Mizer

taaaa. godzina przed sprawdzianem XD Piotrek- do roboty zapier*** Gusia- to wyskocz z pidżamy i wskocz w koszulę nocną kasiaq- nie byłam na żadnym konkursie plastycznym jako takim. ja jestem kombinatorką od ocen jak na razie. Ale miło, że ktos też rysuje Pochwal sie kiedyś ;]

Bardzo mądre zdanie. Chyba się ustosunkuję. Dodałabym jeszcze: "Im człowiek ma mniej wymagań tym jest szczęśliwszy". Dziewczynka z najlepszymi fajkami, tygodniowym głodem nikotynowym i bogata w 100zł... ale bez ognia Teraz dzisiaj w tym momencie papieros na prawdę by mi z gęby wyleciał. Trochę mnie poschizowało i niedotleniło. Fajnie byłoby mieć lęk przed paleniem papierosów chyba go trochę popielegnuję bo się dobrze zapowiada Ashley tez mnie serotoninka trzyma. ła. Oczywiście dołożyłam sobie nowe wymaganie i nowy problem "Im człowiek ma mniej wymagań tym jest szczęśliwszy". Cała ja

kawa nad Morzem- XDDDDDDDD uśmiałam się. ja bym padła ze śmiechu zdejmując kotleta z wycieraczki XD Gorzej z zarysowaniem. Ja miałam schizujący dzień. Duzo jeszcze roboty do tego. Ja poszłam rozmienić 100 zł kupując zapałki. Tzn. bardziej zależało mi na zapałkach, kasjerka z klientelą się zgięła, a pewna pani ofiarowała mi 10 gr, mówiąc: Masz, kup sobie zapałki

Róża- tak też być może XD

Tygryska- najpierw grzecznie i kulturalnie, że jak się podjęła to nie ładnie tak kogoś wystawiać, podziała niektórzy ludzie są tacy, że tego nie biorą do siebie, że ktoś mówi takie i wisisz mi kasę, oddaj, itd. Ja czasami czekam aż ktoś się upomnie przypomnie i często to zaznaczam z góry bo ja nie potrafię wszystkiego zapamiętać, zorganizować. Tak więc... A na offtopach wypowiedzieli się homoseksualiści na temat marszów XD. Dyskusję zwieńczyli swoim stwierdzeniem. Ile ludzi tyle racji, a 'racja jest jak dupa- każdy ma swoją', a niezainteresowana forma w mojej postaci robiła najwięcej burdlu XD yeah! mam natręctwa i mnie męczą, natłok myśli.

Co dziś (nie)zrobiliście? Ja nie ucze się niemca i nie wiem kiedy zabiorę sie za rysunek na konkurs z biologii, ale na prawdę fajnie mi sie siedzi na necie XD

Moje wnuki wybiorą lepszą rozrywkę ja bedę z mężem grała w bierki, bo podobno z parkinsonem dobrze idzie, a po psychotropach trochę zaniemoc ozna.

Darek- Nie nawidze sklepów, tam mnie łapie jak jasna cholera. Sama sie czuję jak... Straszne. Nie wczuwaj sie w nich, nie rozmyslaj. Kupuj i spadaj, oni tu sprzedają, klient nasz pan. Jutro zmartwychwstań tylko, na szczęście na zakupy nie trzeba chodzić codziennie. edit: yeah! !! Pieprzyć sklepową.

p. Moderatorze- żeby życie miało smaczek- raz kanarek raz robaczek.

Która to wioska?

Meldunek ;] Dobry klub, może powinniśmy się wspomagać, ale po co psuć atmosferę..? ps. zarąbiste świniaki, chyba poszukam takich w łatek po necie No, leniwe swinie! A pan Moderator to kawał zboczeńca się zrobił od tego lenistwa.

Lidia- Udanej imprezy z tego zycia Ci życzę. I nie zmywaj się z niej tak prędko, bo sto lat to chyba trochę za mało. Pogoda ducha dobrze Ci sie prognozuje.

ja sie ide niedługo zapisać. Powiem, że w przeciwieństwie do epilepsji i in. to w psychiatryku takim dla nas mówią- idź z bogiem zdaj. Jak sie boisz po lekach- zrób badania tam na dole na refleks. :D

Murti Bedziemy siedzieć i wspominać jak to mieliśmy czas, zdrowie i ochotę pieprzyć się z jakimiś pierdołami, które już dawno rozwiazaliśmy. założę się.

fajter- mmm.. jeżeli chodzi o depresje i załamania, trudność w kontaktach. To 'zdrowy' człowiek miałby problemy. I tak nie byłeś w formie. Myslami się pewnie nakręciłeś, że robota to częściowe zbawienie, co? Znam to. Mówiłam tak jeszcze niedawno/ a może i trochę dawniej? da się, może nie wiesz jak, ale da się do tego dojść. :) Napisałabym wypracowanie tutaj, trochę bym się powtórzyła co w tych topikach, a jednak nie wiem czy nie na marne ta robota, jak każdy ma własny rytm, samodzielnie dochodzi do wniosków. Jest ciężko i pocieszam - < > Ale nigdy nie jest ani tak źle ani tak dobrze jak się nam wydaje. Mały urlop? Może nic nowego nie przekazuję, ale... w białym gabinecie. Szukaj poradni, dopóki nie stwierdzisz, że to ta, psychoterapia. I nnie mów, że próbowałeś i to nic nie daje. Pięć lat czekałam na swój lek. Pięć lat tez z żadnym terapeutą nie mogłam sie dogadać. Ale nawet tyle to trwać nie musi. Może nawet jutro bedzie jeden z przełomów . Nie wiesz. I uda się.

Emi Li- dobrze jest dobrze będzie. Zorki- z tego co widze, to masz tak olewatorskie podejście do sprawy jak ja. Nikt nie zdechnie jak wystawię parę osób w konia- aptekarke, nauczycielke i dwie koleżanki dziś, nadrobię czym sił, wyjdzie mi na plus, nawet wizja niezdanej matury mi ostatnio szczela, przecież nikt nie umiera. czasem dobrze, czasem gorzej, ale źle nie jest. Aszlej- chyba też sie we Wro spotkamy. nie lubię spotkań z Internetu, ale wiele razy wyszły mi na prawdę plusowo. Tylko trzeba się troszkę "na nowo" poznać

Amy Lee- kim jest ta pani a ava, pisałaś, ale nie kojarze co do odmiany- jak miała problemy osobiste bardziej to wolałam lecieć do szkoły i sie wymęczyć, przynajmniej nic sie nie czuło slitzikin- a róznie to jest ale bardzo kiepsko było go widać w porównaniu i sie rozmentlił. mimo wszystko :] danke

Dobra, avatarek odnowiony! Z podziękowaniami dla Piotrusia, który się nim zajął! danke!

Piotrek- ja na stancyjke raczej sie nie piszę. Chyba, że nie daj bóg rozłozy mnie niemożność psychiczna XD ale nie ja ide do ludzi, czas sie przełamać, najwyżej uciekne jak mnie zamęczą iiiii A-KA-DE-MIK!

Piotrek, dzięki, poprawie. I tak mnie denerwuje, że odcięłam 80% rysunku i jeszcze mi podziobało. Darek, thx. bethi- yyyyyhhhhhhhhhh.... A gdzie jedziecie w trasę? Widze, że wesoły autobus

A ja Was chwilowo poczęstuję kawałkiem swojego rysunka na avie? XP A rodzina moja w ogóle nie jest dekoracją, zawsze myslałam, że jest brzydka, ale zaje**sta. Teraz patrzę, że wcale nawet nie taka brzydka. Taka po prostu- najlepsza!

jevil-

kawa- ja juz sie nie bawie w rozróznianie... Prawdziwe jest to co własnie trzymam w garści reszta było albo bedzie Piotrek- co jak co ale na polibude w zyciu nie pójde XD Ashley- wrocław po nocach sie sni! Tam bedziemy latać po mieście. Weźmy w jeden akademik się usadźmy XD

Ja całuję w czółko i tulę Róze, bo lubię całowanie w czółko, jest smieszne :D> DLATEGO: przytulam także Zorkiego bo się optymizuję jak go czytam, jest spostrzegawczy jakl ruski aparat, ale na ruskie aparaty nie narzekam, ruskie lodówki to było dopiero bydło, klimatyzacja na cały dwupiętrowy dom, a nastepnego dnia nagle mamy rozlewisko jeziora z krami. Darka przytulam bo jest postepowiczem i mnie zaskakuje jego zawrotna predkość, fantastycznie! I wsadźże sobie awatar, bo Cię trudno namierzyć Kawe nad Morzem przytulam bo mam ochote na kawe nad morzem. Piotrka przytulam, bo zawsze się zainteresuje każdym z forumowiczów i ma przerabana role moderatora, ale ja mu to ułatwiam cenzurując własne przekleństwa, nawet się odzwyczajam XD. - ościecenie dla Ciebie, Piotrusiu Millkę bo jest temperamentna w rozmowach i mamy podobną dolę .

Kochana, co Ty! też "miałam" raka piersi. Bardziej wystrachanego, ale coś bolało. A nowotworowo jestem po trzecim pokoleniu, które chorowało, a chorowało. Teraz mnie to nie interesuje, bóle są przeważnie miesiączkowe. Bez sensu zupełnie, temat się skończył. Idź do lekarza jak Cie gnebi. Po pierwsze- będziesz miała św. spokój. Po drugie- nawet jak wykryje to terapie zastosuje, wszAK IM SZYBCIEJ TYM LEPIEJ! a w Internecie to czesto pierdoły piszą, według spisu internetowego mam borderline