Skocz do zawartości
Nerwica.com

Reaper

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Reaper

  1. To powinieneś za to zostać zbanowany, jeśli jawnie mówisz że jesteś faszystą i rasistą, ty psycholu.
  2. Carlosbueno, patologią jest przyzwalanie na nieróbstwo pod płaszczykiem zajmowania się domem. Wracaj do średniowiecza ze swoim nic nie wartym światopoglądym. Jedyny ściek jaki tu widzę, to ten w Twojej głowie. Nigdzie nie napisałem że kobieta czy jakikolwiek inny człowiek ma obowiązek kończyć studia. Ale jeżeli ktoś chce być nierobem, to niech sobie nim będzie, tylko na ulicy, a nie krwawicy LUDZI PRACUJĄCYCH. Usprawiedliwiasz nieróbstwo swoim wadliwym konserwatywnym światopoglądem. Szkoda mi czas na rozmawianie z taką amebą umysłową jak Ty.
  3. Napisała też że teraz utrzymuje ją mąż. Czyli odessała Cię od porfela jednej osoby i dossała się do drugiego. I jeszcze zero wstydu, po pani księżna nie umie się wziąć za jakąkolwiek prace. A ma w ogóle jakieś kwalifikacje, żeby wymagać nie wiadomo czego? Jak ma tylko zawodówkę albo liceum to nie ma prawa wybrzydzać, było studiować. Ale pewnie na studia nie chciało się iść, bo "to bez sensu". Mąż pewnie desperat, nie może znaleźć sobie lepszej (takiej z pracą i szczątkiem ambicji) to wziął pod dach pasożyta. Cóż, jego sprawa, jak go stać by karmić kogoś takiego. Żeby chociaż dziewczynka24 się kajała, mówiła że to nie w porządku, ale ona się szczyci nieróbstwem i pasożytnictwem, brakiem honoru i godności. Różnica między tym co robi, a profesjonalną panią do towarzystwa, jest taka że pani do towarzysta zarabia na swoją mannę. Czyli pani do towarzysta ma więcej godności niż dziewczynka24. Tyle w temacie.
  4. dziewczynka24 na początku tematu napisała, że nie martwi się o to co będzie jak mamy zabraknie, bo skąd my wiemy że po Zusie i śmieciówkach coś będziemy mieli. Otóż przynajmniej coś będzie, cokolwiek, a Ty nie będziesz miała nic, bo pasożytujesz na swojej matce. To jes godność? To brak godności. Jeżeli jesteś atrakcyjna, to może uda Ci się zostać czyjąś utrzymanką gdy mamy zabraknie. Tylko uważaj, bo jak zabierzesz się za dorosłe życie za późno, to możesz już nie mieć szans by "dożyć" emerytury. Robisz sobie prostą drogą do skończenia na ulicy. I takim jawnym i bezwstydnym pasożytom jak Ty ja nawet nie współczuje gdy kończą pod mostem.
  5. Skończyłbym szkołę średnią, przede wszystkim. Czy wolałbyś się powiesić czy wypić truciznę?
  6. To jednak jest generalizacja. Podobnie można mówić o kobietach z patologicznych rodzin, też często chętniej wchodzą w związki, szukają kogoś kto będzie się nimi opiekować. I podświadomie wybierają facetów podobnych do ich patologicznych ojców, tworząc potem takie same patologiczne rodziny i krąg patologii dalej trwa przez pokolenia.
  7. Reaper

    Filmy i seriale

    Polecam serial After Life o depresji, każdy odcinek trwa 20 minut.
  8. Reaper

    Co teraz robisz?

    Zwyklą czy jakąś ciekawą?
  9. Zaburzenie zaburzeniem, ale czasem wynika to z przenikliwego spojrzenia na świat i życie. Nie każdy musi zadowalać się ochłapami które dostaje od niego. I ja w pełni rozumiem ludzi którzy są zdrowi, ale i tak uważają świat za okropne i niesprawiedliwe miejsce.
  10. Albo dlatego że to inne wyjście też jest beznadziejne?
  11. Nie znam nazwisk, nie przywiązuje do nich wagi. Ale wizytę na Żołnierskiej wspominam negatywnie. Wszedłem do gabinetu. Usiadłem na krześle, i obecna tam psycholog już z miejsca mówiła do mnie cwaniackim tonem. Nie wiedziałem o co chodzi, myślałem że to jakieś granie złego gliny, że to typ kobiety która nie lubi patyczkowania się i twarto stawia granice. Uszanowałem to, ale po czasie nie dałem rady, Ona naprawdę była nieprzyjemna. Nie wiedziałem o co chodzi, przecież nie miałem w papierach wpisanego - "nieuleczalny przyjeb", więc nie rozumiałem jej zachowania. Może dużo pyskatych alkoholików ją odwiedza. Od razu wyszła z założenia że jestem uzależniony od marihuany, bo faktycznie miałem z nią różne przejścia. Tyle że to nie prawda, w momencie kiedy u niej byłem nie miałem z nią do czynienia od ponad 3 miesięcy, bo po prostu nie czułem potrzeby. Psychiatra (łysy pan w okularach w sędziwym wieku) z Żołnierskiej mnie do niej skierował, bo twierdził że moje uzależnienie emocjonalne również kwalifikuje się pod te terapię. Owa psycholog o której piszę od początku, implikowała mi uzależenienie którego u mnie nie było, była opryskliwa. W końcu się zirytowałem i powiedziałem żeby mi oddała moj wykaz i wychodzę, to odparła że to jest jej kopia i nic mi nie musi dawać. Ok, wtedy ja stałem się opryskliwy więc miała prawo tak reagować, tylko że nie stałbym się taki na wejściu gdyby nie to, że ta baba była od pierwszej minuty jakoś nastrojona do mnie negatywnie. W końcu się wkurzyłem i wyszedłem, nigdy tam już nie wróciłem. Radziłbym omijać Żołnierską, o ile nie jesteście prawdziwymi alkoholikami lub narkomanami, którym faktycznie ich metody i sposób leczenie mógłby się przydać. Znalazłem się tam właściwie przez przypadek, bo po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego dostałem skierowanie do nich. Nie dziwi mnie to z perspektywy czasu, bo pomoc medyczna w tamtym szpitalu była beznadziejna.
  12. Reaper

    Załamka

    Ja też nie rozumiem skąd ta potrzeba, ale jest powszechna u ludzi, więc nie muszę jej rozumieć. Tylko że osoba z zaawansowanymi chorobami psychicznymi może wydać na świat również chore dziecko. Czyli stworzy kolejną nieszczęśliwą istotę, tylko dla swojej egoistycznej potrzeby macierzyństwa. Dobrze by było by autorka najpierw się upewniła, że ryzyko odziedziczenia przez dziecko jej chorób jest niskie.
  13. Reaper

    Załamka

    Z O.O. Dla Ciebie to jest dziwne? A czytałeś temat "Depresja przez samotność" założony przez użytkownika ŻałosnyFacet?
  14. Każda bezpłodna osoba to potencjalny rodzic dla dziecka z sierocińca, ja tu dostrzegam spory pozytyw. I tak romnażamy się ponad miarę i kontynuujemy ten krąg nieszczęść, nie wiedząc nawet co przeżyje nasz potomek i zachowując się jakbyśmy obdażyli go wielkim błogosławieństwem, dając życie o które nigdy nie prosił. Rodzenie dzieci to tylko i wyłącznie pobudka egoistyczna, za to już istnieją dzieci które sprowadzono na świat a nie ma komu ich wychowywać.
  15. Reaper

    zostac bezdomnym?

    Byłem przez jakiś czas bezdomny choć tak nie do końca. W praktyce na dworcu spędziłem tylko kilka nocy, jedna także w autobusie nocnym i toalecie publicznej, większość dni jednak spałem po kolegach, jak jeszcze jakichś miałem pół roku temu znów przez depresję nie pracowałem i straciłem mieszkanie, ale znalazło się dla mnie miejsce w piwnicy kumpla i spędziłem w niej dwa miesiące. W życiu na ulicy najgorsze jest IMO spanie. Dzień jeśli nie pracujesz może zlecieć, zależy też od osobowości, ja tułaczkę i spacery mam we krwi. Ciężko jednak zasnąć gdy nie czujesz że teren jest bezpieczny.
  16. A co jest miarą sukcesu? Ja to marzę tylko o spokoju finansowym, nie potrzebuje kawioru i służbowego auta. W tym kraju to ciężkie przy cenach mieszkań i ratach kredytów. Jeśli nikogo nie ustawią rodzice to będzie siedział na wynajmie lub kredycie. Żeby mieć głupie 2 pokoje musisz się zadłużać na całe swoje żałosne życie. Nie ma minimalnego bezpieczeństwa, a Wy tu jeszcze o sukcesie mówicie? Dalej mówcie, jakie to wspaniałe i rozwojowe są dzisiejsze czasy. Kapitalizm odbił nam się czkawką, jesteśmy w dupie, oprzytomnijcie ludzie.
  17. Może cię męczyć ale jeśli wbrew swojej naturze będziesz wikłał się związek z osobą o przeciwnym usposobieniu towarzyskim i tak w końcu nie wytrzymasz i uciekniesz. Żyj po swojemu i rób swoje, partnerka znajdzie się po drodze. Jest pełno kobiet introwertyczek, które tak jak i Ty siedzą w swoich światach. Nie mów nieprawdy, że kobiety są z natury ekstrawertyczne. Po prostu Ty pechowo na takie trafiałeś.
  18. Reaper

    Załamka

    Chodzi o to, że koleżanka chciała by już założyć rodzinę.
  19. Z własnego doświadczenia wiem że jak się widzimy tak widzą nas inni, to zdarta formuła w przeróżnych poradnikach i analizach psychologicznych, ale bardzo prawdziwa. Nasze kompleksy, paranoje, brak pewności siebie są widoczne jak na dłoni, co sprawia że nasza atrakcyjność wtedy jest zerowa. Wyjście jest banalnie proste, póki nie zaczniesz trzeźwo myśleć na swój temat, póty kobiety będą podchodziły do Ciebie z rezerwą. Sam zmagałem się z iluzją beznadziejności. Kompleksy mam nadal, lekkie poczucie niższości względem innych - check, ale do tego mam swoje prawo, wiem przynajmniej że nie jestem najgorszą abominacją na świecie. Najwyżej 5 najgorszą Fascynuje mnie, że tak dali sobie niektórzy wmówić że jedyny słuszny konstrukt społeczny, to rodzina. Wiem że u wielu to kwestia biologii która rości sobie prawo do przedłużenia gatunku, ale nie mogę pozbyć się wrażenia że część z tych osób jest po prostu zmanipulowana przez społeczeństwo, chce mieć rodzinę by nie czuć się gorszymi, a nie faktycznie z potrzeby posiadania potomstwa. Idź na prostytukę. To bez znaczenia z kim przeżywasz swój pierwszy raz, nie kolejność się w życiu liczy. Może to przełamie Twoje lody i nabierzesz większej pewności siebie. Zawsze to jakaś zmiana, jakaś inicjatywa, lepsze to niż stanie w miejscu i powtarzanie sobie wciąż tego samego. Co do pracy do Cię rozumiem doskonale i współczuje w tej kwestii, ale jak Ci bardzo zależy na dodatkowych pieniądzach, bierz nadgodziny. W Amazonie ponoć dają wycisk ale można tam nieźle zarobić, kolega tam pracuje od lat i choć narzeka, nie chce odejść bo nie raz jest w stanie wyciągnąć równo 3000 w miesiącu.
×