Witam,szukałem pomocy i nikt zbytnio nie chciał mi pomóc musiałem sobie sam pomóc,dziś już pracuję (notabene mam stresująca pracę)a nawet zapisałem sie na studia zaoczne,za miesiąc się przeprowadzam i sam już będę mieszkał,jesli by ktoś chciał pogadać,aby mu pomóc,proszę o kontakt.Jak tylko będę potrafił,na tyle pomogę.Wiem co to za wstrętna cholera więc z mojej strony gwarantuję zaangażowanie...
Pozdrawiam Marcin
niedobrywujekto@tlen.pl