
Motio
Użytkownik-
Postów
265 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Motio
-
Iiwaa, oczywiście powinnaś spodziewać się wsparcia i jak najlepszej pomoc w ekstremalnie trudnych chwilach. Oczywiście gwałt to nieszczęście i wielka niesprawiedliwość dla kobiety( dla dziecka też). Ale z powodu nieszczęścia zgwałconej nie wolno przyzwalać na drugie nieszczęście, czyli śmierć nienarodzonego i niewinnego człowieka( a wybór dany kobiecie powoduje przyzwolenie na śmierć niewinnego). A wybór i tak masz, bo kobieta może przecież wywołać poronienie, albo dać szansę dziecku ( stworzyć więź i urodzić , pokochać, albo tylko podtrzymać przy życiu i urodzić, oddać do "okna życia", być może kiedyś stworzyć więź, gdy negatywne emocje uda się wyciszyć). Przecież dziecko to też część Ciebie( nieszczęścia powodują, że człowiek staje się zdolny do znienawidzenia siebie). Poza tym, nie wiesz czy jednak nie poruszyłaby taka sytuacja tego co w Tobie dobre. Oczywiście zawsze jesteś podmiotem ( a nie przedmiotem), ale naturą kobiety jest między innymi możliwość rodzenia ( ale nie czyni ta natura przecież z kobiety przedmiotu!!!). I nieszczęścia nie pokona się nieszczęściem (wręcz pogłębi się). Państwo nie ma prawa o nikim decydować, nie po to jest państwo. ( obecnie wypaczone jest to) . I to że w państwie będzie prawo zakazujące aborcji, to nie znaczy, że państwo decyduje za Ciebie ( po prostu prawo chroni niewinnego). Dobrze też jest, gdy kara ma funkcję odstraszającą, ale to ma być tylko dodatek do sprawiedliwości ( np. kara śmierci odstrasza bardziej od kary więzienia, albo wycinanie narządów rodnych gwałcicielowi zamiast więzienia { tylko czy nie sprzyjałoby to szantażowaniu czasami mężczyzn...? No ale podobno prawda się obroni...}). Wiejskifilozof, a kto miałby za darmo pracować i robić antykoncepcję? Ty?(to rób tak)
-
Dzień dobry Tak myślałem, że nie jesteś takim wulgarem na jakiego się kreujesz. { ale sory, chciałem się upewnić} Apel prof. Bogdana Chazana (popieram)
-
Wołodi, nadwrażliwym chłopcem się okazałeś (i buhaj uraził ). Czyli Ty możesz, a gdy inny, to już boli. Z przymrużeniem oka przecież tamto napisałem( no że trochę w Twoim stylu chciałem przypajacować, żebyś zrozumiał). Ale taka prawda, że legalna aborcja powoduje zniesienie pewnej odpowiedzialności z faceta.
-
... a na świecie zapanuje pokój i wszyscy będą szczęśliwi. Ty serio wierzysz w to, co piszesz? Nie wiem, na jakim ty świecie żyjesz, ale dla chcącej kobiety przeprowadzenie aborcji nie stanowi obecnie żadnego problemu i nic się w tej kwestii nie zmieni nawet gdyby nowa ustawa weszła w życie. Zresztą, możecie nawet całkowicie zakazać aborcji, zamknąć granice, a wszystkich ginekologów powsadzać do więzień, kobiety i tak sobie poradzą. To zresztą nie ten temat. Rafs, to co napisałem, to jeden z plusów zakazów aborcji (chyba wolisz mieć do czynienia z człowiekiem odpowiedzialnym niż nieodpowiedzialnym?). Czyli co? Jeżeli zdarzają się morderczynie własnych dzieci, to pozwolić już na to wszystkim? Jeżeli są ludzie którzy kradną, to w sumie nie ma co ścigać, pozwolić każdemu kraść? Gdybyś przeczytał wszystkie moje wypowiedzi na temat eutanazji i aborcji, to przede wszystkim z innych powodów jestem za zakazami tych zabiegów. Ale powtórzę: aborcja dlatego, bo człowiek w początkach życia jest podmiotem( ciałem w ciele, ale już podmiotem), jest niewinny, więc prawo nie może przyzwalać na uśmiercenie go po decyzji matki. (Po prostu na tym polega dobre prawo, że niewinnych nie pozwala uśmiercać). Eutanazja, bo: samobójstwo każdy może wykonać; nie wolno zmuszać lekarza do tego by uśmiercał, bo kłóci się to z etyką lekarską. Po prostu burzy się hierarchię wartości(dobrych).
-
Odnosząc się do tego z prawem co Iiwaa napisała :To prawo jest głupie, bo jeżeli kobieta jest gwałcona i ma pod ręką gaz albo pistolet, to lepiej żeby wzięła pistolet i odstrzeliła gwałcicielowi głowę. ( I nie musiała się tłumaczyć dlaczego to zrobiła. Gwałciciel w nieodpowiednim czasie o nieodpowiedniej porze, jego wina. ) I oczywiście jeżeli ktoś wchodzi bez pozwolenia na czyjąś posesję, to powinien liczyć się z tym, że może zostać odstrzelony. I to jest normalne.
-
Dobrze rozumiem Iiwaa? Ty zakładasz, że pistolet to narzędzie do zabijania i pistolet jest stworzony do atakowania(?), a np. schody co prawda mogą spowodować śmierć, ale obiektywnie służą czemu innemu (wchodzeniu, schodzeniu, przemieszczaniu). Jeżeli tak, to błędne jest założenie, że pistolet to narzędzie do zabijania( w sensie ataku), bo jest to raczej narzędzie służące obronie. ( A to że ktoś wykorzystuje je do ataku, to już nie jest winą pistoletu). Zresztą, tu nawet bardziej chodzi o to, że są kraje w których mieszkańcy mogą kupować ot tak, więc dlaczego czynić swoich mieszkańców bezbronnymi wobec tych krajów? Czy historia nie pokazała, co się dzieje z krajem, którego mieszkańcy nie mogą się bronić?( chyba nikt nie myśli że wojen już koniec na tym świecie ?)
-
Nie bierze. A co, miałby? Poczytałem o tej koncepcji i co to ma do tego co napisałem? Co, może chrzanię, że w kraju w którym wolność jest jedną z ważniejszych wartości, to powinno być tak, że broń palną można kupować ot tak? Oczywiście karę śmierci też powinno się przywrócić jeżeli chce się mieć wolność w kraju. I sprawiedliwe sądownictwo.
-
Całkowity zakaz aborcji ( eutanazji też) , zwiększają między innymi poczucie odpowiedzialności, bo: wiesz, że po seksie może być dziecko, a co za tym i pojawia się odpowiedzialność za życie tego dziecka i oczywiście kobiety ( gdy aborcja dopuszczalna, to facet może powiedzieć kobiecie żeby usunęła i już), czyli zrzucona odpowiedzialność z faceta. Poczucie odpowiedzialności u kobiety też się zwiększa, bo wie, że jak trafi na nieodpowiedzialnego, to po seksie powie jej że może przecież usunąć i bujaj się. I już, wybielenie faceta( bo przecież nic nielegalnego nie zrobił) ( tylko że jak za kilkadziesiąt lat w kobiecie odezwie się sumienie i pojawią się problemy psychiczne to co wtedy? ). I można by tak się rozpisywać. A eutanazja też w pewnym sensie redukuje odpowiedzialność za życie, bo przecież to jak się kończy na starość ma ogromny wpływ życie za młodu. (więc jeżeli będziesz wiedział, że eutanazja jest normą, to w doopie możesz mieć życie( swoje, to akurat najmniej ważne w tej sprawie, ale innych), bo później i tak jak będziesz chciał to po prostu uciekniesz ze świata połykając truciznę( a inni za Twoje nieodpowiedzialne decyzje będą musieli ponosić konsekwencje). Tak działają pewne zależności w życiu. Twierdzisz Req, że : "Dla nienarodzonych zas... unikna cierpienia(jesli mialyby byc niechciane) " Nie zawsze to, że jesteś niechciany prowadzi do cierpienia. Więc nie decyduj za innych, tylko dlatego, że dla Ciebie cierpienie jest wyznacznikiem tego czy żyć, czy wybrać śmierć. A "okno życia"? Kościół oferuje pomoc. A poza tym, w trakcie życia, matka (ale i ojciec tak samo) która na początku nie chciała, wyrzekła się dziecka, ale przeszła zmianę i doznała uczuć do oddanego dziecka, postanawia je odnaleźć. Dziecko( już jako np. dorosły) mimo ogromnego żalu, postanawia nie odrzucić matki. Skąd wiesz czy nie zrodzi się więź przyjaźni, miłości, radości, a cierpienie i żal za pewne decyzje zostaną wyparte? A jeżeli dalej uważasz, że cierpienie jest wyznacznikiem prawa do życia albo śmierci, to obawiam się, że chcąc czynić dobrze, musiałbyś sporo ludzi uśmiercić. I nie zarzucaj mi, że matki nie biorę pod uwagę, bo cały czas dziecko i matka są w centrum. Oczywiście faceta też się nie powinno pomijać, bo aborcja dotyczy dziecka/dzieci i matki i ojca ( np. jest kochająca się para, spodziewają się dziecka, ale więź zerwana, kobieta postanawia odejść i postanawia usunąć dziecko, ale facet nie zgadza się na to i błaga, że będzie chciał to dziecko wychować. Och, biedna, zniewolona i przymuszona( przez naturę) do urodzenia kobieta, korzystając z "lewa do aborcji" ma gdzieś faceta i uśmierca dziecko. Na takie sytuacje przyzwala legalizacja aborcji, Req.
-
Warunki powinny być takie, a jeżeli ktoś potrafi lepsze wypisać, to śmiało: -człowiek ze stwierdzoną chorobą psychiczną (groźną dla otoczenia w objawach np. częste epizody psychotyczne co objawia się agresją w otoczeniu i napastowaniem innych) może kupić pistolet dopiero, gdy osoba zdrowa psychicznie weźmie odpowiedzialność za czyny chorego psychicznie. ( ale zastanawiam się nad tym jeszcze ) -to sprzedawca decyduje komu chce sprzedać ( więc może i odmówić sprzedaży każdemu) i oczywiście nie bierze odpowiedzialności gdy ktoś popełni przestępstwo pistoletem który sprzedał. ( jedynie miałby obowiązek zapytać przed sprzedażą o to czy nie ma przeciwwskazań) A jeśli chodzi o względy bezpieczeństwa, to oczywiście zdarzą się przypadki niepotrzebnych strzelanin( w których zginie niewinny), ale to nie jest powód żeby zabraniać praworządnym kupowania broni palnej. Bo z takim rozumowaniem, to powinno się zabronić tworzenia ulic ( bo wypadki na nich powstają i niewinni umierają), samochodów (wiadomo, śmiercionośna rzecz...) zabronić budowania pięter w budynkach( bo można zrzucać z wysokości niewinnych), schodów( bo przecież zepchnąć człowieka można tak żeby kręgosłup połamał ) zabronić noży ( bo można rzucać nimi i siekać niewinnych, wbijać w oczy, w głowę, no w co się tylko chce) itd. - w miejscu publicznym nie wolno byłoby nosić pistoletu odsłoniętego, no że na wierzchu( widocznego). Po prostu, gdy chce się mieć wolność, to trzeba też ponieść pewne ryzyko ( niestety, zło na tym świecie istnieje, ale to nie znaczy by dostosowywać się pod zło, bo dostosowanie się pod zło rodzi zło). A pistolet, jeżeli już powstała taka rzecz, to w przypadku gdy bandzior i tak zdobędzie, to dlaczego zabraniać tego praworządnemu?
-
"Dlaczego jesteś człowiekiem? Dlatego, że nim jesteś czy dlatego, że władza na to pozwala" ?
-
No i przez oszołomów lewackich, ktoś kto ma same czarne ubrania, a twierdzi, że aborcja ma być całkowicie zakazana, może poczuć się hm... przymuszony (? ). I tak właśnie te lewackie ścierwa tworzą rzeczywistość, poprzez jej zakłamanie, bo później powiedzą ilu to ludzi było za aborcją. "Nie o Mary Wagner" film Grzegorza Brauna A Iiweę mrok pochłonął( Iiwaa nie daj się! Walcz kruszynko walcz Rycerza! Rycerza... ) Ayn Rand czasami coś mądrego powiedziała, ale co do aborcji, to głupia.
-
Warto wysłuchać: {prof. Bogdan Chazan} (wykład zaczyna się około 5 minuty)
-
W kraju w którym ceniona jest bardziej wolność( pewne ryzyko) od zniewolenia( pozorne bezpieczeństwo), w kraju w którym tubylec może się bronić wszelkimi sposobami przed bandytą, to oczywiście pistolety, karabiny i tym podobne maszyny można kupować i sprzedawać ot tak. Człowiek ze stwierdzoną chorobą psychiczną mógłby kupić broń dopiero gdy człowiek zdrowy psychicznie wziąłby odpowiedzialność. Niestety, wolność pod coraz większym ostrzałem.
-
Sailorka, znasz tę grę?
-
To do jednego się tylko odniosę, bo widzę, że nie myślisz (czyli nie ma sensu rozmowy z Tobą), NN4V " Motio napisał(a): ...Ważne że jest to prawdziwe. A prawdziwe jest, że człowiek to też połączona komórka jajowa z plemnikiem i nie zaprzeczysz tego. Oczywiście. Prawdziwa jest najmojsza jedyniesłuszność. Bez argumentu, bo tak." To co, człowiek może powstać bez połączenia komórki jajowej z plemnikiem? Jeżeli nie jest to argumentem to czym to jest?
-
Od kiedy to jednoznaczne stanowisko świadczy o racji, o prawdzie?( coś nienaukowe to Twoje podejście do nauki). Tym bardziej, że teraz relatywizm wynosi się pod niebiosa i każdy może sobie uznawać co chce, każdy ma rację. Oczywiście że z biologicznego punktu widzenia zarodek jest człowiekiem( masz obserwację np. usg, inne badania i możesz spojrzeć jak rozwija się połączony plemnik z komórką jajową i kto z tego rozwinie/powstanie) . A to że ktoś tam stwierdzi, że człowiekiem można uznać istotę z układem nerwowym, albo dopiero gdy rączki i nóżki się pojawią, albo gdy pępowinę się odetnie, albo jakiś inny sztuczny podział wymyśli i ma możliwość ustalenia tego jako definicję człowieka, to nie świadczy o tym jaka jest prawda, jaka jest rzeczywistość, po prostu jak jest. Ty sobie zakłamujesz, a że masz możliwość realizowania i wprowadzania tej głupoty, to postanowiłaś wspierać głupotę (wolisz pieniądze od prawdy). Ale z drugiej strony napisałaś, że definicja człowieka ustalona prawnie jest tą jedyną prawdziwą, tą najważniejszą. Czyli świadczy to że jesteś głupia ( a to że wykładasz na uczelni, to jeszcze "lepiej" świadczy jaka obecnie głupota panuje). Zaraz będzie że ad personam. Wiedziałem, że Cię wywołam nauką... To co Iwie napisałem, to i Tobie powtórzę. Jednoznaczność w nauce nie świadczy o prawdziwości ustalenia/ twierdzenia. I czytaj ze zrozumieniem, bo napisałem o człowieku, a nie o osobie ( osoba to już szersze pojęcie), a człowiek ( w kontekście chodziło o istotę biologiczną). Więc po prostu masz problem z rozumieniem tego co napisałem i z tego powodu wynika Twoje przypierdolenie się do mnie i Twoje smętne zarzuty o interpretowaniu wybiórczo informacji, co jest nieprawdą ( jak już napisałem wcześniej, to Ty masz problem z pojęciem tego co piszę i wydaje Ci się, że zakłamuję rzeczywistość). Tak po prostu jest {i nie ma nic do tego czy jest to według mnie, czy według kogoś innego} co/kogo sobie uznasz za człowieka. Dziecko w łonie jest w 99,9 procentach zależne od matki. Ty też nie jesteś w ciągu życia ani razu w 100% zależny od siebie. Człowiek bez człowieka umiera. To już Ci wytłumaczyłem po co zostało stworzone prawo. ( Teraz jest nadużywane, wypaczane, ogólnie wprowadzany chaos, bo dorwała się grupa przygłupów do władzy). Co do religii, to nie chce mi się z Tobą dyskutować na ten temat. No a czemu jest winny człowiek w łonie matki wedle prawa? I nie wyjeżdżaj z grzechem pierworodnym, bo nijak ma się to do tego. To jest wybór, ale konsekwencje wyboru odpowiednie muszą być( prawo nie może przyzwalać na uśmiercanie niewinnych). Teraz też przecież możesz np. podejść do kogoś i zadźgać nożem. No właśnie nie, życie nie jest najwyższą wartością, ale prawo ma być też po stronie życia niewinnych. A to już jakie Ty wartości sobie obierzesz za które chciałbyś poświęcić swoje życie, to już niej jest sprawa prawa. Ważne że jest to prawdziwe. A prawdziwe jest, że człowiek to też połączona komórka jajowa z plemnikiem i nie zaprzeczysz tego. To jest tylko prawo ludzkie, więc jeżeli będzie sprzeczne z naturalnym, to kara nie ominie.
-
Dobranoc Michellea :) Dobranoc Iiwaa
-
Zaprzeczasz nauce (biologii)? Jak widać na Twoim przykładzie wierzyć nawet można w to, że człowiek zaczyna się dopiero po paru tygodniach od połączenia komórki jajowej z plemnikiem. Albo wierzyć, że eutanazja jest lekiem na cierpienie. No ale to ciemnia wtedy.
-
Jednak głupek jestem, nie potrafię wkleić tak żeby wyświetlało od razu. (prośba o usunięcie posta, sam nie mogę już)
-
Miałem nie pisać, ale jeszcze tylko raz, no może dwa. Nie decyduj za innych, o innych. Zarodek to inny człowiek. Bądź konsekwentna Iiwaa. Prawo stanowione przez człowieka nie jest wyżej od naturalnego( więc to że jakiś przygłup od prawa zdecydował, że człowiek to dopiero kilka tygodni od połączenia plemnika z komórką jajową, to rzeczywistości nie zmieni, jedynie psuje tylko rzeczywistość). Rozumiem, że w pracy musisz posługiwać się definicją człowieka według głupiego prawa, ale po pracy też tak uważasz? Michellea
-
Dzień dobry Michellea :) Okey juesej, miałem kończyć dyskusję, ale jeszcze się odniosę, bo widzę, że bezpośrednio do mnie. Req, napisałeś że: "podoba mi sie okreslenie samodzielny rozwoj i "prawie" calkowicie zalezny.... Bez matki nie ma szansy na przezycie wiec jest calkowicie zalezny, wiec i o samodzielnosci mowic trudno." Ale to, że jeden człowiek nie jest całkowicie ( albo w iluś tam procentach) niezależny nie świadczy, że można pozbawić go życia. Idąc tym tokiem, to dziecko (też człowiek )zaraz po narodzinach na świat też mogłoby być uśmiercone przez matkę? ( w końcu też jest prawie całkowicie od niej zależne). Człowiek to istota zależna od drugiego człowieka, a bez człowieka dziczeje, umrze. Także poziom zależności nie decyduje o przyzwoleniu na uśmiercenie. Później napisałeś: "Po tym fragmencie zycze Ci zebys trafila przed sad... i przekonala sie kogo prawo chroni a kogo nie:) Krajem zacofanym jest kraj fanatykow religijnych ... zobacz co sie dzieje w krajach islamskich....w krajach rozwijajacych sie zauwazono ze prawo i religia to dwie calkiem odrebne rzeczy i dlatego szaremu obywatelowi pozwala sie samemu decydowac w coraz wiekszym stopniu o swoim zyciu... oczywiscie z wyjatkiem kwestii finansowych.. Twierdzisz ze zycie powinno byc najwyzsza wartoscia i usmiercanie jest zle... czemu wiec alkohol i papierosy sa dozwolone ? Bo tam gdzie chodzi o pieniadze nie liczy sie zycie czy smierc. Legalne usuwanie plodu laczyloby sie ze spadkiem ceny za zabieg ... przeciez to niehumanitarne..." Wcześniej już napisałem, że obecne prawo jest złe w wielu aspektach i dochodzi do tego, że osoba niewinna musi udowadniać niewinność ( normalnie jest tak, że to winę trzeba udowodnić). I jeżeli prawo nie ma być stworzone po to by chronić niewinnego, to w takim razie po co ma być prawo? I nie porównuj religii islamskiej do katolickiej, bo religia islamska jest raczej ideologią( reguluje każdy aspekt życia) przemocy, terroru( a przynajmniej sprzyja rozwojowi terroryzmu), dzielenia człowieka na gorszego i lepszego tylko z samego faktu wierzenia bądź nie, zresztą można by wymieniać różnice. Religia katolicka jest na pewno przyjazna człowiekowi, jest religią miłości, pokoju, szacunku, wolności, prawdy i wszystkiego co pozytywne. Oczywiście każdy powinien móc decydować o swoim życiu( "być kowalem własnego losu"). Ale i za niektóre decyzje muszą być ustalone konsekwencje. Co do alkoholu i papierosów, i narkotyków przy okazji. Alkohol, papierosy, narkotyki nie zawsze są złe, po za tym jest kultura palenia, picia...degustowania alkoholu ( a dlaczego by zabronić wznoszenia toastów alkoholem, przecież nie trzeba się upijać) . Są ludzie którzy potrafią odpowiedzialnie zażywać (balansują na cienkiej linie wolności nad przepaścią zniewolenia)( np. alkohol działać może tak samo na każdego, ale to jak się ktoś zachowuje po już bywa różne, u jednych agresja, u drugich wręcz przeciwnie, uspokojenie, uległość, albo smutek, albo radość). Oczywiście z umiarem trzeba podchodzić do tych substancji, bo bardzo łatwo uzależniają. Trzeba się uczyć odpowiedzialności, wzmacniać siłę woli, to i narkotyki możesz wykorzystać w słusznej sprawie ( tylko ryzykujesz bardzo, że możesz stać się nagle niewolnikiem ich i to one zaczną wtedy kierować życiem). Otóż to, niech każdy sam decyduje o swoim życiu. I to jest wolność wyboru. Ale "legalne usuwanie płodu"( przyzwolenie na uśmiercanie człowieka bo nie potrafił się sprzeciwić, bo bezbronny, bo niewinny) nazywać wolnością? Wolnością w kraju w którym śmierć króluje, to tak. W kraju w którym życie jest wartością wyżej nad śmiercią niemożliwe jest takie uśmiercanie. W ogóle, obecnie poplątane jest wiele i żyjemy w poplątanej rzeczywistości, bo morderca (człowiek który zabił drugiego człowieka świadomie, z premedytacją) jest chroniony przed śmiercią (zakaz wykonania kary śmierci) i siedząc w więzieniu może mordować już bezkarnie, a nic niewinny człowiek ( zarodek, czyli jeszcze nierozwinięty człowiek, ale już w trakcie i cała przyszłość przed tym człowiekiem) może zostać uśmiercony ( kara śmierci za nieodpowiedzialność rodziców, za ojca gwałciciela, ot tak- w niektórych krajach, tych tak zwanych cywilizowanych...cywilizacja śmiercionośna owszem). { prawo do aborcji zabezpiecza się tym, że ustala sztucznie granicę ( w oderwaniu od rzeczywistości) od którego momentu człowiek( tak jakby to nie było jasne i oczywiste, zwłaszcza dzięki technice, której można oglądać życie w początkowej fazie, jeszcze w matce), dzięki biologii. Tu masz coś na temat polskich przedstawicieli prawa: . A, i żeby nie było, że uważam, że używki to coś super i brać brać brać. Uważam, że więcej szkody niż pożytku przynoszą i nie warto zażywać. Ale zakazywać prawnie rząd nie ma prawa. (człowiek rodzi się istotą wolną, z czasem wie co jest dla niego dobre a co złe, a jeżeli nie wie, to niech się uczy, a nie w kajdanach prowadzony i to wolno, tego nie, to dla twojego dobra, a to już nie i tak ma być.) Rząd ma zabezpieczać wolność, a nie ograniczać, albo wtrącać się w prawie każdy aspekt życia. I tak, obecnie stawać przed sądem to strach i pewnym sensie "rosyjska ruletka" (od sprawy zależy ile kul, a ile pustych komór).
-
Refren, czy mogłabyś jeszcze raz umieścić, bo nie wyświetla? ( chyba że to tylko u mnie coś nie tak?)