Walczę sama ze sobą. Dorosła ja próbuje być racjonalna. Tylko dzisiaj ja autodestrukcyjna wygrywa. Denerwują mnie moje wahania nastroju, chce się za nie ukarać.. albo nie chce.. nie chce się krzywdzić, ale nie umiem inaczej. Czuje sie winna, brudna i nic nie warta. Albo warta tylko tego bólu..