Skocz do zawartości
Nerwica.com

Piyerekpiyerek

Użytkownik
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piyerekpiyerek

  1. Będzie gorzej. W 3-5 tygodniu pojawi się silny lęk a to był mój najgorszy skutek uboczny. Ciągle uczucie niepokoju. Musisz się na to przygotować psychicznie bo dużo osób właśnie wtedy rezygnuje.
  2. Tak. Po dwóch tygodniach minęło. Od tamtej pory raczej mam więcej energi i chęci do wszystkiego niż przed fluoksetyna. Dobrze zadziałała na napęd
  3. Dreszczy nie miałem biegunek też nie. Może być to efekt odstawienia ale z drugiej strony to że ja nie miałem nie znaczy że ty nie będziesz miał. A pocisz się? Moim skutkiem ubocznym były nocne poty i zwiększona potliwość za dnia
  4. Wiem. Znam to. Gdy zacząłem brać 20 mg miałem to od razu a jak zwiększyłem dawkę do 40 zaczęło się po 3 tygodniach
  5. Nie bój się przejdzie po tygodniu max po dwóch. Ja odczuwałem to jak jakiś stan przedzawałowy silny ból w klatce z pulsowaniem ale dużo osób mi pisało że tak mialo
  6. W moim przypadku miałem dobry apetyt na 20 mg. Nie wzmożony czy coś ale normalny. Przy dawce 40 mam mniejszy. Jeszcze mogą się zdarzyć mdłości. Miałem przez pierwsze 2 tygodnie W moim przypadku nie przy dawce 20 mg
  7. Tak. To zupełnie normalne. Miałem to przeszło dosyć szybko. Teraz też miałem gdy zwiększyłem dawkę na 40 mg. W moim przypadku był to nawet dosyć silny ból
  8. Escitalopram jest stosowany bardzo często na ocd i fobie społeczna. A wpisane ma w zastosowaniu tylko lęk uogólniony i depresję. Sertralina nie ma w ulotce lęku uogólnionego a jest najczęściej na to przepisywany lekiem. To że coś nie ma zastosowania na papierze albo wskazania na daną przypadłość nie znaczy że nie zadziała. To jest przepisywanie czegoś poza wskazaniami.
  9. Napewno mnie uspokoiła. Trudniej mnie było wyprowadzić z równowagi. Podchodzę do wszystkiego teraz na spokojnie. Ty możesz na początku miec codziennie inne wrażenia
  10. Mam nadzieję że fluoksetyna ci pomoze. Dawaj znać na forum jak sobie radzisz. Pamiętaj że przeważnie jest gorzej zanim będzie lepiej
  11. Ja prze pierwsze 2 tygodnie byłem potwornie zmęczony i nic mi się nie chciało. Potem już mi energii nie brakowało. Do 3 tygodni biorę 40. Po zwiększeniu dawki zmęczenie wróciło znowu na 2 tygodnie. A masz ocd?
  12. Dzi Działa na te same receptory jeśli chodzi o serotoninę. Może pomoże. Zobaczysz. Oby fluoksetyna ci pomogla
  13. Ja miałem najczęściej w pracy. W domu też mi się raczej nie zdarzały. Nie będę cię pocieszał bo to nie o to chodzi ale musisz się przygotować że mogą potrwać dosyć długo. A najgorsze będą jak będziesz schodzić z ostatniej dawki. Bierzesz w kapsułkach? Ja kupiłem sobie deparal to jest duloksetyna w tabletkach i sobie ja kruszywem na mniejsze dawki. Pod koniec brałem nawet 5 mg.
  14. To się nazywa brainzap https://wylecz.to/uklad-nerwowy/brain-zaps/ Nie jest to przyjemne. I niestety najbardziej będzie ci dokuczać pod koniec schodząc z dawki 30. Ale dasz radę. Czasem używają lekarze fluoksetyny jako pomostu przy schodzeniu z innych ssri bo ona ma bardzo długi okres półtrwania a działa na te same receptory
  15. To jest normalne. Miałem to jak odstawiałem paroksetynę. Lek szybko schodzi bo ma bardzo krótki okres półtrwania. Jak ja odstawiasz? Co ci zalecił? Najlepiej stopniowo zmniejszać dawke
  16. Ja osobiście biorę na noc. Próbowałem rano ale byłem senny. Jak biorę wieczorek śpię dobrR a robi wstaje wyspany. Po pewnym czasie zobaczysz jak na ciebie zadziała i kiedy będzie dobra pora żeby brać
  17. Ogólnie brałem dużo leków które były lekami głównymi i leki które miały wspomóc lek główny. Brałem paroksetyne sertraline escitalopram duloksetyne moclobemid tianeptyne i sulpiryd. A z leków wspomagających pregabaline buspiron trazodon mizatraprine chyba tak się pisze i mianseryne. Z tych mogę polecić tylko pregabaline i buspiron. Niestety trwało to trochę zanim znalazłem swój lęk. Była nim paroksetyna. Ale po 2 latach zrobiła ze mnie strasznego lenia któremu nic się nie chciało. Fluoksetyna mnie motywuje dlawka 20 mg poprawiła wszystko o 40 procent po 10 tygodniach. Teraz mam nadzieję że 40 mg przywróci mi życie i że będę mógł się nią cieszyć długo. Nawet do końca życia. Jak zadziała tak jak chce to nigdy nie odstawie. Chyba że działanie się wyczerpie po kilku latach a wtedy może będą jakieś nowsze leki. Flisem fluoksetyny jest to że ma bardzo małe ryzyko odstawienia. Naprawdę odstawienie paroksetyny to koszmar. Obiecałem sobie że już nigdy do niej nie wrócę mimo że działała bo odstawienie było 8 tygodniowym koszmarem. A co z tego że działała jak nic mi się nie chciało. Co to za życie. Wyleczyła mój silny lęk. Nigdy niż do mnie nie wrócił w takim stopniu w jakim był przed lekami.
  18. Jeśli chce coś powiedzieć to mówię wprost. Dawniej brakowało mi odwagi żeby komuś się postawić albo nawet żeby poprosić o wolne albo upomnieć się o coś. Teraz mówię prosto z mostu. Nie unikam też ludzi. Dawniej unikałem sytuacji z ludźmi a jak już gdzieś z kimś poszedłem czułem się bardzo niepewnie. Teraz odzywam się w towarzystwie. Fluoksetyna naprawdę mi pomogla
  19. Ja już się pogodziłem że jestem zaburzony i będę brał leki do końca życia. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Ale mam nadzieję że w przyszłości pojawia się jeszcze lepsze leki
  20. Moclobemid szybko się rozkręca ja go brałem 2 miesiące. 300 mg na dobe. 150 rano 150 po południu. Psychiatra powiedział że jeśli po 2 miesiącach nie zadziałał na lęk to już nie zadziała i nie ma sensu zwiększać dawki bo już mocno działałby noradrenalinowo i mógłby powodować większy niepokój. Dość mocno było czuć stymulację. Ja brałem tylko 2 miesiące ale czytałem nawet tu na forum nerwica że dużo osób pisało że po 3 miesiącach przestał działać. Może jest bardziej żeby kogoś kto jest w ciężkiej depresji postawić na nogi. A ssri bierze się długo żeby leczyć ocd lub lęk. W sumie większość osób po to bierze ssri a rzadziej z powodu depresji
×