Szczebiotka

Ja daje sól bo też miałam plagę, gorzej mam z mrówkami bo one to mi nawet w domu chodzą nic na nie nie działa. Ani ziemia okrzemkowa, ani ocet nic

To ja wtedy miałam 180 cm wzrostu a moja kuzynka jeszcze więcej

Życzę powodzenia, i mam nadzieję że się uda

No jeśli jesteś zgłoszony jak pracownik to ZUS ma taką informację

O tak. Takie to ja lubię dziękować

Gratuluję! Teraz najważniejsze to nie zawalić tego na nowo

Dzień dobry. Kawyyyy proszę Druga

U mnie też To ty biegasz nago po polu

No wystarczy popatrzeć na mnie

U mnie też wieje, ale jest w miarę ok. U mnie za to od morza ciągnie

Mieszkam w kujawsko pomorskie, i tutaj pogoda w kratkę, ale dzisiaj jak i wczoraj w dzień ciepło jest

Ciepło jest A co tam dajesz?

Niee nie mam folii, ani tunelów a przede wszystkim nie mam pola, tzn mam ale zarośnięte niczym łąka a nie mam nikogo kto by mi to ogarnął a szkoda, bo chciała bym tam siedzieć codziennie i robić przy tym mam tylko kilka małych skrzynek i stare koryta koło domu w których sobie sadze takie podstawowe rzeczy, jak pietruszka, pomidory koktajlowe głównie, seler głównie na zielony. Mam też kilka sztuk czosnku ale nie wiem co z tego wyjdzie, jeszcze bym chciała gdzieś cebulę upchnąć ale już nie wiem gdzie. W tym roku wsadziłam też magi jedna sztukę, melisę, majeranek ale wczoraj widziałam że coś ciężko z nim jakby się nie przyjął dostałam od siostry trzy sadzonki lawendy leczniczej i mam też od zeszłego roku bazylię, miętę i chyba wszystko później chce jeszcze wsadzić czarną fasolę i kwiaty wrzucić gdzieś ale na dzień dzisiejszy robię ten " miód" z mniszka, wczoraj obrałam 500 kwiatów No ej ja jestem ze wsi w mieście się dusiłam to nie dla mnie.

Według pogody długoterminowej wtedy ma być ciepło i tego się trzymamy bo inaczej moje zioła i warzywka w doope dostaną

Wiem kiedy jest chodziło o to że TV już mówili o tym że teraz te przymrozki już są jak na zimną zośkę. Wczoraj wsadziłam pomidory

O matko moje ziemniaki No wczoraj wieczorem zimno się zrobiło strasznie ale nie wiem ile było stopni. Przed 7 rano dzisiaj było w miarę ok. Podobno już zimna Zośka była mama mi mówiła że w TV tak mówili że teraz przechodzi to co powinno być na ogrodników

Dzionek może tak, ale w nocy było zimno mam nadzieję że moje pomidory żyją jeszcze bo wczoraj wsadziłam

Kiepsko mam nadzieję że za kilka dni będzie lepiej

Dzień dobry U mnie wstaje słońce, może chociaż dzisiaj będzie ok Jestem jakaś mega zmęczona i nerwowa @acherontia styx wszystkiego najlepszego

A ja po trzech tygodniach albo miesiącu z 30 musiałam wejść na 40 bo na 30 było strasznie

Ja odstawiałam leki, ale za każdym razem wracałam bo łapało mnie dużo gorzej niż było co prawda kilka lat byłam bez leków ale cóż.

Wiesz co mi zrobił lekarz przy paro? Dodał mi esci ( Depralin 5 mg), i powiem ci że jest różnica. Tak jak paro mnie ciągnęło w dół, zero motywacji, zero chęci do czegokolwiek, senność itp to jak wszedł Depralin w godzinach obiadowych ( paro biorę rano 40 mg) to wszystko się zmieniło. Robię dużo więcej rzeczy, chce mi się robić i już tak bardzo mnie nie zamula na tym,a ja nie mogę sobie pozwolić na to by ciągle leżeć czy spać

Dlaczego nie bierzesz paro? Dulo jest lepsze czy jak?

Ze stresu możesz mieć albo od alergii bo teraz bardzo dużo rzeczy pyli i człowiek czuje się gorzej. Wyniki krwi jeśli odstają trochę od normy to nie ma się czym martwić, mój lekarz nawet wtedy na to nie patrzy, bo mówi że leki też trochę je zaburzają. Myślę że się nakręcasz i tyle. Idź do rodzinnej z tymi wynikami i tyle

Witaj. Ja też dużo przytyłam po lekach. Ale wydaje mi się że głównie przez to że ograniczyłam ruch, siedziałam/ siedzę często, bądź leżę. Jeść mi teraz jest ciężko ale jak mnie złapie to o matko, i to najlepiej słodkie albo łapie mnie wieczorem. Po za tym nie wiem dlaczego ale ja po tych lekach mega puchne, woda jakby się zatrzymuje w organizmie. Ja ogólnie mam problem z piciem więc musiałam sobie ściągnąć aplikacje która mi przypomina żebym wypiła coś. Te po których niby się chudnie, hmm nie wierz za bardzo w to. Ja przy obecnych lekach wymiotowałam i często nie mogę patrzeć na jedzenie a szczególnie na początku tak miałam i może faktycznie na początku kilka kg poszło w dół ale teraz idzie znowu w górę ja przytyłam poprzednim razem dużo więcej niż Twój syn aż boje się teraz co będzie. Ale mam plan że będę więcej się ruszać chociaż trochę mi ciężko przez kręgosłup to mam nadzieję że się uda.