SarkastyczneSerce

Ja zawsze biorę największe / najcięższe. Potrzeba najmniej siły by uderzyć, waga zrobi swoje.

Wieś.

Łapówka.

Jeszcze nie. Jeździłeś kiedyś quadem?

Nie lubię ich, najchętniej bym deportował. A Ty o afroamerykanach?

@Lilith Hu hu, to masz konkretny sprzęt, można machać No i jesteś kobietą, masz inne zalety niż siłę

Jeżeli uznaję tematykę za ciekawą. Jest ktoś kogo szczęście jest ważniejsze niż Twoje?

Czerń.

Oj, nie tylko, picia są bardziej zaplanowane na godziny popołudniowe i wieczorne Chociaż zimnym piwkiem i rano nie pogardzę

Wrr pasuje idealnie w takiej sytuacji. Uff, poranek za mną, musiałem wcisnąć jeszcze jedno miasto do planu urlopu. Wypadałoby wcisnąć jeszcze dwa ale już teraz 2 z 3 tygodni urlopu będę wstawać z budzikiem -_- Najgorsze będą spotkania ze starymi znajomymi z czasów szkoły średniej, ostatnio już było chlane 13 godzin i dwa dni dochodziłem do siebie.

A o której wstajesz?

A więc jesteś z tych co wciskają TAB na początku akapitu. Brr Przyzwyczajony jestem do stylu pisania mistrza prozy SK ale to też się dobrze czyta, gratuluję, zakończenia pracy.

@Lilith Fiskars z klinami po bokach, lekka i niezniszczalna w użytku na co dzień, polecam A z zasadą "łyk wina co 15 uderzeń" nie zdążysz się zmęczyć, ba, nawet będziesz rąbać z przyjemnością

@tosia_j @Lunaa @JERZY62 @Mireadh - cześć spamowicze Niedziela rano i humor do chrzanu, też tak macie? Gdy wisi gdzieś nad głową ten budzik o 5 rano jutro do roboty?

Oj, musiałaby być niska

Zgodzę się ze wszystkim poza tym, że nie wejdę w koszulkę L Zawsze największe jakie są, mają być luźne i wygodne, nie muszą wyglądać. Kurde, genialne. Oczywiste, a nie wpadłem na to nigdy. Akurat taką piję Exotic Albo gdy facet ma brzuch a dziewczyna jest szczupła i ma fajny krągły tyłek i stoi tyłem do faceta, wtedy kształty idealnie przylegają

Nie masz za co Aż się muszę wygadać teraz z tą sarną Sarny są ogólnie zajebiste, tą małą jak brałem na ręce można by uznać za martwą, nie rusza się, nie reaguje. Później doczytałem na necie, że np nie wydzielają też zapachu. Taki mechanizm obronny. Małe to to, na wysokość tak do kolana ale na chwiejnych nogach popierdziela Widziałem kiedyś niedźwiedzie brunatne podobnej wielkości, to już robi robotę, jedno z moich najlepszych wspomnień.

Tak! Tak Tak! Znaleźć dobrą długość nogawek i rękawów to jakaś komedia. Przytulam wirtualnie i nalewam różowej Fanty

@Mireadh Patrz jaki fajny. https://zapodaj.net/aa6ef39cc279b.jpg.html A tu nawet uratowana przeze mnie sarenka. Mam też zdjęcia zajączków (tu jeden nie przeżył ratowania i mam ambiwalentne odczucia) i ptaszków - tu się ambitnie budowało im gniazdo przecinając piłkę nożną na pół. https://zapodaj.net/96721134d2807.jpg.html Czasem można się zdziwić oceniając kogoś

No fakt, zapomniałem o pieniądzach. Jak to @carlosbueno wspomniał.

Tak czy inaczej życzę szczęścia

To zależy od wady. By podjąć decyzję musiałbym mieć więcej informacji. Gdybym teraz miał mieć dziecko to robiłbym przede wszystkim badania prenatalne. Nie dają 100% pewności ale większość wad można wykryć w czasie ciąży. Nie wiem ile masz lat i kiedy się urodził, teraz korzystałbym z dostępnych metod. Wtedy ok, operujemy. A co z sytuacjami gdy nie ma pewności, że rozwiąże problem całkowicie? Typu uszkodzenia kręgosłupa czy nieoperacyjne guzy albo nieodwracalne częściowe uszkodzenia narządów wewnętrznych. Trzymałabyś kotka lekami przez pół roku i niech się męczy byleby tylko nie umarł? W ciągu swojego życia miałem cztery koty i trzy psy. Ostatni pies żyje do tej pory. I jest fenomenalny! Z puchowej kulki wielkości grejpfruta (nie było wiadomo jaka rasa ale wyglądał na małego) wyrósł prawie 30kg niedźwiedź, rzecz jasna wabi się Misiek Wrzucę zdjęcie jeżeli na nie trafię na dysku. Zdarzyło mi się też przygarnąć 4 wyrzucone przy drodze szczeniaki, akurat zauważyłem przejeżdżając - wtedy odkryłem, że ludzie są jeszcze bardziej podli niż sądziłem jako osiemnastolatek, biorą pieski, a wyrzucają suczki bo te zachodzą w ciążę, tę czwórkę oddałem. Pomagam jeżeli mogę, chyba dlatego, że wiem jak to jest być skrzywdzonym szczeniaczkiem. Z tym się zgadzam.

Na świecie jest więcej ludzi otyłych niż niedożywionych. I z tego co zauważyłem podczas rozmów ze znajomymi mężczyźni bardziej cierpią wewnętrznie z powodu wagi niż kobiety. Znam przypadek gdy ktoś rzucił szkołę bo w klasie mówili, że jest gruby. Głupie, podłe wyglądające na Barbie ci*y spowodowały, że świetny gość przekreślił edukację. Kobiety mają łatwiej, nawet grube znajdą faceta. Z ciekawostek dodam, że sam mam nadwagę, 192cm wzrostu, 106kg, BMI zawsze na czerwono.

Lepiej umrzeć niż żyć w ciągłym bólu.

Ale w przypadku jakiejś operacji nie wiesz czy kot lub pies np nadal nie czuje bólu. Zaryzykowałabyś gdyby chodziło o Ciebie? Ja nie.