Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewaryst7

Użytkownik
  • Postów

    2 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewaryst7

  1. Cześć.Idż do lekarza , jak Natusia, i zrób badania.U mnie tak wyglądala depresja.Dokladnie takie same objawy... Brrr
  2. Rozumiem , że czujesz sie wypalony..To bardzo trudna sytuacja i sam musisz sobie odpowiedzieć , czy chcesz tak dalej życ.Jesli kochasz żonę, to walcz, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości , to odpocznij , i przemyśl.Pamiętaj jednak , że masz prawo być zmęczony .Masz prawo , mieć tego dość.Może porozmawiaj z psychologiem?
  3. Woow...Jestem pod wrażeniem , ile badań miałaś...Dziewięć lat temu , prawie dwa lata czułam się tak jak Ty.. Nagle się pojawiło i nagle znikło.Dzisiaj wiem , ze to depresja.Objawy co jakiś czas powracają.Leki psychotropowe łagodzą objawy, choć nigdy nie jest niestety normalnie.Ja osobiście stawiam u siebie , na zespół przewlekłego zmęczenia..Rozumiem co czujesz.Ja też ciągle się bałam o własne zdrowie.Okropne uczucie.
  4. To może być objaw depresji.Pewnie czujesz się też zmęczony?Ja też tak miałam.Idz do elkarza , zrob sobie morfologię , poziom cukru , i kilka innych prostych badań.Jeśli będą ok , to zacznij leczyć depresję.Trzymam kciuki:)
  5. Witaj.Twój facet jest alkoholikiem , a Ty jesteś współuzależniona...Sama sobie nie poradzisz.Polecam Ci gorąco , jako była żona alkoholika,udział w spotkaniach Al-anonu.Tam dowiesz się jak żyć , nie tonąc razem z alkoholokiem.Szukaj pomocy dla SIEBIE , bo życie z alkoholikiem to piekło..
  6. Ale sprobuj się nie denerwować...Bo wyczują Twoją słabość i nic z tego.Pamiętaj , że JESTEŚ WAŻNA , i nikt nie może Cię lekceważyć , ani wykorzystywać.A co do Twoich planow, to uważam , że są bardzo dobre.Uciekajcie.Pora zacząć życie na swoim.Samodzielne życie, na własny rachunek.Napisz jak Ci pójdzie rozmowa:)
  7. Musisz powiedzieć :dosć.Inaczej na zawsze pozostaniesz Kopciuszkiem.Jesteś mądra i fajną dziewczyną , nie pozwol na to , aby ktoś cię wykorzystuywał..Wiem , to może być trudne.Ale chociaż spróbój..Pisz jak Ci idzie.
  8. Cieszę się , że zdrowiejesz.Zgadzam się , z Tobą.To wymaga od nas pracy, i wysiłku.Ja rownież idę we wlaściwym kierunku.Czego wszystkim życzę:)
  9. Bardzo się cieszę , że Ci pomoglo:) Sprobuję i ja..:)
  10. ewaryst7

    Pomożcie mi

    Masz po kolei w glowie , tylko lęk Cię ogranicza.Myślę, że powinieneś rozwazyc terapię..
  11. ewaryst7

    Chcę pomagać .

    O proszę...Jak tylko pojawi się ktoś zwyczajnie dobry , to zaraz kpiny..Witaj.Ja się cieszę , że są tacy ludzie jak Ty:)
  12. Ja nigdy nie klamię.Wszyscy wiedza , ze choruje na depresję.Nie spotkały mnie z tego powodu , żadne nieprzyjemności.
  13. Witaj.Nie.To nie jest normalne.Radze Ci poszukać dobrego psychologa i zaczac terapię.Zanim stracisz wszystkich , ktorych kochasz..
  14. Witaj.To , czy się coś zmieni zależy od Ciebie.Od tego czy chcesz powalczyć.Uwierz mi , nie będzie łatwo , ale warto... Mi pomaga wiara w Boga , ale praca nad sobą też.Zacznij od dobrego psychologa i do roboty.Życzę powodzenia:)
  15. ewaryst7

    [Elbląg] i okolice

    Tak.Doktor Jeznach jest naprawde świetnym lekarzem.A przy tym jest miły , ciepły i kulturalny.
  16. Witaj.Od dawna tak się czujesz? Stawiam u Ciebie na chandrę i dojrzewanie ,jakkolwiek banalnie to brzmi.Jeśli masz wątpliwości , porozmawiaj o tym co czujesz z psychologiem.Trzymaj się cieplo.Pozdrawiam.
  17. witaj.Cieszę się, że stanąłeś na nogi..Przykro mi natomiast ,że nikt Ci nie pomogł , kiedy tego potrzebowałeś.Piękne jest to , że jesteś gotowy dzisaij pomagać innym..Nie jesteś egoistą i to jest niesamowite.Mam wrażenie , że dookola są sami egiści.Trzymaj tak dalej.Pozdrawiam.
  18. Myślę, ze psycholog i praca nad sobą i zwiazkiem to jedyne wyjście.Pozdrawiam.
  19. Radziłabym wizytę u okulisty i neurologa.
  20. powinnaś porozmawiać z lekarzem.To może być depresja.Ale ja nie jestem fachowcem.
  21. Przy pelni , sypiam gorzej , ale nigdy w ogóle..Moze to sugetia...?
  22. ewaryst7

    pomocy

    Pamiętaj że nie mozna komuś zabrać dziecka , tylko dlatego , ze leczy sie psychiatrycznie.Nie jesteś przecież niebezpieczna ani dla siebie , ani dla innych..Nie martw sie tak bardzo.Jeśli chcesz pogadać , pisz do mnie na priwa.To taki maly klik na pw , po lewej stronie na dole postu..
  23. Cześć.Myślę , że najlepiej doradzi Ci specjalista.Wygląda to na nerwicę, ale ja nie jstem fachowcem..Pozdrawiam.
×