Abigail_1Sm25

Tosia - Nieeee... to kompletnie inne dźwięki to zwykłe roszczeniowe miauczenio-mruczenie Distorted - dokładnie takie!

Stanowczo bardziej tak plus darcie się i wycie, jakby go zarzynano

To "tylko" nerwica

Tosiu, to zdjęcie nie może być prawdziwe! Chyba ktoś przemycił z alternatywnej rzeczywistości

@SarkastyczneSerce, żadne śpiewanie, tylko cichy odgłos tak jakby mlaskania

@Lilith, mam wrażenie, że masz nieco bojowy nastrój (abstrahując od tego, że merytorycznie nie ma się do czego przyczepić)? Bez sensu te poniedziałki ja właśnie skończyłam drugą kawę, choć tyle dobroci

Trzeba wiedzieć, kiedy się przyczaić, a kiedy zrelaksować

Jak jest cicho w domu to słychać. Wszystkie koty, które u mnie mieszkały (łącznie kilkanaście jako dom tymczasowy) słyszałam. Ale ja mam też czuły słuch a Ty nie słyszałaś nigdy?

Nie spałam całą noc z obawy, że zaśpię, dostałam miesiączkę - zmulona, ciężko kojarząca, słaba, brzuch mnie boli - i jeszcze tyle godzin w pracy

@Xonar, znam ten ból. Ja przytulam się do poduszki - jaśka... Dobrej nocy.

A widzisz, a dla mnie np. to bez znaczenia... a nawet sugeruje, że facet się przechwala, czyli lekko na minus.

Hej Słuchać kota liżącego futerko i tykanie zegara A u Ciebie?

Ależ to autosugestia!

Ja też jestem samotna, Panie Moderatorze

Szafraceum nic nie działa, szkoda kasy.

Nie o to mi chodzi. Nie myślę, że przesadzasz i że inni mają gorzej. Serio. Chodzi mi bardziej o to, żebyś nie tkwił w tej chorej sytuacji i coś z tym zrobił. Pojawiło się już kilka opcji. Wiem, że jest Ci ciężko i nie neguję tego.

Chyba przegięłam. Przepraszam.

Ogromnie mi miło ale to nie sówka, tylko kotek z mojego rysunku @Xonar, a wiesz, jakbym była Tobą zainteresowana jako kobieta, co by mi przeszkadzało? To, że nie zmieniasz swojej sytuacji, tylko narzekasz. Chodzi mi o sprawę Twojego ojca.

Dla mnie są: inteligencja - logiczna na przykład (umiejętność przetwarzania informacji) wiedza (czyli posiadanie informacji) spryt, umiejętność radzenia sobie w życiu mądrość życiowa, taka praktyczna Jak Was czytam to zaczynam się zastanawiać, czy jestem kobietą

Zwiększyć nie, 200 mg to oficjalna maksymalna dawka; zmniejszyć tak, ale podobno na nn lepiej działają duże dawki. Proponuję pogadać z lekarzem

Ja.

Anafranil działa na wiele receptorów, nie tylko noradrenalinę i dlatego nie da Ci kopa. Rób co chcesz, wątroba Ci wysiądzie, serducho stanie i tyle. Może nie dziś, ale długo tak nie pojedziesz. Twoje życie, Twoja sprawa.

tak

To, że wziąłeś kredyt nie znaczy, że masz tam mieszkać

Bez sensu: rysperydon, pregabalina, depakine zamulają - a ty chcesz coś na kopa. Gdzie tu logika? Zmniejsz dawkę / usuń jakiś lek - od tego masz lekarza. Anafranil nie da Ci kopa, on tak nie działa.