Piotrek87

Fluwoksamina najmniej zaburza libido że wszystkich ssri. Tyle sprawdziłem na sobie. Początkowo nawet nieźle uspokajała lęk. Później było gorzej.

Masz problemy psychiczne i wymagasz od siebie bycia najlepszą. Zaakceptuj że przeciętni ludzie też istnieją. Napinanie się na bycie naj lub na związek gdzie druga osoba też tak samo decyduje o wszystkim wróży porażkę. Czasem lepiej przyjąć to co jest można delikatnie pomóc ale nie walczyć o to. Aha, brak faceta czy studiów to nieudacznictwo. No sama widzisz ze można będąc nie wybitnym dostawać 5 na studiach. Więc takie to studia dziś.

Zakładam temat by uczulić i zachęcić do obserwacji osoby używające leków na żołądek jak inhibitory pompy protonowej. Omeprazolu, pantoprazol lansoprazol i podobne. Odkąd lekarz zalecił mi stosowanie tego typu leków zauważyłem że pomimo ustabilizowanego leczenia z chwilą zastosowania omeprazolu w ciągu doby zaczyna się pogorszenie. Lęki, bezsenność, depresja pojawiają się dobę od zażycia i w dużym nasileniu trwają 2 doby by od trzeciej stopniowo ustępować. Dzieje się tak za każdym razem. Interesujący jest mechanizm tego zjawiska. Być może dopaminowy gdyż skutki uboczne tego typu leków to m.in mlekotok, ginekomastia, splatanie, depresja.

Brintelix to dość dziwny lek. Z jednej strony wpływa na serotonine a z drugiej hamuje jen uwalnianie. Jest agonistą rec h1 więc przeciwnie niż leki antyalergiczne. Trzeba pamiętać jednak że leki hamujące receptory histaminowe hamują uwalnianie neurotransmiterów. Nie bez powodu na np ranigascie wpisano że może powodować depresję. Ja odkryłem że źródłem nawrotów objawów nawet pomimo brania leków jest używanie np omeprazolu na zgagę. W sumie bez znaczenia który z leków brałem pantoprazol, esomeprazol czy omeprazolu max po dobie następował ostry lęk i wtórnie depresja która mijała po odblokowaniu enzymu apt - azy. W każdym razie poprawa była zbieżna czasowo.

Mam styczność w sumie często z nauczaniem i rozmawiam z nauczycielami w tym starszymi. Niestety gdy pytam o poziom nauczania 30 lat wstecz 20 wstecz a dziś to jednoznacznie mówią że system kształcenia i wymogi z tamtych lat byłby załamujący obecnie. To co trzeba było umieć na 3 dziś oceniane jest na 5 i to w szkole podstawowej 2 klasy później. Trójkowy uczeń dziś miałby piątki i byłby o dwie klasy wyżej. Nie mówiąc o wychowaniu i zachowaniu uczniów. Mam też porównanie 4 klas z jednego rocznika. 1 klasa nauczana rygorystycznie i 3 klasy nauczane według współczesnych standardów. Tak ktasa pod rygorem to prymusi według pozostałych. Każdy wie że stres ułatwia zapamiętywanie.

System zawsze rozbija się o to kto ma korzystać. W jednym każdy w teorii po równo w drugim róbcie co chcecie. Czasy niewolnictwa się skończyły więc niezrozumiale jest zatrudnianie kogoś za pieniądze które nie wystarczają na nic. Tymczasem ta osoba wypracowuje zysk dla właściciela firmy. To nazywa się po prostu pasożytowaniem. Straszenie zwolnieniem by wymusić uległość jest bezkarne ale uzależnianie zwolnienia od np seksu już jest karalne. W systemie równościowym nie ma tego problemu po za debilnym przekonaniem niektórych o swej wyższości. Tymczasem każdy kończy z gola dupą w skrzynce pod ziemią. Psychoanalepsja nie martw się na pewno nie ty będziesz decydować.

I forum to nie terapia grupowa za darmo.

Tak jesteś zajebista, niepokonana, nikt nie da ci rady, jesteś najmądrzejsza, najprzebieglejsza naj naj naj. A nawet jak nie to i tak znasz że tak jest bo twoje zdanie jest ostateczne, niepodważalne i ważące. Szkoda że cesarzem świata nie jesteś . Tak naprawdę maskujesz swoje lęki i niepowodzenia których znieść nie potrafisz wyobrażeniem o swojej wielkości. Zdrowy człowiek najwyżej powie trudno nie wyszło. Albo ew piwie a wisi mi to wszystko.

Chodzi o to że masz nierealne oczekiwania. Facet ma być młody, przystojny, idealny i to ma trwać wiecznie. No nie da się tak. Druga sprawa to ty też będziesz stara, zrzędliwa i nieatrakcyjna, tego nie zauważasz jakoś. Związek ludzi to zgoda na ulomnosci i akceptacja wzajemna. Ty nie chcesz iść na kompromis bo to jest cena która płacić nie chcesz. Więc inna cena która zapłacisz to samotność. W ogóle to mnóstwo żalu w tobie że dał sobie spokój z tobą. I tak będzie z każdym. Więc zamiast siebie zmienić wycofujesz się i postanowiłaś być sama.

Dlaczego brak własności prywatnej? Niech będzie prywatna własność do jakiegoś poziomu. Tak naprawdę to wystarczy dobrze uszczelnić system podatkowy i w zakładach prywatnych wprowadzić urzędowe pensje powiększane procentowo o stopień zysku. Inaczej wszystko co pracownik wypracuje trafia do prywatnej kieszeni.

Mianseryna ma działanie receptorowe. Za uspokojenie i efekt na senny odpowiada blokada h1 i alfa 1. Blokada alfa 2 uwalnia noradrenaline. Blokada 5ht2c i 5ht2a uwalnia dopaminę. Może masz inna wrażliwość receptorów chociaż nie wyobrażam sobie być aktywnym po mianserynie. Trittico też blokuje alfa 1 i h1 oraz 5ht2a. Skoro mianseryna wystrzela ciebie to może spróbować przeciwnie czyli klonidyny ale to też na krótko.

Nie pozna. Z takim oczekiwaniem każdy normalny facet ucieknie i znać nie będzie chciał. Naprawdę wybrała doskonale. Nikogo nie będzie irytować. Będzie dusić się saute. I to najlepsze wyjście. Daremne próby uświadomienia problemu. Na razie to przeżywa utratę obiektu i porażkę. Sama nie może znieść siebie. Jak śmiał tak postąpić ona taka zajebista. Więc tworzy fikcyjną rzeczywistość mającą chronić jej narcyzm. Udaje że wybija się ponad problem. To tj spalił się dom a poszkodowany cieszył się że nie będzie musiał sprzątać.

Przestępczy PiS mówicie. Wcześniej był Ch... Du... I kamieni kupa. Resortowe bachory przejęły spadki po tych którzy władzę zamienili na własność. Jeśli mówicie PiS zły, to ja się zgadzam. Tylko inni jeszcze gorsi. W dużej mierze PiS podejmuje działania zmierzające do ograniczenia opozycji która jest końcem dla tego kraju. Nie ma sądów jest kasta nadzwyczajna którą chce robić co zamierza bezkarnie. Reforma? Tego nie da się zreformować. Zamknąć gdzieś to i klucz w bałtyku utopić. Ja mam ogląd pisu na poziomie lokalnym i faktycznie źle to wygląda. PRL powinien być rozliczony tak jak w Rumunii od razu na miejscu. Prokuratorów, sędziów, esbeków itp wysłać po za kraj bez prawa wjazdu a majątki przeznaczyć ich ofiarom. Opozycja to pieski ujadające i gryzące po kostkach. Prawa obywateskie są ważne ale gdy ktoś nie potrafi z nich korzystać to powinien być ich pozbawiony. W ogóle demokracja to dziwny i niedobry ustrój. Raczej socjalizm jak za PRL tyle że bez represji.

Typowo antydepresyjne leki w Chad mogą nie działać. W jednobiegunowej na reakcje po lekach czeka się 2do 4 tygodni a w dwubiegunowej zmiana fazy trwa czasem 1 dzień. To już wskazuje że mechanizm tego zaburzenia jest inny.

Zwrócę uwagę na tę na której mi zależy. Która widzi we mnie człowieka a nie obiekt seksualny. Która akceptuje niedoskonałości. No i po problemie chciało by się powiedzieć. Znalazłaś rozwiązanie. Tylko że jeden problem rzekomo rozwiązałaś to znajdziesz inny. Wyalienowałaś się i to w przewidywalny dla narcyza i neurotyka sposób czyli w swoim tylko mniemaniu ponad problem.

Faktycznie jeśli taki reżim jest konieczny to konieczny. Gorzej że przy okazji rząd chce umocnienia władzy. Doi nie masz racji co do PRL bis. To opozycja przebiera nóżkami by robić to co robili. Zawsze mogą odejść z polityki i nie mieć dylematów. Tylko co zrobić z nieodpartą ochota na władzę która będzie narzędziem do skurw.....a. Już kilkanaście lat rządzili. PRL faktycznie nie został rozliczony. On trwał od okrągłego stołu nadal. Zamieniono tylko władze na własność i dokoptowano beneficjentów. To co robi PiS to zabezpieczenie przed opozycją. Pies nie jest groźny gdy nie atakuje. Władza to nic innego jak zapewnienie grupie osób korzystnego zarządzania. Nikt nie idzie do władzy z poświęcenia lub idei. Władza to narzędzie. Więc już opozycja rządziła i ludzie mieli dość. Tylko do tych osób nie dociera że ludzie powiedzieli dość. Niestety widzę że sympatycy opozycji odmienne poglądy innych osób rozumieją tylko w jeden sposób. Inni to nie ludzie, lub podludzie.

Ja widzę tu po prostu inny problem. LostStar jest po prostu wymagająca i facet ma być zabawką i pieskiem na smyczy. Tylko czy taki to jeszcze facet? Ma być wiecznie młody i przystojny, zdrowy, zakochany, cierpliwy, bezkonfliktowy. Ok to teraz czy autorka też będzie młodą, zdrowa i spełni wszystkie oczekiwania partnera? No tak partner nie jest od oczekiwań. Ma być sługą od spełniania życzeń. Brutalne ale po prostu z takimi cechami kobieta nie ma szans na związek z facetem a co najwyżej z desperatem lub masochistą. Przepraszam ale nie masz równo pod sufitem.

Każdy potrzebuje innego działania. Jedni krytykują mianserynę że zamulacz. Taka ma być. Czasem myślę że tacy ludzie oczekują po leku by nakręcał jak amfa i usypiał jak stilnox. Czyli by działał jak sobie zażyczą. Trittico faktycznie nie usypia silnie. Podanie tego leku zdrowemu, pewnie zwaliło by z nóg. Podanie choremu niekoniecznie. Lek musi być dobrany do przyczyny. Czasem takich leków nie ma. Ja najlepiej czułem się po lekach które w sposób bezpośredni lub pośredni wpływały na dopaminę. Przez czas jakiś musiałem zbijać prolaktyne i pamiętam że bromergon lepiej usuwał objawy niż antydepresanty. Najgorzej gdy przyszło zakończyć leczenie.

Niestety ale trittico to jest lek na depresję a nie na nerwicowe lęki. Tak więc nawet jeśli nerwicowy lęk słabnie po tym leku czy innych to nie oznacza że leczy przyczynę. Bardzo często zastosowanie leku np ssri początkowo powoduje duży lęk który z czasem słabnie ale nie mija zupełnie i po odstawieniu leku powraca. Wniosek taki że nie był to lek który zrobił trwałe zmiany. Z trittico jest trochę inaczej. Ten lek rzadko nasila anorgazmie i in problemy seksualne ale nie usuwa problemu wywołanego ssri. Po prostu libido i sex zależy od dopaminy a serotonina może libido oslabiać. Wpływ rec 5ht2a. Trittico blokuje te receptory ale to antagonista więc hamuje receptory do aktywności podstawowej. Co innego odwrotny agonista 5ht2a. Tylko takich nie ma w powszechnym użyciu. A jak są to słabe i nie selektywne. Jest w USA jakiś lek pimawanseryna ale u nas niedostępny. Myślę że dla nerwicowców powinien powstać lęk na bazie nowych neuroleptykow. Z np risperidonu lub podobnych usunąć blokowanie rec dopaminowych. Jakby nie patrzeć to w leczeniu chodzi o podniesienie poziomu dopaminy. To że np ssri działają to też poprzez odwrazliwienie 5ht2a. Na początku ich stosowania jest strasznie. Później lepiej bo 5ht2a odwrazliwione nie hamują uwalniania dopaminy. Na dowód można przywołać stosowanie agonistow dopaminy. Poprawa pewności siebie, libido, snu, i poweru. Tylko odstawienie jest dużo gorsze niz ssri czy antydepresantów.

Depresja czy zaburzenia lękowo depresyjne mogą przebiegać z obniżeniem libido a leki dodatkowo mogą je zaburzać. Wiadomo że leki serotoninergiczne mogą osłabiać libido a leki dopaminergiczne poprawiać. Nie przypadkiem agonisci dopaminy mogą powodować hiper seksualnosc. Gorzej w zaburzeniach lękowych, tu stosuje się leki głównie serotoninergiczne. Niestety nie ma obecnie w Polsce leków działających podobnie do trójpierścieniowych jak amitryptylina, imipramina, doksepina a bez ich skutków ubocznych.

Biorę to już jakiś czas tylko zachciało się zmniejszyć dawki. Najpierw wenla i mianseryna. Zszedłem z wenli do 37 a mianseryny z 60 do 5 mg. I taki był kompromis między skutecznością a ubocznymi. Zmieniono na trittico i sen gorszy ale znośny. I tak od nowego roku ciągle problemy z żołądkiem. Teraz chyba okazało się czemu. Mam mianseryne i w razie czego jakąś małą dawkę wezmę. Nie mam depresji o dziwo tylko właśnie drżenie całego ciała. Najgorsze przy zapadaniu w sen. Lilith współczuję sytuacji w pracy. Ja w moim stanie bym się chyba załamał.

Ja dołączę do waszego grona. Niestety znam to trzepanie przed zaśnięciem. Coś jak drgawki bardzo nieprzyjemne. Tylko że w mniejszym nasileniu mam to cały czas. Dziś chyba nie zasnąłem a jak to z pół godz max. Ledwie żyję. Lekarz kazał zwiększyć wenlafaksyne co nic nie daje póki co. Mam też trittico tylko nie wiem czy brać to nowe. Zapisał rodzinny więc jest xr zamiast cr. Prędzej trittico pomoże niż wenlafaksyna?

Ja nie nadaję się do niczego dziś. Nie wiem czemu ale pogorszenia kryzysy zawsze występują w odstępach kilku dni np 3. Moją poradnię zamknęli niestety i został tylko lekarz rodzinny w formie telporady. Na razie zalecił zwiększyć dawkę leków dwukrotnie do dawki terapeutycznej. Dał zwolnienie bo po nocy bez zmrużenia oka nie jestem w stanie nic zupełnie. Paraliżujący lęk, jakiś wewnętrzny stres, żołądek i jelita robią co chcą, potwornie duszno. Tylko czemu pomimo brania leków tak się nasiliło?

U mnie w pracy kilka osób na kwarantannie a najbliższe potwierdzone zachorowanie ok 20 km. Irytujące jest jednak ze ludzie dalej podają rękę na powitanie.

Ja z uwagi na problem depresyjno lękowy bardzo źle znoszę stresy. Od miesiąca mam problemy gastryczne a niedawno dołączyły problemy lękowe. Może nie wprost związane z wirusem. Po prostu stres pogorszył przebieg choroby.