
Hans
Użytkownik-
Postów
3 746 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Hans
-
Chłopie wyjąłeś mi to z ust, z tym, że ja już postanowiłem nikomu nie narzucać moich poglądów, to, że ktoś wierzy akurat nie jest szkodliwe, gorzej, jeśli staje się fanatykiem. Też się zawsze pytałem ludzi wierzących o boga i Auschwitz. Gdzie wtedy był? I kiedy kościół oficjalnie przestał uznawać, że Ziemia jest w centrum wszechświata? :) Ja doszedłem do tego, że Jezus był dość łebskim człowiekiem, głoszącym dosyć niezłe poglądy, ale nic poza tym, nie był bogiem, bo nie ma boga. Uciekanie w boga jest pójściem na łatwiznę, łatwiej sobie tłumaczyć w ten sposób świat, szukać w kimś oparcia itd. Religia natomiast jest po to, aby łatwiej można było zniewolić szerokie masy ludności i oczywiście przede wszystkim dla zysku. Niestety, w Polsce kościół ma zbyt wiele wpływów, i chce ograniczać rozwój poprzez wtrącanie się w wiele spraw.
-
Kurcze, ale człowiek ma jednak moc samopomocy sobie, wierząc w coś, oczywiście tylko w kwestiach niefizycznych, bo w tychże wszystko bierze w łeb. Ja nie wierzę w coś czego nie ma, ale jeśli komuś to pomaga, to nie ma sensu komuś tego zabierać.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To jakichś dziwnych mężczyzn znasz. Nie zdażyło mi się w ciągu kilku ostatnich lat o takich rzeczach rozmawiać ze znajomymi. Mi też nie, chyba, że w pobliżu szło coś wyjątkowo hojnie obdarzone, ale człowiek z ogromną głową też sprowokowałby komentarz. Auto - narzędzie, a nie obiekt westchnień :) -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja już widziałem brzydko mówiąc, takie potwory co znalazły swoje amatory, że w tej dziedzinie już mnie nic nie zdziwi. -
100% się zgadzam. Taka prawda. Znaczy, jeśli ktoś wierzy w miłość i kochanie, bo cuś takiego to istnieje, żeby sobie łatwiej świat tłumaczyć, przy traceniu głowy dla kogoś, zwykła choroba, "miłość" wiecznie nie trwa, człowiek jest stworzony, żeby zmieniać partnerów, stworzony po to, by swe geny zostawiać gdzie się da, taka była nasza natura jak schodziliśmy z drzew i zaczęliśmy rysować koła i insze malunki kompletnie małpkom niepotrzebne. Największym błędem natomiast jaki popełniamy, to wiara w to, że to co tu i teraz, to szczyt możliwości, że prawdy do jakich doszliśmy, ustroje, systemy, mechanizmy są jedynie i niepodważalne, to wszystko minie :)
-
Ze dwa lata temu mnie 3 żuli pod sklepem zaczepiło, że pies bez kagańca i 500zł mandat, uwiązałem psa do płota i chciałem się bić, ale zrezygnowali.
-
Zawsze chciałem walczyć, jak ktoś miał spuszczonego psa, a czepiał się mnie, że mój na smyczy jest bez kagańca :)
-
Pobijmy się o to!!! Namawiam do agresji na tle słuchanej muzyki!!
-
O jaki fajny temat! Ja kocham Się, a miłością swoją mogę obdzielić siebie sam I mam lepsze rozkminy niż 95% społeczeństwa :)
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak, wciskać kity i mieć z tego powodu problemy? Ja dziękuję -
Dokładnie Jeszcze chyba najpopularniejszy o ślimaku na krawędzi brzytwy. Skoro już w tym temacie jesteśmy to: [videoyoutube=vHjWDCX1Bdw][/videoyoutube]
-
Walter Kurtz to był gość :)
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja się za to nigdy nie mogłem nadziwić, jak mój stary, który wyłysiał w wieku lat 20 miał tyle panienek, o wiele więcej niż ja, zresztą co tu porównywać. I z wieloma z nich ma doskonały kontakt do tej pory, wspólne imprezy, wspólni znajomi, doskonale maskuje swoją ułomność i do tego potrafi mówić kobietom to co pragną usłyszeć, szkoda tylko, że nie mojej matce... -
No wiadomo że pod wieloma względami nie ma porównania tego co było na początku, do tego co wyszło potem, lepszy sprzęt, więcej ludzi siedzących w "tych" klimatach i mniej eksperymentowania. Ja jednak wolę słuchać tego co było na początku, pewnie dlatego, że od tego zaczynałem i się gloryfikuje, to co było w tzw. "lepszych czasach". Porównaj Me 109 z Me 262 :) Miałem na myśli Nagły Atak Spawacza :)
-
@isj jak ktoś nie zna K44 z początków działalności, to nie zna polskiego rapu, podobnie jak ktoś nie posłuchał NAS albo Liroy'a, którego osobiście nie trawię. Z "Księgi tajemniczej..." taki "+ i -" to jest przecież kultowe i ja od tego przygodę z taką muzyką zaczynałem, potem jeszcze na uwagę mogła zasłużyć PFK i Molesta+parę innych grup czy ludzi, reszta utonęła w szambowych odmętach. I tak NAS na zawsze najlepszy :) [videoyoutube=nrffnXOnAmg][/videoyoutube] :D:D:D
-
@Mart73 a kiedy się u Ciebie to pojawiło? Bo u mnie to element moich zaburzeń, tzn. czyny i myśli były przed depresją, a kiedy myśli zaczęły przeważać na czynami, to zaczęło dziać się bardzo źle, zapadłem się we własnej nienawiści. U mnie przełomowym momentem było pobicie, mało brakowało a byłoby śmiertelne, po którym całkowicie ukierunkowałem swoją działalność na szkodzenie światu, przed pobiciem nie wszystko ze mną było ok, ale po pobiciu było już bardzo źle. Worek - to chyba zależy od podejścia, czy chcesz rozładować nadmiar energii, czy emocje takie jak nienawiść, irytacja.
-
@Mart73 znam to uczucie doskonale, póki jeszcze działasz w kierunku takim jaki nakazują uczucia to wiem, że jest ok, ale jak zostają uczucia tylko nienawiści to jest coraz gorzej. Strasznie mnie ludzie do niedawna irytowali, najlepiej byłoby ich wysłać do komory gazowej, albo spuszczać po kolei na większe miasta bomby atomowe. Mówcie co chcecie, ale bicie i okradanie ludzi strasznie nakręca fazę, tylko zależy z jakich pobudek się to robi. Teraz ludzie mnie nie irytują, przestałem ich nienawidzić, dlaczego? Nie potrafię tego do końca wyjaśnić. Złości nie ma, natomiast w dalszym ciągu bym sobie tak jakiemuś człowiekowi przestawił nos czysto dla sportu i obserwował co będzie dalej z tym robił Jeszcze na koniec jedno ode mnie - uczucia ludziom nie zaszkodzą na globalną skalę, nienawiść niszczy tylko nas, jeśli nie idą za nią konkretne czyny.
-
Jeszcze zależy kogo brać pod uwagę, czy wyższych rangą, czy zwykłych frontowych żołnierzy. Co innego jest wydawać rozkazy, a co innego osobiście polewać ludzi benzyną i podpalać (przyp. Powstania Warszawskiego). Wiadomo, jeśli ileś % miało ku temu skłonności, to reszta w końcu ulegała presji i robiła tak samo, ten psycholog od eksperymentu bodajże filadelfijskiego o tym pisał - o pacyfikacjach wsi. W zasadzie ja też doszedłem do tego, że co bym nie robił, to byłem usprawiedliwiony, dla mnie to nie było złe, tylko ja tak po prostu mogłem. Dorobiłem sobie taką filozofię i sam przed sobą potrafiłem wszystko ładnie wytłumaczyć, no ale jak psychiatra przy okazji depresji robił ten swój wywiad, to zdiagnozował coś co uważam za bardzo nieciekawe, ale to już spojrzenie z perspektywy czasu.
-
Hihihi gołe baby to nic w sumie złego, byleby tylko imiona wszystkich kobiet, z którymi mamy jakikolwiek kontakt nie kończyły się na .jpg
-
To ja w tym celu jadę w marcu/kwietniu w góry, jeden dzień i wyglądam jak stepowy Mongoł :)
-
Dajcie spokój, jak widzę w środku zimy laskę ze sztuczną opalenizną, to.. no właśnie, teraz już jest mi to obojętne, ale do nie dawna, to bym się "zbełtał" tak niedosłownie :)
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czemu społecznym musem? Mea pulpa, źle to nazwałem, może lepiej by brzmiało modą, skutkiem wyzwolenia obyczajowego. -
Ponoć przy cięciu się po nadgarstku, można przeciąć sobie ścięgna jakieś czy coś, co odpowiada za ruch palcami i potem mieć je niewładne.
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Korba piłem do tego, że partner/partnerka tak skacze i jest niby ok, a za chwilę przeskoczy, ja lubię doniczkowe, a jak raz z takim na randkę przyszedłem, to dopiero był skok...tygrysi nieudany -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
Hans odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Korba bardzo słusznie, nie ma co być ślepym z miłości, bo to się może źle skończyć, szczególnie w czasach, gdzie skakanie z kwiatka na kwiatek staje się wręcz społecznym musem, U-Boot on the hunt :)