Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa odstawienie leków

Znaleziono 2 wyniki

  1. Po 9 latach leczenia depresji i nerwicy lękowej, sumiennym braniu leków,po wielu hospitalizacjach w oddziałach dziennych i zamkniętych, 3 latach psychoterapii, zdecydowałam samodzielnie o odstawieniu leków i wzięciu życia w swoje ręce.Zdaje sobie sprawę, jakie mogą być tego konsekwencje. Zbyt długo lekarze faszerowali mnie lekami.Uważam, że leki są pomocne w wyjściu z depresji i opanowaniu jej objawów,ale u wielu osób bezsensowane jest kontynuowanie leczenia latami.Obecnie biorę wenlafaksyne i odstawiam ją stopniowo, bo uczucie przebiegania prądu po ciele jest mocno uciążliwe. Moja lekarka mimo utrzymującej się od 2 lat względnej poprawy samopoczucia nigdy nie zaproponowała zmniejszenia dawek leków. Wczesniej nie wyraziła zgody na odstawienie pregabaliny mimo że masakrycznie po niej tyłam.Odstawiłam ją sama,mineło 1,5 roku i żadna krzywda mi się z tego powodu nie stała. Może kiedyś zdecyduję sie na psychoterapię, pojde prywatnie do psychiatry po doraźne leki na sen, jeśli będe mieć duże problemy ze snem.Mówie stanowcze NIE zażywaniu antydepresantów w stanie dobrego samopoczucia, skoro u mnie nigdy prewencyjne ich branie nie zahamowało kolejnego nawrotu.Jak ma być źle to będzie, niezależnie czy będe brała prochy. Nie polecam nikomu samowolnego odstawienia leków, ale polecam wzięcie życia w swoje ręce, a nie ręce psychiatry.Warto próbować
  2. hei od dluzszego czasu nie radze sobie zupelnie z nerwica lekowa i natrectwami przychodzą z nikad jest ich milion nie chca odpuścić i wpadam w histerie, przez to wogule nie ogarniam zycia, a mam 21 lat i chciałabym zeby jescze bylo fajnie, chodzilam juz na terpaie te natrectwa zwiazen sa z moja osoba i wygladem wjec nie umiem sie od nich odciac bo to ja, cokolwiek zrobie to wraca do tego codzienne sytuacje mnir wykanczaja, byłam na terapaiach u psyhologow nie pomoglo:(((( moze ktos tu pomoze moze jakby dowiedziec sie skad to sie wzielo to by pomoglo ale niewiem jak ćwiczenia oddechowe i medytacje tyko pogarszaja sprawe, doslownie jak to przyjdzie nic nie moge zrobic a rownisczenie czuje ze jak nic nie zrobie to zwariuje, jak dowiedziec sie skad wziely sie natrectwa i dlaczego ale juz jak bylam w podstawuwce miewalam takie jazdy i jest tyko gorzej;( plsss pomozcie
×