Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 879
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. No mój teść miał raka piersi. Złożyliśmy taki wniosek i na początku dostał stopień znaczny więc dostawał ten zasiłek, wtedy to było coś ponad 150 zł chyba w tym że on chorował na wiele innych chorób i się leczył od przeszło 40 lat później gdy przeszedł operację, nie było za bardzo żadnych zmian innych to stawiał się jeszcze raz i już nie dostał tzn dostał ale lekki a na to nie przysługuje nic. Więc autorka nie ma co liczyć bo nie ma żadnej historii choroby itp, a jeśli nawet mój teść który był po naświetlaniach, raku ( który zresztą później wrócił na wszystko), zawale, depresji, wieńcowce i nie wiem czy wszystko wymieniłam dostał później tylko lekki to za co ona ma dostać
  2. @acherontia styx napisała ci prawdę. Nie masz szans na ten zasiłek.
  3. No co stosuje się do rad nie powiem czyich U mnie tak od trzech dni jest
  4. Szansa jest, tylko nie wiadomo z jakim skutkiem będzie działać. Xanax uzależnia więc nic dziwnego że ciężko ci z niego zejść. A uboki no cóż, coś za coś przeżyć trzeba.
  5. Ale tutaj ostatnio cisza nikt nawet kawy nie proponuje ja ostatnio ograniczyłam jej picie i przełamuje się do herbat owocowych bądź ziołowych. Ale dzisiaj kawę zaliczyłam coś czuję że nikt kawy nie daje bo nikomu myć się nie chce po niej więc mogę się poświęcić i umyć kubki U mnie cały weekend lało dzisiaj też szaro i buro no ale cóż pogody nie zmienię więc nie będę narzekać, ooo! Ostatnio postanowiłam że będę szukać pozytywnych rzeczy a nie patrzeć ciągle negatywnie na wszystko, więc tak deszcz jest potrzebny dla ziemi i roślin, a już coś tam po siałam sobie. Do tego alergia mniejsza bo pyłki tak nie latają Dobra koniec rozpisywania się, kawa dla wszystkich
  6. Zaczynałam tak jak ty, w tym że ja już z paro miałam do czynienia przez kilka lat. Tym razem nie wystarczyło 20 mg, doszłam do 40mg, i może coś tam się ruszyło do przodu ale była mega senność i brak chęci by coś robić. Więc po trzech miesiącach chyba, albo nawet później lekarz dał mi jeszcze na dokładkę Depralin 5 mg. Na początku nawet było ok. Od połowy lipca zeszłego roku jestem na lekach, i szczerze mówiąc nie mam wrażenia że działa tak jak powinno. Może i obniżyło mi lęki i nie mam już codziennych ataków paniki, ale ostatnio zauważyłam że chwilami znowu ogarnia mnie strach, szczególnie jak mam gdzieś jechać bądź zostać sama, a już tego aż tak nie było chwilowo zrzucam to na przesilenie wiosenne i jeszcze poczekam, ale boje się że będę musiała zmienić leki ( oby nie).
  7. Wyśmiewanie, ciągłe powtarzanie że do niczego się nie nadaje, że dla nikogo nie jestem ważna, że jestem nikim, że jestem gorsza od innych, że wyglądam brzydko. Przez długi czas nie mogłam patrzeć na siebie w lustrze. Boje się ciągle że dla wszystkich jestem nikim, że każdy się ze mnie śmieje, że nikt mnie nie lubi przez co zamknęłam się w domu i boje się wychodzić do ludzi.
  8. To co ja mam powiedzieć ty masz jeszcze szansę walczyć o siebie i coś osiągnąć, a ja już przegrałam swoje życie. Mam 41 lat i nic w życiu nie osiągnęłam nie spełniłam swoich marzeń i pasji. Zamiast żyć wegetuje. Mój najstarszy syn w tym roku skończy 21 lat, fakt najmłodsze moje dziecię ma w tym roku 5 lat. I boje się że umrę zanim wejdzie w dorosłe życie. Być może. Ja takiego kontaktu z rodzicami nie miałam, zawsze byłam spychana na dalszy tor, niewidoczna. Dlatego staram się aby moje dzieci tego nie doświadczały, i często mamy po prostu taka relacje przyjacielską a nie tylko rodzic-dziecko. Myślę że takich " dzieci" jest tutaj więcej. Jak ja to mówię, jestem dzieckiem we mgle. Mimo wszystko wierzę że można coś jeszcze zmienić i to na lepsze. Nie chce się poddawać. Jak to ktoś mi ostatnio powtarza w końcu będę taka zimna s*ką a nie kimś kto wiecznie się boi. I życzę tobie również tego, tej siły do walki.
  9. Szczebiotka

    Renta

    Słuchaj nic się nie stanie jeśli złożysz próbuj. Mi też mówili że syn nie dostanie renty, a dostał. Fakt że on choruje od dziecka.
  10. Na razie nawet dobrze szkoda tylko że w nocy budzę się co chwilę
  11. Masz rację, większość to nasze chore myśli i lęk który nami zawładnął. Ciężko z tego wyjść. Mam dzieci niepełnosprawne, synowie mają między innymi zespół Aspergera i uwierz mi, że ja jako matka nie uważam ich za gorszych. Nie żałuję że są tacy a nie inni. Owszem, boje się o ich przyszłość każdego dnia, ale nigdy nie wymieniła bym ich na kogoś innego. Są moimi dziećmi, częścią mnie, nie umiała bym ich nie kochać. Nigdy nie żałowałam że trafiło mi się "takie dziecko". I myślę że twoi rodzice uważają tak samo. Ile masz lat jeśli to nie tajemnica?
  12. Nie wiem który ale cieszę się Może masz rację, ale ja jeszcze stawiam na przesilenie wiosenne i zmiany pogody plus alergię
  13. O tak, to też no nie mów że nie masz wtedy ochoty udusić takiej osoby
  14. Ja tam też usłyszałam że prawdopodobnie leki będę brać już do końca życia. Za każdym razem gdy odstawie je to choroba wraca. Przeplata się depresja z lękami uogólnionym z którymi nie umiem sobie dać rady nie chce umierać bo mam dla kogo żyć, chociaż czasami przychodzą mi myśli że łatwiej by było skończyć taki żywot, tylko wtedy sobie myślę, że życie mam jedno i być może już tak musi być, być może muszę walczyć by być silniejsza To że czasami mamy gorsze dni to już chyba norma ja mam teraz takie dni, ale jeszcze się nie poddaje. Także głowa do góry
  15. Szczebiotka

    Renta

    Zrób tak jak napisał Marek. Na orzeczenie przeważnie czeka się dwa tyg, wszystko zależy od miejsca zamieszkania i ilości wniosków jakie tam mają. Później w zależności jaki stopień otrzymasz możesz się starać o świadczenie, nie pamiętam teraz ile ono wynosi, ale coś przeszło 200 zł chyba. Co do ZUS złóż to zobaczysz. Jeśli psychiatra ci mówi żeby to zrobić to zrób to.
  16. Cześć Tak jakbym czytała o sobie. Częściowo to już pokonałam, ale jeszcze czasami tak się czuję jak ty teraz. Jednak czasami warto walczyć, chociażby dla nas samych. Co do dziewczyny, nie ta to inna przecież nie jest jedyną na ziemi nie poddawaj się.
  17. A co się dzieje? Ja mam ciągle taki ucisk z prawej strony męczy mnie to strasznie bo boje się że to guz wiem, wiem, no ale jednak ja zawsze umieram milion razy na tydzień. Tak to prawda. Zgadzam się z wami. Wiecie gdzie ja znalazłam wsparcie i zrozumienie? Tutaj, wśród ludzi którzy rozumieją jak działają psychotropy na nas, jak działa lęk itp. Bo tak to komu nie mówiłam co mi jest, to albo mnie zlewał delikatnie mówiąc, albo mówił "weź się w garść" lub jeszcze coś gorszego za co miałam ochotę mordować bo takie słowa źle na mnie działają. Ja naprawdę się męczę z nerwicą i nikt kto tego nie ma nie ma pojęcia ile walki wkłada się codziennie by żyć.
  18. Mogli by być lepiej, ale nie jest tragicznie. Niestety słońca dzisiaj brak, i deszcz pada
  19. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Kwestia tego czy ktoś doniesie na ciebie przed syndykiem musiał byś ściemniać że np rodzice cię utrzymują, no i kasa do ręki
  20. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Tak, jest taka szansa. Tym bardziej jeśli robisz to pierwszy raz. A że nic nie masz to tym bardziej. Syndyk nie może zabrać ci tyle pieniędzy abyś nie miał na opłaty i życie. Zresztą on się z tobą kontaktuje, przyjeżdża, robi zdjęcia( no tak było u mojego teścia, ale on miał część domu, działki, ziemi, samochód itp itd). Zbieraj rachunki na co i ile wydajesz, nawet paragony bo wiem że od mojego teścia coś takiego chciał.
  21. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Zobaczysz że będzie dobrze, serio mówię. Dowiedz się tylko jeszcze czy np twoi rodzice nie będą musieli się zrzec "majątku" po tobie. Bo nie wiem jak to wygląda od tej strony.. np moje dzieci musiały zrzec się majątku po dziadku, tak samo część jego rodziny żeby właśnie nie dostać długów po nim. Nie wiem jak to jest dokładnie teraz z tym. Co do mebli itp to syndyk raczej ci nie zabierze ponieważ tak jak komornik nie może zabrać ci rzeczy niezbędnych do podstawowego do życia. Komputer możesz powiedzieć że jest rodziców czy coś. Jedyne co to jeśli dostajesz jakieś wynagrodzenie to zajmie ci to, i tutaj teraz może być problem. Ja walczyłam w imieniu teścia z syndykiem i bankami bo syndyk założył blokadę mu na emeryturę i miał dostawać jakąś tam część jej a reszta szła do masy upadłościowej. Niestety zrobił to źle i bank blokował całą emeryturę i nie można było nic wypłacić, nawet na leki itp. I syndyk odsyłał do bank, bank do syndyka i tak w kółko aż doszliśmy do tego że to on zrobił błąd ale się nie przyznał. Więc w razie co jeszcze na to musisz uważać, żeby nie zajął ci wszystkiego.
  22. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Masz żonę? Nie wiem jak to wygląda w przypadku rodziców, trzeba by było się dowiedzieć. Ale teraz masz porady prawne za darmo. Nam np organizowała wszystko prawnik z GOPS, tak że nawet mój teść nie musiał jechać do sądu. Jeśli masz jakiś tam dochód to ci syndyk wchodzi na to i zabiera jakas tam część. To co należy do ciebie sprzedaje na aukcji komorniczej nie jestem pewna czy do końca tak to się nazywa. Ale wtedy pieniądze z tego iż na częściowe pokrycie masy upadłościowej. Musisz poczytać albo znajdź numer do radcy prawnego darmowego, być może u ciebie gdzieś też jest taki darmowy radca prawny w okolicy. Ogólnie wszystko jest do ogarnięcia.
  23. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Ciężko idzie ale zawsze mogę się dogadać z komornikiem. Nie wiem jak u ciebie wygląda sytuacja, ale jeśli masz jakiś majątek to licz się z tym że przy ogłaszaniu upadłości zostanie on ci odebrany i sprzedany. Wiem co mówię bo pomagałam załatwić coś takiego teściowi który nabrał chwilowek do dzisiaj spłacam po nim kredyt jeden.
  24. Szczebiotka

    Witam wszystkich

    Cześć. Ja tam miałam i mam. Wiesz dlaczego mam? Bo można się dogadać z komornikiem a też myślałam że nie ma szans. Myślałeś o upadłości konsumenckiej?
×