
Piyerekpiyerek
Użytkownik-
Postów
243 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Piyerekpiyerek
-
Fluoksetyna przy dawce 20 mg blokuje receptory serotoniny w 80 procentach. Jest to bardzo dobry wynik i wielu ekspertów uważa ze 80 procent zajętości jest potrzebna żeby uzyskać remisję w depresji. Była pierwszym ssri dostępnym na rynku. Blokuje receptory z mniejszą siła niż paroksetyna czy sertralina przez co efekt przeciwlękowy jest uważany za mniejszy. Nie ma działania na histaminę jak paroksetyna a to powoduje w przypadku paroksetyny większą suchość w ustach i większą sadacje. Jej działanie pobudzające wynika z antagonizmu receptora 5ht2c co powoduje uwalnianie dopaminy i noradrenaliny i fluoksetyna jest jedynym ssri który to robi. Takie działanie ma też np trazodon. Jest uważana za bardziej skuteczna w leczenie ocd i depresji z zahamowaniem niż leku ale jest cały czas przepisywana na lęk poza wskazaniami. Myślę że na bardzo duże zaburzenia lękowe może nie być dobra a napewno nie tak dobra jak paroksetyna czy escitalopram. W dodatku fakt że przez pierwsze tygodnie nasila lek nie pomaga. Ale jest dużo badań na których Jest dużo lepsza w leczeniu gad i fobi społecznej niż placebo. Często jej skuteczność jest bardzo indywidualna.
-
Dużo czytam o lekach. To taka trochę moja obsesja. Dużo różnych leków brałem i zawsze lubiłem wiedzieć jak dokładnie dany lek działa. Czytałem o różnych badaniach o tym jaka zajętość receptorów ma dany lek i jak oddziałuje na inne rzeczy. Wszystkie ssri mają podobne działanie jeśli chodzi o serotonine różnią się jedynie zajętości i mocą z jaką blokują receptory. Ale mają też ukryte właściwości które są także uważane za ich działanie terapeutyczne. Sertralina na dopamine paroksetyna na noradrenalinę histaminę. Ogólnie jest to przynajmniej dla mnie bardzo ciekawe. Np jak dostałem fluoksetynę chciałem wiedzieć na czym polega jej efekt pobudzający. Dużo też rozmawiam z moim psychiatra. Sam mi powiedział że w większości lekow które on przepisuje są oparte na badaniach a nie na jego własnych doświadczeniach no nigdy nie brał żadnego z tych leków. Opiera się na badaniach i na własnych obserwacjach pacjenta. Mój terapeuta Ma syna z ADHD i powiedział mi że nawet gdyby mógł go sam leczyć to mimo wszystko jest tylko człowiekiem i mógłby nie być do końca obiektywny i nie wtrąca się w to jak ktoś prowadzi jego dziecko bo najważniejsze jest zaufanie do swojego lekarza
-
Zrobisz co będziesz uważać za słuszne. Ja biorę na noc i jest dobrze ale nie koniecznie u ciebie tak będzie. Jak będzie źle to spróbuj raz wsiąść na nic i zobaczysz. Fluo ma tak długi okres półtrwania że że zmiana dzień noc nie ma żadnego problemu. Pisałem z osobami które biorą fluo nawet co drugi dzień i też działa w ich przypadku. Jest też badanie że osoby które brały fluo przez rok biorą teraz raz w tygodniu w celu podtrzymania https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/10362436/
-
Nie powiem jest to frustrujące. Najgorsze jest to że też nikt ci nie da gwarancji czy po tych 8 tygodniach wg będzie lepiej. Ale musisz zaufać swojemu lekarzowi skoro wybrał dla Ciebie fluoksetynę to musiał mieć jakieś powody żeby myśleć że ten lek akurat ci pomoże. Ale widzę że ty do cierpliwych nie należysz i tu może być problem. Obyś przetrwała te pierwsze tygodnie.
-
I lepiej przez następne dwa tygodnie nie będzie. Nie będę cię pocieszał bo nie o to tu chodzi. To że było lepiej to raczej był po prostu efekt placebo. Teraz lek się wkręca i będą pojawiały się skutki uboczne bo masz nowa substancje w organizmie a lek musi się do niej przyzwyczaić. Nie doszukuj się efektów za wcześnie bo ich nie będzie. Najwcześniej po 6 tygodniach ale raczej 6 tygodni to czas po którym mijają skutki uboczne. 8 tygodni to jest czas po którym możesz powiedzieć że lek nie działa i albo zmieniasz na inny albo podnosisz dawkę. Jeśli w 4 tygodniu poczujesz się dobrze a w 5 poczujesz się źle to też jest zupełnie normalne bo lek nie będzie jeszcze działał.
-
Akurat senność to może być jak najbardziej skutek fluoksetyny. Jeśli senność będzie ci dokuczać spróbuj brać na noc. Ja biorę wieczorem i śpię jak dziecko. Dwa razy w ciągu 4 miesięcy jak biorę spróbowałem przejsc na branie rano ale nie dałem rady. Ani razu nie miałem problemu żeby zasnąć. Dobrze śpię na fluoksetynie
-
Ja mam wirusa typu bbi miałem biegunkę i nie mogłem jest no od razu mnie ciągnęło na wymioty. Do tego dreszcze gorączka. Zrobiłem sobie test wyszedł wirus grypy b. Dostałem leki przeciwwirusowe i antybiotyk. Powiedziałem lekarzowi o fluoksetynie i pregabaline że biorę to powiedział że mogę brać razem. Test kosztuje 10 zł kup sobie będziesz wiedzial
-
Na mdłości nie pomoże. Mdłości szybko mina tym się nie przejmuj. Ale będą dokuczały koło tygodnia przynajmniej u mnie tak było. Martwię się tylko twoim lękiem. Ten scisk w żołądku nie jest przyjemny. Mam nadzieję że masz w sobie na tyle wytrwałości i siły żeby dać sobie przynajmniej te 8 tygodni. Bo jeśli Zrezygnujesz wcześniej nigdy nie dowiesz się czy fluoksetyna mogłaby zadziałać.
-
To dobrze odpuść sobie kawę. Jak będzie bardzo źle zażyj ten afobam ale też z nim nie przesadzaj. Bo nie wiesz jak będzie za parę dni a lek może trwać nawet miesiąc. U mnie był to po prostu wzmożony niepokój ale ja zaczynając brać fluo nie miałem lęków . A u ciebie jest to potęgowanie twojego lęku który z tego co mówiłaś i tak już był wysoki. Bierzesz coś jeszcze? Pregabaline ?
-
Tak. Poczytaj sobie na wikipedi. Po pierwsze na początku dopuki organizm się nie przyzwyczai antagonizuje receptor 5ht2c co zwiększa delikatnie uwalnianie dopaminy i noradrenaliny. To działanie jest natychmiastowe więc dlatego odczuwasz to od razu a na efekty serotoninowy trzeba poczekać. Pozatym w dużych dawkach 60 mg plus zmienia się w słabe snri bo zaczyna chamowac wychwyt zwrotny noradrenaliny. To są powody dla których jest najbardziej pobudzającym z ssri Niestety to jest naj
-
Jak byś czytała ze zrozumieniem nie napisałem że jestem Wyleczony całkowicie tylko Wyleczony z leku. Wyleczyłem go paroksetyna w dawce 20 mg. Było to wystarczające na lęk ale nie na ocd a nie tolerowalem więcej. Teraz będąc wolnym od leku leczę się na ocd które nie dokucza mi aż tak bardzo i z tym mógłbym żyć ale dla własnego spokoju próbuje coś z tym robić. Pożaru mnie pisz takich głupot że nie bierzesz od 4 lat leków przeciwlękowych jak w postem komis pisałeś że jeszcze rok temu brałaś buspiron i odstawiłam z powodu braku dostępności w aptekach. A buspisao jest lekiem typowo na lęk więc zastanów się co tu piszesz Pozatym nie pisz takich głupot że nie bierzesz od 4 lat leków przeciwlękowych jak w piatek komus pisałeś że jeszcze rok temu brałaś buspiron i odstawiłas z powodu braku dostępności w aptekach. A buspiron jest lekiem typowo na lęk więc zastanów się co tu piszesz
-
To kółeczko wzajemnej adoracji to grupa osób które wzajemnie sobie pomagają. Może miałaś zw życiu za mało pomocy od innych skoro teraz tego nie potrafisz zrozumieć. Nie pisz mi czym mam się zająć bo jakbyś lepiej śledziła moje wcześniejsze wypociny to byś wiedziała że ja jestem teraz osobą wolna od leku. Paroksetyna mnie z niego wyleczyła. Ciężkiej fobi społecznej i nerwicy lękowej. Teraz leczę się głównie na ocd. Nie tylko ty masz genialna lekarkę która cię zna na tyle dobrze żeby cię wyleczyć. A to że coś analizowałem i pisałem z innymi nie przeszkodziło mi w tym żeby się wyleczyc i wyjąć z tego gówna
-
Nie musisz się nikomu tłumaczyć. Jesteś osobą zaburzoną tak jak ja. Osoba z problemami które może zrozumieć tylko inna osoba z nerwicą bo normalna osoba nie zrozumie że dla nas wyjście do sklepu może być walka o przetrwanie. Ja jak jechałem dawniej autobusem to całą drogę myślałem czy trafię do celu czy dobrze wsiadłem czy nikt mnie nie zaczepi czułem że wszyscy na mnie patrzą w autobusie i wiedza co czuje i się ze mnie śmieją. Fobia społeczna i nerwica lękową to straszne gówno. Nie pozwala nam normalnie funkcjonować a my po prostu chcemy normalnie żyć. Walcz o siebie i pisz tu na co tylko będziesz mieć ochote. Czytaj o doświadczeniach innych bo to naprawdę pomaga.
-
Przez pierwsze 6 tygodni skutki uboczne mogą pojawiać się i znikać. Lek się wkręca to ze mnie mdliło od razu nie znaczy ze np ciebie nie weźmie po tygodniu. Przy 40 to uczucie otępienia jak dla mnie jest trochę za duże i chyba wrócę na 20. Ja nie mam bardzo silnego leku ani robi społecznej. Tego się pozbyłem na paroksetynie. Więc myślę że fluoksetyna w dawce 20 mg prze dłuższy czas będzie dla mnie lepsza niż wysoka dawka. Pisałem z osobami które brały 20 mg przez 10 lat i dobrze sobie radzili. Nie zawsze więcej znaczy lepiej