Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szczebiotka

Moderator/ Najciekawszy nick forum
  • Postów

    2 935
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Szczebiotka

  1. A no tak! Zaczęłam chodzić na terapię i zmieniam zdanie! Jest zajebi*cie! Bardzo mi pomaga, na szczęście nie czekam w kolejkach jakiś długich i mam mega fajną babke, plus terapeuta rodzinny super gość.
  2. Ruszyła lawina. Mój mózg eksploduje. Za dużo się dzieje. Prokurator też się ruszył. Przesłuchują moich świadków. Rozwód daleko jeszcze. Walka w sądzie o zabezpieczenie dzieci. Plus szukam mieszkania. Dzisiaj kolejny nalot GOPS do domu, ale to akurat było zabawne i skierowane na mojego męża wszyscy widzą że to on kłamie itd. Tylko kurde wszędzie tyle dokumentów, czasu o nerwów że ledwo daje radę. Do tego złamałam nogę przed punktem pobrań krwi. Gops mnie trochę ruszył abym zaczęła chodzić do lekarzy, bardzo mi pomogli ale niestety wszędzie wyniki wychodzą kiepsko. Niedokrwistość dosyć ostra, dwa razy dziennie pije żelazo kręgosłup siada neurolog zlecił badania plus rezonans ale niestety muszę szukać otwartego bo w zamkniętym dostałam ataku paniki. Psychiatra, zrobiłam zmianę na NFZ i jest tragicznie. Muszę szukać innego. Teraz najgorsze jest z tą nogą bo jestem strasznie ograniczona a to mi nie pomaga przy tym wszystkim. Ehhh, starość czy co
  3. Ja esci razem z paro biorę Widzę że temat tutaj trochę poszedł nie w tą stronę. Obecnie też leczę się na niedokrwistość i pije dwa razy dziennie żelazo po trzech miesiącach kontrola i zobaczymy co będzie dalej. Nadal to ciągniesz? Czy nie miałaś zmienić na paro?
  4. Dzień dobry, dobry wieczór. Ja jak zwykle tylko na chwilę. Nie śledzę wiadomości, nie czytam was. Wiem tylko tyle że tam coś z dronami itp ale ja ostatnio zawał miałam jak śmigłowiec jednostek specjalnych mi nad domem latał bo sobie narkotyki znaleźli. Podobno w wiadomościach o tym było kurde do czego to doszło żeby w małej wsi w Borach Tucholskich kartel narkotykowy uczył się jak wytwarzać narko Miłego wieczoru wszystkim życzę. A może by ktoś kawę zrobił nogę mam złamaną od 13 sierpnia po trzech tygodniach się okazało że na sor nie zauważono że to nie tylko jedna kość ale jeszcze dwa inne złamania są. Ehhh, całe życie w pechu. @Jurecki całe wieki cię nie widziałam. Co tam u ciebie? Lepiej?
  5. W końcu nadrobiłam cały temat. Witam na forum Nie wiedziałam że kafe jeszcze istnieje ja tam chyba z 15-20 lat temu była. Błagam, grzeczni bądźcie bo nie mam czasu siedzieć na forum i wrzucać banów czy ostrzeżeń. Miłej zabawy
  6. Cześć Może to taki etap gdzie pewne rzeczy już nie są takie same. Wszystko się zmienia i już nie potrzebujesz tego co wcześniej. A być może są to jakieś stany depresyjne. Nikt tutaj nie postawi ci diagnozy. Jedyne co możesz tak naprawdę zrobić to np zgłosić się do specjalisty - psychiatry/ psychologa.
  7. Dlatego proponuję wizytę u specjalisty
  8. To może być na tle psychicznym. Nerwica. Warto skonsultować ze specjalistą bo to może się dosyć szybko rozwinąć
  9. Tak i to był błąd. Pokazały to ostatnie badania. A bierzesz jakieś leki? Jak lędźwiowy u ciebie? Vit d?
  10. Hej, rozumiem Cię, bo sama miałam bardzo podobnie. Zaczęło się u mnie od dziwnych ucisków i bólu w głowie, zawrotów, uczucia ciężkości – dokładnie tak, jakby ktoś zakładał mi coś na głowę. Do tego dochodziły takie jakby chwilowe zamroczenia. Byłam pewna, że to coś poważnego. Tak jak Ty, zrobiłam całą masę badań – serce, krew, tarczyca, neurolog – i wszystko wychodziło dobrze. A objawy nie ustępowały, tylko męczyły mnie dzień w dzień i doprowadzały do ogromnej frustracji. W końcu okazało się, że u mnie nakłada się kilka rzeczy naraz: nerwica i napięciowe bóle głowy, ale też problemy z kręgosłupem (mam rwę i bóle promieniujące do głowy i barków), do tego anemia i niski poziom witaminy D. Te niedobory i zmęczony kręgosłup bardzo nasilały objawy i dawały zawroty oraz to poczucie osłabienia. Chcę Ci powiedzieć, że doskonale wiem, jak to jest – kiedy badania są w normie, a Ty wciąż czujesz się źle i zaczynasz się zastanawiać, czy lekarze czegoś nie przeoczyli. Objawy są prawdziwe i potrafią strasznie utrudnić życie. Może warto sprawdzić jeszcze właśnie kręgosłup, witaminę D i poziom żelaza/hemoglobinę, bo te rzeczy też potrafią robić duże zamieszanie. Trzymam mocno kciuki – wiem, jak to wykańcza psychicznie. Dasz radę, tylko trzeba złapać, co najbardziej u Ciebie te objawy napędza. Aaaa no tak, jeszcze to! Dodam jeszcze, że u mnie spory wpływ miał wzrok i picie wody. Mam astygmatyzm i minusowe szkła – jak chodziłam bez okularów, to od razu nasilały się zawroty i uciski w głowie. No i zauważyłam, że odkąd piję więcej wody, bóle głowy są dużo słabsze. Może u Ciebie też to mieć znaczenie.
  11. Był czas kiedy to robiłam. Jakieś trzy lata temu nawet bardzo. Teraz nie mam czasu. Za dużo problemów
  12. Ja tego nie mogę zrobić. To już sprawa do admina
  13. Gdzie idę zobaczyć. Sorry, dzisiaj jest tutaj jakiś cyrk
  14. Ja właśnie teraz mam taki maraton diagnostyka+, neurolog, ginekolog, USG dzisiaj było, jutro kolejne badania krwi tym razem na hormony, z ogólnych badań wyszła mega anemia i piję żelazo (fuj), rezonans kręgosłupa, psychiatra, psycholog (taaa zaczęłam terapię ), za trzy miesiące ponowne badania krwi na żelazo, cytologia w zeszłym tygodniu, jutro muszę zadzwonić żeby zrobić w innym laboratorium badania krwi które w przychodni są płatne czyli witaminy itp. Po drodze warsztaty z gops. Wcześniej była prokuratura, zeznania, przesłuchania itp itd. Ale co ciekawe daje mi to siłę bo w końcu ktoś zobaczył jak jest naprawdę i mam mega wsparcie od instytucji a tak i rozwód! W końcu
  15. Nie lubię kawy z ekspresu Nic się nie rozłazi. Forum jest dla wszystkich dopóki nikt nie łamie regulaminu.
  16. Kolejne badania. Dzisiaj, jutro, za kilka dni
  17. Zależy od nastroju. Najlepsza to wiadomo że z fusami
  18. Oooo super! Ja mimo trzech lat na lekach nadal łapie ataki paniki ale to chyba też przez ostatnią sytuację w moim życiu Podobno tak. I oby tak było Dziękuję też czekam chociaż bardzo się boje. Walka o dzieci, rozwód, sprawa w prokuraturze o znęcanie. Szukanie mieszkania (straszne jest to że to zawsze ofiara musi uciekać i zaczynać od zera).
  19. Oooo zazdroszczę zakupów i spokoju. A ptaki? Mieszkam na uboczu na wsi wśród drzew i pól mam ich pełno plus sarny, dziki itp. Uwielbiam ale wkurzają o 3 rano jak się drą przez okno Ja niestety od kilku miesięcy walczę. Mam na głowie GOPS, sądy, prokuraturę, lekarzy. Od czerwca miałam tyle wizyt u lekarzy że przez ostatnie lata tylu nie miałam
×