-
Postów
876 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mizer
-
test kup i bedziesz miała spokój. podczas ciąży też występuje miesiączka a potem suprajz jakby co to w ciągu chyba 48 godz czy co możesz kupić tabletke i już. a to nie aborcja nie znam sie na rzemiośle ale tak słyszałam ale będzie okej, bo coś tak czuję
-
kofeina nie zabija ale może zatruc i jest boleśnie moja kolezanka w szpitalu na lekach walnęła 8 kaw po 6 łyżeczek struła sie, ale zyje kofeina jest krótkotrwała, sieknie i przejdzie otrucia są zwieńczone rzygami i bólami tak fatalnymi, że sie ryczy a to co wypiłaś na imprezie to nie tak dużo, dobowa dawka największa, no może o jedną mniej wypiłaś ;0 kawa wzmaga lęki i nie pokój przy lekach
-
popieram przedmówcę mi rodzice towarzyszyli niemal od początku sami mi pomoc zaoferowali nie wiem jakby było bez niej, ale przydali się btw. ja dziękuję bogu, że mam taką zajebistą siostrę, kompan do wszystkiego tyle, że zupełnie inny temperament, ale mamy sie przynajmniej o co kłócić aha- szkoda też, że moją chorobę sama na swój sposób niedobrze odczuła. ale jak kompan to kompan... ku**a
-
bethi- ku**a, 40 kilo to mało. ale znam ten ból pt. kiedyś było lepiej. a 4 tabletki alaxu mi nie pomogły, miały pomóc, boje sie, że jak przewariuję opakowanie to sie uzaleznię. komuś pomogły 4 tabletki? w ogóle- chciałam kończyć z obsesją, ale b. wolno to wychodzi
-
Piotrek- pfffff, sprawidziłeś je też rzucam, w pt. mam pierwszą sesje, mam stałego psychologa to go wykorzystam kiedyś odstawiłam i nie żałowałam, mysle, że sie uda ale palic lubię, wybieram jednak zdrowie już mi lepiej jak każda baba mam nastroje pfffffff leki... co do slimfastów i głodzenia- mam stałe jedzenie- nudne i zdrowe, dobrze mi z nim, tylko tak sie teraz nazarłam słodyczy, że aż mi na mózg poszły, bleeeee odchudzanie jest wqrwiające, szczególnie jak sie je praktykuje dwa lata i sie jest ciągle nie zadowolon. idę do tematu o zab. odż
-
A ja się zdołowałam. i mnie to niepokoi bo nie pms ino alkohol, osiemnastkowa impreza teraz rodzinna. i fatalnie się objadłam. i nie ma z kim pogadać. i jest nieperspektywicznie. chukowo. ja osobiście uważam, że papierosy są dobre jak umie je się palić. jest to świństwo przede wszystkim z tego względu, że daje fantastyczne uczucie przez co uzależnia i wyniszcza. Ci którzy nie palą nie wiedzą co tracą. może dobrze. Napiszcie, że jutro nie będzie kaca, jedynek, problemów w szkole, dodatkowych kilogramów i płakania!!!!
-
raven- podzielam strach. tamten lipiec tak wyglądał. Piotrek- u mnie też czasami dwa dni zajmuje, przy czym tata dywan trzepie
-
ja tak samo olewałam. ubrania takie same, nie chciało mi sie ich mnożyć, zakupy strasznie męczące, nie strawne. w depresji nagle wydawałam się ze wszystkiego za-gruba, zastanawiałam się w ogóle co jeszcze we mnie dobrego w wyglądzie i charakterze zostało, i na prawdę sie zastanawiałam, zachodziłam do głowy- zawsze wychodziło, że nic, więc pora na odchudzanie Pomijając to, że nigdy nie chodziłam w sukienkach i spódnicach kiedy czułam się niepewnie, teraz pomału odskuteczniam, kiecki nie są takie złe, ale trzeba się było przełamać. aha- po mieście chodziłam w glanach, starych dżinsach, coś na czarno, nie przejmowałam sie tym, nadal sie nie przejmuję, ludzi raczej nie interesuje jak kto wyszedł po bułki czy na basen.
-
ale mulasty dzień i roboty od kupy i jest nudno nudno i pracowicie kurde, ale nudy
-
Ashley- no bo papier toaletowy nie ma sobie równych, a ja mam setki tysięcy XD Piotrek- pojechałes mnie z tym dekadentyzmem, ja się chciałam użalić a tu taki pojazd XD kurde, czy Wy nie macie czasami gorszego nastroju??? :P:P idę sprzątać swoje pobojowisko w pokoju, nie mniej nadal jestem wqrw i niezadowolon.
-
A ja dzisiaj doszlam do wniosku, że nie jestem jednak nikim ciekawym i nie będę, i umrę sobie tak, po prostu przeminę. jakie ja mam zalety? z czego jestem dobra? coś się rozlazło we mnie. takie szare coś. normalnie papier toaletowy przy mnie jest nadzwyczajnie wysmakowanym wynalazkiem.
-
Przytulam niebieskiego teletubisia z otwieraczem do piwa na głowie. I dobrze, że jest gejem i tak mi sie podoba. Piotrka przytulam Amy Lee- odtulam i przytulam
-
Piotrek- największym sportem dla mnie ostatnio to zwleczenie sie z łóżka rano. czasami zajmuje pół godziny.
-
Zorki- nie, bo meduza to lubi tak ciągle z prądem płynąć. ale może przydałaby mi sie odrobina równowagi XD Moją szczękę lubię, zęby mądrości juz mi dawno pogłupiały, nie zniosę kolejnych
-
Zorki- zapieprzaj do roboty, a jak Ashley- świat się kręci po swojemu, los/przypadek/czy jak tam w tyłek możemy cmoknąć, do nas należy cieszenie się chwilą i branie pełnymi garściami. A plany na przyszłość nie mogą być ważniejsze od tu-i-teraz, bo przyszłość będzie na pewno zupełnie inna niz obrazy w naszej wyobraźni. Mnie boli układ kostny XD Szczęka mi zaraz odleci.
-
Darek, nie panikuj. też dzisiaj zwątpiłam nie planujmy, ja sie ostatnio trochę na gównie przejechałam przez plany, chociaż wcale nie były takie niecne. Kiedy ja sie nauczę, cholera, żyć chwilą i akcpetować chwilę. Myslałam, że już opanowałam. Aha- dzień poniedziałkowo-chukowy. Ale jedna rzecz mi sie spodobała w mojej dolegliwości. Że ja pierwsza zobaczyłam chmury burzowe nad naszymi nowymi znajomymi podczas, gdy moje koleżanki myślały, że jest alles gut. Nie było schizą to, że 15 osób chyba zbiorowo się na nas obumbało Wrażliwość górą. Aha- do Darka jeszcze- skończ oceniać. Zły dobry, źli, uwzięli się.... Kurde, bez przesady, że to kara. Też mi kiedyś bzdury do łba przychodzą, ale bez przesady. A takiego gostka znam, który tak już nie-chciał-być-tacy-jak-oni, że ledwo utożsamiał sie z człowiekiem. Chciał, żebym myślała, że jest zupełnie inny od innych, ble ble. Kurwa, odwaliło mu zupełnie, każdy człowiek jest jednostką, każdy ma inną powierzchowność i głębię.
-
ja jestem tym z otwieraczem do piwa na głowie Zorki- przytulam
-
Yaha! wracam do imprezy! tańczymy! Kto tańczy ze mną tym razem??
-
eeeem. nie wiem co powiedzieć, bo ja nie wiem jak mnie widzą inni. i nie lubię tego tematu
-
Przyjechana Poszalałam z gówniarzami. Piotrek już wie jak poszalałam. Przeszalałam?XD brakowało mi kuwniarskich ekscesów w moim życiu. Tęskniłam troche za Wami.
-
Hej, tęskniliście? przytulam wszystkich tych, którzy jeszcze nie są opaleni XD
-
poczucie własnej wartości, samoocena, pewność siebie itp
Mizer odpowiedział(a) na marmarc temat w Psychologia
pieprze to stwierdzenie- pewność siebie. idiotyzm. nie ma człowieka, który jest wszędzie taki pewny. zależy od roli, w której sie znajduje. szukaj swojej roli i ją powoli opanowywuj -
Gówno. zakochałam sie, było fajnie, odkochałam sie- musiałam wrócić. wspaniałej niewyjaśnionej przyjaźni :P:P XD z głąbem> I bardzo mnie denerwowało, że mój nastrój BYL OD KOGOS ZALEZNY. Bleeeee. nie idź w to. rozumiem- zwiazek, ale nikogo do siebie nie przykleisz, żeby Ci zycie reperował. Ja ze swoim tego-chwilowym celibatem jestem pogodzona i jest mi dobrze
-
Darek- zapuszczamy włosy, zapuszczamy A to, że ona niby jakby wszystko wiedziała, to Ci sie zdaje. Też miałam schiza, że pewna osoba kiedyś wdarła sie na pewne forum, ale to gówno prawda. Nie goń jej jutro, bo ucieknie. Weź na wstrzymanie, nikt nie umrze