-
Postów
10 579 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nieboszczyk
-
chłopie.moje "współżycia" to była tylko masturbacja którą robiłem kilku kobietom bo u mnie ze wzwodem jest strasznie ciężko więc tylko jedna strona miała przyjemności a ja mogłem tylko patrzeć.nie miałem potrzeby masturbacji przez ten czas.sam niewiem dlaczego wolę latać samolotami a mimo ówczesnego dostępu do seksu nie byłem zadowolony ani trochę.momentami zazdrościłem tym paniom że mają dużo więcej tego wigoru i mogą zrobić użytek ze "stosunku".te panie też były zdziwione że mnie nie podniecają.
-
czyli ten wątek dotyczy tylko jednego rodzaju gwałtu(dziobem)?każdy rodzaj gwałtu powoduje podobną traumę nie ważne czy dziobem czy strzykawkami czy jakim kijem od szczotki...
-
chyba nie przeczytałaś mojego posta dokładnie.tam pisze że z czystej ciekawości.jeśli mam żyć jak królik doświadczalny zamiast odpoczywać na wakacjach to chociaż bym się dowiedział jak bardzo w tych sprawach odbiegam od normy. -- 27 cze 2012, 15:41 -- do tego czasu nie miałem potrzeby żeby to sprawdzać.te częstsze badania mnie tak poruszyły.po drugie takie wyniki badań by były też pomocne gdyby ktoś chciał zrobić ze mnie zboczeńca i niesłusznie wsadzić mnie za molestowanie czy gwałt.kiedyś nie raz rodzinka wyzywała mnie od erotomanów mimo że wiedziała o moim wypadku a że jestem zdiagnozowany to mogą wcisnąc lekarzom każdy kit i mnie udupić na stałe.
-
badanie nasienia ja stosunkowo często choruję i przynajmniej co roku muszę sobie robić badania krwi na różne czynniki.nienawidzę tych badań.zawsze po nich mam krwiaka na ręce wielkości 10cm.skoro musiałem zrobić np morfologię krwi to postanowiłem tak z czystej ciekawości sprawdzić jakie spustoszenia dokonał we mnie wypadek który miałem 15 lat temu i przy okazji zrobiłem sobie test na poziom testosteronu w surowicy.badanie zostało wykonane 2 razy bo w laboratorium poprostu nie wierzyli.i niedawno miałem robić kolejne badanie krwi i postanowiłem zbadać sobie przy okazji nasienie.umówiłem się na te badania z personelem i objaśnili mi co i jak i że mogę dostarczyć nasienie z domu.okazało się że do czasu wzwodu potrzebowałem godzinę czasu a ejakulat to tylko pół kropelki która była ledwo widoczna na ściance naczynia.kiedy udałem się do laboratorium ta kropelka już wyschła.i musiałem wrócić się do domu i zrezygnować z badań.jak wygląda mój testosteron to wiem i jest to wykonalne.ale wygląda na to że nigdy w życiu się nie dowiem o stanie nasienia i ile odbiega od normy.jeśli uznacie ten post za niestosowny prosze go umieścić w koszu.
-
tahela ja nie pisze tu o środkach chemicznych wprowadzanych w psychiatrykach na siłę tym co zgwałcili.tu owszem powinno się leczyć takie chore dewiacje.tych co zgwałcili wystarczy poddać orchidektomii.ja piszę o gwałceniu zastrzykami tych osób którzy nie skrzywdzili nawet muchy i mieli pecha że rodziny ich porzuciły bo nie spełniają ich oczekiwań spowodu swojego upośledzenia.takie osoby mają prawo czuc się pokrzywdzone i bac się przez całe życie.nawet jeśli ich kiedyś wypuszczą to i tak nie zapomną o traumie szpitalnej.
-
wprowadzanie psychotropów/soli fizjologicznej do organizmu na na siłę/wbrew twojej woli połączone z przytrzymaniem,izolacją i unieruchomieniem też jest rodzajem gwałtu.tyle że się nie poskarżysz... -- 27 cze 2012, 10:29 -- po drugie z takiego chorobliwego popędu może praktycznie każdy się wyleczyć na dobre więc jest sposób na takich.wystarczy obniżenie poziom testosteronu w sposób mechaniczny i trauma przez lata.a mówią że niema sposobu na gwałcicieli
-
nic nie rozumiem tych panów.nie rozumiem co oni w tym widzą.i w moim przypadku kochanie fizyczne było przyjemnością dla kobiet nie dla mężczyzn.to było w stylu:albo nas rozładujesz albo będziesz sam do końca życia więc nie bardzo rozumiem jak można tym kogoś aż tak zniszczyć jak tu owe panie opisują.i rodzi się pytanie.co jest gwałtem z prawdziwego zdarzenia?czy jednorazowe zmuszenie na siłę do odbycia stosunku połączone nawet z pobiciem?czy haloperidolowe/fenactilowe/solne gwałty stosowane kilka razy dziennie w postaci przymusowych zastrzyków przez kilkadziesiąt lat pacjentom którzy mają "pecha" i rodzinka ich "nie chce"/wstydzi sie ich i nawet jeśli taki pacjent wyjdzie to będzie wiecznie bał sie swojego cienia i nikomu nigdy nie zaufa i niemoże sie nawet poskarżyć bo kto uwierzy wariatom?po drugie to było jako "leczenie zgodne z prawem".który gwałt jest gorszy? -- 26 cze 2012, 16:20 -- ciekawe czy ci "panowie" sprawcy gwałtów mieli by taką ochotę po orchidektomii i latach wiwisekcji w psychiatryku,bez rodziny i bez stancji.nie sądzę...wtedy by zmienili zainteresowania i zapisali by sie na lot widokowy nad miastem lub na strzelnicę.takie coś może spotkać potencjalnie każdego więc pożądanie i potencja to rzecz ulotna
-
moja historia, dla szukających ukojenia w śmierci.
nieboszczyk odpowiedział(a) na Łazarz temat w Depresja i CHAD
było by tak gdyby ten "bóg"rzeczywiście tworzył ludzi i po śmierci można było by mu nawrzucać aż by mu buty spadły i wyjebać mu z liścia przy wszystkich.jednak sądzisz że stworzył cię "pan bóg"?nikt nie prosił się na ten wstrętny świat a los nie rozdaje po równo(jeden sie rodzi brzydki drugi ładny jeden się rodzi w wysoko postawionej rodzinie inny sierotą).po drugie wiele "matek" się tłumaczy swoim dzieciom na ich pytanie jak przyszły na świat:a bo kondon pękł,a bo tabletka nie działa,a bo byłam pijana i nie wiedziałam co robie...dzieci takie zwykle mają wieczny żal do swoich rodziców o ich nieodpowiedzialność a takie matki powinny czuć się winne do końca życia.jeśli chodzi o przyjemności życiowe...można cieszyc się z wakacji zagranicznych,lotem samolote,zbieraniem pamiątek...jednak większości zamulonym hormonami nastolatkom wystarczy sobie zatkać dupę pindolem i są szczęśliwe bez końca.no tak...korek w dupie lekarstwem na wszystkie problemy... -
a pan tusk jak czapkował tym co podpisali tą petycję.młodzi i zdrowi uczcie się angielskiego i spieprzajcie na islandię.inwalidzi powieście się...w PL z roku na rok coraz gorzej i prędzej czy pózniej wrócimy do ideologii wujcia Adolfa. -- 02 cze 2012, 12:26 -- P.S.niech jeszcze u nas otworzą tzw sklepy śmierci na wzór holenderskich gdzie można kupić przeróżne gadżety za pomocą których można pożegnać się z życiem.począwszy od żyletek i noży,poprzez barbiturany i cyjanek skończywszy na szubienicach,broni,gilotynach i bombach zakładanych na szyję bo widocznie polska dąży do samolikwidacji.
-
z tego co wiadomo w oddziałach kobiecych niema zjawiska"przecwelenia" głównie spowodu niskiego poziomu testosteronu u więzniarek i nie potrafią one odczuwać nienawiści i pożądania jednocześnie.w kobiecych oddziałach niema też sadystycznych zabaw typu "rowerek",więzienny fiat","tramwaj","płetwonurek","dentysta" czy "pilot boeinga" -- 02 cze 2012, 12:53 -- rozumiem że w więzieniu niema mowy o leczeniu kanałowym bo po pierwsze nie jest refundowane przez NFZ po drugie jak idziesz na śledczak to zabierają ci wszystkie pieniądze które miałeś przy sobie.zgoda.ale żeby był tylko przez 2 godziny na tydzień czasu?w jakie dni on jest czynny?po drugie piszesz że tam dentysta tylko rwie bo na nic innego niema czasu?to mam rozumieć że nawet nie plombuje? -- 06 cze 2012, 16:02 -- wiem ze stary temat ale napiszę taką przestrogę dla wszystkich którzy myślą że psychiatryk = krótszy pobyt. na oddziałach o wzmocnionym systemie zabezpieczeń i byli tam w większości pacjencji internowani którzy symulowali w więżeniach choroby czy rzeczywiście je mieli okazało się ze siedzą w szpitalu znacznie dłużej niż przewidywał to wyrok a poza tym orzeczenie internacji jest bezterminowe jak będziesz miał pecha (rodzina nie będzie cie chciała / będziesz nadal "chory") siedzisz dożywocie za np banalne groźby dodatkowo dostajesz "leki" po których ...... nie ma sensu pisać -- 06 cze 2012, 16:06 -- jeżeli ktos taki woli iść do psychiatryka to niech liczy , że nie wypuszczą go wcześniej niż po 2,5 roku na podstawowy szpital a tam jeszcze pół roku.w najlepszym razie. Lekrze przedłużają . wszyscy którzy tam są wolą więzienie ponieważ w więzieniu jest większy luz, możesz ćwiczyć , pracować masz jakieś zajęcia a tu nakazy i zakazy a jak się poskarższysz to ci dadzą takie leki że spisz non stop, albo chodzisz jak ćma z ustami otwartymi, aby z ciebie zrobić czuba to przed każdym posiedzeniem zmieniają ci tabletki abyś był naćpany i powiedzą , że nie nadajesz się do wyjścia.tak będą postępować dopóki twój pobyt będzie dla nich opłacalny. -- 14 lis 2012, 12:53 -- http://wyborcza.pl/1,75248,1411026.html -- 04 gru 2012, 21:40 -- http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Noc-w-dawnym-areszcie-sledczym,wid,15143456,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=6fa4d -- 04 gru 2012, 21:41 -- http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Noc-w-dawnym-areszcie-sledczym,wid,15143456,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=6fa4d
-
to jest niestety prawda iz niema resocjalizacji w polskich zakładach karnych.dlaczego?ponieważ nie można resocjalizować 90000 ludzi na tak małych przestrzeniach.jednym z powodów jest to iż polska sąsiaduje z rosją a rosja słynie z zezwierzęcenia państwa.co innego jest w skandynawii.tam jest w państwie milionowe nadwyżki budżetowe i na dwóch osadzonych przypada co najmniej jeden funkcjonariusz-zawsze ma czas porozmawiac o problemach jakie mają osadzeni,jest edukacja,opieka medyczna na wysokim poziomie więc wchodzisz tam jako drobny złodziej a wychodzisz...z magistratem.dlaczego u nas nie wprowadza się metody skandynawskiej?bo wywołuje piane na ustach ludzi.a co moją babcie obchodzi że złodziejom i mordercom jest ciasno?uczciwa staruszka całe życie ciężko pracowała a teraz nie może dostać się do lekarza.ona chce więcej pieniędzy na służbę zdrowia.a rodzice chcą na przedszkola,nauczyciele na szkoły.widziałaś kiedyś wzburzonych obywateli maszerujących z transparentami "więcej pieniędzy dla więzień"?w życiu!!!.w takim myśleniu tkwi zródło więziennego piekła iż wchodzisz nawet niewinnie a wychodzisz jako psychotyk.niby mamy 21 wiek ale w więzieniach i zakładach psychiatrycznych czas sie zatrzymał na poziomie 19 wieku.egzanimu z cywilizacji jeszcze nie zdaliśmy.co do psychiatryka jeśli jest się już zdjagnozowanym to wystarczy tylko jeden złośliwy telefon żeby cię załatwić nawet na zawsze.mogą cie tam wsadzić "za kare"-że jesteś za duży żeby cie przełożyć przez kolano(imprezy,"złe towarzystwo",za często chorujesz i tym przeszkadzasz im w pracy lub obniżenie nastroju spowodowane brakiem rozmów i żadnych bodzców).pierdolnij kilofem w kolano i ukarz za to że kuleje.a potem dawaj.tłumacz że nie jesteś ani krzesłem ani ufoludkiem.jako że siadziałem długie lata bez powodu na takich nieludzkich torturach normalnie żałuje iż nie trafiłem do śledczaka tylko do psychiatrykajeśli miałem przeznaczone siedzieć w klatce bez powodu.szczególnie kiedy udało mi się pofruwać nad jednym ze śledczaków.z wysokości 300metrów taki głupio wygląda.normalnie jak wyspa na mapie miasta w kształcie prostokąta odgrodzona mureczkami.może kiedy indziej zamówie sobie lot nad psychiatrykiem porównam czym się różnią te obiekty oglądane z góry i może uda sie wkleić na forum.jeśli masz cos do opisania na temat warunków panujących na śledczaku to bardzo chętnie poczytam.może to co napiszesz rozwieje moje wątpliwości. -- 29 maja 2012, 21:08 -- http://janpinski.nowyekran.pl/post/62605,poslal-niewinnego-do-aresztu-nie-poniesie-kary tu jest kolejna historia ze świadkiem koronnym
-
mi tu chodziło o zwiedzenie śledczaka takiego jak wygląda w rzeczywistości ku przestrodze.jeśli mowa o dniu niepodległości to kiedyś rozmawiałem na czacie z jakimś emerytowanym klawiszem i on wspominał że w tym dniu każdy może poprostu zapukać do bramy a SW będzie go oprowadzać.wspomniał też iż w tym dniu osadzeni nie wychodzą na spacery,cele pozamykane tylko jedna pusta otwarta na pokaz.na spacerniaki można sobie wejśc bo są puste.z drugiej strony... http://www.24gliwice.pl/wiadomosci/?p=32128 pod tym linkiem są niektóre komentarze byłych osadzonych i twierdzą iż to co pokazują mediom to tylko kilka wyremontowanych cel.reszta to grzyb,popękane kible i wogóle jak za komuny. http://agb.waw.pl/cms/index.php/zakad-karny/winiowie/841-zakad-karny-oczami-winia może w rzeczywistości to tak wygląda jak w linku poniżej? niewiadomo komu tu wierzyć bo każdy mówi i pokazuje co innego. -- 27 maja 2012, 15:28 -- po drugie czym sie rózni prychiatryk od śledczaka...przy psychiatrykach nie ma spacerniaków więc możesz nawet całe życie nie wychodzić na świeże powietrze.przy psychiatrykach nie ma wieżyczek ze strażnikami uzbrojonymi w kałasznikowy.w psychiatryku personel zamiast mundurów nosi białe kitle i nie nosi broni ani pałek.w psychiatryku niema klamek w drzwiach ani w oknach.na śledczaku nie trzymają cię całe życie albo dziesiątki lat.w psychiatryku nie obowiązuje żadna długośc wyroku.siedzisz tak długo aż lekarze uznają że jesteś zdrowy i możesz wracać do społeczeństwa.długość twojego pobytu zależy głownie od ilości twoich przyjaciół i krewnych.na śledczaku nikogo nie obchodzi czy masz do kogo wrócić czy nie.jak skończy ci się sankcja a jesteś samotny to...idz pod most.na śledczaku nie gwałcą cie zastrzykami.aresztant nie jest osobą traktowaną na zasadzie szczura w klatce metodą kar i nagród.na śledczaku jest podobno cela zabezpieczająca tzw dzwięki w której jest łóżko z pasami do którego przypina sie krnąbrnych aresztantów/niedoszłych samobójców.w psychiatryku każde łózko może być w każdej chwili potencjalnym "dziękiem" a powody dla których przypinają to pierdoły np zato że pacjent podzieli sie posiłkiem,szura nogami,pociąga nosem itp.dużo by tu wymieniać.z tego powodu można przypuszczać iż na śledczaku nie jest najgorzej.śledczak może grozniej wygląda z zewnątrz spowodu wysokich murów,drutów ostrzowych,stalowych zasłon w oknach oprócz krat i wieżyczek ze strażnikami z kałachami.
-
hm hm hmmm...ja nigdy nie byłem karany byłem tylko leczony psychiatrycznie.i chętnie bym pozwiedzał taki śledczak na pół godziny i do domciu żeby wiedzieć jak tam jest nie dając sie aresztować.podobno można sobie przyjśc i pozwiedzać areszt w święto niepodległości.żeby zajrzeć za mury musiałem zamówić sobie lot samolotem ale i tak za wysoko było i wszystko niewyraznie.widać było tylko spacerniaki i jakiś parking. http://www.eostroleka.pl/awantura-pod-aresztem-sledczym-w-ostrolece-pijany-mezczyzna-chcial-wejsc-do-srodka,art23440.html w tym linku widać że nie tak łatwo trafić do śledczaka. piszesz że odbywałaś wyrok na śledczaku a nie na karniaku.na śledczaku podobno się oczekuje na wyrok a nie sie go odbywa.
-
w norwegii niema tego problemu.ten kraj jest mądrze rządzony i ma słodki problem w postaci nadwyżki budżetowej.tam chodników się nie odśnieża bo są podgrzewane.
-
źródło gazeta.pl ..........a nie mówiłem?? O ile wcześniej zagrała" oskarowo", o tyle teraz już tylko na polskiego "orła" czy ten mix z proszku do prania i pasty do zębów to solonez?i każą go pić świeżakowi który pije lub je kiedy ktoś sra w kiblu?
-
szkoda że jestem wykastrowany i nie mam wytrysków bo inaczej sam bym zrobił trick o którym wyżej wspomniałem
-
moja historia, dla szukających ukojenia w śmierci.
nieboszczyk odpowiedział(a) na Łazarz temat w Depresja i CHAD
kochany...ja tak właśnie mam.jestem chory od urodzenia i nigdy nie zaznałem miłości,ciepła domowego,jak to jest mieć kontrolę nad swoim losem,planować,realizować,być zdolnym do jakiejkolwiek pracy i nauki bo nie mozna się uczyć i zbierać piątek na każdym kroku zbierając kopy,dostając z procy w oko,będąc okradany z podręczników i nie otrzymując jakiejkolwiek pomocy nawet w postaci pożyczenia durnego długopisu czy linijki.to jak wygląda normalne życie i jak to jest być normalnym to są tylko moje dzikie domysły wynikające z zazdrosnej obserwacji innych jak to plują sobie do gardeł w miejscach publicznych,najebani na imprezach śmieją sie do rozpuku,wylatują na wakacje na islandię i chwalą się tym znajomym.jeśli było by to możliwe to bez wachania dał bym sobie wyjąć mózg,rdzeń kręgowy i nerwy obwodowe i wlać w to miejsce gutaperkę tak jak się leczy nieodwracalne zapalenie miazgi zęba które objawia się wiecznym bólem zęba i rozprzestrzenianiem się infekcji.można usunąć ból z zęba.a można usunąć ból z zębem.jak kto woli.najgorsze jest to że moją chorobę można usunąć tylko z życie-będe zdrowy i normalny dopiero po śmierci.śmieszne nie? -- 10 maja 2012, 12:12 -- P.S.muszę siedzieć całe życie w domu bo na dworze dla mnie cały czas "pada deszcz".i to deszcz kamieni.normalnie mi się żyje jak pedofilowi na ochronkach który nie chce wychodzić na spacerniak bo wie że tam inni go rąbną w łeb,skopią czy żyletką przejadą po gardle -- 10 maja 2012, 12:20 -- czy wolał być zamienić się ze mną na miejsca? -- 10 maja 2012, 12:25 -- haha ludzi mi piszą "popracuj nad sobą".a to jak tłumaczyć ślepemu od urodzenia że to jabłko jest półczerwone i półzielone.on niebedzie miał bladego pojęcia o czym do niego gadają -- 10 maja 2012, 12:38 -- i jeszcze jedno."za" inwalidztwo od urodzenia zwykle się siedzi w psychiatryku od urodzenia do śmierci.co więcej personel zwykle przypina pasami i zapomina o tobie bo "przeszkadzasz".były przypadki o których mowa była w filmie dokumentalnych iż niektórzy pacjenci leżeli w pasach BEZ ODPINANIA po 11 lat.czyli od urodzenia.ich ciała były zdeformowane od leżenia.nie mieli mięśni,mieli charczący oddech,nie umieli nawet mówić.to czy wyjdziesz na wolność zależy tylko od łaskawości rodziców.w takich warunkach niema nawet mowy o "nauczeniu się"łamania prawa i trafienia do więzienia.zdrowi ludzie nazywają takie coś hipokryzyjnie i skrajnie pseudopieszczotliwie szpitalem,leczeniem,rehabilitacją,pomocą.a to co się tam w rzeczywistości dzieje to dwa przeciwne pojęcia.to jest "gipsowanie" umysłu żebyś nie przeszkadzał innym.wystarczy że ręka poleży miesiąc w gipsie i trzeba intensywnie ćwiczyć. przeczytaj uważnie moje posty i jeszcze raz zastanów się czy wolisz być chory od urodzenia i w dupie być gówno widzieć. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
nieboszczyk odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
o co tu chodzi z tymi wronami?kiedyś przeczytałem na ścianie niezrozumiałe hasła napisane sprayem: rządziła wrona,rządzą grona,płody nie przejdą. oraz 9 kilotonowy ładunek zanurzono na głębokość 1000m i noworodki zlitujcie się nad żydkami -
w ubraniu śpią ludzie chronicznie samotni,mieszkający samotnie na małej wsi w środku lasu bo niechce im się nawet rozbierać do spania i walną się byle gdzie w domu bo i tak nikt o tym niewie
-
to jest postepujący paraliż.żadne ćwiczenia nic wogóle nie dadzą.mieszkamy na 2 piętrze.niema podjazdów są schody.znajoma ma ciężki wózek.sama nie da rady żeby jedzić na wozku.musze ją pchać i nośić ten wózek.spoko.ale jeszcze rok temu moglismy wyjechać gdzieś dalej niż na wózyczku 100m od domu.w tym roku dostaliśmy kilka zaproszeń w bardzo odległe rejony.była by okazja sie ogarnąć.a tym czasem podono się okaże że znajoma za 15 roku położy się do łózka i nie wstanie.ona będzie leżała i oglądała TV a ja bede jej przynośił kaszki do łóżka.to jak życie w kryminale tyle że nie musisz patrzeć na kraty.cela(dom) 24-24 godziny na dobę.spacerniak-100m od domu na wózyczku ciągle w tym samym miejscu bo gdzie indziej są wysokie krawężniki i rynny.jedna decyzja życiowa przez lekarza podjęta i zapomnij o jakimkolwiek rozwoju,kulturze,ćwiczeniach czy nauce.bo inni powiedzą:poco ci to?
-
witam.mieszkam ze znajomą z postępującym paraliżem.dawniej moglismy wyjechać na różne zloty,do innego miasta,do znajomych,do francji,na basen,na strzelnicę,w góry,wśiąść do pociągu,do samochodu.mineło kilka lat i mamy kolejne zaproszenie do norwegii od jej brata.a tym czasem znajomej paraliż się pogłebił do tego stopnia że nawet nie zejdzie już ze schodów nawet z pomocą 2 osób,nie pójdziemy razem do sklepu,doszło wysokie ciśnienie.dawniej kiedy jezdziliśmy za granicę to przedewszystkim mnie bardzo wzmacniało,uczyło języków,uczyło orientacji,i uczyło nie bać się nowych ludzi i nowych sytuacji.teraz kiedy lekarz wydał przeciwwskazania znajomej nawet schodzenia ze schodów to ja też musze nastawić się na inny tryb życia.przedewszystkim musze odzwyczaic się wychodzić z domu.bo im częściej będe wychodzić tym więcej i dalej będe chciał.a jak sam gdzieś wyjdę to niemoge sie z tego cieszyć.jestem po 30ce i jeszcze dużo bym się nauczył,pozwiedzał,dowiedział sie.a tym czasem musze nastwaić mój rozwój na redukcję i strach przed wyjściem z domu.
-
nie myślałeś żeby polecieć do londynu na olimpiadę w 29 lipca?
-
to nie paranoja.mi też wypadają włosy i poszedłem do dermatologa z tym problemem i rezultaty były jak wyżej
-
idz do dermatologa i zgłoś ten problem.on moze ci przepisać specjalną wcierkę do włosów,może skierować cie na badanie TSH i żelaza we krwi,może powiedzieć że to ze stresu i nic nie można poradzić.może byc to też jeden z objawów boreliozy.jeśli masz wątpliwości zrób sobie prywatnie badania krwi na obecność krętków.jeśli wyjdzie pozytywnie to idz z wynikami do lekarza ogólnego.tam dostaniesz odpowiednie antybiotyki
-
intel czasami wspominasz o więziennym oddziale psychiatrycznym w lublińcu.czy tobie chodziło o oddział psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu?czy to szpitam im.dr.Emila Cyrana przy ul.Grunwaldzkiej? -- 27 kwi 2012, 15:45 -- mam jeszcze jedno pytanie.dlaczego aresztowali cię w akurat w Bytomiu a nakazują ci odbywanie kary w lublińcu?przecież od tych miast jest ładny kawał drogi.coś jest nie tak