
Hans
Użytkownik-
Postów
3 746 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Hans
-
Kopaczina leje wszystkie kocice z okolicy i psów się też nie boi :) Moje wyrko jest piętro wyżej i trzeba iść klatką schodową, dlatego poza psem mało który zwierzak tam zagląda
-
Piersi!!!!! W łóżku czy w lesie?
-
Bo chciał do zdjęcia zapozować, a Kopaczina go chciała łapą lać, bo się bała,że znowu będzie ją nosem trącał
-
Gines, Kopaczina i Matylda na wyrku rodziców :)
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dla mnie akurat to podstawa, bo jakbym miał wybierać między kobietą o ciele 13-letniego chłopca, to wybrałbym 13-letniego chłopca A bardziej poważnie, to bym chciał po prostu kogoś z kim miałbym o czym pogadać i żeby to nie był samiec. Pozdrawiam. -
Czołem. Też nie wierzyłem w leczenie poprzez słowa, byłem ogólnie bardzo negatywnie nastawiony do psychologów. Teraz widzę, jak bardzo się myliłem, to nie dąło mi gotowego leku, po którym jest cudownie, ale rozmowa i wnioski pokazały mi pewnie sprawy, do których sam bym nie doszedł, przyczynowo-skutkowe zależności pomiędzy tym co robiłem, a tym jaki to wpływ miało na moją psychikę. Przede wszystkim dużo materiału do pracy nad sobą mi to daje. Pozdrawiam.
-
Nie będzie żadnego końca, to byłoby zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Jeśli już to na pewno nie będzie to jakaś konkretna data, no chyba, że jaki meteoryt uderzy, ale na "Kiepskich" widziałem, że nie trafi w nas, tylko w Bułgarię, to się nie martwię na zapas. Obecnie zniszczyć możemy sami siebie, być może to odpowiedź Ziemi na przeludnienie. Pozdrawiam.
-
Ehh co to się z ludźmi podziało, że od razu na policję latają i stają się konfimi :) A na miejscu autora to bym się po prostu przestał narzucać i tyle. Pozdrawiam.
-
Jaki sprzęt pytasz, hmmm, zdradzę tylko, że mocniejszy niż 100 a nawet i 200 koni :P:P:P
-
Hehe możemy na zmianę jeździć, ja jestem otwarty na propozycje
-
Ja też lubię po A najbardziej lubię to co w trakcie
-
A będziesz zapalała znicz jak nie przeżyję?
-
No może kilku, ale tylko jeden zdobył się na odwagę i wbijał mi klamkę w głowę :P:P A auto to będą na pewno nowe i niezapomniane wrażenia
-
Lubię hardkor Już jeden też tak myślał, a ja nadal sobie chodzę :P:P:P
-
Tak, ale załóż łańcuchy, bo tu są śniegi i jeszcze wjedziesz do rowu
-
A jakie masz auto?
-
Hej hej, jak chcecie to możecie mi wszystkie powtykać i po mnie pojeździć Jeśli ma Wam to pomóc, mi się nic nie stanie, a Wam może ulży Tryskam dzisiaj humorem. Pozdrawiam.
-
Witaj Damiandoles! :) Ja nie jestem zbyt doświadczony w radzeniu, ale postaram Ci się coś poradzić, może pomoże choć to, że napiszę do Ciebie, czy raczej Ci odpiszę, mi pomogło, doszedłem do tego, że nie jestem z tym wszystkim sam, a może inaczej, nie ja jedyny mam problemy. Na Twoim miejscu udałbym się do do lekarza, tu jest opcja psychiatry, który z kolej stwierdza co jest nie tak i kieruje na psychoterapię, która pozwoli Ci bardziej zrozumieć samego siebie i poznać mechanizmy, które rządzą tym wszystkim co się dookoła Ciebie i w środku dzieje - mi pomaga, pomimo pewnego sceptycyzmu z jakim podchodziłem do sprawy samej terapii, to jednak jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Nie warto uciekać w kompa, moim zdaniem to odmóżdża i poprzez kompa można się coraz bardziej zapadać w to "coś" co tak boli i koło się zamyka, poprzez coraz dłuższe siedzenie na komputerze, potem pozostaje tylko komputer i odcinanie się od świata zewnętrznego. Siłownia - program treningowy i dieta to jedna sprawa, druga sprawa to nastawienie do całego przedsięwzięcia. Tu tak jak bym widział siebie, jeśli chodzi o wymiary przed pójściem na siłkę - 185 cm wzrostu, 59 kg wagi w marcu, we wrześniu 75 kg bez wspomagaczy, przy lekkiej rozpisce i bez jakiejś specjalnie mocno białkowej diety.Miałem to szczęście, że wprowadził mnie tam chłop, który mi wszystko od strony technicznej wyjaśnił itd. itd. I tu moim zdaniem dużo zależy od podejścia do tego. Co do pewności siebie - ona bierze się ze środka, masa czy obwód bicepsa dają jedynie jej chwiejną postać, którą łatwo można zniszczyć... Pozdrawiam i mam nadzieję, że to co napisałem, to choć trochę jest na +, bo jak jest na - to wyrzucam klawiaturę przez okno
-
Powiem krótko - cześć i witaj :) Pozdrawiam.
-
Dobry. Stalingrad czy Moskwa?
-
Dla mnie jedno i drugie to jakieś czary mary, no chyba, że 2000 lat temu wszyscy ostro fazowali i im się mnożyło w oczach i zmieniało. Uwielbiam natomiast jechać na targi do Katowic "bliżej zdrowia bliżej natury" i zadawać tam ludziom niewygodne pytania, ku oburzeniu mojej mamy :) Pozdrawiam.
-
Ja nie wierzę w takie gusła jak znaki zodiaku, wybaczcie, ale poprawiło mi się i tego kto wymyślił znaki zodiaku bym po prostu lał, bo mnie irytuje. Pozdrawiam.
-
"Czas Apokalipsy" w wersji reżyserskiej, dla mnie jeden z najlepszych filmów, a Walter'a Kurtz'a mogę jedynie przyrównać do Hannibal'a Lecter'a, niesamowity bohater. Pozdrawiam.
-
Może to będzie trochę oderwane od tematu, ale też dotyczy sugestii. Pamiętam swego czasu jak byłem na jakimś obozie, czy kolonii i znajomy zaczął jakiemuś chłopaczkowi wkręcać, że każdy człowiek ma jakieś pole siłowe, że jak jedno pole wchodzi w drugie pole, to następuje zachwianie pola, mamił go tak dość długo i w pewnym momencie szybko machnął mu ręką koło ramienia, nie dotykając go, tamten się momentalnie przewrócił i zaczął się zastanawiać co się stało. Pozdrawiam.
-
Philip Zimbardo zrobił taki eksperyment, stosunkowo niedawno był z nim wywiad w "Polityce" o tym zdarzeniu. O ile pamiętam, to w wywiadzie mówił, że na prośbę kobiety, która potem została jego żoną, przerwał eksperyment. Wszystko wymknęło się im spod kontroli, czyli można stwierdzić, że w określonej sytuacji ludzie się tak po prostu zachowują i tortury, ludobójstwo nie jest tylko domeną nazistowskich/sowieckich oprawców, czy im podobnych. Pozdrawiam.