Skocz do zawartości
Nerwica.com

magdalena031083

Użytkownik
  • Postów

    203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez magdalena031083

  1. Ridllic, dzięki, nie nastawiam się na nic bo tylko mogę się rozczarować, mam tylko nadzieję.... chociaż mówią,że nadzieja matką głupich chyba się do nich nie zaliczam co?
  2. trochę może i zdziałałam bo mój mąż zgłosił się sam do poradni AA i będzie chodził na spotkania, pożyjemy zobaczymy jak to się dalej potoczy może wziął do głowy że przez alkohol może stracić wszystko,zaczynając od rodziny...
  3. trochę dorabiam i czasem mam spotkania rano zadzwonił szef że dziś spotkanie, i zepsuł mi cały nastruj nie lubię go....
  4. Ja nie ukrywałam swojej nerwicy , jak się żle czuje to mam udawać że jest ok, bez sensu .Gdyby kiedyś zdarzyło się mi np.że łapie mnie serce,albo słabnę ,rodzina i najbliżsi wiedzą co może być powodem tego i wiedzą jak mogą mi pomóc w takiej sytuacji.
  5. mój dzień jakoś zleciał nie było mnie w domu od południa,pojechałam na kawkę do znajomych i nie myślałam o problemach mnie otaczających,jakoś sobie radzę i jestem z siebie zadowolona że jestem silna i już nie biorę wszystkiego do siebie jak kiedyś
  6. Mój świat........myślę że tylko tu na forum mogę się wygadać,pośmiać bo w realu najbliżsi mnie nie rozumnieją ,kiedyś powiedziałam że mam lęki i że byłam u psychiatry bo mam nerwicę,to tylko obróciło się przeciwko mnie ,teraz mam wygadywane że jestem czubkiem i chodzę do psychiatry itp. takie poje.... życie mam
  7. dziewczyny ja żyję w takim samym toksycznym małżeństwie od prawie 7 lat, powoli zaczynam coś działać żeby to zmienić, oni się zmieniają ale to im wraca , myślę że tak będzie zawsze, to jest choroba alkoholowa i to zostaje do końca życia, np. mój mąż kocha picie bardziej niż mnie i dzieci. Myślę że już dawno się ze mną rozwiódł i poślubił butelkę. Była u nas policja itd. na razie nie pije ale myślę że to długo nie potrwa, wtedy będę musiała się rozstać....już się nie boję walki z tym wszystkim...
  8. z nerwicy się nie wyleczycie może wam tylko dać spokój na trochę, nawet na parę lat lecz wraca(wiem z własnego doświadczenia)może są osoby że im nie powróciła nerwica....powodzenia...
  9. Witam was,ja np. nie biorę leków uspokajających itp. od nerwicy a muszę brać propranolol, chciałam odstawić ale serce za szybko bije i muszę go jeszcze brać, już nie mam lęków a muszę go brać
  10. arturk, to fajnie że "wyzdrowiałeś" ,widzisz ja miałam nawrót po 3 latach, i też myślałam że nie wróci , tylko że przeważnie jest tak że wraca i to silniejsza, powodzenia.
  11. Ja dziś czuję się dobrze na obecną chwilę,i mam nadzieje że tak będzie do końca dnia Myślę że nie biorę leków ( tylko ostatnio przez 2 dni musiałam) prawie codziennie mam jakieś złe przeżycia to chyba jestem dosyć silną osobą skoro daję radę funkcjonować bez leków,psychologa itp.
  12. magdalena031083

    Syndrom DDA

    cześć ja jestem z rodziny w której ojciec pił,gdy byłam mała sporo przeżyłam przez jego picie,siedziałam w swoim pokoju i nasłuchiwałam czy wszedł do domu i nie spadł ze schodów,czy się kładł czy też się kłócił z mamą ,czy w ogóle był w stanie wejść do domu,jak nie wracał do domu to się zastanawiałam czy może gdzieś leży .Już jako dziecko miałam problemy z żołądkiem teraz mój tata nie pije ale to co było kiedyś zostało ,moje lęki .A teraz mój mąż pije,po ślubie nie pił ale teraz często,dlatego też przyczyniło się to do mojej nerwicy,nawet lekarz mi to powiedział.Kończąc chcę powiedzieć że nie chce żeby moje dzieci przeżywały to co ja przeżyłam przez tatę alkocholika
  13. Muszę dziś załatwić sprawę na policji,im więcej o tym myślę tym bardziej wymiękam kurde muszę dać radę
  14. Witam , może ja też wam opisze moją historię,otóż mój psychiatra powiedział że jeżeli sytuacja w domu się nie zmieni to moja nerwica będzie się tylko nasilać ( ponieważ mąż mój pije często i ostatnio mnie uderzył parę razy) postanowiłam wziąć swoje życie i dzieci we własne ręce, zadzwoniłam na policję, założyłam mu kartę żeby poszedł na leczenie,nie daje nam pieniędzy na życie,jak dalej tak będzie to wystąpię o alimenty, kiedyś bym tego nie zrobiła cierpiałabym , to jest mój krok do szczęśliwego życia gdyby nie pewna osoba z forum której mogłam się wyżalić ( on wie) może nie miałabym tyle siły żeby z tym sobie poradzić za co mu bardzo dziękuję Dziś też idę na policje jeszcze żeby jeszcze dokładnie wszystko załatwić takie wymagania muszę też powiedzieć że dałam mu warunek że chcę widzieć zaświadczenie od lekarza że się leczy i chodzi do AA,i pewnie go wezwą na przesłuchanie,zobaczymy,jak już tyle zrobiłam to zrobię i więcej jak trzeba będzie
  15. magdalena031083

    [Olsztyn]

    Ja mam nerwicę od paru lat i się leczę,nie wstydż się iść do lekarza bo sama sobie nie pomożesz,niestety ja nie chodzę do lekarza do Olsztyna tylko do Szczytna,nie wiem jak mogę ci pomóc
  16. magdalena031083

    [Olsztyn]

    jestem z okolic Olsztyna i mam 26 lat,opowiedz coś o sobie:) długo się leczysz itp.
  17. magdalena031083

    [Olsztyn]

    O to proszę ktoś w końcu z Olsztyna,witam
  18. zdjęcia naprawdę super,chłopaki wiecie jak komuś poprawić humor
  19. Dziś moje lęki wróciły w nocy zerwałam się myślałam że w domu jest dym,zapaliłam światła i nic nie było to tylko sen,ale już nie mogłam zasnąć,i od rana żle się czuję i serce mnie boli,nie biorę leków ale dziś chyba będę musiała.W takich dniach jak dziś chce mi się tylko płakać czemu ja muszę na to cierpieć, czemu to wraca nienawidzę mojej nerwicy
  20. Witam wszystkich,jak mi się dziś nic nie chce robić mam takiego lenia a tu jeszcze tyle spraw do załatwienia mam nadzieję że dzisiejszy dzień szybko zleci,
  21. Nie przepraszaj za swoje zachowanie,czasem dobrze jest z siebie wyrzucić co się czuje,tłumienie swoich emocji tylko pogarsza nasze samopoczucie i nakręca nasze lęki,powodzenia jasio25,
×