nikt istotny

Nadal na normalność, umiarkowane szczęście, przypływ jakichkolwiek sił i przestanie bycia wydmuszką.

Nie (nie mogę). Lubisz klasyczne obuwie?

@ehempatia Przeczytałem Twój post i... Nie wiem co napisać, żeby udzielić jakąś sensowną radę. Sam niedawno się przyznałem do tego sposobu działania i nie mam absolutnie pomysłu, jak sobie z tym poradzić. @szary kot Że mi ten temat wcześniej umknął...

@PotworZLochNess666 Cześć. Z przywoływaniem i ciągłym analizowaniem minionego mam tak samo. Marzę niekiedy, że mam gdzieś przycisk wyłączający to paskudztwo.

Brzucha. Zepsuta cebula czy zepsuty nabiał?

Nieporozumienie.

Cisza.

Narew (Bug widziałem). Odludzie w leśnej głuszy czy w górach?

Tak. Przekłuł/a byś sobie sutek?

Nie. Lubisz czytać?

Również myślę, że chodzi o podłoże psychiczne. Jednakowoż poleciłbym konsultację z specjalistą, my tylko pacjentami jesteśmy.

Zatem staję w kolejce z wami. (Jeszcze czekam, aż Żabkę otworzą.)

@Dalja Witaj serdecznie Moja diagnoza jest z nieco dalszego sąsiedztwa (ChAD).

Kajzerka. Chleb w całości czy krojony?

Nie. Masz pasek parciany?

W kopalni. Przejedzenie pizzą czy słodyczami?

Nie. Masz te workowate pufy?

Tak. Często pijesz?

Nie. Jadłeś/aś ośmiornicę?

Nie. Lubisz makaron sojowy?

Hit. Słony karmel?

@katrin123 Cześć.

"Ratatouille ".

Las. Góry czy jezioro?

Tak - różne odcienie błękitów oraz głęboką szmaragdową zieleń. Masz ulubiony długopis?