Byłam kilka razy u egzorcysty. Powiedział, że jestem dręczona. Były modlitwy i przyłożenie świętych relikwii do głowy. Wtedy zasyczałam " Ała,!" Tak, jakby mieć coś zapiekło, zabolało. To były relikwie chyba Jana Pawła 2, Św. Matki Teresy z Kalkuty i Ojca Pio. Tak mi się przypomina.
Czułam ogromny lęk podczas egzorcyzmów i ogromną derealizację.
Czy to prawda, że dręczą mnie ciemne siły? Nie wiem.
Czasem mam wrażenie, że mam do wykonania jakąś misję. No ale jaką?
Nie mam pojęcia, czy to objaw choroby, czy prawda istnienia, że istnieje coś ponad tym, co widzimy.
Kompletna niewiedza.