: powiedz mu, że to co się z nim dzieje to jest choroba, że ludzie na to chorują i powinien iść do lekarza (psychiatry) bo prawdopodobnie będzie musial się leczyc farmakologicznie i chodzić na terapię. Chodzi o to żeby przedstawić mu sprawę w sposób który go jakoś zainteresuje - bo jakby nie patrzeć Twój brat "chce" być chory. Ta sobie kombinuje, że on poszukuje jakiejs formy zwrócenia na siebie uwagi. W sumie nerwice czy to natręctw czy lękowa czy jakaś inna są chorobami sklasyfikowanymi przez kody chorobowe ICD-10 i nie leczone mogą doprowadzić do powazych problemów. Powodzenia -
Madziula, Juz w innym wątku pisalam Ci żebys jednak zdecydowała się iśc do lekarza. Mi leki serio bardzo pomogły. Uwierz mi że moment w którym pierwszy raz poszłam do lekarza był chwila gdy moje natręctwa uniemożliwiały normalne funkcjonowanie. Nie byłam w stanie dojechać do pracy, nie umiałm się umyć, miałam zdarty naskórek dłoni od myciaw gorącej wodzie, a najgorsze były mysli o których piszecie. Mam nn z ogromna przewaga natręctw myślowych. Dzieki Bogu, lekom, lekarzowi, psychoterapeucie i mojej rodzinie teraz jest lepiej. Od niedawna chodzę na terapie i mam nadzieję że uda mi się to okielznać. Powodzenia wszystkim!!!!!!!!
-
Mam problem z (nie wiem jak to nazwać) uczuciami.
Babooshka odpowiedział(a) na jakisnick temat w Nerwica natręctw
Popieram, idź do lekarza. Co do leków to czasem trzeba popróbować zanim trafisz na taki, który będzie dobrze działał. Mnie leki baaaaaaaaardzo pomogły a też mam nerwicę natręctw tyle że zdianozowaną przez lekarza i psychoterapeutę. Powodzenia!