MARIAN1967

polakita, fantazja ludzka nie zna granic.Czytając to forum można spokojnie znaleźć więcej takich przykładów.No cóż ,różne talenty posiadają ludzie.Chyba niewiele tracę ,na szczęście nie potrafię wymyślać sobie chorób.Nareszcie wiosna!!!

Odkrywający,to normalne ,że kiedy jesteśmy zajęci ciekawymi rzeczami ,nie mamy czasu na nerwicę[po prosty nie myślimy o problemach, nie wymyślamy sobie bzdur], a wracając do tematu moja nerwica pojawiła się właśnie w marcu 1994 r.Potem rok później miałem nasilenie objawów.Podobnie było w 2008 i 2009.W tym roku jest super , tak jak ja to lubię .Zero objawów!!!!!

Było by dobrze znaleźć przyczyny twoich problemów i dlatego powinieneś udać się do lekarza , który skieruje Cię na odpowiednie badania. A ile masz lat?

sazz68, byłeś u lekarza, robiłeś jakieś badania?

GieeM, nie wiem czy słyszałeś o hipotonii ortostatycznej?Być może oprócz nerwicy występuje też u Ciebie ten problem.

GieeM, a ile ty masz lat?

Nie i na razie się nie wybieram.Osiem lat temu zauważyłem te zaburzenia równowagi,nie występują zbyt często.

U mnie wyżej wymieniony problem ma ścisły związek z ortostatycznym spadkiem ciśnienia. Występuje od wielu lat.

Dodam jeszcze ,że powyższy problem występuje u mnie w czasie jazdy samochodem. Gdy droga jest równa nie ma problemu, natomiast gdy droga staje się nierówna i mocno kołysze samochodem natychmiast pojawiają się zawroty głowy ,zaburzenia równowagi i zaburzenia widzenia.

300 dni to dość okrutna kara.30 dni po drugim ostrzeżeniu powinno wystarczyć na przemyślenie i zmianę postawy.Jeśli to nie poskutkuje to wtedy trzeba będzie ponieść tego konsekwencje.Osobiście jestem przeciwny robieniu wyjątków, bo jaki sens ma wtedy regulamin.

Raczej nie minie. Występuje to u mnie już ponad 25 lat.Najczęściej wieczorem,gdy jestem zmęczony,głodny ,osłabiony.Nie warto tym się przejmować,trzeba tylko uważać aby gwałtownie nie wstawać.Ma to związek z krążeniem krwi.

Lekarze po dokładnych badaniach postawili mi taką diagnozę.

Zaczęło się to w marcu 1994 [ból brzucha, tylko i wyłącznie],nie było ciekawie. Nie wiedziałem co to jest i jak sobie z tym poradzić.W najgorszym okresie bolał mnie brzuch przez 30 dni w miesiącu.Budzisz się rano i po kilku minutach się zaczyna.To dawne czasy i nie pamiętam już szczegółów.Przez ponad dwa lata tak było.Od 1999 roku problem ten aż do dzisiaj nie powrócił.Czasami jak każdego człowieka brzuch mnie zaboli ,ale różne też bywają tego przyczyny.W 2007 pojawiły się najpierw zawroty głowy ,później bóle w klatce piersiowej,ucisk głowy,ucisk w przełyku i ból oczu.3 razy więcej problemów, ale 3 razy łatwiej i szybciej poradziłem sobie z nerwicą [doświadczenie to skarb].Moje zawroty głowy niewiele mają z nerwicą [mój wiek łatwo obliczyć,a do tego mam problemy z krążeniem krwi]. Udało mi się zminimalizować problem z zawrotami [rozwiązałem swój najpoważniejszy problem] i dlatego nerwica też mi przestała dokuczać.Obecnie nie mam powodów aby skarżyć się na nerwicę.

To jedyna nerwica jaką znam z własnego doświadczenia. Jeśli ją mam , to występuje u mnie przeważnie tylko ból,czasem ucisk,nieraz jedno i drugie.Na psychoterapii nigdy nie byłem ,lekarstw też na to nie używam .Piętnaście lat temu nie wiedziałem co z tym zrobić . Dzisiaj nie mam z nerwicą większych problemów.W moim przypadku nerwica lubi się pojawić wtedy gdy mam jakieś problemy w życiu [które dosłownie spędzają mi sen z oczu ].Zamiast leczyć nerwicę staram się rozwiązać problemy ,tak jak to jest tylko możliwe.U mnie bardzo ta metoda walki z nerwicą bardzo dobrze zdaje egzamin od wielu lat.

Gringo, Bo,po pierwsze ;wyleczenie nerwicy wymaga czasu,doświadczenia, bo po drugie ;z netu korzystają ludzie młodzi,którzy po raz pierwszy spotykają się z tym, bo po trzecie;jesteśmy tylko ludźmi,każdy z nas ma swoje wzloty i upadki,doły i dołeczki i nie da się wyleczyć nerwicy raz na zawsze ani na sto procent, bo po czwarte; ludzie szukają cudownego lekarstwa,które nie istnieje

Jest w tym zdaniu dużo prawdy.Osobiście uważam ,że nerwicy można się od kogoś nauczyć albo można też nauczyć drugą osobę.

U mnie coś takiego występuje i światłoterapia bardzo mi pomaga. Za kilkanaście złotych można kupić dobrą świetlówkę kompaktową,wkręcasz zamiast zwykłej żarówki i wypróbować. Mnie w zupełności wystarcza.

Wybrałem te objawy ,które też u mnie występują . Na szczęście znalazłem ich przyczynę i sposób jak z nimi sobie radzić.A moim życiu miałem następujące objawy nerwicy :ból brzucha, ból w klatce piersiowej , ucisk głowy i ucisk w przełyku[trudno to precyzyjnie opisać]. [Dodane po edycji:] Wiecznie mam z problem, ale dla mnie nie jest to objaw nerwicy.

Problem może być w razie wypadku. Na niektórych lekarstwach jest trójkąt z wykrzyknikiem.Prowadzenie pojazdów po zażyciu takich lekarstw jest zakazane. Jeśli sprawa wyjdzie na jaw możesz być obciążona winą za wypadek.

A czy te bóle głowy są o określonej porze dnia?

serek87, nie da się pokonać nerwicy siedząc w domu i narzekając. Na pewno nie tylko ratownictwo medyczne Cię interesuje. Masz chyba jeszcze inne hobby.

Przeczytałem temat ''Notfallkoffer macht mich wuetend!". Też mam takie wrażenie.Nawet lepiej i szybciej można zrozumieć angsthasse.

Jest takie niemieckie przysłowie "Aller Anfang ist schwer." [Każdy początek jest trudny].Dla mnie to co piszesz nie jest bzdurą. Im lepiej rozumiem mechanizm choroby,tym łatwiej ją pokonać.

Język niemiecki to moje hobby.Chętnie bym poczytał.Możesz podać link do tego forum?

Angsthasse, mam pytanie.Czy w Niemczech są też tego typu fora.