W tych czasach zabłysnąłbyś raczej, gdybyś telefonu nie używał
Norma... Standard... Niczym przerzucanie kanałów przy użyciu pilota... A czy to równoznaczne z uzależnieniem? Nie sądzę...
Uzależnić się można w sytuacji, kiedy telefon staje się podstawową formą kontaktu z kimś naprawdę bliskim. Gdy inne sposoby z różnych względów nie są możliwe...
Tylko że to uzależnienie od tej ważnej osoby właśnie... Telefon jest jedynie czymś pośrednim... No i dopiero wtedy, przy niepomyślnych wiatrach, masz szansę poczuć czym jest prawdziwe uzależnienie...
Zazdroszczę, swoją drogą, komfortu przychodzenia na spotkanie z psychologiem z tak nieprecyzyjnie sformułowanymi spostrzeżeniami...