isj

Idź do gastrologa, ból śródpiersia przy pochylaniu się może świadczyć o powiększonej przepuklinie (leczyłaś ją operacyjnie?), być może przepona Ci się przemieściła, w każdym bądź razie objaw ten nie pasuje do nerwicy.

To ja z prawdziwą przyjemnością dołączam się do życzeń Przedpiśców. Zdrowia, spokoju, ułożenia spraw osobistych i wyprostowania kolein życiowych. No i do zobaczenie być może w IPiN-ie

Jak dla mnie to wszystko sprawka dopaminy, powinieneś brać jakiegoś anatagonistę receptora dopaminergicznego: bupropion, flufenzaynę, perfenazynę lub tryfluoperazynę. Niestety, leki te silnie - procz bupropionu, oddziałują na układ pozapiramidowy.

Bóg - transcendencja.

Lemoniada, masz początki depresji, i tylko od wizyty u psychologa zależy jak szybko się pozbierasz. Masz niepotrzebne wyrzuty sumienia, niedopasowaliście się i tyle, bywa. Nie wierzę w to, że nie masz żadnej pasji, a wyglądasz na osobę inteligentną. Nie masz marzeń do spełnienia, paru rzeczy do wygrania, kilku spraw do udowodnienia sobie, innym i światu? Wątpię. Staraj się być ostrożna w doborze partnerów, widzę, że Ty sama potrzebujesz kogoś, kto będzie z Tobą dzielił czas. I nie zamykaj się w 4 ścianach, zostaniesz sama z własnymi uprzedzeniami i widmami, sama przez siebie wiedziona na manowce. Widać, że masz poukładane w głowie, tylko przechodzisz kryzys. Tej lemioniady na pewno ktoś jeszcze skosztuje, głowa do góry.

Nadzieja - wiara.

Przypadek sześcioletniego zażywania xetanoru jest dowodem na uzależnienie od leków psychotropowych niebenzodiazepinowych, z tym że jest to uzależnienie czysto psychiczne. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że przy tak długim okresie brania paroksetyny, kuzynka nie zaszła w ciążę, biorąc ten lek oraz z prolaktyną wszystko w porządku.

Jasne, że mogę Nie żołądek z maską kardiologiczną, ale choroba refluksowa żołądkowo-przełykowa. Jej typowe objawy to np. pieczenie w gardle, zgaga, uczucie wracanie pokarmu, wymioty, kłopoty z przełykaniem. Ale nie dzieje się tak zawsze refluks ma swoje "maski", czyli objawy nietypowe dla tej choroby. Refluksowi często towarzyszy ból w klatce piersiowej, pieczenie zamostkowe, kłucie w okolicy koniuszka serca itd, a nawet kołatania. Z tego powodu czasem jest bardzo trudny do wykrycia, gdyż ktoś może nie mieć typowych objawów i zamiast do gastrologa biega po kardiologach i psychiatrach. Jednak refluks nie może powodować zaburzeń psychicznych takich jak nerwica i depresja. Jeśli więc je masz, przyczyną nie jest choroba refluksowa, a właściwym lekarzem jest psychiatra.

Są lepsze benzo zarówno przeciwlękowe, jak i nasenne, które mają mniejszy potencjał uzależniający. Generalnie leku nie cenię. [Dodane po edycji:] Czas półtrwania jest bardzo krótki, 8 godzin. Lek silnie uzależniający.

No ja nie wiem, czy nie zmiotłoby zdrowego po terapeutycznej dawce amitryptyliny Co do kasi, przyczyna wzrostu poziomu prolaktyny tkwi w zażywanej przez nią paroksetynie, która jest często przyczyną hiperprolaktynemii.

14 tabletek to za mało, niedługo skutki uboczne leku powinny ustać. Daj seroxatowi szansę, jak dla mnie obok Efectinu najlepszy lek na rynku.

Po tygodniu 75, ale bardzo niestabilne. [Dodane po edycji:] Czekać, wenlafaksyna może rozkręcać się nawet parę miesięcy, szczególnie jeśli bierzesz Efectin ER. 3 tygodnie to zdecydowanie za krótko na ocenę. Po 2 miesiącach można powiedzieć coś więcej. A może dołączysz imipraminę stosowaną w zespole bólu psychogennego jako farmakoterapię skojarzoną? Klomipraminę odradzam, gdyż wychwytuje serotoninę niewiele słabiej od wenlafaksyny i jest naprawdę mocna, lepiej dmuchać na zimne i nie generować przesłanek zs.

Zagadka: antagonistą jakich receptorów jest zolpidem?

Venus, nie da się przelecieć kuracji na 10 mg paroksetyny, bo to nie jest dawka terapeutyczna, więc podwyższenie dawkowania jest jak najbardziej wskazane. Dlaczego miałabyś odstawić? Przecież sama mi pisałaś, że czujesz jego pozytywne działanie.

W badaniach na szczurach amantadyna nie okazała się skuteczniejsza od fluoksetyny, ja podchodzę do tego z rezerwą.

Spokojnie, ja nie widzę, by ktoś tu napisał, że zolpidem to BDA.

Jeśli chcesz mieć nn i być lekarzem to daj sobie lepiej spokój z leczeniem kogokolwiek. Nerwica natręctw jest wyleczalna, albo postawisz sobie sprawę jasno i powiesz "jestem chory, potrzebuję pomocy specjalisty", albo na nic Ci Twoje studia się nie zdadzą. Nie będziesz w stanie pomóc sobie sam, nie pomożesz nikomu innemu. Powtarzam jeszcze raz: ludzie z nieleczoną nerwicą natręctw nie powinnni być dopuszczani do praktyki lekarskiej.

Student medycyny, a wiem coś o tym, nie może zdiagnozować u siebie choroby, może jedynie mieć sugestię, a i tak porusza się na granicy konfabulacji. Od diagnozowania jest specjalista. Powinieneś podjąć jak najszybszą decyzję o leczeniu. Nerwica natręctw jest chorobą wykluczającą z praktyki lekarskiej, a już na pewno z pracy specjalistycznej i hospitalizacyjnej. Kontynuuj naukę, bo medycyna to wspaniała rzecz, ale lecz się jak najszybciej i nie zwlekaj.

A lekarze w GB nie wydają recept na leki przy nerwicy? Może pojdz i popros po prostu, a sprawa jest poważna, bo możesz mieć objawy odstawienne. Gdyby to bylo w kraju, to proponowalbym Ci pomoc tak jak to zrobilem dla maugohy, ale wcale nie mam pola manewru. A możesz pojdziesz do najbliższego szpitala i przedstawisz im swoją sytuację? Tak Ci własnie radzę, bo ja nie chcę, żebys mial zespol odstawienny, a niestety możesz mieć.

Citi, jeśli przeszkadza Ci to niedociśnienie, to możesz spróbować farmakoterapii, w Twoim przypadku najlepsza byłaby wenlafaksyna. Wychwyt serotoniny na IBS, wychwyt noradrenaliny na ciśnienie. Możesz również wypróbować kombinację SSRI (ale fluoksetynę i fluwoksaminę odradza)+edronax (wychwyt samej noradreanliny) lub anafranil+edronax. Do tego lek niepsychotropowy będący antagonistą receptora 5-HT4, nie będzie żadnych interakcji. O ile mi wiadomo jedynymi lekami gastrycznymi, jakich nie powinno się stosować w czasie kuracji psychotropami są metoproclamid i cisaprid, ale to są leki przeciwrefluksowe, więc nie widzę tu większych przeciwskazań.

Napisałem o Stilnoxie wyraźnie w samouczku. Lek absolutnie uzależnia nie tylko psychicznie, ale i fizycznie ponieważ zolpidem, na który składa się Stilnox jest pochodną benzodiazepin.

Problem IBS opisalem wyczerpująco w temacie "samouczek neurologiczno-lekowy" w dziale "Leki-ogólnie". Jeśli Citi znalazła coś tam dla siebie, to może ktoś jeszcze poczuje się usatysakcjonowany informacjami tam zawartymi?

Ja lubię "Dziennik", mimo że jestem światopoglądowo biegunowo odmienny. Jaki tytuł uważasz za tzw. "szmatławca"?

Piszę o klonazepamie dość sporo w samouczku własnego autorstwa, zachęcam do lektury. Dawka 2 mg nie jest końska, ja schodzę z 4.5...

Citi, przepraszam, ale z płci wychodzi obojniak Ja też bym się nie martwil niskim ciśnieniem, uważam, że w tym wypadku lekarze akurat mają rację.