Skocz do zawartości
Nerwica.com

namiestnik

Użytkownik
  • Postów

    5 107
  • Dołączył

Treść opublikowana przez namiestnik

  1. namiestnik

    Pogadanki...

    No właśnie jest tak jak pisałem. A argumenty ani moje ani nikogo innego nie trafiały do Ciebie zanim zacząłem Cię nie lubić za chamskie odzywki. Jak masz jakieś zarzuty do postów Miśka to się ustosunkuj do czegoś konkretnego. Twój jedyny argument można chwilowo porównać - do grube książki są nic nie warte - bo skoro ktoś tyle napisał to nie mogły być to mądre słowa. Co nie zmienia faktu, że lubię krótkie treściwe, ale i cenię te w których nie dało się w krótszej formie napisać, lub obejmują sporo materiału.
  2. Nie nie trzeba brać do końca życia. Zazwyczaj. Jak się przedwcześnie odstawi to faktycznie złe może wrócić. Są leki które znaaaaacznie trudniej odstawić. Więc nie bój się! :) Nie warto brać jak cukierki. Ale nie warto odrzucać wszelkiego leczenia.
  3. I potem jest przebudzenie rano i taki brak sił by zacząć cokolwiek działać. ---- EDIT ---- Tak - coś w tym by było. Podświadomie czegoś się boję. W dzień odpędzam te myśli od siebie. To śnią mi się w nocy.
  4. Mnie to zawsze ciekawi jak to jest, że śni nam się czasami nie to o czym myślimy wieczorem a coś zupełnie nie wiadomo skąd. Ja bym chciał by mi się śniły same przyjemne rzeczy. A tu pechowo takie trudne problemy, tematy związane tak jak u jaaa z samymi złymi sprawami z życia.
  5. namiestnik

    Pogadanki...

    Wiesz Gabriel - różnica między Tobą a Miśkiem jest taka, że Miśka się bardzo miło czyta i jak byś się pofatygował poszukać to nawet został ukoronowany bardzo pozytywnym określeniem na forum. W przeciwieństwie do Ciebie określonego w dość pejoratywny sposób. Misiek pisze tematyczne posty, pociesza ludzi, kiedy trzeba trochę naciśnie. A Ty tylko gnoisz, nie piszesz nic na temat. Misiek jest rzeczowy... oj i tu mi się nasunęła myśl... nie ma z Tobą co dyskutować Gabryś - bo do Ciebie argumenty nie trafiają. Ty też nie stosujesz żadnych argumentów. Więc to tyle wyjaśniania Tobie między mnogością Twoich postów a Miśka.
  6. namiestnik

    Pogadanki...

    Wawa to tylko cztery litery. Pytając można dowiedzieć się więcej. A ja domyślam się, że Azotox pytała w związku z moimi słabościami do południa Polski. ---- EDIT ---- Ja chce więcej - to radość dla oczu i duszy!
  7. namiestnik

    Pogadanki...

    Asiula! :) Ale z Ciebie SUPERLASKA! :) To kiedy jedziemy razem do szpitala czy gdziekolwiek? :)
  8. namiestnik

    Pogadanki...

    Aj - trudno powiedzieć. Urodziłem się w Polsce centralnej. Dorastałem też - ale już w innym mieście - zaraz obok środka geograficznego Polski :)* Na studia wyjechałem do Wawy i tam się osiedliłem. Więc nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. :) Mam znajomych z Łódzkiego i ze Śląska. To tak się orientuję :) *) To taki słupek wbity w ziemię. Jak się puści nad nim piłeczkę pingpongową to sama się unosi. I zawsze rzuca cień - nawet w nocy. hihi :)
  9. namiestnik

    Pogadanki...

    A co to jest? Można mieć pamięć do niczego ale żeby aż tak? Kilkanascie minut temu napisałeś tego posta. Pamięć to Ty masz słabą. Cofnij się jeszcze kawałek w postach co sam pisałeś. Powtarzam Twoje słowa o naszej dyskusji. Sam siebie nazwałeś kretynem - masz do tego prawo. Ale mnie to tak nie nazywaj. Ridllic - nie, ja już nie lubię Gabriela. Kiedyś myślałem, że jest nieszkodliwy dla mnie, nie chciałem by atakował tych którzy potrzebują pomocy. Ale przekracza już pewne granice.
  10. namiestnik

    Pogadanki...

    Czy ja Ci mówię, że jesteś tępym kretynem? Mówię Ci, że Twój ojciec jest kretynem? Będę Ci to przypominał za każdym razem jak się będziesz kogoś czepiał - czyli po prawie każdym Twoim poście ok?
  11. namiestnik

    Pogadanki...

    Jak zwykle Twoje rozumowanie prowadzi donikąd. Spróbuj tak kiedyś coś zanalizować by wyciągnąć z tego prawdę a nie odwrotnie. I odwołuję to co kiedyś powiedziałem, że możesz sobie po mnie jechać. Bo przeginasz i to na maksa.
  12. namiestnik

    Pogadanki...

    Mówisz do mnie? To uważaj sobie - nie życzę sobie takich odzywek!!!
  13. namiestnik

    Pogadanki...

    Jak się nauczysz czytać ze zrozumieniem i kojarzyć to będziesz mial odpowiedź na swoje pytanie. A swoją drogą zawsze tak udajesz kogoś innego? Boisz się co byśmy powiedzieli na Twój wygląd. Co by znajomi powiedzieli jak by wiedzieli kim jesteś? Ty strasznie jakiś pokręcony jesteś. Azotox - niby czemu uważasz, że jesteś głupia? Jak dotychczas w niczym tego nie zdradziłaś. :)
  14. namiestnik

    Pogadanki...

    Gabryś - wcelowałeś z tym ocenianiem i zwrotami jak wyborowy strzelec w swoją nogę. Poza tym muszę Ci powiedzieć, że przeginasz. Może i sam jesteś kretynem - ale mnie w to nie mieszaj.
  15. Benzo są ogólnie bardzo uzależniające. Wśród nich Cloranxen też. Cloranxen długo działa. Tak, że na spanie to on cienki jest - bo rano nadal będziecie pod jego wpływem. MOCca - masz paradoksalne reakcje po Cloranxenie. Czasami tak jest. Ogólnie dobre podejście by ratować się nim tylko wtedy gdy już absolutnie trzeba.
  16. namiestnik

    Pogadanki...

    No na parę dni fajnie. Ale na dłuższą metę to one takie głupiutkie się wydają. :)
  17. namiestnik

    Pogadanki...

    Absolutnie nie mam nic do zarzucenia. Wręcz przeciwnie. W takim doborowym towarzystwie kuracjuszek i kuracjuszów z forum to i do szpitala i na koniec świata! :)
  18. namiestnik

    X czy Y?

    sportowy coupe :) praca za biurkiem :) - a fizyczna jako rozrywka :) szczoteczka do zębów elektryczna czy tradycyjna? ---- EDIT ---- PS. Misiek - ja nie nadążam :) hihihi :) za trudne pytanie zadałeś - ani jedno ani drugie - wszystko jedno... może niech ktoś następny odpowie - taniec na lodzie, czy taniec z gwiazdami :)
  19. Rozkminiacz - to miło, że chcesz poinformować i pomóc - ale postaraj się by była to rzetelna informacja. Bo narazie to bardziej jak donos do pana X, że jego żona się puszcza, podczas gdy nie masz poza swoim przekonaniem żadnych namacalnych dowodów na to. Możesz bardziej zaszkodzić związkowi państwa X niż cokolwiek pomóc oskarżając porządną żonę pana X. Podajesz też wiele nieprawdziwych danych. Np, że depresanty to najczęściej sprzedawane leki na świecie. Ich produkcja jest ogromna, ale są leki produkowane w wielokrotnie większej ilości. Piszesz, że w UK lekarze wylatują z pracy przepisując antydepresanty na nerwice. Otóż to też nieprawda. Chyba, że jako poważne kliniki rozumiesz bardzo drogie prywatne kliniki nastawione tylko na zysk. Trzeba pamiętać, że psychoterapie jest wielokrotnie droższa, a jeżeli komuś wystarczą sporadyczne spotkania z psychologiem i tabletka to nie da klinice zarobić. Ty widzisz tylko jedną stronę medalu. Dalej - spłycasz np. znaczenie słowa migrena. Jeżeli migrena to dla Ciebie jedynie ból głowy to znaczy, że znasz to tylko bardzo potocznie. Równie dobrze można by powiedzieć, że obce ciało uciskające mózg to też tylko ból głowy... bo innych objawów przecież nie widać. Natomiast masz pełną rację, że często lekarze idą na łatwiznę i przepisują leki dosłownie na wszystko. Antybiotyk na drobne zapalenie. Antydepresant na chwilowy lub uzasadniony smutek. Witaminki i odżywki bez powodu. Masz też rację, że firmom farmaceutycznym zależy zazwyczaj przede wszystkim na dużej sprzedaży i dużej cenie. Na szczęście są komisje nadzoru. Firmy muszą wykazać bezpieczeństwo leku i skuteczność. No w Polsce jeszcze można zarejestrować za łapówkę jak pokazują ciągnące się już lata afery. Są też niestety lekarze którzy nie robiąc pełnego wywiadu traktują wszystkich jednakowo. Widać Twój lekarz taki się okazał. A może Ty jesteś przewrażliwiony. Trudno powiedzieć. Mało tu nam napisałeś. No chyba żartujesz. Podaj dowolną tezę a z dużym prawdopodobieństwem znajdę na nią dowód w filmikach na youtube. Np., że koty latają? Chcesz linki? Słonie w stanie wolnym grywają popołudniami w piłkę. A od brania aspiryny wyrasta guz na ręku. Z takimi "dowodami" to nawet nie ma co dyskutować. ---- EDIT ---- Nie stresuj się Kasia. Rób tak jak zaleci lekarka. Skoro inni jej pacjenci nie mieli magicznych problemów to czemu Ty byś miała mieć? Chyba tylko przez słuchanie takich tekstów jak wyżej i wkręcanie się. Jak się człowiek dobrze wkręci to sobie po placebo czy dowolnym innym leku zrobi problemy z odstawianiem. Nie warto się wkręcać.
  20. namiestnik

    X czy Y?

    Z przyjaciółmi koniecznie! :) Camping, cokolwiek - byle z przyjaciółmi. stary gruchot którego nie szkoda, czy piękny, nowiutki o którego trzeba się martwić?
  21. no ze Śląska a co? A tak tylko pytam :) Lubię okolice i zgaduje tak sobie :) (wyciąłem - tego nie da się słuchać). Jesteś fajnym facetem. Laski do Ciebie piszą, wzdychają i nie mogą doczekać się odpowiedzi. A ty tu takie głupoty opowiadasz. Twój problem to niskie poczucie własnej wartości - ale absolutnie nieuzasadnione.
  22. namiestnik

    Pogadanki...

    Hehe :) mnóstwo rozrywki :) Uwaga - będę wywoływał wilka z lasu: HA HA HA HA! :) i kto to mówi??? A co do Garvila to bądź skłony się odczepić albo zdecydować czy nie rozumiesz jego postów, czy je nie czytasz czy też są pseudonaukowe - bo jak narazie to prezentujesz dziecko nawet nie rozdwojenie a roztrojenie jaźni :) Dokładnie - tak samo myślę :) Ja też chcę! Ja też chcę! :) Pielęgniarki tylko nogi będą miały takie (i kręcone zęby - wszystkie cztery), ale przecież mamy nasze kochane forumowiczki - kuracjuszki :)
  23. Ja też myślę, że dobrze powiedział. Rozrywka nie jest zła. Dla każdego oznacza to coś innego. Znajdź co Tobie sprawia przyjemność i rób to. :)
  24. No nie jest to jeszcze niebezpieczne dla życia, ale długo utrzymujące się wyniszcza powoli organizm. Dlatego bardzo dobrze, że bierzesz leki. A czy możliwe jest, że się po prostu zdenerwowałeś? Znam osoby które na informację, że mają podwyższone ciśnienie reagują takim stresem, że skacze ono jeszcze bardziej. Wiem, że to głupie co teraz powiem - ale staraj się rozluźnić, nie denerwować, olej wszystko przez jakiś czas i zobacz jakie wtedy będzie.
  25. Może to wszystko skumulowany skutek odstawienia, przeziębienia, dużego wysiłku organizmu? A co lekarz na to mówi?
×