Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ilovewinter

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ilovewinter

  1. Zgadzam się, obserwując siebie oraz inne osoby widzę jak to czego słuchamy ma ogromny wpływ w sensie "dostrajamy" się czy "rezonujeny" z daną muzyką. Ja lubię ciszę szczególnie po intensywnym i ciężkim dniu w pracy gdzie jestem totalnie przebodźcowana i wyeksploatowana aż zwoje w mózgu mi się prostują No właśnie, a jak jest z tymi częstotliwościami? Czy sądzicie, że faktycznie dana częstotliwość może mieć wpływ na fale mózgowe? Mnie się wydaje, że tak. Są pewne gatunki muzyki gdzie są "programowane" tak aby miało to wpływ na nasz umysł. Zauważyłam też, że osoby utożsamiające się z danym gatunkiem muzycznym bardzo się do niej upodabniają i nie koniecznie chodzi tu o subkultury.
  2. Dziś jest mi o wiele lepiej po rozmowie z psychiatrą
  3. Hej, Czy uważacie, że muzyka ma wpływ na nasz mózg? Czy dźwięki, teksty i melodie mogą być pomocne w łagodzeniu objawów stresu, lęku itp. ? Jaką muzykę lubicie na poprawę nastroju? Czy muzyka może mieć szkodliwy wpływ na naszą psychikę? Ja widząc po sobie i po tym jakiej muzyki słuchałam przez całe swoje życie stwierdzam, że na mnie jako na osobę wrażliwą ma to ogromny wpływ. Pewne gatunki tudzież teksty działały na mnie wprost destrukcyjnie. Moja psychika dostraja się do muzyki, którą aktualnie słucham. Dlatego staram się wybierać to co działa na mnie pozytywnie. Bywa też często, że dana muzyka działa na mnie drażniąco i nie jestem w stanie jej znieść. Nauka dowodzi, że dzieje się tak za sprawą uwalniania neuroprzekaźników oraz za sprawą zwiększenia produkcji hormonów... Zachęcam do dyskusji i załączam propozycję muzyczną na wieczór
  4. A to moje pociechy kocica Masza i suczka Mia Podobno zwierzęta upodabniają się do właściciela
  5. Wiecie, kłamstwo ma krótkie nogi a wydaje mi się, że ciężko jest symulować zaburzenia psychiczne.
  6. A ja dziś czuję się katastroficznie. Mam jakieś apogeum totalnego bezsensu i niemocy. Nawet nic nie jadłam jeszcze, bo nie mam wcale apetytu.
  7. Zawsze można spróbować zamienić słodycze na owoce, ewentualnie spróbować słodyczy bez cukru aczkolwiek substancje słodzące w nich zawarte mogą powodować biegunki, niektóre też i tak podnoszą poziom glukozy we krwi.
  8. Ja jestem osobą wierzącą lecz nie religijną. Pierwszy epizod moich schorzeń sprawił, że się nawróciłam. Był także moment w moim życiu kiedy jedyne co mogłam zrobić i co mi pozostało to modlitwa. Myślę, że dzięki modlitwie i Jezusowi przetrwałam to piekło, w którym się wtedy znalazłam. Ochrzciłam się w kościele protestanckim lecz niestety nie odnalazłam się w instytucji jaką stanowi kościół sam w sobie. Czułam się tam outsiderem co akurat miało negatywny wpływ na moją psychikę. Nie mniej jednak uważam, że faktycznie wiara czyni nadnaturalne cuda i byłam tego świadkiem niejednokrotnie.
  9. Nie dziwię się, że tyle osób uzależnia się od benzodiazepin. Działają niesamowicie, ale na krótko
  10. Jedyne czego żałuję to jest to, że nie poszłam do psychiatry wcześniej oraz to, że przerwałam dopiero co rozpoczęte leczenie kilkanaście lat temu po traumie związaną z lekiem Citabax
  11. Tak, oczywiście zabiorę dokumentację medyczną. Nawet mi pani z ZUSu o tym wspomniała. Ojej, wiedziałam, że mogą sprawdzić każde zwolnienie, ale że mają aż takie widełki to nie
  12. Hej, Miałam przepisany na wieczór Pramolan 1x50mg i nie robił na mnie wrażenia prócz tego, że o poranku czułam się jak zombie. Dalej w nocy chodziłam, budziłam się kilka razy, miałam chore koszmary a nad razem już budziłam się całkiem. Bywało też, że nie wcale nie mogłam zasnąć choć moje ciało było zmęczone to mózg pracował na pełnych obrotach. Do tego lęki i oczywiście gonitwa myśli. Obecnie mam Trittico 150mg. Biorę 2/3 tabletki póki co. Dobrze ten lek toleruję a jakość i komfort snu znacznie się poprawiła. Nie jest jeszcze idealnie dlatego prawdopodobnie będzie zwiększona dawka.
  13. Ilovewinter

    SSRI-temat ogólny

    Ja bardzo się bałam SSRI po tym jak kilkanaście lat temu po pierwszej (i jedynej) dawce leku Citabax zwaliło mnie dosłownie z nóg na kilka tygodni. Dostałam gorączki, miałam rozszerzone źrenice, tachykardia, nie mogłam chodzić, cała się trzęsłam, czułam piekący ból jakby w moich żyłach płynął kwas, leki, ataki paniki, totalna bezsenność. Obecnie przyjmuję Zoloft i nie mam takich akcji poza biegunką. Nie umiem jeszcze określić czy obecny lek mi pomaga. Na pewno nie szkodzi.
  14. Hej, Od lipca przyjmuję rano Zoloft. Na początku była to dawka 1 tabletka 50mg raz na dobę. Od 12 dni jest to dawka 1 tabletka 100mg rano. Odkąd biorę większą dawkę tego leku zmagam się z uporczywymi biegunkami. Jest nadzieja, że skutki uboczne miną?
  15. Ilovewinter

    Dobry wieczór 🌘

    Hej, Jestem tu nowa i chciałam się przywitać. Cieszę się, że znalazłam to forum. Poruszane jest tu wiele ważnych dla mnie tematów. Zmagam się z zaburzeniami depresyjno lękowymi po traumatycznych przejściach, które wydarzyły się wcześniej w tym roku. Nie mniej jednak od bardzo dawna mam problemy psychiczne... Miłego wieczoru
  16. Witajcie. Od lipca tego roku przebywam na L4 od psychiatry. Mam zaburzenia depresyjno - lękowe. Obecne zwolnienie mam do 20.09 tego dnia mam też kontrolę u psychiatry, gdzie ze względu na mój stan prawdopodobnie L4 zostałoby przedłużone. W dniu dzisiejszym otrzymałam telefon z ZUS z informacją, że moje L4 poddane będzie kontroli i z tej okazji zapraszają mnie na wizytę do placówki ZUS za dwa tygodnie. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację ? Nie ukrywam, że jestem przerażona choć słyszałam, że ZUS ostatnio robi dużo kontroli osób będących na L4 dłużej niż jeden miesiąc.
×