@Nerwusek4567 czytanie o chorobie, a następnie szukanie symptomów w sobie rzeczywiście brzmi jak hipochondria. Jednak przez internet nikt Cię nie zdiagnozuje, najlepiej udać się do specjalisty.
Myślę, że konkretna data (podana z wyprzedzeniem) i miejsce załatwią sprawę. U mnie problem polega na bardzo napiętym grafiku w najbliższym czasie, dlatego nic nie zaproponowałam.