To ja będę trzymać za Ciebie. Przeczytałem Twój post i jest mi bliski chociaż nie mam takiej sytuacji w sensie stricte. Na pewno zasługujesz żeby było lepiej u Ciebie. Znam te „strach” przed zmianą na lepsze. Pochrzanione to. Człowiek zamiast się cieszyć to boi się i ucieka „od lepszego”. Coś jak przyzwyczajenie się do tych kiepskich dni, tygodni, miesięcy, lat….