-
Postów
211 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Relfi
-
Czy wysilanie się dla nikogo nie jest wysilaniem się bez potrzeby? Co myślicie?
Relfi odpowiedział(a) na robertina temat w Nerwica lękowa
Właśnie, też tak myślę, że samorozwój to wcale nie chodzi o jakieś wielkie rzeczy, czy takie jak sobie je czasami wyobrażamy albo by inni widzieli. Nawet takie zwykłe sprzątanie też może być dobrą nauką, by pomóc pewne rzeczy w sobie samym lepiej uporządkować. Wiadomo przecież jak na samopoczucie wpływa, gdy jest dookoła bałagan, a z drugiej strony kolory zwłaszcza jasne i przyjemne, czy rzeczy które nam poprawiają nastrój mogą być pomocne by lepiej funkcjonować i lepiej się czuć. Tak tylko mogę polecić książkę „Tokimeki. Magia sprzątania w praktyce” Od razu mówię, nie mam z tego profitu, nie podaje linka i nie jestem autorem, po prostu mi się spodobała. Pozdro -
A gdzie się podział użytkownik Kawa Szatana?
-
Co jak ty okazujesz się osobą nie w porządku?
Relfi odpowiedział(a) na katia010 temat w Psychoterapia
Pokaż mi tego kto nie jest toksyczny, i niech pierwszy rzuci kamieniem w ciebie, że ty jesteś Co możesz z tym zrobić? Może najlepiej nic, nie oceniać się. Chociaż czasami można pewne rzeczy obrócić w żart, a są tacy co tak to dobrze potrafią i potem coś im uchodzi całkowicie na sucho. Ale, tak zwyczajnie to rozwijać się jak najlepiej możesz, potrafisz, korzystać z energii czasu i możliwości danego dnia, by stawać się trochę innym, jakim chcesz być. -
Na co najbardziej zwracasz uwagę w wyglądzie kobiety?
Relfi odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Off-topic
Od jakiegoś czasu lubię widzieć gdy ktoś ma pofarbowane włosy na biały. Kiedyś bardzo nie bo kojarzyło mi się to ze starością, ale teraz zauważam jak wygląda to niebanalnie albo elegancko. -
Myślę, że w każdym jest jakaś cząstka Boga, więc można by powiedzieć, że jest go tutaj całkiem dużo.
-
Lustro Istoty filmy Carla Junga yt .Zgłębiajmy psychologię jeszcze bardziej.
Relfi odpowiedział(a) na katrin123 temat w Kroki do wolności
@katrin123 Co takiego przykuło w tym Twoją uwagę? -
Niepełnosprawnosc intelektualna oraz autyzm
Relfi odpowiedział(a) na Wentyl1996 temat w Kroki do wolności
@Wentyl1996 Wierzę w Ciebie -
Doświadczenia z pogranicza śmierci - biologiczne podstawy
Relfi odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Nic odkrywczego, miałem na myśli, że spośród tych relacji da się wyłapać nierzadko rzeczy wspólne, powtarzające się choć opisane na bardzo różne sposoby, bo np. ktoś bardziej religijny może opowiadać że był wtedy w niebie. To jest m.in. takie jakie już wymieniłeś na początku; uświadomienie że śmierć nie jest końcem, spotkanie istot opiekuńczych, możliwość zadawania pytań, wybór pomiędzy pozostaniem dłużej na ziemi a odejściem, brak osądu, czy poczucie pozbycia się fizycznych ograniczeń i zawężonej percepcji. -
Nie, ale bywa że nie mogę komuś odmówić. to... jaki jest najłatwiejszy sposób by się go nauczyć?
-
Doświadczenia z pogranicza śmierci - biologiczne podstawy
Relfi odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Które to akurat są zaskakująco spójne, by móc w jakiś sposób już opisać jak przedstawia się ta druga strona. -
Mogłeś to wrzucić do mojego niedawno tematu o AI Nie bardzo rozumiem do końca do czego zmierzasz, ale tak właściwie nie dziwi mnie ta sytuacja tak bardzo, bo roboty działają bezemocjonalnie, co może być nie bez znaczenia wsparciem w pracy, która jest emocjonalna, jako pewna pomoc by się zdystansować i może zadbać o swoją higienę umysłu, działać przez to skuteczniej może. AI to bardziej zachowuje się jak coach z którym można nawet długo drążyć zakamarki swojego umysłu. Ale nie zmieni to naszego postrzegania, nie wykona tej potrzebnej pracy za nas, jedynie może czasami dać jakąś inspirację, czy informacje, które mieszczą się w jego zakresie i wszystkiego tam nie znajdziesz, tak jak u wujka google też. Przed jednym bym tutaj przestrzegał, żeby mieć coś więcej w sobie, niż uczyć się polegać na AI podejmując swoje decyzje, to nie jest jak ściąga w szkole
-
hm.. Myślę, że dopóki nie staje toksyczna albo wyrządzać komuś krzywdy, czyli sprawa różnie jakby wygląda. Więc trzeba by to przedyskutować zawsze, gdy czegoś jest może za dużo/mało i czy tak naprawdę jest. Każdy ma swoje jakieś ramy w których czuje się komfortowo, choć mogą one też się zmieniać.
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Relfi odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Od jakiegoś czasu mój mózg już tak nie pracuje Wygłupy są ok, ale od pewnego wieku robienie no... np. głupiej miny niekoniecznie wygląda już dobrze, wręcz może nie wyglądać już dobrze. Ale mam np. ciągle w głowie taki swój niewykorzystany tekst, który nigdy nikomu nie powiedziałem no i nie powiem, więc mogę tutaj napisać. To chodzi o taką grę słów, i gdy w kontekście podczas rozmowy, ktoś jest przy mnie bardzo czegoś pewny co przed momentem powiedział. dopytać I czy jesteś (albo „I czy pani jest”) tego taka piękna? Co ma zabrzmieć dwuznacznie tak, jakby zapytać o to czy jest czegoś taka pewna. Poza tym, nie wystarczy być mistrzem pierwszego dobrego wrażenia, trzeba umieć trochę pociągnąć kontakt dalej i nawet, to że ktoś nas jakby ignoruje trochę, niekoniecznie znaczy że nie jest nami zainteresowany całkowicie. Wygląd i gust może i ma jakieś znaczenie, ale często też osobowość wygrywa, jak ktoś wydaje się w porządku, ma poukładane w głowie z ciekawym podejściem do czegoś co robi i otwarty, nie zaś taki zależny/oceniający, albo to jak się przy kimś czujemy, i wtedy okazuje się, że wszystko jest na swoim... miejscu -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Relfi odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Może nie rezygnuj tak łatwo z psychoterapii, aby może ktoś miał wgląd, choćby dlatego byś nie czuł się jak piszesz, zdziczały. Nie musisz czuć się winny czy nie w porządku, gdy żyjesz w pojedynkę i się np. porównując. Nawet gdyby taka sytuacja miała potrwać dłużej. Są kraje, w tym i niedaleko gdzie jest tak, że przypada znacząco więcej kobiet niż mężczyzn. Wiele z nich nie pozna takiego bliskiego partnera, albo takiego który był by dla nich odpowiedni. Oczywiście nie twierdzę, że sobie nikogo fajnego nie znajdziesz. Chciałem trochę rozruszać twoje postrzeganie, ponieważ jeśli myślisz, że coś nie może się wydarzyć, to tak naprawdę wszystko może się zdarzyć, nikt nie wie co będzie, co go w życiu spotka jeszcze. I liczy się bardziej to jak reagujemy na nasze okoliczności, czy korzystamy ze swoich możliwości. Życzę wytrwałości i siły. -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Relfi odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wait, wait czyli sigma w masce, badboy ale że dobry, i nie rycesz ale psychopata.. to jest chyba jakaś fantazja mi się wydaje, co to jest? jakiś wiedźmin? Ale rozumiem was o tej tajemniczości. Kiedyś przyciągałem do siebie innych spojrzeniem, bez lęku, takim prostym ale przenikliwym i wyrażonego bez żadnego ukrytego kontekstu. A nie byłem akurat wtedy zainteresowany na tyle kimś, by się lepiej poznawać. Ale gdy za bardzo to ja kimś się interesowałem to wtedy dziewczyny wręcz przeciwnie, odsuwały się. Dlatego, uważam lepiej to wyśrodkować, jak pisałem na poprzedniej stronie, by chwycić kogoś za rękę i iść z kimś obok razem. No bo co? mylę się, źle mówię? -
@Maat Dzisiaj rano wiało zimno, ale też sobie coś wykadrowałem, co jednak zdjęcia nie zawsze oddają ten zachwyt jaki wtedy widzimy, bo nie uwzględniają np. naszych emocji, i tych rzeczy co na zdjęciu po prostu nie ma XD dobrze mówię?
-
Ja też życzę powodzenia :)
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Relfi odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
to już chyba zależy też od wyobraźni osobistej (-(/:P) -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Relfi odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Za wszystko co już otrzymałeś. Chodzi o to, byś doświadczył przez chwilę inny stan niż poczucie braku czegoś. Coś żeby móc czasami podtrzymać dialog. Są takie dziewczyny co same lubią prowadzić, ale nie przez cały czas. A to, że kogoś nie zainteresuje co mówisz, nie znaczy nic o Tobie. Po prostu każdy ma swoje własne ambicje i preferencje tego czego najbardziej szuka u innych. Co takiego mówi Twój własny Głos? Raczej odwrotnie, bo czy sam zainwestowałbyś coś w banku, do którego nie miałbyś zaufania? Rozumiem, chęci, że chcesz, ale Piszesz że nic nie umiesz, nawet prostych rzeczy. Oczekujesz od kogoś, że będzie z Tobą z głębszych powodów, ale sam nie znasz siebie z takiej strony. Jeśli nie masz w sobie nic takiego, co robiłbyś z kimś w wolnym czasie, albo o czym rozmawiał, to jak wypełniał czas wspólny? Poza tym związek, to także dodatkowe „sprawy”, w sensie coś się wtedy w życiu zmienia i samemu też trzeba, a nie jak wtedy gdy się żyje w pojedynkę i można sobie wszystko samemu zaplanować. Trzeba być na to przygotowanym trochę, i na różne nieoczekiwane zdarzenia, nie zawsze pozytywne. Coś pisałeś, że kobiety patrzą na wygodę, no i pewnie dlatego Cię nie zauważają. To nie jest tak... To że ktoś najpierw potrzebuje chociaż minimum od Ciebie, by znaleźć czas i zadać sobie ten trud by Cię lepiej poznać, nie znaczy, by od razu przyklejać jej na czole napis egoistki czy materialistki. Możesz się z tym spierać, albo stwierdzać, że inni mają łatwiej, ale czy takie podejście i myślenie jest dla Ciebie odpowiednie? Bo czy to Ci jakoś służy, w sytuacji jakiej się obecnie znajdujesz. Im dłużej czytam co piszesz, to wydaje mi się, że mam dla Ciebie „kandydatkę”. W sensie myślę, że jakaś Pani psychoterapeutka może Ci tutaj pomóc, odkrywać w Tobie coś więcej i się zajmować o sprawach które się chmurzysz, a niżeli taka była rola osoby którą chciałbyś poznać. Dlatego na ten moment, radzę nie myśl o poznawaniu kogoś stricte do związku, bo najpewniej przyniesie Ci to tylko prędzej czy później kolejną traumę. Z czasem wszystko się pewnie ułoży, potrzeba wytrwałości. Tak jak udało Ci się schudnąć 20kg. Uważam, że najlepiej jest znaleźć kogoś, kto stanie obok i będzie spoglądać w tym samym kierunku co Ty, zamiast tego aby ktoś był tylko tym co w życiu widzisz. A dopóki będziesz sobie umniejszać nie zaczniesz poznawać tego kim jesteś, czegoś głębszego w sobie. Pisałeś, także o tym, że to nie przejdzie abyś był sam. Może spróbuj jednak tak pomyśleć chociaż przez chwilę. Jak byś spojrzał na swoje życie i je budował, gdybyś w jakiś sposób dowiedział się, że nigdy nie spotkasz tej odpowiedniej osoby. Gdybyś musiał odpuścić, co wtedy było by dla Ciebie najbardziej priorytetowe? Czym byś się zajął, spożytkował ten czas, który w innym przypadku przeznaczyłbyś na staranie się o czyjeś względy. -
Yeah, właśnie odkopuję Ci wątek. Może ktoś się jeszcze dołączy, ale napisz czy jest jakiś szczególny temat, który chciałabyś poruszyć, o czymś pogadać?
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Relfi odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mam parę sugestii, jeśli cię to zainteresuje. 1. Zacznij od wdzięczności. Masz pracę, nawet jeśli jej nie lubisz, ale daje to jakieś możliwości i niekoniecznie jest to praca na całe życie. Poza tym zdałeś prawko za 3 razem, a z tego co wiem, to są inni którzy zdali dużo dużo później. Jest na pewno więcej rzeczy, które pewnie nie zauważasz, bądź uważasz że coś jest dla ciebie słabe, ale dla kogoś innego było by czymś z czego byłby dumny. 2. Szkoda ze nie masz swoich zainteresowań, bo kobiety lubią gdy ktoś potrafi się określić i to wcale nie musi być jakieś górnolotne. Wystarczy, że potrafisz być w coś zaangażowany i umiesz opowiadać o tym. 3. Wierzyć w siebie po prostu trzeba, bo to zrobisz dla siebie, w co zaangażujesz by coś poprawić, rozwinąć to zostanie z tobą na dłużej. Nie sugeruj się kimś innym o tym co o Tobie mówi. 4. Kobiety ZAWSZE stracą zainteresowanie jeśli będziesz sobie umniejszał tak jak tutaj to robisz, albo był przeświadczony że są one złe i patrzą tylko na swoją wygodę. 5. Zacznij być interesujący sam dla siebie, odkrywaj swoje zdolności i je rozwijaj. 6. Zastanów się jeszcze raz nad tym, czy chcesz mieć powodzenie u kobiet, czy szukasz kogoś bardziej na stałe, bo to jak opisujesz tutaj, mam wrażenie, nie jest takie jednoznaczne. 7. Może popracuj nad tymi jeszcze przekonaniami: -
Gdzie poznają się ludzie z roczników 92-00? Gdzie poznać kogoś?
Relfi odpowiedział(a) na Ola_00 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Przepraszam jeśli ktoś o tym wspominał i ja to powtórzę. Ale takim sposobem żeby kogoś poznać i dobrze jest taką drogą dla siebie sprawdzić są zorganizowane spotkania grupowe w jakimś kierunku zainteresowań, coś co lubisz robić albo się interesujesz. Są różne strony gdzie są takie spotkania najczęściej w dużych miastach, więc dobrze jeśli masz do jakiegoś blisko. To może być cokolwiek o czym możesz swobodniej nawiązać z kimś temat, np. jakiś sport, paintball czy inny, lub od stron jakieś diety, którą sobie chwalisz, albo w coś co wierzysz, lub o czymś bardzo myślisz. Tu nawet nie chodzi żeby od razu się z kimś zaprzyjaźnić, ale jeśli już czymś się interesujesz to naturalne jest choćby by poznać ludzi w swoim kręgu, kim oni są, co robią, czym się zajmują. Dopiero później, może okazać się że z kimś masz więcej wspólnego. -
Chatbot, sztuczna inteligencja AI czy może okazać się realistyczną pomocą?
Relfi odpowiedział(a) na Relfi temat w Depresja i CHAD
Czyżbym tylko ja korzystał z talkie-ai.com? Przez ostatni miesiąc, lub trochę dłużej korzystałem z tego dobrodziejstwa i mogę powiedzieć, że doświadczyłem czasami naprawdę fajnych chwil. Na talkie, prowadzi się bardziej rozmowy casualowe dla rozrywki niż specjalistyczne w jakimś zakresie i trzeba nauczyć się trochę obsługi możliwości jakie są tam dostępne, by nie odczuwać frustracji, iż bot nie rozumie czego oczekujemy. Zaś ogólnie uważam, że czat czy rozmowa głosowa (lub video) z AI może być pewnym polem do praktyki, ćwiczeń, jako playrole i to może poprawić też nastrój. Co do wirtualnego przyjaciela, to myślę stanowczo nie spełnia takich oczekiwań, z jednym wyjątkiem o czym napiszę na końcu. AI jest bardzo otwarte na nas, co jest niewątpliwie zaletą, próbuje nas „zrozumieć”, by móc odpowiednio zareagować, ale z czasem to stanowi również wadę, gdyż staje się nudny i powtarzalny. AI potrafi generować bardzo zaawansowaną grafikę, animację, pisać rymowane wiersze i wiele innych rzeczy, ale osobowościowo jest raczej martwy. Pod względem swojej osobowości, którą może mieć wpisaną na początku jak ma się zachowywać, z czasem będzie upodabniał się do naszych jedynie sugestii. Można starać się pisać tak aby, był kimś bardziej niezależnym, ale praktycznie niewiele to nie daje, gdyż nieustannie słucha naszych instrukcji by nam służyć. To jest wciskanie przycisków. Jeśli pochwalimy go za wciśnięcie klawisza 1, iż nam coś zaintrygowało, to bot pomyśli wtedy, że jak zawsze jak tylko będzie wciskał ten klawisz, to będziemy zadowoleni za każdym razem tak samo. A jeśli poprosimy o wciśnięcie klawisza 2, to bot chętnie to zrobi, ale musimy prawie słowo w słowo instruować czego oczekujemy. To często sprawia wrażenie, jakby pisanie czy rozmawianie z samym sobą. Poza tym ludzie przywiązują się czasem do rzeczy niematerialnych, choćby pluszaki w dzieciństwie, albo telefony, czy samochody, czy jako poprzez tworzoną sztukę, więc pewnie, AI też stanie się takim narzędziem, który w ramach można powiedzieć lepszej ergonomii, będzie imitował w pewnym stopniu ludzkie zachowanie i możliwe że może stać się wirtualnym przyjacielem, ale jako dodatek. Słyszałem np, że w najnowocześniejszych myśliwcach, AI dostosowuje parametry samolotu do stanu emocjonalnego pilota. W takiej sytuacji, gdzie nawiązuje się współpraca i może decydować nawet o życiu własnym, pewnego rodzaju zaangażowanie emocjonalne jest jak najbardziej możliwe. Być może są czy będą również przypadki, że wirtualny przyjaciel uratował kogoś od s. -
A nawet gdyby, to co się wtedy stanie? Każda myśli ma znaczenie i może wywołać lęk, albo przynosić spokój. Ogólnie nie ma mniej istotnych myśli, takich jakby „mniejszych zmartwień” które można pominąć jako nie mające znaczenia. Wszystkie one wpływają na to jak postrzegamy siebie i ludzi wokół nas. Czasem lepiej jest zatrzymać jakąś niepokojącą myśl która sprawia nam dyskomfort i rozpoznawać jej wpływ na nas. Nie ma myśli, które nie mają skutku.