Cześć. W sumie nie wiem, co dokładnie napisać, to jest jeden z wątków, do których nie zaglądałem od bardzo dawna. Teraz zaś... Cóż, raczej wiadomo co i jak...
Dawno mnie tu nie było, ale - jak widać - wróciłem. Na razie jeszcze jakoś potrafię zwalczyć tę narastającą chęć, ale nie wiem, jak długo się uda. Zapowiada się trudne spotkanie z psycholog, pewnie trzeba będzie i psychiatrę znów odwiedzić.