Skocz do zawartości
Nerwica.com

cassis

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cassis

  1. Tak, biorę Seroxat 5 mg, od dobrych kilku lat i raczej nie zanosi się że przestanę. Śpię dobrze i czuję się OK, jeżeli czuję że dzieje sie cos złego, zwiększam dawkę na jakiś czas. Już sama znam się na tyle że mogę manipulowac dawkami, w zależności od samopoczucia. Do lekarza chodzę mniej więcej 2 razy w roku, po receptę :) Chodzę tez na psychoterapię.
  2. Ja zaszłam biorąc Seroxat ale w dniu testu odstawiłam. Ponoć Seroxat w ciąży jest akurat najgorszym wyborem wśród SSRI, najlepiej przebadany jest podobno Zoloft. No i leki dopiero po I trymestrze. To nieprawda że nie można takich leków przyjmowac w ciąży, tak mówią tylko niedouczeni lekarze, którzy się boją. Wiele badań wskazuje na to iz nie są to leki teratogenne. Trzeba tylko znaleźć mądrego lekarza, który troszkę o tym wie lub ma doświadczenie. Kasia, skąd jesteś?
  3. ja też w ciąży brałam Pramolan, do porodu podchodziłam już "czysta" poród był wspaniałym przezyciem, choć bałam się jak sobie dam radę bez leków - gin powiedział że dawno z nikim mu sie tak dobrze podczas porodu nie współpracowało ---- EDIT ---- zapukaj tu (to forum zamknięte, możesz powołać się na mnie :)) http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=50412&t=1228156547940 ---- EDIT ---- Aga, ja w 26 tc zaczęłam właśnie brać leki TLPD bo już niestety dłużej bym nie dała rady (dostałam Pramolan). Odstawiłam długo przed porodem. Przed ciążą też brałam Seroxat, obecnie też. Moja psych powiedziała że po I trymestrze w razie konieczności zapisuje SSRI. Musisz poszukać rozsądnego lekarza, twoje samopoczucie ma bardzo duży wpływa na dziecko. ---- EDIT ---- tu jeszcze poczytajcie, ciekawe http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=15184&w=87576661&v=2&s=0
  4. 4 lata po 20 mg....? to bedziesz dłuuuuugo odstawiać ja nie mogę zejść z 5 mg (choć tak prawdę mówiąc jadę na tej dawce już kilka lat i za bardzo się nie staram odstawić bo mi dobrze z taką protezą
  5. cassis

    Psychotropy a ciąża

    nie sądzę by był tu jakikolwiek wpływ
  6. ja tez na ogół Seroxat biorę na czczo, choć ostatnio zaczęłam się obawiać o swój żołądek i zaczęłam łykać po śniadanku :)
  7. a jak chcesz odstawiać PO 1 MG??? będziesz to ważyła czy jak?
  8. ja jestem agorafobikiem za kierownicą, i to codziennie :) jeżdzę od ponad 10 lat (choruje dłużej), za kółkiem nigdy nie zdarzył mi się żaden atak, samochód to mój azyl
  9. ja również załapałam się na świetną psychoterapię na NFZ czyli "za darmo", raz w tygodniu a co ona przyniesie - zobaczymy
  10. cassis

    Psychotropy a ciąża

    lekarze (oczywiście niektórzy dopuszczają SSRI (np. Zoloft), inni TLPD ja brałam Pramolan, znam dziewcyny które biora doxepinę, Seronil
  11. zobacz mój post na poprzedniej stronie tak, to jest NFZ, ponoć wyjatkowo dobra placówka ide tam pierwszy raz w przyszłym tygodniu
  12. ale gdzie?? mówisz o Dolnej czy Mochanciekgo bo nie rozumiem !! tam tzn gdzie??
  13. do kogo to piszesz? do mnie czy nataszybr? ---- EDIT ---- do kogo to piszesz? do mnie czy nataszybr?
  14. no właśnie, to niestety ślepy zaułek... może jednak warto poszukać jeszcze tego "swojego" leku?
  15. Tranxene to chyba zły wybór przecież to benzo nie możesz przerzucić się na antydepresanty? ja kiedyś na benzo też funkcjonowałam fatalnie ale na szczęście się w porę opamiętałam
  16. ja od kilku lat biorę Seroxat i on mi niezmiennie pomaga, nawet po powrocie do niego po odstawieniu, choc nie powiem, zawsze mam obawy czy tym razem przy nawrocie mi pomoże, ale jak dotąd jeszcze mnie nie zwiódł
  17. nerwica-l-kowa-a-ci-a-t14012.html dodam że brałam leki w ciąży (bo nie dało się inaczej) i dziś moja cudowna córa ma 6 lat i chodzi już do szkoły :) ---- EDIT ---- Hanusia, co u Ciebie? jak się czujecie - ty i dzidzia? :)
  18. dzięki bogu radze sobie dobrze, prawie jak normalny człowiek muszę - codzienna praca do której mam 30 km, odwożenie dziecka do szkoły ponieważ odczuwam częściowo agorafobię - tam gdzie nie mogę dojść, dojeżdżam samochodem (są niestety w mieście pewne miejsca dla mnie nie do przejścia na piechotę ) ale to dzięki lekom, bez nich nic by nie było takie proste ---- EDIT ---- dodam tylko że lek biorę w ilości symbolicznej, ale działa co najważniejsze, i wcale się nie przejmuje tym, że być może będę je brała już zawsze poczytajcie ten i inne artykły z tej strony http://stanislaw.porczyk.eu/leczenie_lpd_czy_psychoterapia/
  19. ejże , to chyba nie jest z wami tak źle skoro nie możecie się rano dobudzić w depresji przeciez spać nie można albo człowiek się wybudza o 4 - 5 i dalej kicha ze spaniem...
  20. eee tam buźka nie wyszła...
  21. eee tam buźka nie wyszła...
×