Skocz do zawartości
Nerwica.com

isj

Użytkownik
  • Postów

    816
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez isj

  1. Kto ma osobowość, umie ciekawie i nieszablonowo prowadzić dyskusję, nie brak mu dowcipu, umie zachować pozorowany dystans do dziewczyny, jak również bezwzględny do siebie oraz będzie przynajmniej udawał, że jej słucha i prowokował do refleksji, jakim do tej pory się nie poddawała, to zdobędzie kobietę i tak i obywając się bez zbierania ulotek zza wycieraczek aut. Kto zda sobie sprawę, że nie należy na tym poprzestać, ten ją zatrzyma. Aaa, no i nie spier... pierwszej randki.
  2. Xanax nie jest lekiem nasennym, jeśli sobie powiecie, że tak jest, to oczywiście uśniecie. Są inne leki z tej grupy pomocne w zaburzeniach snu.
  3. Jeśli wszystkie przyczyny organiczne zostały wykluczone, choć ten grzyb może być prawdopodobną przyczyną przewlekłego kaszlu, to najlepszym lekiem na przewlekły kaszel na tle psychogennym jest fluwoksamina, o wiele skuteczniejsza od imipraminy.
  4. isj

    Samouczek neurologiczno-lekowy

    Dawno nie miałem okazji, aby odwiedzić forum, nie mam na to zwyczajnie czasu, niemniej skoro już tu jestem, 0,03 PLN wtrącę, zawierając swoje uwagi w punktach. 1. Niniejszy wątek jest wątkiem, gdzie piszę tylko i wyłącznie ja wg posiadanej przeze mnie wiedzy oraz wiedzy źródłowej opierając się na podręcznikach medycznych oraz notatkach z wykładów z czasów studiów na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. 2. Nie mam nic przeciwko uwagom, które dotyczą treści tego tematu, z tym że w porozumieniu z administratorem został utworzony drugi wątek, gdzie można swobodnie wstawiać swoje komentarze, zaś link do niego wieńczy pierwszy post tematu. Dziękuję Ester, Polakicie, kuzynowi, Annie R., bunny i Namiestnikowi za uwagi, jednak podkreślam - to nie jest właściwe miejsce na nie. 3. Jako że lince obce jest czytanie ze zrozumumieniem, powtórzę raz jeszcze: nie jestem lekarzem, nie ukończyłem studiów lekarskich. Mam tylko niespełna 4 lata na 6 za sobą i zaliczone seminaria z neuropsychologii oraz neuropsychiatrii. Żałuję, że na forum nie ma lekarza psychiatry (a także neurologa), który chciałby się podzielić z nami swoją wiedzą, a także uporządkował moją (jednak, mimo asymetryczności funkcji, na pewno wdałbym się w polemikę) Moja wiedza przewyższa jednak standardowe rozeznanie użytkowników w dziedzinie budowy i funkcji OUN oraz teoretyczną wiedzę nt. leków. Piszę teoretyczną, gdyż np. Anna R. zdawała względem świadectw i badań nauki zupełnie odmienne relacje, co tylko podnosi wartość merytoryczną dyskusji. Czynię jednak uwagę co do swoich kwalifikacji po raz ostatni. Pierwsze zdanie tego tematu mówi o tym jednoznacznie, toteż dziwię się niektórym osobom, które uczestniczyły w dyskusji nt. potrzeby tego rodzaju tematu, że piszą uwagi w stylu "isj nie jest farmaceutą ani lekarzem" etc. Apeluję o poczytalność! Przypominając zarazem fragment pewnego wiersza K.I.G "... w awangardowy październik mów na wiatrak, że to piernik"*. 4. Przerwa w uzupełnianiu zapisów w temacie jest spowodowana pisaniem przeze mnie pracy dyplomowej oraz zaległościami studenckimi. Temat będzie z całą pewnością wznowiony. Na pewno będę starał się jak najszybciej, w miarę możliwości, wrzucić coś o sertralinie, gdyż słownie i w 4 oczy zobowiązałem sie do tego wobec jednego z forumowiczów. 5. Proszę o wycinanie stąd dalszych komentarzy, o ile się takie pojawią, i przeniesienie ich do właściwego tematu. 6. Tak, sierżańcie, szeregowy w stanie rezerwy jak najbardziej może być (Twoim) mentorem *) "Październik, czyli October".
  5. Doksepina działa najszybciej ze wszystkich TLPD, niestety ze skutkami ubocznymi włącznie. Dawkę 50 mg na początku leczenia oceniam jako zbyt wysoką, zwłaszcza jeśli jest to Twój pierwszy lek psychotropowy. Za tydzień-dwa będzie lepiej. Jeśli nie, cóż, nie jest to lek dla Ciebie. Wtedy zostają SSRI, polecam jednak SNRI jako leki o szerszym spektrum działania. Doksepina ma działanie przeciwlękowe i słabe antydepresyjne.
  6. Fevarin nie jest lekiem stosowanym w zaburzeniach snu, Trittico jak najbardziej jest lepszym pod tym względem lekiem.
  7. a) jak długo bierzesz lek? b) od jakiego czasu nie odczuwasz objawów choroby? c) jakie jest Twoje ciśnienie? czy ulegało podczas farmakoterapii zmianom? d) w jakim stadium jest Twoja psychoterapia i czy w ogóle ją prowadzisz? Jeśli odpowiesz na te pytania, łatwiej będzie Ci pomóc choćby na poziomie forum. pozdro
  8. isj

    Odrobina poezji

    Ewa, całkiem dobre, ale sformułowanie "kapryśna obsesja" jest wewnętrznie sprzeczne. Niemniej pomysł z "gdyby tak zniknąć na próbę" to naprawdę ciekawa koncepcja "Widok z Wielkiego Mienguszowieckiego" stoję na szczycię góry krajobraz zamglony tak bardzo, że jakbym dostał w mordę, to nie wiem, z której strony
  9. isj

    Muzyka...

    Ach, Bjork - trzy pierwsze płyty wymiatają.
  10. isj

    Muzyka...

    Pamiętamy - 1998r. I jeszcze "Carneval de Paris" oraz MŚ we piłce nożnej we Francji oraz teledysk z pomalowanymi na narodowe barwy dzieciakami kopiącymi beztrosko gałę.
  11. Cóż, dla tych, którzy nigdy nie zaznali kontaktu cielesnego z kobietą przeciwną, stosunek z prostytutką jest jakimś wyjściem, niestety, wyjściem na krótką metę. Jeśli u kogoś nieskanalizowane przez libido powoduje narastającą frustrację, zaś jedyną potrzebą jest kontakt fizyczny, a wszelkie wcześniejsze próby konstruowania partnerstwa z kobietą nie powiodły się, to pójście do agencji towarzyskiej niewątpliwie uwolni taką osobę - chwilowo - od jej barier. Emocje znajdą swoje ujście, mapa ciała kobiety będzie troszkę bardziej czytelna oraz zlikwiduje status prawiczka. To rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Do zalet należy fakt, że po kilku wizytach niewątpliwie złe emocje zostaną skatalizowane, poczujemy się pewniejsi siebie i pozbędziemy się jakiejś części napięcia w sytuacji, kiedy wreszcie nadarzy się okazja, by nawiązaną znajomość pogłębić i rozwinąć. To aktywa. Niestety, prawdopodobieństwo, iż prostytutka w czasie swojej pracy spotykała osoby całkowicie zdrowe jest bardzo nikłe. Tylko nieliczne agencje towarzyskie każą swoim podopiecznym badać się u wenerologa lub urologa albo wykonywać testy na obecność wirusa HIV czy zwykłą morfologię krwi. Prezerwatywa nie zabiezpiecza przed zakażeniem się drogą płciową, zaś koszt jednej nocy może przy bardzo nieszczęśliwym zbiegu okoliczności możwe rzutować na całe życie. Dalej, koszty. Im większy standard usług, tym drożej, zaś po temu, by kobietę od strony fizycznej poznać lepiej z pewnością nie wystarczy jedna wizyta, tych kilka to i tak ledwie ersatz regularnego i partnerskiego kontaktu płciowego. Każdy przed podjęciem takiej decyzji niech sam wykona bilans zysków i strat, spróbuje zorientować się, która agencja towarzyska świadczy usługi zapewniające komfort psychiczny w postaci niedopuszczenia do choroby wenerycznej (co z reguły rozkłada się na koszty). Po trzecie, względy etyczne. Jeśli ktoś jest pragmatykiem miotanym przez afekt, sprawa jest stosunkowo prosta. Dla osób bardziej idealistycznie nastawionych wizyta u pani, która uprawianiem seksu zarabia na życie jest problematyczna. W takim wypadku polecam raczej prowadzić intensywniejsze życie towarzyskie, skoncentrować się na atutach osobowości pomocnych w uwodzeniu kobiety, oszlifowaniu własnych atutów i zadbanie o własne ciało oraz dobór garderoby. Niemożliwe, żeby nie zadziałało, o ile pozbędziecie się blokad psychicznych. Nie uda się być może za pierwszym razem, za drugim będzie niewiele lepiej, ale już za trzecim lub czwartym lody pękną. Dalej popłyniecie razem z prądem. I wiem o czym piszę, gdyż w jeszcze przed 6 laty miałem podobne problemy i dylematy. Ale drogą refleksji, niekiedy bezczelności, i pracy nad sobą pozbyłem się ich i w moim życiu pojawiło się wystarczająco wiele kobiet, bym już dawno o tym zapomniał. Czego i każdemu niespełnionemu na tej płaszczyźnie życzę. Powodzenia
  12. Idź na długoterminowy detoks, nie ma innego wyjścia, ja byłem w bagnie lorafenu i zamiotło mną tak, że do końca życia zapamiętam objawy abstynencyjne. Powinnaś w razie awarii podpierać się mniej uzależniającym benzo w celu blokady receptorów benzodiazepinowych np. cloranxenem. Lorafen nie jest andydepresantem tylko anksjolitykiem!
  13. Wenlafaksyna w dawce przedterapeutycznej jest podawana tylko w celu reakcji organizmu na lek, nie powinno się zdejmować w takim wypadku Xanaxu. Ogólnie niższe dawki mają działanie antydepresyjne, działanie noradrenargiczne, bardziej przeciwlękowe ujawnia się od dawki w przedziale 150-300 mg na dobę. Niższe dawki blokują głównie receptory serotoninergiczne.
  14. isj

    Doxepin vs. Amitryptylinum

    Amitryptylina cechuje się zwiekszonym działaniem antycholinergicznym i daje więcej objawów ubocznych, jest też nieznacznie bardziej kardiotoksyczna od doksepiny i nie działa przeciwlękowo. Doksepinę stosuje się w zaburzeniach lękowych z depresją, nerwicach narządowych itd., amitryptylina to zwykły antydepresant. A zmiany hormonalne i wypryski na skórze nie mają nic wspólnego z poziomem serotoniny (ma, ale to są już neuroendokrynne szczegóły, o których nie musisz wiedzieć) ani noradrenaliny, ale z pracą tarczycy. Zabierz się najpierw za TSH+wolne hormony. Amitryptylinę odradzam - zwłaszcza, gdyby okazało się, że cierpisz na nadczyność. W zaburzeniach lękowych nikt jej nie stosuje. W wypadku nadczynności doksepina także nie jest wskazana. Spróbuj wenlafaksyny paroksetyny sertralinylub trazodonu.
  15. isj

    Nadczynność Tarczycy

    Owszem, nawet nie szukaj innej przyczyny, TSH 0,040 będzie zawsze powodowało zaburzenia psychiczne, tutaj szukaj środka ciężkości swoich problemów niekoniecznie w dopaminie. I nie rób niczego na własną rękę, bo wsparcia farmakologicznego będziesz potrzebował do końca życia, a z hormonami nie ma żartów. Zobaczymy, czy endokrynolog skieruje Cię na USG.
  16. Basior, to jest wklejony potok informacji i nic poza tym. Normalny użytkownik się w tym nie zorientuje. Od siebie dodam, że reboksetyna obok paroksetyny jest najsilniejszym blokerem kanałów przekaźnictwa neuronalnego. Jest mocniejsza zarówno od SNRI, jak i NaSSA.
  17. isj

    usunięte

    Mylisz się, mówiąc, że nie znam sprawy. Na mile i wiorsty wyczuję niechlujne, nieuczesane, bełkotliwe myśli i tezy będące efektem wybujałej wyobraźni autora. Nie mam zamiaru cię pouczać, jego neurozo,encyklopedysto par excellance, wielki kapłanie, inkarnacjo geniuszu, święta od 7 monstrancji eminencjo stahu. Obowiązujące zasady uczciwej dyskusji nakazają dowodzącemu podać jak najwięcej rzeczowych argumentów na rzecz dowodzonej przez siebie tezy. Jasno, klarownie i krystalicznie, tak żeby te niedouczone rozwielitki, czyli twoi interlokutorzy, którym oferujesz niebywały luksus podaży swoich przymiotów intelektualnych, skumały. Dlaczego mam szukać w internecie (?) skoro, nie znam sprawy na tyle dobrze, żeby wiedzieć gdzie i jak szukać. To ty dysponując odpowiednimi danymi powinieneś je zaprezentować. Zamiast tego faszerujesz rozmówców masą chwytów retorycznych w stylu "takie są fakty", "wiadomo", "poniedziałek ja, wtorek ja, środa ja", "przepraszam, którędy do meritum?" i tak dalej. Przepraszam, ale czy ja tu czegoś dowodzę lub próbuję kogokolwiek przekonać? Żądasz od pytającego argumentów dlaczego pyta, co jest horrendum absurdu i jakimś nieporozumieniem. Stahu drogi, czapki z głów, czekam na dalsze owoce niewątpliwie płodnej twórczości. Potencjału ogrom, czekam na drugie Oświecenie, być może przyłączy się trup nieboszczki Marii Antoniny. Gilotynę na pewno też wynalazłeś, tniesz bezwzględnie, oj tak. EOT/ROTFL
  18. isj

    usunięte

    Teza Staha jest dla mnie naciągana, niepoparta żadnymi badaniami, dowodami empirycznymi z życia, zgadzam się pełnej rozciągłości z bunny. Stoją za Tobą fakty, powiadasz. Ale gdzie - w szafie, na grobli, na wierzbie płaczącej czy w okolicach Syriusza? Ja chcę znać te fakty, zwłaszcza że teza jest wyłożona niestarannie, moim skromnym zdaniem. Ale pisz, uzasadniaj i nie bój się dyskutować bez względu na odbiór, bo jeszcze ktoś będzie narzekał na nudę i sprowadzi dyskusję do poziomu 18-latki lub formy jeszcze bardziej przypominającej amebę. A tego byś nie chciał, prawda? Proszę o enumeratywne wyliczenie argumentów Pozdrawiam
  19. isj

    usunięte

    W ramach zjadania rozumów przypominam, że poprawnie jest "jarzyć", a nie "jażyć". Peace and love. Plus reedukacja.
  20. isj

    Skojarzenia

    zaufanie - wiara
  21. W leczeniu bólu psychpogennego najczęściej stosuje się wenlafaksynę oraz imipraminę.
  22. isj

    Chyba znalazłem leki dla mnie...

    Bupropion byłby pewnie dobry, ale on selektywnie blokuje receptory NA, zaś amfetamina powoduje uwalnianie noradrenaliny, więc nie zadziałby tak jak amfetamina.
  23. isj

    Chyba znalazłem leki dla mnie...

    Amfetamina jest przede wszystkim powiązana z układem noradrenargicznym - zwiększa wyrzut noradrenaliny, hamuje wychwyt zwrotny dopaminy. Ojerry, spróbuj więc albo antagonistów dopaminy, albo agonistów noradrenaliny.
×