Witam , cieszę się że znalazłem takie forum i chciałbym po szukać pomocy u was i opisać mój problem . Chodzi o wymioty, z początku byłem pewien że tu chodzi o alkohol , mimo to że pijąc w ok.18 i wracając do domu ok. 24 najzwyczajniej szedłem spać i wszystko było dobrze . Kiedy pojechałem ze znajomymi na noc, wypiłem ok 4 piwa i zacząłem wymiotować . Trwało to jakoś od 3 nad ranem do 18 następnego dnia, męczarnia i piekło, jakoś się uratowałem . Zdarzyło mi się to jeszcze pare razy więc postanowiłem nie pić alkoholu . Wczoraj byłem na weselu, nie jadłem nic oprócz obiadu tam i w domu przed wyjściem , żadnego alkoholu także nie ruszyłem . Około 2.00 poczułem nie przyjemne uczucie, starałem sie uspokajać że przecież nic nie piłem i nie mogę zwymiotować . Ok 4.00 w domu zwymiotowałem , na szczęście trwało to jedynie do 8 rano . Jak myślicie jak z tym sobie poradzić ?