Melodiaa

Wizyta u lekarza aby ocenił stan i podjął jakieś kroki aby ci pomóc...

Powinnaś zacząć leczenie i terapię...dużo analizujesz i najdrobniejsze rzeczy, masz lęk społeczny które mocno utrudniają ci życie i ogranicza. Obecność mamy jakoś dodaje ci pewności w pewnych momentach ale nie zawsze jak piszesz. Zawalcz o siebie...przełam i idz po pomoc.

Przeszłość trudna często nie pozostaje obojętna dla naszego zdrowia i może różnie wpływać. Jeżeli odczuwasz różne symptomy dobrze by było zwrócić po pomoc psychologiczną albo i odwiedzić psychiatrę. Jeżeli objawy są mocne zawsze możesz udać się na SOR po pomoc i pewnie po wywiadzie otrzymasz coś doraźnie. Tutaj możemy porozmawiać i wesprzeć, pomoc zrozumieć ale nie rozwiążemy Twoich problemów.

witam Myślisz, że ty? To czekamy....ładne słoneczko. Co przeskrobałam Szefowo nie bij Kawa stygnie Gdzie znajdziesz lepszą ekipę?

Będziemy mieć kontrowersje na forumie Moje błogosławieństwo też potrzebne? Gdzie ten wątek? Dlaczego go jeszcze nie widze?

Zaskoczenie dla mnie a jednocześnie miło to słyszeć, że jesteśmy postrzegani jako wartościowe forum. Mam nadzieję znajdzie się ktoś z użytkowników z odpowiednią wiedzą i pomoze Panu odpowiedzieć na pytanie.

Czy bierzesz leki?

Leniwie...

Witam U mnie chwilowo zgasło słońce dlatego zrobiłam herbatę sobie... Kurde też chciałabym rzucić focha ale komu?

Zgadzam się...lekarz profesjonalista jest na wagę złota. Przy wyborze kieruję się opiniami...później swoim odczuciem po wizycie. Nigdy nie byłam na NFZ z wyboru ale to też nikogo nie przekreśla. Wybierajcie mądrze a może dzięki temu unikniecie dodatkowych kłopotów.

Do13 mogę bo później przychodzą goście i trzeba się ogarnąć

Skupmy się na tym co teraz... Proponuje poznać nową administrację Jednak jak napisał @Dryagan regulamin obowiązuje nadal i będziemy upominać a w większych wykroczeniach oczywiście stosować system kar co ma oczywiście miejsce. Forum jest dla wszystkich a z racji, że jest specyficzne pilnujemy aby każdy dobrze czuł i miał swoje miejsce na forum

Witaj na naszym forum. W grupie raźniej...rozgość się

Witajcie...krople deszczu uderzają o parapet a powieki są jakby z ołowiu. Nawet kawa nie daje rady... Trzymajcie się dziś.. Proponuje powrót do łóżka

Zrobiłam wczoraj plan w pracy na ponad 100%

Dzień dobry Siedzę sobie z kawką a zza okna słychać świergot ptaków...lubię takie poranki z forum. Kojarzą mi się z spokojem i relaksem a tego czasem mocno potrzeba w natłoku codzienności. Brawo i oby tak dalej

Raczej wyspana i gotowa na nowy dzień.

Dla mnie też jesteś ważna

Szło się do sąsiada i rwało gruszki, jabłka lub na co ślinka leciała. W sumie można było nie tylko do sąsiada byle nie dać się przyłapać

Generacja X jest najlepsza...wiemy co to życie bez technologii i używaliśmy encyklopedii zamiast google. Mieliśmy życie na zewnątrz i mimo braku fonów zawsze wiedzieliśmy gdzie i o której się spotkać Skakaliśmy w gumę na przerwach i po szkole oraz graliśmy w piłkę nożna, dwa ognie, siatkówkę. Bawiliśmy w podchody, chodziliśmy na paskudy. A później dyskoteki... Z nowszych technologii to była gierka na telewizor Super Mario Bros albo tetris. Jak narobiłeś sobie siary to wiedziała najbliższa okolica a nie cały świat

Wszystko fajnie brzmi i każdy ma po swojemu ale ja jestem ciepłolubna I nie znoszę braku słońca...działa depresyjnie.

Jest to optymistyczne ale nadal zacofanie jest spore... To, że tak się czujemy to właśnie postrzeganie społeczeństwa i niewiedza w dużej mierze.

Czasem mam wrażenie, że niektórzy patrzą na zaburzenia jak na rzeżączkę chorób fizycznych Trzeba się wstydzić ale czego? Czy ktoś się wstydzi, że ma astmę, cukrzycę, raka? Kiedy się zmieni postrzeganie?

Witajcie Zimno...brrr Jestem tego zdania, że cały rok powinno świecić słonce i być 25 stopni

I będzie miało zbawienny wpływ na niektórych Yupi