Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 946
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. Nie wiem który ale cieszę się Może masz rację, ale ja jeszcze stawiam na przesilenie wiosenne i zmiany pogody plus alergię
  2. O tak, to też no nie mów że nie masz wtedy ochoty udusić takiej osoby
  3. Ja tam też usłyszałam że prawdopodobnie leki będę brać już do końca życia. Za każdym razem gdy odstawie je to choroba wraca. Przeplata się depresja z lękami uogólnionym z którymi nie umiem sobie dać rady nie chce umierać bo mam dla kogo żyć, chociaż czasami przychodzą mi myśli że łatwiej by było skończyć taki żywot, tylko wtedy sobie myślę, że życie mam jedno i być może już tak musi być, być może muszę walczyć by być silniejsza To że czasami mamy gorsze dni to już chyba norma ja mam teraz takie dni, ale jeszcze się nie poddaje. Także głowa do góry
  4. Szczebiotka

    Renta

    Zrób tak jak napisał Marek. Na orzeczenie przeważnie czeka się dwa tyg, wszystko zależy od miejsca zamieszkania i ilości wniosków jakie tam mają. Później w zależności jaki stopień otrzymasz możesz się starać o świadczenie, nie pamiętam teraz ile ono wynosi, ale coś przeszło 200 zł chyba. Co do ZUS złóż to zobaczysz. Jeśli psychiatra ci mówi żeby to zrobić to zrób to.
  5. Cześć Tak jakbym czytała o sobie. Częściowo to już pokonałam, ale jeszcze czasami tak się czuję jak ty teraz. Jednak czasami warto walczyć, chociażby dla nas samych. Co do dziewczyny, nie ta to inna przecież nie jest jedyną na ziemi nie poddawaj się.
  6. A co się dzieje? Ja mam ciągle taki ucisk z prawej strony męczy mnie to strasznie bo boje się że to guz wiem, wiem, no ale jednak ja zawsze umieram milion razy na tydzień. Tak to prawda. Zgadzam się z wami. Wiecie gdzie ja znalazłam wsparcie i zrozumienie? Tutaj, wśród ludzi którzy rozumieją jak działają psychotropy na nas, jak działa lęk itp. Bo tak to komu nie mówiłam co mi jest, to albo mnie zlewał delikatnie mówiąc, albo mówił "weź się w garść" lub jeszcze coś gorszego za co miałam ochotę mordować bo takie słowa źle na mnie działają. Ja naprawdę się męczę z nerwicą i nikt kto tego nie ma nie ma pojęcia ile walki wkłada się codziennie by żyć.
  7. Mogli by być lepiej, ale nie jest tragicznie. Niestety słońca dzisiaj brak, i deszcz pada
  8. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Kwestia tego czy ktoś doniesie na ciebie przed syndykiem musiał byś ściemniać że np rodzice cię utrzymują, no i kasa do ręki
  9. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Tak, jest taka szansa. Tym bardziej jeśli robisz to pierwszy raz. A że nic nie masz to tym bardziej. Syndyk nie może zabrać ci tyle pieniędzy abyś nie miał na opłaty i życie. Zresztą on się z tobą kontaktuje, przyjeżdża, robi zdjęcia( no tak było u mojego teścia, ale on miał część domu, działki, ziemi, samochód itp itd). Zbieraj rachunki na co i ile wydajesz, nawet paragony bo wiem że od mojego teścia coś takiego chciał.
  10. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Zobaczysz że będzie dobrze, serio mówię. Dowiedz się tylko jeszcze czy np twoi rodzice nie będą musieli się zrzec "majątku" po tobie. Bo nie wiem jak to wygląda od tej strony.. np moje dzieci musiały zrzec się majątku po dziadku, tak samo część jego rodziny żeby właśnie nie dostać długów po nim. Nie wiem jak to jest dokładnie teraz z tym. Co do mebli itp to syndyk raczej ci nie zabierze ponieważ tak jak komornik nie może zabrać ci rzeczy niezbędnych do podstawowego do życia. Komputer możesz powiedzieć że jest rodziców czy coś. Jedyne co to jeśli dostajesz jakieś wynagrodzenie to zajmie ci to, i tutaj teraz może być problem. Ja walczyłam w imieniu teścia z syndykiem i bankami bo syndyk założył blokadę mu na emeryturę i miał dostawać jakąś tam część jej a reszta szła do masy upadłościowej. Niestety zrobił to źle i bank blokował całą emeryturę i nie można było nic wypłacić, nawet na leki itp. I syndyk odsyłał do bank, bank do syndyka i tak w kółko aż doszliśmy do tego że to on zrobił błąd ale się nie przyznał. Więc w razie co jeszcze na to musisz uważać, żeby nie zajął ci wszystkiego.
  11. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Masz żonę? Nie wiem jak to wygląda w przypadku rodziców, trzeba by było się dowiedzieć. Ale teraz masz porady prawne za darmo. Nam np organizowała wszystko prawnik z GOPS, tak że nawet mój teść nie musiał jechać do sądu. Jeśli masz jakiś tam dochód to ci syndyk wchodzi na to i zabiera jakas tam część. To co należy do ciebie sprzedaje na aukcji komorniczej nie jestem pewna czy do końca tak to się nazywa. Ale wtedy pieniądze z tego iż na częściowe pokrycie masy upadłościowej. Musisz poczytać albo znajdź numer do radcy prawnego darmowego, być może u ciebie gdzieś też jest taki darmowy radca prawny w okolicy. Ogólnie wszystko jest do ogarnięcia.
  12. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Ciężko idzie ale zawsze mogę się dogadać z komornikiem. Nie wiem jak u ciebie wygląda sytuacja, ale jeśli masz jakiś majątek to licz się z tym że przy ogłaszaniu upadłości zostanie on ci odebrany i sprzedany. Wiem co mówię bo pomagałam załatwić coś takiego teściowi który nabrał chwilowek do dzisiaj spłacam po nim kredyt jeden.
  13. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Cześć. Ja tam miałam i mam. Wiesz dlaczego mam? Bo można się dogadać z komornikiem a też myślałam że nie ma szans. Myślałeś o upadłości konsumenckiej?
  14. Wincyj leków co 5 minut inny + alko To raz. A dwa trzeba czasu. Ja na paro czekałam trzy miesiące by lepiej zaskoczyło a i tak super nie jest, esci tak samo. Na początku było jakieś pobudzenie, chęć do czegoś itp a jak się ustabilizowało to wiadomo co i jak. Nie można po miesiącu powiedzieć że jest ok czy nie.
  15. No to wiesz o czym ja mówię. W tym że ja nie lubię w ogóle leków biorę bo muszę a i tak panika zawsze jest
  16. Ja to bym chciała napisać " nie biorę niczego" bardziej mi chodziło o to że ja przy was to serio takie typowe dziecko które boi się wziąć cokolwiek
  17. A ja się boje nadal brać dwóch ja to przy was jak małe dziecko
  18. Najważniejsza ale i tak uważam tak jak ty, że tak łatwo tego nie dostanie. Chyba że na infolinii od takiego za kasę Zresztą nie wiem po co się truć tym
  19. Aaaa. Że ci się chce ja to bym najchętniej z łóżka nie wychodziła
  20. Lekarz rodzinny. Da ci skierowanie na badanie krwi. W tym będziesz też miał badanie tarczycy podstawowe. Może cię pociesze ale mam tak samo jak ty, i to mimo brania leków
  21. Ja też nie. Boje się leków nawet jak mi lekarz przepisze Jak się dzisiaj czujesz? Ja też mam mega spadek mocy, ale nie wiem czy to leki przestają działać ( to by było dziwne gdyby tak z dnia na dzień przestało). Wczoraj byłam na innym forum i czytałam wpisy nerwicowców to bardzo dużo osób teraz czuję się mega źle. Może to przesilenie wiosenne? Ja się umówiłam już na teleporade z rodzinnym, może mi coś podpowie bo sam choruje na nerwicę lękowa. Więc czekam, między 12 a 18 będzie dzwonić. Co to?
  22. Wstałam Ale wracam jeszcze na chwilę do łóżka. Strasznie się czuje, mega słabo. Dzwonię dzisiaj do rodzinnego, może on mi coś podpowie. Witam wszystkich.
  23. Miałam ci to samo wkleić. Nie, to nie benzo. Ja to dostałam na początek gdy zaczynałam brać paro żeby lęków tak ostrych nie mieć, miałam to brać w sytuacji ostrego lęku doraźnie. Później miałam sobie to brać na sen, ale z racji tego że mnie trochę ścinało po tym leku i czułam się dziwnie lekarz zmienił zdanie i dał mi Ketrel którego też nie biorę bo się boje ze nie wstanę po nim skoro tak słaby lek jak sympramol mnie ścinał z nóg Ale fakt na takie gwałtowne ataki paniki mi pomógł. Fakt to jest przykre
  24. Walczę z nimi, chociaż jest mega ciężko. Przydało by się coś takiego co mogła bym wziąć w danej chwili i się wyciszyć. Niby mam sympramol ale trochę kiepsko się po nim czułam i lekarz powiedział żebym nie brała, chociaż przy lękach nawet mi pomagał. Ale teraz nie wiem czy mogę brać jak mi dołączył esci do paro. No ja już nie wiem co się dzieje. Nie chciała bym zmieniać leków bo nie wiem czy dała bym radę przejść wszystko na nowo, no i po za tym u mnie jest ciężko coś dobrać.
×